sobota, 9 lipca 2022

Z dziejów wsi Dąbrówka k. Mogilna - cz. 3

Przed dworem w Szczeglinie. W dolnym rzędzie Alicja i Franciszek v. Borckowie, w górnym rz. od lewej bratanek Gerd, syn Werner, bratanek Edmund - pianista i kompozytor

To już 3. część opowieści o Dąbrówce, z której poznamy dalsze losy rodziny von Borcków, wielki jubileusz 50-lecia posiadania majętności oraz opis gospodarstwa. Będziemy mogli przenieść się w czasy międzywojenne i poznać opinię mieszkańców o dziedzicach. Również poznamy słynnego pianistę i kompozytora Edmunda von Borcka oraz ostatniego właściciela Dąbrówki i Szczeglina wraz z przyległościami Wernera von Borcka. Gotowa jest już ostatnia 4. część opowieści, ale poznacie ją dopiero po naszym powrocie znad morza...

Zapraszam do wakacyjnej lektury! 

Okolicznościowy druk jubileuszowy z okazji 50 lat trzymania Dąbrówki przez von Borcków

Wielki Jubileusz

Głowa rodu von Borcków, drugi z kolei zarządca Dąbrówki Franciszek Samuel ożenił się stosunkowo późno, bo na przełomie XIX i XX w. Prawdopodobnie był to rok 1902. Jego żoną była Alicja Fryderyka Leopoldyna Melania Berta von Radonitz-Belgrad. Urodziła się ona 8 października 1870 roku w Halle (zm. 28 lutego 1939 roku w Dąbrówce). Była córką oficera pruskiego Johana Emila Carla Ludwiga Maximiliana Radonitz-Belgrad i Berty Ernestyny z domu Beyer. Małżonkom urodziło się dwoje dzieci: Werner Samuel Edward (z późniejszym przydomkiem Wanja) (1903-1945) i Franz Helmut (1906-1906), który zmarł trzy tygodnie po przyjściu na świat.

Alicja Fryderyka Leopoldyna Melania Berta von Borck z domu von Radonitz-Belgrad - małżonka Franciszka Samuela

Wielkim wydarzeniem dla von Borcków był hucznie obchodzony w 1912 roku jubileusz 50-lecia dzierżenia przez nich tutejszych ziem, a konkretnie Dąbrówki. Na tę okoliczność dziedzic Franciszek Samuel von Borck wydał okolicznościowe druki z graficznym przedstawieniem majętności głównej. Na zachowanej wizualizacji możemy rozpoznać wszystkie budowle i budynki oraz ich rozplanowanie w przestrzeni wiejskiej. Po stronie zachodniej centralnie położonego zespołu dworsko-parkowego znajdowało się osiedle robotnicze z licznymi czworakami, a po stronie południowej dwa domy dla wysokiej rangi urzędników dworskich oraz budynek szkoły ludowej, późniejszej Katolickiej Szkoły Powszechnej. Po stronie wschodniej zespołu dworsko-parkowego znajdowały się zabudowania folwarczne z: gorzelnią, wielokondygnacyjnym spichrzem, stodołami i licznymi budynkami gospodarskimi, m.in. - stajniami, oborami, chlewami itp.

