Miejsce spotkania ze wszech miar
dostojne: Poznań, ul. Mielżyńskiego 27, Mała Sala w siedzibie Poznańskiego Towarzystwa
Przyjaciół Nauk - która jest świadectwem XIX i XX wiecznej historii Poznania i
Wielkopolski - sobota, 13 stycznia 2018 r. Wśród obecnych m.in. trójka
strzelnian, Marzena Jasińska, Heliodor Ruciński i moja skromna osoba. Klimat
spotkania opłatkowego był wspaniały, po prostu było jak w rodzinie - przy stole
wigilijnym, choć karpia, zupy z suszonych owoców i kapusty z grzybami nie
doświadczyliśmy. Jak tradycja niesie, rozpoczęliśmy od łamania się opłatkiem i
składania życzeń. A było ich co niemiara, w każdym bądź razie, nie powtarzałem
ich składni przelewając je na ręce koleżanek i kolegów, choć o zdrowiu w każdym
z nich było...
Kiedy już zasiedliśmy do kawy i
ciasta, rozpoczęły się dysputy i opowieści, wspomnienia i przywoływanie
ciekawostek z ubiegłorocznych spotkań. Zapanowała mała wrzawa, jak to przy
takich spotkaniach bywa, którą dopiero opanował nieco spóźniony Andrzej, mówiąc
o propozycjach spotkań, jakie Zarząd zaplanował na 2018 r. Z ciekawostek
czekających nas w tym roku - choć wszystkie propozycje są bardzo ciekawe - jest
ta jedna szczególna. Otóż, od tego roku spotkania rocznicowe będą odbywały się
w czerwcu, generalnie w plenerze, na świeżym powietrzu, przy grillu, i w ogóle i w szczególe i pod każdym innym
względem...
Przybyła na spotkanie z dalekiej
Francji nasza - genealogów wielkopolskich - sympatyczka, którą przedstawił nam prezes
Wojciech Jędraszewski, dodają, że jest wśród nas również nowy członek. Jest nim
Krzysztof Szwarc z Poznania (od października 2017 r.), którego wirtualnie
poznałem przed kilkoma laty. A swoją drogą coś Piotrowi obiecałem - muszę to
jak najszybciej zrealizować... Po miłej pierwszej części miało miejsce spotkanie
w naszym ulubionym lokalu - obiad i genealogiczne pogaduchy.
Fotografie autorstwa Heliodora
Rucińskiego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz