czwartek, 16 listopada 2023

Spacerkiem po Strzelnie - cz. 203 ul. Tadeusza Kościuszki - cz. 1

I tak oto doczekaliśmy się pierwszego jesiennego poranka z przymrozkiem. Szron swoją bielą obsypał dachy naszego pięknego miasta, a resztki sypiących się z drzew liści nadały mu lekko mglistej krasy. Pogody takiej od dawna nie pamiętamy, a nade wszystko tak długo utrzymujących się kolorów jakimi natura obmalowała miejsce dzisiejszego spaceru - ulicę Tadeusza Kościuszki. Pełna ogrodów z przepięknym parkiem i starym cmentarzyskiem, a nade wszystko ze swoją cudownie pachnącą nowością przez najbliższe dni będzie zachęcała nas do częstszego tutaj zaglądania.


A wiecie, że za moich młodzieńczych czasów ulica ta nosiła inną nazwę i była zwyczajną polną drogą. W 4. ćw. XIX w. nosiła ona niemiecką nazwę Feldstrasse i trwało to do 1919 roku. Kiedy nastała wolna Polska, spolszczono ją, nadając jej nazwę - Polna. W czasie okupacji powróciła Feldstrasse, a po jej zakończeniu przywrócono jej polskie brzmienie. W dalekiej przeszłości, podobnie jak wszystkie ulice na obrzeżach miasta i nasza Polna była typową ulicą gospodarczą, biegnącą skrajnymi zachodnimi granicami parcel przypisanych ulicom śródmieścia. Ciągła się ona równolegle do ul. Stodolnej (Michelsona). W końcu XVIII w. jej wschodnia pierzeja zabudowana była drewnianymi stodołami i szopami folwarku Naskrętne oraz podobnymi obiektami przypisanymi do domostw z ul. Stodolnej - do wysokości obecnej ul. gen. Jana Henryka Dąbrowskiego. Z upływem lat budynki te zniknęły i na mapie z 1832 roku mamy naniesionych tylko po stronie zachodniej zaledwie 5 drewnianych budynków. W 1910 roku, w ewidencji miejskiej zlokalizowanych było przy Feldstrasse 5 numerów policyjnych, czyli domów mieszkalnych.






Blisko 50 lat temu, 12 listopada 1975 roku Rada Narodowa Miasta i Gminy w Strzelnie uchwałą nr IX/39/75 zmieniła nazwę ulicy Polnej na Tadeusza Kościuszki, wskazując jej wprowadzenie w życie od 1 stycznia 1976 roku. Wówczas uzasadniano tę zmianę tym, iż posiada ona obecnie twardą nawierzchnię jezdni z chodnikami i pobudowano przy niej nowe Przedszkole, a w niedługiej przyszłości salę widowiskową projektowanego Domu Kultury. Przy ulicy istnieje nowa Zasadnicza Szkoła Zawodowa oraz rozwija się wielokondygnacyjne budownictwo mieszkaniowe (początki Osiedla Piastowskiego). Nazwa ulicy nie była przypadkowa, lecz przemyślana i nawiązywała do tradycji Strzelna w nadawaniu imienia Naczelnika Kościuszki: 30 czerwca 1916 roku została założona przez wikariusza ks. Bolesława Jaśkowskiego Drużyna Skautowa im. Naczelnika Tadeusza Kościuszki; w 130. rocznicę Bitwy pod Racławicami, 4 kwietnia 1924 roku władze miejskie chcąc zatrzeć stare pruskie ślady panowania, zmieniły nazwę parku - placu Wilhelmsplatz - Wilusia, nadając mu nowe imię - Tadeusza Kościuszki; w 1945 roku Samorządowe Gimnazjum Koedukacyjne (przyszłe LO) przybrało imię Tadeusza Kościuszki; 21 września 1947 roku z okazji 800-lecia Strzelna boisko piłkarskie przy ówczesnej Szkole Powszechnej (Podstawowej) nr 1 otrzymało imię Tadeusza Kościuszki; w 1961 roku powołano do życia 12 Męską Drużynę Harcerską im. Tadeusza Kościuszki przy LO w Strzelnie; w kwietniu 1973 roku sztandar i imię Tadeusza Kościuszki otrzymał szczep działający przy Zespole Szkół Zawodowych; w 1975 roku rozpoczęła działalność przy Szkole Podstawowej Nr 2 - 26 Drużyna Harcerska im. Tadeusza Kościuszki

Ale cofnijmy się 200 lat wstecz i zacznijmy naszą opowieść od cmentarza ewangelickiego - jego części przyległej do ul. Tadeusza Kościuszki. Przypomnę, że opisywałem go przy okazji spacerku ul. Kolejową, podobnie, jak i dzieje parku przyległego stroną zachodnią do tejże ulicy. Zatem króciutko i sygnalnie - cmentarz założony został w 1828 roku na zachodnich rogatkach miasta staraniem pastora Carla Gottlieba Findeisena (1825-1869). Cmentarz ten nadal istnieje, choć od końca lat 40. minionego stulecia nie dokonuje się na nim pochówków. U jego początków w części narożnika przy ulicy Polnej (Kościuszki) i ku Kwieciszewu (Kolejowej) znajdował się dom widoczny na planie miasta z 1832 roku. Mieszkał w nim gospodarz cmentarza - grabarz. W 1899 roku parafia ewangelicka powiększyła cmentarz w kierunku północnym i w tej nowej części wybudowała kaplicę przedpogrzebową wraz z budynkiem mieszkalnym dla grabarza oraz budynkiem gospodarczym z garażem dla karawanu. W latach międzywojennych gospodarzem tego miejsca był grabarz Buschke, który cmentarz prowadził wręcz wzorowo.

