czwartek, 5 lipca 2018

Opowiedziane w Prokopie - cz. 2



Po raz pierwszy opowiedziane 18 lipca 2010 r.
Przed ponad 40 laty mój młodszy brat śp. Tadziu przyniósł z Biblioteki Miejskiej książkę, której tytuł „Klasztor i kobieta" pióra Stanisława Wasylewskiego bardzo mnie zainteresował. "Podpożyczyłem" ją od brata i z wielką pilnością przeczytałem. Zawarta w niej treść wywarła na mnie ogromne wrażenie, pozwoliła mi wyobraźnią autora, podpartą faktami historycznymi, poznać początki Strzelna norbertańskiego. Za każdym razem, kiedy siadałem w Prokopie, a zdarzało mi się to dość często (ostatnio w ubiegłym tygodniu w środę), przed oczyma mymi przesuwały się obrazy historyczne z początków tego miejsca. Zawsze były one wzmocnione opisami, jakie zapamiętałem z książki Wasylewskiego, w fragmentach mówiące o średniowiecznej kobiecie i Strzelnie.

By opowiedzieć wam o tajemniczych dla wielu początkach Strzelna i legendach z tym miejsce związanych sięgnijmy do skarbca regionalnego, którym to są zbiory dokumentów, opracowań historycznych i wydawnictw związanych z pograniczem kujawsko-wielkopolskim. Gro cymeliów znajduje się w moich zbiorach, jak chociażby Księga Zakonna Ordynarium z przełomu XVII i XVIII stulecia, wyłuszczająca nam reguły i statuty norbertańskie tyczące się każdej Sanctimonialis - zakonnicy tutaj osiadłej, jak i wiele opracowań już onegdaj przeze mnie przygotowanych.

Zacznijmy od opisania obszaru - granicami współczesnymi wyznaczonego - Strzelna i Strzelna Klasztornego, jak kształtował się przed tysiącem lat, czyli na długo przed osadzeniem w Strzelnie panien przestrzegających regułę Norberta z Xanten. Było to w okresie wczesnego średniowiecza. Jeziora Gopło nazywane wówczas Mare Polonorum, miało lustro wodne o ok. 6m wyższe niż obecnie. Znaczna część wschodnia obszaru otaczającego wzgórze nazwane później Wzgórzem św. Wojciecha stanowiła teren podmokły i bagienny z licznymi stawami i jeziorkami. Przy granicy z gruntami wsi Sławsko Małe początek swój brała rzeczka Rechta, która w połowie przecinała obszar zwany Struga i kierowała się, oblewając osadę Rechta, na nieistniejące już dzisiaj Rucewo, następnie: Mirosławice, Chrosno i Sierakowo uchodząc pod Włostowem i Siemionkami do Gopła. Do dzisiaj można zaobserwować, co kilka lat, zalewanie pradoliny Rechty, tzw. Strugi, podczas silnych wiosennych roztopów ogromnymi ilościami wody, która przez kilka tygodni tworzy jedno wielkie jezioro. Stan ten trwa od niepamiętnych lat i pojawia się cyklicznie, z większym lub mniejszym nasileniem. W owym czasie w silnie zalesionym terenie rzeźbiło koryta kilka strumieni wypływających ze źródeł w okolicach wzgórza Jedno z takich źródeł jeszcze do niedawna wypływało na południe, około 200m od Wojciechowego wyniesienia.


Pierwotna osada zwana Strzelno w swych opisanych początkach sięga pierwszej ćwierci XII w., a ta legendarna wieków jeszcze wcześniejszych. Rozlokowana była zaledwie o kilkadziesiąt metrów na północny wschód od wzgórza, współcześnie zwanego Wzgórzem św. Wojciecha. Precyzyjniej określając, mógł to być obszar późniejszego podwórza gospodarczego folwarku klasztornego, a następnie majątku Waldau (Strzelno Klasztorne). Odnosząc się do najwcześniejszych dziejów Strzelna znajdujemy w nich informacje mówiące o osadzie Strzelno będącej miejscem, z którego wywodzą się korzenie miasta Strzelna i wsi Strzelno Klasztorne. Pierwsze informacje o Strzelnie znajdujemy w zapiskach zawartych w „Rocznikach" Jana Długosza, z których pierwsza, zamieszczona pod rokiem 1124, fantastyczna, opowiada m.in. o przeniesieniu, przez komesa Piotra Duńczyka ze Skrzynna (palatyna Piotra Włostowica), ze wsi Chalino do miejsca zwanego Strzelno, klasztoru premonstrateńskiego (norbertańskiego). Już z zapiski tej wynika, że jakaś wieś Strzelno musiała istnieć przed 1124 r., której właścicielem musiał być sam inicjator przenosin eremu, Piotr Włostowic, lub jego przodkowie. Gdyby hipotetycznie przyjąć jeszcze wcześniejszy rodowód dla Strzelna, to właściciela tejże wsi należałoby upatrywać w osobie ojca Piotra - we Włoście. O fantastyczności tej zapiski utwierdza nas fakt, że w 1124 r. reguła Premonstratensów i ich zakon jeszcze nie istniały, powstały dopiero w 1127 r.

