wtorek, 30 maja 2023

Badeanstalt - czyli „Łazienki Łąkiewskie“

Badeanstalt - czyli „Łazienki Łąkiewskie“ nad Jeziorem Łąkie Małe przed 1907 rokiem.

Spotkałem się ze znajomym i ucięliśmy sobie pogawędkę.

- Czy wiesz, że w Łąkiem jest miejsce, które jeszcze przed wojną nazywano Łazienkami? - zapytałem go podstępnie.

- Łazienki w Łąkiem? To chyba jakiś żart? - pytająco odparł i szybko dodał - Łazienki w Warszawie to ja słyszałem, ale w Łąkiem?

Długo nie czekając zacząłem opowiadać, by chłopinę przekonać do mojej tezy, a to, co on usłyszał również Wam przekazuję, byście wiedzieli, że na przełomie stuleci XIX i XX do Łąkiego w letnie niedziele zjeżdżali strzelnianie, by zażywać kąpieli słonecznych i wodnych i to wcale nie nad Jezioro Łąkie (Głębokie), a nad Jezioro Łąkie Małe.

Łąkie w 1832 roku

 

Wieś Łąkie swoje urokliwe położenie zawdzięcza dwóm jeziorom i otulającym wieś lasom. Dzisiejsza miejscowość jedynie w kilku fragmentach przypomina tą dawną i aby przywołać ją po prostu należy przenieść się w tamte czasy. Jest wiele wsi w naszej gminie, które z racji swego położenia możemy opisać jako wyjątkowe, czy piękne. O tych przymiotach w ogromnej mierze decyduje wkomponowanie całej zabudowy w otaczający ją krajobraz. To nasi przodkowie wybierając miejsce na założenie tego pierwszego siedliska, czy osady, obierali zawsze miejsca im sprzyjające, szczególnie urokliwe, a do tego obdarzone niewidzialną mocą. To dzięki owemu urokowi i dziwnej mocy, po wyjeździe stąd, tak bardzo tęsknimy, by powrócić choć na chwilę i podładować swoje moce witalne.

Gościniec w Łąkiem - przde 1907 rokiem.

 

Korespondując ze mną ludzie piszą, że tęsknią i wyliczają dziesiątki przymiotów, które w nich tę nostalgię wywołują - tak chciałabym wrócić, poczuć raz jeszcze, dotknąć, upoić się zapachem i widokiem… Zapewne każdy z nas ma to jedno, jedyne miejsce, które po wyjeździe z niego chciałby jeszcze raz odwiedzić, czy wręcz do niego powrócić. Wyjątkiem są ci, którzy nie znają pojęcia tęsknoty, lub do niej się nie przyznają - uważam, że są oni nieszczęśliwi. Miłość tkwi w każdym z nas i aby być szczęśliwym, trzeba ją okazywać, dzielić się nią i uczyć jej innych. Tęsknota i miłość w jednej chodzą parze, dlatego też wszyscy, którzy przymioty owe posiadają są ludźmi dobrymi.

 

1911 rok. Badeanstalt - czyli „Łazienki Łąkiewskie“

Łąkie z racji swojego położenia - wtulenia się w ramiona leśne oraz otoczenia się dwoma jeziorami - od dawna przyciągało strzelnian. Do tej miejscowości turyści weekendowi zaczęli zjeżdżać już pod koniec XIX w., a to za sprawą jednego z tutejszych mieszkańców. Był nim Niemiec, Emil Robert Schleusener, którego ojciec Martin Schleusener przybył tutaj wraz ze swoją młodą, dopiero poślubioną małżonką Berthą Quilitz z Pomorza Zachodniego. Tutaj w tym samym 1849 roku przyszedł na świat Emil Robert. Rodzina otrzymała jedno z największych gospodarstw, po zmarłej w wyniku cholery polskiej rodzinie. Położone ono było po zachodniej stronie jeziora Małego, u północnego krańca wsi. Prawdopodobnie było to gospodarstwo po byłym folwarku klasztornym i poza budynkami i ziemią uprawną należało do niego również jezioro Małe. Martin Schleusener był dobrym gospodarzem i w krótkim czasie powiększył areał swojego gospodarstwa. Wieś powierzyła mu funkcję sołtysa, którą sprawował aż do śmierci, a pałeczkę po nim przejął syn Emil Robert, którego w 1903 roku w Księdze adresowej wymieniono Gemeindevorsteher - naczelnikiem gminy, czyli sołtysem. W 1884 roku - mając 35 - lat Emil Robert poślubił młodszą od siebie o 15 lat Wilhelminę Pechtold ze Stodół, córkę zamożnych rolników Jacoba Pechtolda Evy Zofii Zinser. Wilhelmina jak i jej rodzice byli potomkami kolonistów pruskich, którzy przybyli na Kujawy już w pierwszej fali osadniczej, tzw. fryderycjańskiej, w 1781 roku z Baden-Durlach z Wirtembergii.