Kres pochówków na tym cmentarzu przyniosło zakończenie II wojny światowej. Niemcy - ewangelicy uciekli stąd. Pod koniec stycznia 1945 roku pochowano tutaj w zbiorowej mogile, 5-6 poległych w walce o szpital Volkssturmowców, a pod koniec lat 40. Niemkę z Młynic, która po ucieczce powróciła i pozostała we wsi. Przez cały okres peerelowski cmentarz popadał w ruinę. Całość zarosła gęsto krzewami. Pastwą złodziei padły marmurowe płyty nagrobne i metalowe, zdobne płotki. W latach 80. minionego stulecia w ramach wieczystej dzierżawy cmentarz został przekazany miejscowej parafii katolickiej. Początkowo na apel proboszcza strzelnianie przystąpili do porządkowania, lecz zapał ich wkrótce wygasł. Wówczas wywleczono wiele zarośniętych stylowych nagrobków, bezpowrotnie je uszkadzając. Cmentarz na nowo zarósł. W 1995 roku władze gminne przystąpiły do oczyszczenia cmentarza z myślą wybudowania w jego części parkingu samochodowego. Bezmyślnie zebrano na dużej hałdzie ocalałe pozostałości sztuki sepulkralnej w postaci żeliwnych krzyży, tablic epitafijnych, elementów nagrobnych itp. W ostatniej chwili przed wywózką udało mi się wstrzymać ten proceder. Dzięki przychylności ówczesnego wiceburmistrza Mariana Kasprzyka - mojego byłego wychowawcy szkolnego - udało się wyremontować jedyną pozostałą kaplicę nagrobną i wewnątrz, jak i wokół niej urządzić lapidarium z uratowanych pozostałości sztuki sepulkralnej, w tym piaskowcową tablicę epitafijną żony i dzieci założyciela cmentarza pastora strzeleńskiego (1825-1869)  zasłużonego w czasie Wiosny Ludów Carla Gottlieba Findeisena (1793-1873).

W 2010 roku właściciele Zakładu Pogrzebowego Pawlińscy przejęli budynek po byłym administratorze i poddali go - pod nadzorem konserwatorskim - remontowi, który przywrócił mu dawną świetność, łącznie z kaplicą przedpogrzebową. Do dziś zachowało się nadto kompletne opłotowanie cmentarza z początku XX w., które wykonała firma kamieniarska mistrza Otto Loruscha. Kamieniarz ten był wykonawcą większości nagrobków ze sztucznego kamienia, na strzeleńskim i okolicznych cmentarzach ewangelickich. W 2015 roku sumptem parafii katolickiej przez cmentarz przeprowadzony został w ciągu starej alei chodnik komunikujący cmentarz katolicki z ul. Tadeusza Kościuszki oraz wyremontowano stare historyczne opłotowanie. Na wielu cmentarzach żołnierskich rozsianych po naszym kraju z czasów I wojny światowej znajdujemy wykute w kamieniu sentencje: Śmierć żołnierska jest święta i wszelki nakaz nienawiści marze... - czyż nie powinniśmy odnosić jej do wszystkich cmentarzy?

1 marca 1975 roku, przekazanie kluczy przez naczelnika Ewarysta Iwińskiego dyrektorce Genowefie Kosmeckiej

Idąc dalej zatrzymujemy się przed piętrowym budynkiem przedszkola. Wchodzi ono obok Szkoły Podstawowej im. Jana Dałkowskiego w skład Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 2 w Strzelnie i nosi nazwę Przedszkola nr 2 „Kolorowa Łąka”. W pierwotnych planach miał to być żłobek, jednakże ostatecznie podjęto decyzję o wybudowaniu przedszkola. Inwestycję rozpoczęto w 1974 roku, a do użytku obiekt oddano 1 marca 1975 roku. W jego murach swoją siedzibę znalazło wcześniej zorganizowane Przedszkole nr 2, które swą działalność rozpoczęło 1 września 1974 roku w budynku starego przedszkola. Jego pierwszą dyrektorką była Genowefa Kosmecka. W tym samym czasie, a konkretnie po ukończeniu w 1970 roku budowy nowej szkoły wraz z warsztatami szkoleniowo-produkcyjnymi dla Zespołu Szkół Zawodowych przy ul. Polnej 11. dotychczasowa ulica o nawierzchni nieutwardzonej, czyli stricte polna została przebudowana na długości od ul. Kolejowej do skrzyżowania z ul. Generała Jana Henryka Dąbrowskiego. Położono kanalizację deszczową, ulicę wykorytowano krawężnikami, utwardzono nawierzchnię kostką betonową (tzw. trylinką) oraz po stronie zachodniej jezdni położono chodnik z płytek betonowych.

Foto.: Heliodor Ruciński, FB Strzelno w obiektywie, Archiwum bloga