czwartek, 5 września 2019

Spacerkiem po Strzelnie - cz. 53 Ulica Świętego Ducha - cz. 9



Zapewne wielu mieszkańców Strzelna zauważyło, że ulica Świętego Ducha jest najruchliwszą w naszym mieście. Nią przemieszcza się cały ruch tranzytowy i osobowy w kierunkach, Pakość, Janikowo, Bydgoszcz, Kruszwica oraz odbywa się ruch wewnątrz miejski w kierunku Rynek i wschodnia część miasta. Spacerując nią warto zwrócić uwagę na jej funkcję reprezentacyjną, jaką spełniała i spełnia po dzień dzisiejszy. Przy niej znajduje się najwięcej sklepów i placówek usługowych, bo blisko 50. Nadto zlokalizowane są tutaj: Poczta, Apteka „Romańska" oraz duży i najbardziej okupowany przez strzelnian pawilon handlowy „Biedronka". Jej różnorodna zabudowa pod względem wysokości budynków jest typową dla małomiasteczkowej architektury. Również długość ulicy i znajdujące się w przeszłości przy jej wytyczaniu naturalne przeszkody sprawiły, że jej linia nie jest prostą i posiada niewielkie wybrzuszenie. Niegdyś była ulicą dwukierunkową, ale z chwilą włączenia do ruchu tranzytowego ulicy Michelsona, stała się jednokierunkową.

I tak dochodzimy do kolejnej kamieniczki oznaczonej numerem 8 - dawniej policyjnym nr 65 - nieco schowanej, za sąsiednią, wcześniej już omawianą. Skromna i raczej bezstylowa, choć posiada w swym wyglądzie elementy historyzmu, jak chociażby boniowanie międzyokienne na parterze, nawiązuje swym wyglądem do typowych małomiasteczkowych domów wielorodzinnych, nastawionych na wynajem sklepów i mieszkań. Nakryta jest dachem dwuspadowym z dwoma mansardami. W podwórzu przylega do niej od strony południowej oficyna mieszkalna oraz budynki gospodarcze. Prawdopodobnie została wybudowana w latach 90. XIX w.


W 1800 r. posesja, na której kamienica została wystawiona, stanowiła własność protestanta, szewca Wegnera. Następnie do katolika, golibrody Buchholza, który z kolei odsprzedał posesję żydowskiej rodzinie kupieckiej, Malachowskim. Jednego z przedstawicieli tego rodu spotykamy tutaj w 1889 r. Przypomnę, że w latach 50-tych XIX w. do najbogatszych kupców żydowskich należeli Malachowscy; Abraham, Levin i Juliusz. Byli oni zarazem posiadaczami domów i gruntów, a jeden z nich mieszkał również w Rynku, od którego Karl Ritter nabył nieruchomość, na której wystawił najokazalszą w mieście kamienicę. Już pod koniec XIX w. i z pierwszymi latami XX w. wykazy miejskie nie obejmują Malachowskich. Dziś nie sposób stwierdzić, czy kupiec Abraham był właścicielem tegoż domu. Przypomnę, iż to on był członkiem lokalnego Komitetu Narodowego podczas Wiosny Ludów 1848 r.


Analizując spis mieszkańców Strzelna z 1910 r. znajdujemy tutaj właścicielem nijakiego Pszaka. Nie jestem pewien nazwiska, gdyż takiego pomimo usilnych starań nie znalazłem. Być może nazwisko zostało błędnie przepisane do źródła, z jakiego ja korzystałem, może chodzi o nazwisko Pieszak. Zapewne ktoś naprowadzi mnie na prawidłowe skojarzenie. Niemniej jednak w domy tym prowadzona była słynna Drogeria „Pod Aniołem" Bolesława Budzińskiego. Poza czysto drogeryjnym towarem właściciel parał się aptekarstwem, na poziomie, na jaki pozwalały ówczesne przepisy. Generalnie tego typu farmacja oparta była na zbieraniu i przetwarzaniu ziół oraz przygotowywaniu artykułów higienicznych, jak bandaże itp. Z resztą wyczerpującą ofertę tej placówki handlowej znajdziecie w załączonej reklamie z 1910 r. Pamiętam, jak opowiadał mi wujek, że pani Budzińska chodziła po okolicznych łąkach, polanach i lasach zbierając wszelakie zioła. Zawsze widywano ją z koszem pełnym zielonych specyfików na różne dolegliwości. W okresie międzywojennym „Apteka pod Aniołem znalazła pomieszczenia w Rynku pod numerem 16 (policyjny 21) u Paula Jaschke.

W domu tym znajdowała się również pracownia pierwszego znanego dentysty strzeleńskiego Stanisława Zbychorskiego. Pan Stanisław był dyplomowanym dentystą. Urodził się 3 listopada 1876 r. jako syn Józefa i Anastazji z Golińskich. Działalność swą otworzył z początkiem XX w. Jednakże interes szedł mu słabo, dlatego też wyprowadził się ze Strzelna. Później zamieszkał u brata w Mogilnie, również dentysty. Tam zmarł 26 września 1951 r., był kawalerem. Jego reklama równie okazale przedstawia się, jak reklama Apteki.

