poniedziałek, 16 marca 2020

Budowniczowie strzeleńskich megalitów



Niejedna osoba powie, że przesadzam z określaniem potężnych budowli grobowych z Lasów Miradzkich oraz z szeroko pojętej okolicy Strzelna nazwą megality strzeleńskie. Ja zaś z uporem maniaka będę tłumaczył, że strzeleńskie dlatego, gdyż kamienne elementy tych potężnych budowli sprzed 5 tys. lat przetrwały do dziś w postaci potężnych, granitowych murów strzeleńskich świątyń romańskich. 900 lat temu kamienie różnych rozmiarów zostały zwiezione na plac budowy w Strzelnie i wykorzystane do wzniesienia obu kościołów. Skąd tutaj dotarły? Otóż z okolicznych miejsc, będących swoistymi magazynami - długo wcześniej wzniesionymi budowlami kamienno-ziemnymi na kształt trapezów. Współcześnie nazywamy te budowle megalitami, a w naszym kujawskim regionie - kujawskimi grobowcami. Przed ok. 4 tys. lat miejsca te również były placami budów, na które z wielkim i długotrwałym - długoletnim mozołem kamienie te zostały zwiezione z kujawskich równin i były pozostałościami polodowcowymi.


obecnie, dzięki ogromnemu postępowi możemy za pośrednictwem systemu lidar, nie wychodząc z domu, dokonać odkryć, które dają nam nowe światło wiedzy o odległej przeszłości naszej kujawskiej ziemi. W archeologii lidar wykorzystywany jest do bezinwazyjnego wyszukiwania i weryfikacji stanowisk i obiektów archeologicznych. Za jego pośrednictwem możemy m.in. wykrywać obiekty typu megality i inne budowle, również na terenach zalesionych, niewidocznych z góry, a zasłoniętych pokrywą roślinności. To dzięki lidarowi znalezione zostały nasze strzeleńskie megality, a nasza wiedza o przeszłości tych ziem uległa diametralnemu przeobrażeniu.

Już teraz wiemy, jak wiele nie wiedzieliśmy i jak wiele jeszcze nie wiemy. Dlatego też opowiadanie o przeszłości jest takie fascynujące i ciągle, i nadal pełne niespodzianek, i kolejnych nie odkrytych, a gdzieś głęboko skrywanych tajemnic. Snując te opowieści potykamy się - bo przecież tak do końca nie wszystko poznaliśmy.

Zrekonstruowany grobowiec kujawski w Wietrzychowicach
 Dzisiaj wiemy, że na kujawskiej, strzeleńskiej ziemi występują liczne megality - grobowce sprzed 5 tys. lat. Mało tego, jest takie jedne miejsce, o którym już pisałem - Strelnopolis, mityczne miasto, które przetrwało w nienaruszonym stanie do XII wieku, by następnie stać się jednym ze źródeł pozyskania kamieni i głazów do budowy romańskich świątyń na Wzgórzu Świętego Wojciecha w Strzelnie. Te nasze strzeleńskie megality są związane z czasami, kiedy w większości ziemie te zajmowała - zasiedlała społeczności środkowoneolitycznej kultury pucharów lejkowatych (ok. 4000-2900 p. n. e.). Są one bardzo charakterystycznymi grobowcami bezkomorowymi, mającymi formę nasypów ziemnych na kształt trójkąta lub trapezu, o długości sięgającej ponad 100 m, „ograbionymi“ z głazów i kamieni, którymi onegdaj były obłożone.