Franciszek Samuel von Borck z synem Walterem

Franciszek Samuel wraz z rodziną po zwycięskim Powstaniu Wielkopolskim 1918-1919 i powrocie tych ziem do Polski przyjął obywatelstwo polskie. Rodzina jednak nie zerwała kontaktów z krajem ich pochodzenia, gdzie pozostawała część rodziny. Franciszek często włączał się w akcje dobroczynne, jak np. w 1928 roku w niesienie pomocy ubogim, ofiarowując produkty ze swych majątków. Z zachowanego w Archiwum Państwowym w Poznaniu opisu majętności Dąbrówka-Szczeglin możemy dowiedzieć się o funkcjonowaniu przedsiębiorstwa rolnego von Borcków w latach 30. XX w. W jego skład wchodziły majętności: Dąbrówka z folwarkiem Zazdrość - 678,71 ha, Szczeglin - 231,00 ha i część Goryszewa (Nowy Młyn) - 57,70 ha o łącznym areale majętności 967,41 ha. W tym areale było: 862,80 ha użytków rolnych, 41,50 ha lasów, 24,00 ha wód i 8,5 sadów i ogrodów (drzewa owocowe i warzywa) oraz inne - drogi, tereny zabudowane, nieużytki. Około 675 ha uznanych było za grunty pszenno-buraczane, 150 ha za grunty żytnio-ziemniaczane i 20 ha za grunty liche; łąki dawały dobre siano. Grunty te poddane były melioracji: 25 ha w 1904 roku i 475 ha w latach1932-1933. Konserwacją urządzeń melioracyjnych zajmowała się Spółka Drenarska Twierdzyń-Mogilno. Majątek graniczy od północy z gruntami majątków Sosnowiec i Twierdzyń; od wschodu z gruntami wsi Dębowo i majątku państwowego Strzelce (folwark Ratowo); od południa z gruntami majątku Czarnotul, wsi Czarnotul, majątku Skrzeszewo oraz wsi Olsza i Bystrzyca; a od zachodu z gruntami miasta Mogilno oraz wsi Wiecanowo. Folwark Nowy Młyn położony oddzielnie graniczy z gruntami wsi Kwieciszewo i majątku państwowego Kunowo.

Poza dworami w Dąbrówce i Szczeglinie w majętności znajdowało się 15 domów dla służby oraz 22 budynki gospodarcze. Całość była ubezpieczona w Zakładzie Ubezpieczeń Wzajemnych na kwotę 1 103 900 zł. Budowlami o specjalnym przeznaczeniu była gorzelnia (zbudowana w 1906 r.) wraz z płatkarnią i spichlerz z silosami. Wszystkie budynki w Szczeglinie posiadały świetlną instalację elektryczną oraz częściowo siłową. W Dąbrówce instalację elektryczną posiadał tylko dwór - w planie właściciela było rozprowadzenie instalacji elektrycznej po budynkach gospodarczych.

Jedyny obraz starego dworu w Dąbrówce z otaczającym go parkiem

Gorzelnia majątkowa wyprodukowała w roku 1914/15 - 644 hektolitry spirytusu; 1923/24 - 305 hl.; 1924/25 - 633 hl.; 1936/37 - 512 hl. i 1937/38 - 805 hl. W 1933 roku znajdowała się w zarządzie dzierżawcy Otto Colbe'go. Pod ziemniaki na potrzeby gorzelni obsadzano w tych samych przedziałach czasowych co wyżej: 60 ha; 28 ha; 59 ha; 48 ha; 75 ha. Płatki produkowano tylko na potrzeby własne w ilości przeciętnej 385 q rocznie, na co przeznaczano 14 ha, z których pozyskiwano 1540 q ziemniaków. Corocznie majątek kontraktował i produkował buraki cukrowe, które odstawiał za pośrednictwem własnej bocznicy kolejowej do cukrowni w Janikowie i Mątwach. Na ten cel przeznaczał w roku 1914/15 - 132 ha/ przy wydajności z ha 190 q; 1923/24 - 45 ha - z ha 235 q; 1924/25 - 51,25 ha - z ha 238 q; 1935/36 - 44 ha - z ha 182 q; 1936/37 - 42 ha - z ha 245 q; 1937/38 - 40'5 ha - z ha 203 q. Od niepamiętnych lat w Dąbrówce i Szczeglinie produkowano materiał siewny. Np. w 1924 roku w Dąbrówce i Szczeglinie produkowano uznany materiał siewny - oryginał żyta Petkus, odpowiednio do folwarków na areale 51 i 17 ha, w 1935 roku 28 i 19 ha, a w 1937 roku 38 ha i 14 ha. Również od dawna w Dąbrówce zajmowano się hodowlą koni. W 1937 roku  hodowano licencjonowane konie półkrwi angielskiej. W stajni było wówczas: 1 rozpłodnik, 3 matki i 8 młodzieży. Stado to było zarejestrowane w Poznańskim Związku Hodowców Koni. Ponadto było tutaj nielicencjonowanych: 33 klacze, 50 wałachów i opasów oraz 9 młodzieży. W oborach były 2 rozpłodniki, 14 krów dojnych (3000 kg mleka od sztuki przy zawartości 3,3% tłuszczu), 25 wołów i 71 młodzieży; natomiast w chlewni 2 rozpłodniki, 5 macior, 60 tuczników i 40 prosiąt. Niski stan trzody chlewnej i bydła był wynikiem pomoru świń i pryszczycy u bydła, chorób które dotknęły tutejsze stada w 1936 roku.