 

Pod koniec XIX w. Schleusener dorobił się znacznego majątku. Jego gospodarstwo przybrało formę folwarku o areale 300 mórg. Obszerny murowany dwór posiadał 5 pokoi oraz dwie kuchnie i znajdował się przy nim piękny, duży ogród. W podwórzu znajdowała się duża murowana obora i stajnia ze spichrzem, drewniana stodoła oraz murowany budynek chlewni. Przy folwarku znajdował się nowo wybudowany dom komorniczy dla trzech rodzin. W jego granicach znajdowało się jezioro Małe, które gospodarz postanowił zagospodarować na cele rekreacyjne dla mieszkańców Strzelna, tzw. Łazienki. W tym celu wybudował gościniec przy drodze Strzelno - Gębice, z dużym ogrodem i budynkami gospodarczymi. Całość stanęła tuż przy grobli rozdzielającej jeziora - Małe od Głębokiego. Na samym Jeziorze Łąkie Małym pobudował łazienki. Była to budowla drewniana, którą łączył z brzegiem pomost. Posiadała ona 3 kabiny po stronie południowej i 3 po stronie północnej, które służyły do przebierania się w stosowne stroje kąpielowe. Miejsce to stało się popularnym i poza kąpieliskiem, mieszkańcy mieli do dyspozycji również łódki, którymi pływali po jeziorze.

Jezioro Łąkie Małe - 2020 rok.

 

Łazienki oraz gościniec, który poza częścią gastronomiczną dysponował również pokojami gościnnymi, Schleusener wydzierżawił restauratorowi - Niemcowi Franzowi Bittnerowi. Z bliżej nieznanych przyczyn w 1907 roku folwark z gościńcem i łazienkami zmieniły właściciela. W maju tegoż roku w „Gazecie Grudziądzkiej“ Spółka Rolniczo-Parcelacyjna z Poznania, podała ogłoszenie, że ma na sprzedaż folwark będący jej własnością w Łąkiem (Lonke) w powiecie strzeleńskim, niegdyś należący do Roberta Schleusenera. Leży on 3 kilometry od miasta Strzelna i zajmuje obszar 300 mórg (w tym jezioro) z inwentarzem żywym i martwym, oraz zapasami w zbożu i paszy. Ziemia buraczana w wysokiej kulturze, dobrze obsiana. Wyliczając liczne nieruchomości podano, że w skład majętności wchodzi nowy obszerny gościniec z budynkami gospodarczymi, z ogrodem i Łazienką (kąpieliskiem). Gościniec jest w znakomitym biegu. Roczna dzierżawa z niego wynosi 900 mk. Folwark sprzedamy tylko w całości. Bliższych szczegółów udzieli biuro nasze, jak też administrator nasz L. Kaczmarkiewicz na miejscu w Łąkiem. Ogłoszenie powtórzono w październiku i listopadzie, tym razem w „Kurierze Poznańskim“. 

Ostatecznie właścicielem folwarku w Łąkiem został Niemiec Carl Kottler i według danych z 1928 roku posiadał on 75 ha gruntów rolnych i specjalizował się w hodowli bydła mlecznego. W gospodarstwie trzymał licencjonowanego stadnika rasy nizinno czarno-białej i pobierał opłaty za krycie w wysokości 5 zł. W tym samym czasie gościniec wraz z łazienkami nad Jeziorem Łąkie Małe prowadził Niemiec J. Zobel - restaurator. Z opowieści rodzinnych dowiedziałem się, że w latach międzywojennych strzelnianie gremialnie korzystali z „Łazienek Łąkiewskich“, które czynne były od maja do połowy września. Również wielu strzelnian i samych mieszkańców wsi udawało się na tzw. dzikie kąpielisko, które zlokalizowane było w części południowo-zachodniej Jeziora Łąkie (Głębokiego). W miejscu tym - na skraju z lasem - wpływający do jeziora strumyk naniósł piasek i powstała samoistnie niewielka plaża. Generalnie jezioro było niedostępne z braku plaży, gdyż brzegi jego były strome, głębokie i muliste. Nie było również dostępu do jeziora od strony Hub - tam dopiero w latach powojennych powstała duża plaża z kąpieliskiem. Grupa strzelnian, którzy mieli możliwości transportowe, udawali się również do Przyjezierza, na piękną piaszczystą plażę.