Wielka Matka (?) - Muzeum w Ankarze
 Zatem, dużo wiemy o naszych megalitach, ale czy wszystko? No niestety, nie wszystko. Jednym z wątków do rozszyfrowania jest temat: Kim byli budowniczowie kujawskich piramid? By nań odpowiedzieć musimy cofnąć się do neolitu, czyli młodszej epoki kamienia, a w naszym obszarze 5 tys. lat wstecz. W tym czasie rozwijała się protocywilizacja megalityczna, która dała podstawy rozwoju kultur w epokach późniejszych. Charakteryzowała się ona owymi trapezowymi budowlami - leżącymi piramidami i religią, w której głównym bóstwem była Wielka Bogini, Wielka Matka - Magna Mater. W religii tej pierwszoplanową rolę odgrywał kult zmarłych, dlatego budowano te okazałe grobowce. Wysoką pozycję w hierarchii bóstw odgrywał kult słońca, co znalazło wyraz w orientowaniu niektórych leżących piramid w kierunku wschód-zachód. Piszę niektórych, dlatego, że w obrębie mitycznego Strelnopolis znajdujemy również megality zwrócone w kierunku południowo-północnym.


Przedstawiciele protocywilizacji megalitycznej, którzy zasiedlili obszar, na który oddziaływało późniejsze Strelnopolis pod względem językowym są nie do określenia. Zapewne zorganizowani byli przez elitę teokratyczną, której reprezentantami mogli być kapłani, szamani, magowie, mędrcy, czy astronomowie czytający z gwiazd. Budowle wówczas powstające musiały być dziełem znacznych grup ludzkich, którym przewodzili organizatorzy, kapłani - swoiści architekci i inżynierowie, umiejący odpowiednio zaplanować i rozplanować szereg czynności budowlano-inżyniersko-astronomicznych.


Czy społeczeństwo to tutaj się wykształciło? Zapewne nie. Przybyli oni tutaj z trudnego do zlokalizowania miejsca, z którego rozprzestrzenili się na wielki obszar współczesnej Polski. Religia megalityczna i organizowanie prac przy wznoszeniu budowli kamienno-ziemnych mogły rozprzestrzeniać się dzięki działalności swoistych misjonarzy - zawodowych kapłanów, którzy tutaj przybywali i zostawali, zdobywając autorytet wśród tubylców. Swoją wiedzę wykorzystywali do zapanowania na tutejszym ludem i zorganizowania ich w grupy społeczne oddające cześć Wielkiej Matce i uczącej się sztuki budowlanej.


Uczeni lud megalityczny, czyli megalitczyków, który zasiedlił nasze tereny w IV i III tysiącleciu p.n.e. wywodzą z obszarów Europy wschodniej i środkowo-wschodniej Azji, na północ od mórz Czarnego i Kaspijskiego. Do dzisiaj naukowcy nie rozstrzygnęli skąd przybyli na nasze tereny przedstawiciele elity megalitycznej, czyli ci, którzy szerzyli religię, inicjowali wznoszenie potężnych budowli, organizowali ludność do działań architektoniczno-budowlanych i sprawowali rytuały religijne. Są pewne poszlaki wskazujące, iż mogli oni dotrzeć tutaj z Afryki, gdyż najstarszym na świecie centrum megalitów jest środkowa Afryka, gdzie stwierdzono występowanie megalitów już w VI tysiącleciu p.n.e. Puszczając zaś wodze okiełznanej fantazji możemy domniemywać, że przedstawicielami owej elity teokratycznej, organizatorami, kapłanami - swoistymi architektami i inżynierami, umiejącymi odpowiednio zaplanować i rozplanować szereg czynności budowlano-inżyniersko-astronomicznych byli Murzyni…



Artykuł niniejszy powstał po przeczytaniu rozprawy naukowej prof. dr. hab. Zygmunta Krzaka Kim była elita megalityczna? opublikowanej w Archeologii Polski, t. XXXVII z 1992 roku, z. 1-2.
Ilustracje autorstwa Zdenka Buriana pokazują nam życie człowieka z Cro-Magnon w górnym paleolicie 43 tys. - 10 tys. lat p.n.e., a więc o wiele starszego niż w omawianym neolicie. Tylko pierwszy obraz przedstawia nam życie w neolicie.