Przeciętne obsiewy wg danych z 1937 roku za ostatnie trzy lata wynosiły: pszenica 46,90 ha przy wydajności 17,6 q z ha; żyto 250,00 ha/21 q; jęczmień 115 ha/18,3 q; owies 29,16 ha/21,8 q; ziemniaki 140,66 ha/140,5 q; buraki cukrowe 42,1 ha/210 q. Na 1 ha użytków rolnych stosowano przeciętnie 1,23 q nawozów sztucznych, a obornikiem corocznie nawożono 25% gruntów ornych - podobnie 25% nawożono poplonami (nawozami zielonymi). Prowadzono również warzywnictwo w sadzie na obszarze 5,25 ha. Produkty uzyskane przeznaczono na zaopatrzenie własne oraz na sprzedaż w Mogilnie oraz do Gdyni na eksport. Majątek zatrudniał 40 ordynariuszy (stałej służby folwarcznej).

Rzemieślnicy majątkowi - cieśla i pomocnicy

Majątek posiadał pełne komplety maszyn i urządzeń uprawowych: 2 garnitury omłotowe, pługi, siewniki, narzędzia uprawowo-pielęgnacyjne. W Dąbrówce była wewnętrzna sieć kolejki polnej z 6 km torów stałych i 2 km torów ruchomych - przenośnych. na folwarku w Szczeglinie znajdowała się elektrownia motorowa z dynamem i bateriami akumulatorów. Była tutaj również sieć wodociągowa połączona z wodociągiem miejskim w Mogilnie (wieża ciśnień w Szczeglinie). Dwór posiadał - poza elektrycznością - instalację wodociągowo-kanalizacyjną i centralne ogrzewanie. W Dąbrówce we dworze było oświetlenie elektryczne i instalacja wodociągowo-kanalizacyjna, a ogrzewanie piecowe. Dwór w Szczeglinie komfortem przewyższał stare gniazdo rodowe w Dąbrówce, co podkreślano w dokumentach kontrolnych i sprawozdawczych majętności. 

W latach międzywojennych, jak również wcześniej we dworach w Dąbrówce i Szczeglinie kwitło życie towarzyskie. Często właścicieli odwiedzali szczególnie członkowie ich rodzin, ale również zaprzyjaźnieni z nimi sąsiedzi. Do Szczeglina na wakacje letnie przyjeżdżali kuzyni Wernera, synowie brata jego ojca Eduarda - Edmund i Gerd. Pamiątką z tamtych lat jest jedno z zachowanych zdjęć z wizyty obojga von Borcków, z których Edmund był wielce utalentowanym i wykształconym muzykiem. W latach międzywojennych był on uznanym niemieckim kompozytorem współczesnej muzyki klasycznej i dyrygentem. Podczas jego i brata Gerda pobytów wnętrze dworu wypełniała muzyka fortepianowa.