Współcześnie dom stał się własnością rodziny Swędrowskich. W ostatnich latach w dwóch lokalach prowadzonych było kilka branż przez podmioty prywatne. Obecnie znajduje się tutaj sklep odzieżowy i piekarniczy.






Tutaj mieszkała do 1993 r. Halina Gorlachowa, honorowa obywatelka naszego miasta. Na jej cześć została na fasadzie tegoż domu umieszczona tablica pamiątkowa. Uroczystość odsłonięcia miała miejsce 3 września 2007 r. i tegoż ceremoniału dokonali: burmistrz Ewaryst Matczak, Andrzej Lipiński - bratanek Haliny Gorlach i Kazimierz Chudziński - honorowy prezes TMMS, a ksiądz Krzysztof Kawalerski ją poświęcił. Uroczystości zakończyło odśpiewanie przez chór „Harmonia“ pod dyrekcją Eweliny Boesche-Kopczyńskiej utworu Miastu mojemu - przodkom moim, którego autorką była Halina Gorlach. Tablica została wykonaną przez znanego poznańskiego artystę rzeźbiarza Krzysztofa Jakubika.

Halina Gorlach (1908-2004)


Halina Gorlach z domu Lipińska ur. się 2 lipca 1908 r. w Strzelnie. Była córką kupca Mieczysława Lipińskiego i Franciszki z d. Lewandowskiej. Miała rodzeństwo: brata Romana (ur. 1902 r.) - powstańca wielkopolskiego, siostrę Wandę (ur. 1905 r.) oraz brata Mariana (ur. 1911 r.) - więźnia niemieckich obozów koncentracyjnych. Rodzina zamieszkiwała przy ul. Ścianki w Strzelnie. Uczęszczała do szkoły katolickiej w Strzelnie. W 1930 r. ukończyła Państwowe Seminarium Żeńskie im. Królowej Jadwigi w Inowrocławiu w 1930 r. Pracowała jako nauczycielka w szkołach powszechnych w Markowicach, Chodzieży, Szamocinie, a od 1935 r. w Wapnie.


W grudniu 1939 r. wraz z matką została wysiedlona do Generalnej Guberni, do Opoczna. 20 października 1942 r. została aresztowana za współpracę z polskim podziemiem i osadzona w niemieckim obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu. Stamtąd została przeniesiona do obozów - Ravensbrück oraz Buchenwald. Tam 18 kwietnia 1945 r. została oswobodzona przez wojska amerykańskie. Po powrocie do kraju i podjęciu pracy w Wapnie, 21 grudnia 1945 r. zawarła związek małżeński z Adolfem Gorlachem. Oboje doczekali się dzieci: córki Aleksandry (ur. 1946 r.) i syna Mieczysława (ur. 1947 r.). We wrześniu 1949 r. rodzina przeniosła się do Słonawy w powiecie szubińskim, gdzie Halina Gorlachowa objęła funkcję kierowniczki miejscowej szkoły.

Przewodniczący Rady Miejskiej Kazimierz Roszak wręcza Halinie Gorlach tytuł Honorowego Obywatela Miasta Strzelna.
W 1953 r. przeszła na rentę i w 1954 r. powróciła wraz z rodziną do Strzelna.  Wówczas też zamieszkała przy Rynku 23. Nie zerwała jednak z pracą zawodową, została bibliotekarką w Szkole Podstawowej Nr 1. Następnie od 1957 r. przyjęła propozycję nauczycielki kontraktowej, ucząc języka polskiego. W 1960 r. zamieszkała przy ul. Świętego Ducha 8. Zapamiętana została jako znakomita opiekunka i reżyserka teatrzyków szkolnych. Parała się prozą oraz poezją i pozostawiła w spuściźnie po sobie liczne wiersze i artykuły wspomnieniowe. W 1970 r. przeszła na emeryturę. Była działaczką ruchu kombatanckiego. Staraniem Towarzystwa Miłośników Miasta Strzelna, uchwałą Rady Miejskiej Nr XXXV/284/1998 z dnia 27 maja 1998 r. został jej nadany zaszczytny tytuł Honorowego Obywatela Miasta Strzelna.


Halina Gorlachowa została odznaczona: Medalem Oświęcimskim, Krzyżem Polonia Restituta oraz Medalem z Różą, który został jej przyznany przez Towarzystwo im. Maksymiliana Kolbe. Była świadkiem przeciwko zbrodniarzom wojennym w drugim procesie oświęcimskim, który toczył się w latach 1963-1965 przed zachodnioniemieckim sądem we Frankfurcie nad Menem.
Zmarła 7 maja 2004 r. i spoczęła na starej strzeleńskiej nekropoli przy ul. Kolejowej. 

Zdjęcia współczesne Heliodor Ruciński