Dzisiaj troszkę sentymentalnie ogkądając 85 zdjęć - o festynach biskupińskich i udziale w nich leśników z Nadleśnictwa Gołąbki, o budowie pawilonów i zagospodarowaniu ich otoczenia, o wizycie reżysera Jerzego Hoffmana oraz o promocji mojej książki. Dużo zdjęć z lat 2003-2005 oraz z 2016 r.
Budowa pawilonu, jego aranżacja i modernizacja
Przed 20. laty, 28 września 2003 roku na IX Festyn Archeologiczny do Biskupina przybyli twórcy filmu „Stara Baśń. Kiedy słońce było bogiem“. W części plenerowej film kręcony był - od 26 sierpnia do 28 września 2002 roku - w granicach biskupińskiego rezerwatu archeologicznym oraz w okolicznych lasach Nadleśnictwa Gołąbki. Tutaj ekipa filmowa zbudowała dwór Popiela, zagrodę Wisza oraz Mysią Wieżę. Z tych obiektów do dziś zachowała się tylko zagroda. W lesie między Oćwieką a Drewnem, na trasie do Gąsawki (po lewej stronie, blisko jeziora Oćwieckiego) powstał chram - świątynia Świętowita.
W samej Gąsawce (blisko nieczynnego i popadającego w ruinę ośrodka wypoczynkowego, kiedyś należącego do Holendrów Theo van Trijpa i Ludy'ego Hurenkampa) postawiono kolejną zagrodę, Mirsza. Dziś nie ma po niej śladu. Sceny do filmu powstawały również w lesie brzozowym na odcinku z Gąsawki do ośrodka w Chomiąży Szlacheckiej oraz w Gąsawce na plaży.
Jerzy Hoffman na stoisku Nadleśnictwa Gołąbki
Kilkanaście dni wcześniej, 15 września w Warszawie odbyła się premiera tegoż filmu, a 28 września do Biskupina na spotkanie z publicznością przybyli m. in. Jerzy Hoffman, Katarzyna Bujakiewicz, Małgorzata Foremniak, Maciej Kozłowski i Krzysztof Pieczyński. Sam reżyser Jerzy Hoffman skorzystała z zaproszenia leśników z Nadleśnictwa Gołąbki i odwiedził ich nową, piękną, leśną enklawę, specjalnie przygotowaną na cele festynu. Jego aranżacja nawiązywała do starych puszczańskich ostępów i zrobiła bardzo dobre wrażenie na zwiedzających.
Goście i zwiedzający na stoisku Nadleśnictwa Gołąbki
Miałem i ja okazję w tym miejscu być i promować 17 września 2016 roku, podczas XXII Festynu Archeologicznego, moją książkę - II część trylogii leśnej „Lasy Pałuckie. Z dziejów Nadleśnictwa Gołąbki“. Na swym stoisku zaprezentowali leśną ekspozycję, konkursy, materiały edukacyjne i promocyjne. W tym roku kładziono nacisk na obchody 220. lecia Nadleśnictwa, dlatego towarzyszyły stałej ekspozycji archiwalia poświęcane historii firmy. Dzięki temu w pewnym skrócie ukazane zostały losy pałuckich lasów oraz ludzi, którzy zasłużyli się w ich zagospodarowaniu i ochronie. Nie zabrakło eksponatów i leśnej inscenizacji, na edukacyjnej ścieżce, pośród zielonych pni i gałązek widoczne były zwierzęta. Rocznicowe akcenty połączone zostały z promocją dorobku gospodarki leśnej. To dlatego pośród starych fotografii, dokumentów, różnych kopii, znalazła się mapa z 1816 roku, obejmująca północną Wielkopolskę, w tym Pałuki i Kujawy.
Moja promocja i kasztelańska zabawa
Podobnie, jak w latach poprzednich leśnicy zostali zaszczyceni korowodem VIP dokonujących oficjalnego otwarcia Festynu. Goście z podziwem oglądali wystrój stoiska, przyrodnicze atrakcje. Podkreślali wkład leśników w urozmaicanie kolejnej edycji imprezy, że ludzie w zielonych mundurach z powodzeniem towarzyszą kulturowym wydarzeniom. Leśnicy postarali się godnie przyjąć gości i zaprezentować swoją gotowość do pracy. Moja obecność - jako autora monografii historycznej „Lasy Pałuckie. Z dziejów Nadleśnictwa Gołąbki“ była okazją do promowania i obdarowania gości nową książką i zachęcenia ich do lektury. W tym czasie dokonywałem licznych okolicznościowych wpisów na pierwszych stronicach podarowanej monografii.