Edmund Konstantyn Wilhelm von Borck

Sylwetka Edmunda Konstantyna Wilhelma - bo takie imiona ów kuzyn nosił - von Borcka godna jest przywołania. Otóż, urodził się on 22 lutego 1906 roku we Wrocławiu. Jego ojciec, Eduard von Borck (1864-1938) był kapitanem w śląskim pułku kirasjerów. Matka, Erika (z domu Lübbecke) (1880–1945), była spokrewniona z Johannem Fridrichem Reichardtem (1752-1814) - kompozytorem pisarzem i krytykiem muzycznym. W latach 1920-1926 Edmund studiował grę na fortepianie i pobierał lekcje kompozycji u Ernsta Kircha. Następnie studiował muzykologię w Berlinie. Wkrótce potem skupił się na dyrygenturze i ukończył klasę dyrygentury w Berliner Musikhochschule pod kierunkiem Juliusa Prüwera. W 1930 roku został dyrygentem Opery we Frankfurcie i był gościnnym dyrygentem Filharmonii Berlińskiej, Amsterdam Concertgebouw oraz Orchestra dell'Accademia Nazionale di Santa Cecilia w Rzymie. W 1931 powrócił do Berlina i w dużej mierze wycofał się z dyrygentury, poświęcając się komponowaniu. Jego pierwsze kompozycje ukazały się w 1932 roku. W 1933 dokonał przełomu światowym prawykonaniem swoich Pięciu Utworów Orkiestrowych op. 8 podczas Światowego Dnia Muzyki Międzynarodowego Towarzystwa Muzyki Współczesnej w Amsterdamie.

Był uważany za jednego z najbardziej obiecujących kompozytorów swojego pokolenia w Europie. Jego prace były publikowane przez Universal Edition w Wiedniu od 1936 roku.

Borck został powołany do służby wojskowej w 1940 roku i zginął 16 lutego 1944 roku w Nettuno we Włoszech podczas alianckiej inwazji na Włochy. Jego grób znajduje się na niemieckim cmentarzu wojskowym w Pomezji (Deutscher Soldatenfriedhof Pomezia). 

W latach międzywojennych wieś Dąbrówka wchodziła w skład Gminy Mogilno-Wschód i była w nomenklaturze administracyjnej Gromadą. Sołtysem w latach 30. XX w. był tutaj M. Tabaczyński. Z księgi adresowej z 1928 roku dowiadujemy się, że przy majątku funkcjonował Zakład Ogrodniczy  kierowany przez dziedzica Franciszka Samuela von Borcka. We wsi było dwóch rzemieślników: kołodziej S. Marczewski i kowal Stanisław Szulc. W tym też czasie wieś liczyła 340 mieszkańców.

 

Werner von Borck

Werener von Borck

Kolejny, a zarazem ostatni właściciel ziemski Werner von Borck wszedł w posiadanie Szczeglina (o czym wspominałem) w 1932 roku, a pozostałych dóbr w drodze sukcesji po ojcu Franciszku Samuelu, który zmarł 5 maja 1935 roku i został pochowany w rodzinnym grobowcu w Dąbrówce w tymże roku. Werner urodził się 30 maja 1903 roku w Poznaniu. Matka jego Alicja von Borck zmarła na krótko przed wybuchem wojny, 20 lutego 1939 roku w Dąbrówce. Werner żonaty był dwukrotnie. Jego pierwszą małżonką była Elizabeth von Scheele pochodząca spod żnińskich Jadownik. Niestety małżeństwo to nie przetrwało. Werner ożenił się po raz drugi, wychodząc za Helmę Erikę Ruth z domu Lehmann, córkę Karla Bernharda i Kathariny Charlotty Kory z domu Gaewert - właścicieli dóbr Sulinowo koło Żnina. Z obu małżeństw zrodziło się sześcioro dzieci, w tym najstarszy syn Harald.

Jedną z mieszkanek Dąbrówki, która pracowała u von Borcków była Aniela Marczak. Ze wspomnień Żanety Kalińskiej wiadomo, że jej babcia Aniela Marczak: w czasie wojny zatrudniona była u von Borcków w dworze w Dąbrówce jako pomoc kuchenna i opiekunka do dzieci. Dożyła w tej miejscowości sędziwego wieku. Borcków wspominała zawsze dobrze. Dla ludzi, którzy pracowali w majętności byli oni dobrzy. Babcia pomagała w kuchni i przy dzieciach. Nauczyła się gotować różnych rzeczy, takich jakich biedota nie znała w tamtych czasach. Na przykład robiła pyszne lody, którymi zajadaliśmy się w dniu jej imienin (31 maja co roku... mniam).