Druga zapiska Jana Długosza, opatrzona datą dzienną 16 marca, jest bardziej zasobna w informacje i bliższa prawdzie aniżeli ta pierwsza oraz umożliwia precyzyjniejsze ustalenie początków Strzelna. Autor umieścił ją pośród innymi zapiskami podanymi pod rokiem 1133, informując, że palatyn Piotr Włostowic (komes Piotr Duńczyk ze Skrzynna) ufundował we wsi Strzelno kościół pod wezwaniem Św. Krzyża i Najświętszej Marii Panny. Poświęcenia świątyni dokonał biskup kruszwicki Świdger, do diecezji którego Strzelno należało, a uczynił to w obecności biskupa lubuskiego Bernarda. Akt poświęcenia nowo powstałego kościoła był w liturgii ściśle związany z określeniem jego uposażenia. Dlatego też fakt jakichś nadań na rzecz pierwotnego kościoła strzeleńskiego zdaje się nie ulegać wątpliwości.

Próbując odtworzyć owe nieznane bliżej uposażenie można określić jedynie jego komponenty i domniemanych benefaktorów. Jeśli już dokonano pewnych darowizn w ziemi, to była to raczej tylko część Strzelna z nadania Piotra Włostowica. O ile uposażenie w postaci ziemi leżało w gestii osób świeckich dysponentem drugiej kategorii nadań - dziesięcin, był biskup. Dziesięciny te kościół św. Krzyża i Najświętszej Marii Panny mógł otrzymać z daru biskupa Świdgera. Uposażenie pierwotne parafialnego kościoła we wsi Strzelno, zostało wchłonięte przez późniejszą fundację klasztorną. Nastąpiło to w wyniku przejęcia tamtejszego kościoła i parafii przez norbertanki.


Dotychczasowe badania archeologiczne nie potwierdziły istnienia w obrębie wzgórza klasztornego wcześniejszych budowli niż obecne romańskie, datowane na przełom XII i XIII w. Fakt ten utwierdza nas, że pierwotny kościół p.w. św. Krzyża i Najświętszej Marii Panny ufundowany przez Piotra Włostowica mógł znajdować się jedynie we wsi Strzelno, o której położeniu wspominałem wyżej. Najstarszy z opisów najdawniejszego Strzelna zawarty jest w bulli protekcyjnej papieża Celestyna III, wystawionej na Lateranie 9 kwietnia 1193 r. na prośbę przeoryszy strzeleńskiej Beatryczy. W dokumencie tym znajdujemy m.in. wiadomość, że norbertanki zostały obdarowane placem, na którym był zbudowany klasztor, oraz wsią Strzelno z karczmą. Przybyłe przed 1193 r. (pomiędzy 1150 r., a 1180 r.)  norbertanki zamieszkały najprawdopodobniej we wsi Strzelno przy kościele ufundowanym w 1133 r., przejmując go jednocześnie do pełnienia funkcji zakonnych. W tym czasie trwały prace budowlane na pobliskim wzgórzu, a sama wieś z karczmą i kościołem parafialnym pełniła w tej części Kujaw bardzo ważną rolę w strukturach organizacyjnych Kościoła. Po zbudowaniu rotundy na leżącym nieopodal wzgórzu, przeniesiono kościół parafialny wraz z tytułem św. Krzyża do nowej świątyni.

Po przeniesieniu konwentu na nowe miejsce nastąpiła zmiana funkcji pierwotnej osady strzeleńskiej, a miało to miejsce najprawdopodobniej w drugiej dekadzie XIII w. Historyk inowrocławski Czesław Sikorski upatrywał lokalizację przednorbertańskiego Strzelna na terenie współcześnie istniejącej osady zwanej obecnie Strzelno Klasztorne. Jak twierdzi Dariusz Karczewski hipoteza ta może zyskać znamiona dowodu naukowego lub zostać odrzuconą po uprzednio przeprowadzonych badaniach archeologicznych.
(...)
CDN