Jezioro Łąkie - 2020 rok

 

W 1929 roku strzeleńskie władze powiatowe postanowiły zbudować nad Jeziorem Łąkie (Głębokie) piękne łazienki - kąpielisko wraz z pływalnią. O przedsięwzięciu tym donosił „Orędownik Urzędowy na Powiat Strzeleński“ w kwietniu tegoż roku. Opublikowane zostały wówczas na jego łamach zamierzenia Powiatowego Komitetu Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego w Strzelnie, z których wynikało, że w Łąkiem powstanie

pływalnia wraz z kąpieliskiem. Zatwierdzono już wówczas przez Powiatowy Komitet WFiPW plan pływalni i kąpieliska, wskazując że zostaną one zrealizowane w miejscowości Łąkie, na tamtejszym jeziorze przez Gminny Komitet WFiPW miasta Strzelna. Uzasadnieniem do realizacji tych zamierzeń było stwierdzenie, że nad tym jeziorem mieszkańcy miasta Strzelna spędzają wszystkie pogodne dni lata.

 

Strzelnianie w 1929 r. na tzw. dzikim kąpielisku, które zlokalizowane było w części południowo-zachodniej Jeziora Łąkie (Głębokiego). W miejscu tym - na skraju z lasem - wpływający do jeziora strumyk naniósł piasek i powstała samoistnie niewielka plaża.

Dalej czytamy, że Powiatowy Komitet WFiPW polecił wybudowanie pływalni i kąpieliska w Łąkiem, rozkładając prace budowlane kąpieliska na 2 lata. W roku bieżącym miano ustalić teren, postawić oparkanienie, wybudować szatnie łazienek dla mężczyzn i kobiet oraz pobudować jedną pływalnię z podłogą. W kolejnym zaś roku zrealizować resztę planu. Niestety, wykonano tylko plan pływalni i kąpieliska, a reszta z ambitnych założeń spaliła na panewce. Stało się to za przyczyną wielkiego kryzysu ekonomicznego jaki dotknął świat i cały nasz kraj.

 

I już na zakończenie opowieści o „Łazienkach Łąkiewskich“, wspomnę, że uległy one likwidacji w związku z obniżeniem się lustra wodnego Jeziora Łąkie Małe. Kąpiele przeniosły się nad niebezpieczne Jezioro Łąkie (Głębokie). To lekkomyślne kąpiele w niebezpiecznym jeziorze pochłonęła wiele istnień ludzkich i to zarówno dzieci, jak i dorosłych. A oto jedno z takich zdarzeń odnotowanych na łamach gnieźnieńskiego „Lecha“, który donosił:

Ofiara kąpieli. Dnia 10 lipca 1932 roku bawiący w Łąkiem u ciotki swej 20-1etni Jan Łaszkiewicz ze Strzelna, wspólnie z kuzynem swym udał się nad brzeg jeziora łąkiewskiego z zamiarem wykąpania się. Łaszkiewicz, nie umiejąc pływać, wszedł mniej więcej 4 metry od brzegu i w pewnej chwili wpadł w głębię i zaczął tonąć. Na krzyki tonącego przybyło dużo ludzi, ale żaden nie odważył się przyjść tonącemu z pomocą. Zanim przyniesiono drągi ze wsi było już za późno. Przybyły łodzią rybak zaciągnął na jeziorze sieć i wyłowił topielca. Zastosowano natychmiast sztuczne oddychanie i inne zabiegi, lecz daremnie. Na miejsce

wypadku przybył również dr Alfred Fibig ze Strzelna, który stwierdził tylko śmierć. zwłoki topielca odstawiono do kostnicy szpitala powiatowego w Strzelnie. Śp. zmarły był jedynym synem i śmierć jego dotknęła bardzo boleśnie matkę.

Odrębną historię stanowią dzieje powojennego kąpieliska nad Jeziorem Łąkie (Głębokim), o którym pisałem już wcześniej. Zachęcam do powrotu do tegoż artykułu - https://strzelnomojemiasto.blogspot.com/2018/06/jezioro-akie-zwane-rowniez-gebokim.html