Potrawki, sosy, pieczenie. Ryby, raki same pyszności były u von Borcków na stole. Na święta zawsze dziedzice dawali swojej służbie jakieś jedzenie - czy wszystkim? Ale tym którzy byli blisko na pewno. Dostawali ciasto, które specjalnie pieczone było dla nich i pani rozdawała na święta - tak opowiadała babcia.

Aniela Marczak

 

Pierwsza od lewej aniela Marczak na tle spichrza w majętności Dąbrówka

Do dzisiaj zachował się również opis majętności przekazywany tradycją rodzinną. Jest on o wiele skromniejszy od tego jaki zaprezentowałem w oparciu o źródła z Archiwum Państwowego w Poznaniu. Zatem, oddajmy głos Haraldowi, najstarszemu synowi von Borcków, który tak opisał Dąbrówkę i Szczeglin:

„Mój ojciec prowadził dwie posiadłości o łącznej powierzchni 611 ha. Oprócz dworu, większa posiadłość miała bardzo duży i dobrze zaprojektowany park, obszerny trzypiętrowy spichlerz, gorzelnię, w której przetwarzano ziemniaki na wódkę. Przez oba te majątki przebiegał tor kolejowy, po którym produkty były transportowane wagonem na rampę, z której następnie były ładowane do wcześniej zamówionych wagonów towarowych (linia kolejowa Mogilno - Strzelno.

Gorzelnia majątkowa w Dąbrówce była połączona z oborą rurociągiem, którym przesyłana była z gorzelni do żłobów bydlęcych poprodukcyjna pulpa ziemniaczana.

Majątek miał też własne warsztaty rzemieślnicze, m.in. kuźnię oraz wielkopowierzchniowe ogrodnictwo ze szkółką oraz szklarniami i inspektami.

Większa część prac w gospodarstwie była wykonywana przez polskich robotników, dla których mieszkanie i opiekę medyczną zapewniał dziedzic. Mniejszy folwark Szczeglin był również własnością rodzinną. Z nowoczesnego i bardziej eleganckiego dworku prowadziła ścieżka przez park nad jezioro“. 

Elizabeth von Borck z d. von Scheele - pierwsza żona Wernera

Helma Erika Ruth z domu Lehmann von Borck - druga żona Wernera
Dzieci von Borcków

Werner von Borck uczestniczył w życiu społeczno-politycznym Mogilna i powiatu, jednakże ta aktywność raczej była pozorna i wynikała z pozycji finansowej. Jego rodzina, jak i on sam zaliczani byli do najbogatszych mieszkańców powiatu, co zawdzięczali swojej pracowitości, a nie aktywności politycznej. W 1933 roku wchodził w skład Prezydium Wykonawczego Komitetu Obywatelskiego Pożyczki Narodowej na Powiat Mogileński, a w 1934 roku w skład Prezydium Lokalnego Komitetu Pomocy Ofiarom Powodzi z siedzibą w Mogilnie. Również był proszony do innych komitetów powiatowych i lokalnych o charakterze pomocowym.

Werner von Borck był cichym zwolennikiem Hitlera. Tym, co cechowało go w tym względzie było zaprzestanie uiszczania podatku kościelnego na rzecz parafii ewangelickiej w Mogilnie. Z danych urzędowych wynika, że pełnił on tajną funkcję męża zaufania w środowisku tutejszych Niemców, będąc łącznikiem pomiędzy nimi a władzami nazistowskimi w Berlinie.

Zdjęcia pochodzą ze zbiorów: rodziny von Borcków, Jakuba Surówki, Elżbiety Burzyńsakiej i Żanety Kalińskiej 

CDN