niedziela, 11 marca 2018

SSB - Powstańczy biogram. Józef Rutkowski 1896-1991




W spuściźnie po powstańcu wielkopolskim Józefie Rutkowskim, w zbiorach Biblioteki Uniwersyteckiej w Poznaniu zachował się 15-stronicowy maszynopis jego autorstwa zatytułowany: Zarys Powstania Wielkopolskiego - historii wojennej 59-go Pułku piechoty. Praca ta została napisana i wysłana na konkurs jaki został zorganizowany w 50 rocznicę Powstania Wielkopolskiego przez "Głos Wielkopolski" i ZBoWiD w 1968 r. Jest to bezcenne źródło wiedzy o Powstaniu Wielkopolskim w Strzelnie i okolicy. Uzupełnione innymi wspomnieniami oraz treściami uzasadnień wniosków o odznaczenia strzelnian Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym dopełnia wiedzę o tym wielkim i zwycięskim zrywie strzelnian.

Józefowi Rutkowskiemu nie było pisane należeć do przedwojennych organizacji kombatanckich, a to z racji, iż był on zawodowym wojskowym, a ci mieli ograniczone możliwości należenia do partii i organizacji społecznych. Dopiero po przejściu w stan spoczynku 5 maja 1936 r. mógł wstąpić do Związku Weteranów Powstań Narodowych Rzeczypospolitej Polskiej 1914-1919 Koło w Strzelnie.

Józef Rutkowski
Józef Rutkowski urodził się 22 lutego 1896 r. w Ostrowie w powiecie strzeleńskim w rodzinie rolnika Ignacego i Józefy z domu Nadolna. Do szkoły podstawowej uczęszczał w Ostrowie. w wieku 16 lat wyjechał do Globach w Niemczech, gdzie pracował w jednej z fabryk oraz w kopalni węgla. W 1915 r. jako rocznik poborowy został wcielony do armii niemieckiej i wraz ze swoim oddziałem wysłany na front zachodni - francuski pod Verdun. 10 maja 1918 r. podano w Verlustlisten (Lista strat) Nr 23503, że Obergefreiter (starszy kapral) Józef Rutkowski z Ostrowa został w jednej z potyczek lekko ranny. Rana okazała się na tyle dotkliwa, iż został skierowany do lazaretu wojskowego i tam przychodził do zdrowia.

4 grudnia 1918 r. powrócił z frontu do rodzinnego Ostrowa i podjął się pracy niepodległościowej. Wtórował mu młodszy brat Franciszek, wówczas 16-latek. Józef skupił wokół siebie liczne grono ostrowian. W swojej pracy konkursowej Rutkowski napisał: Zaczynają tworzyć się po miastach i wsiach Straże Bezpieczeństwa i Straże Ludowe, zasilane przez zdemobilizowanych żołnierzy powracających do domu, często z bronią w ręku. Powstawały Rady Robotniczo-Żołnierskie składające się z przybyłych z frontów żołnierzy. Później rady te przekształciły się w ochotnicze oddziały powstańcze. Choć niedostatecznie uzbrojone i wyekwipowane, bo często całym uzbrojeniem były stare rewolwery, albo nawet widły, przedstawiały jednak dużą wartość moralną. Z relacji Józefa Barteckiego  z Ostrowa wynika, że kapral Józef Rutkowski zaczął organizować ostrowski oddział powstańczy 29 grudnia 1918 r. Bartecki do wniosku o odznaczenie WKP podał, że w dniu 29 grudnia 1918 r. wstąpił ochotniczo do "Kompanii Ostrowskiej" pod dowództwem Józefa Rutkowskiego. W dniu 31 grudnia 1918 r. brał udział w oswobodzeniu Ostrowa.

Kiedy 2 stycznia 1919 r. do Ostrowa dotarła wieść o wybuchu powstania w Strzelnie i toczących się w mieście walkach, Rutkowski skrzyknął ostrowian i wyruszył na ich czele, na Strzelno. Niestety, dotarli do miasta razem z oddziałem wójcińskim, ale walki miały się już ku końcowi. Miasto opanowali powstańcy z Gniezna, Wrześni, Mogilna, Wylatowa, Gębic, Kwieciszewa i Młynów dowodzeni przez ppor. Pawła Cymsa. Niemniej jednak, zdążyli moralnie wesprzeć walczących i jeszcze nawąchać się prochu.

Od lewej Józef Rutkowski
Rutkowski wraz ze swoimi ludźmi przyłączył się do jednostki dowodzonej przez Cymsa. Jak napisał w swoich wspomnieniach: był to oddział umundurowany, uzbrojony w karabiny i dubeltówki i składający się z osób, które powróciły z frontu zachodniego I wojny światowej. Starsi i żonaci powrócili do wsi i by okolicę uprzątnąć z nieprzyjaciela. Następnie wyruszyli przez Witkowo, Włostowo, na Kruszwicę, a stamtąd dotarli do Mątew. W dniach 5-6 stycznia 1919 r. Józef Rutkowski wziął udział w krwawych walkach o Inowrocław. Po zdobyciu miasta w formacji "Baonu Nadgoplańskiego" pod dowództwem kpt. Kazimierza Dratwińskiego wziął udział w walkach z Grenzschutzem na odcinku frontu północnego Gniewkowo - Wielowieś, Nowa Wieś.

Później w szeregach 5. Pułku Strzelców Wielkopolskich (17 stycznia 1920 r. zmienił nazwę na 59 Pułk Piechoty Wielkopolskiej) pod dowództwem mjr. Stanisława Wrzalińskiego. W marcu 1919 r. Józef Rutkowski przeniesiony został do sekcji uzbrojenia Naczelnego Dowództwa Zbrojenia nr 1 w Brześciu nad Bugiem i tam jednocześnie kontynuował naukę. W stopniu chorążego został przeniesiony do Jednostki Wojskowej w Dęblinie. W 1936 r. został przeniesiony do cywila na tzw. rentę wojskową i zamieszkał w Strzelnie.

We wrześniu 1939 r. ewakuując się ze Strzelna, burmistrz Stanisław Radomski przekazał rządy nad miastem Józefowi Rutkowskiemu. Po zajęciu miasta przez Niemców w 1940 roku został on aresztowany i osadzony w więzieniu w Inowrocławiu. Stamtąd 5 września 1940 r. został wywieziony do obozów koncentracyjnych, Dachau i Mauthausen-Gusen. Tam przebywał do czasu wyzwolenia obozu przez Amerykanów, do 5 maja 1945 r.

Po powrocie do kraju wstąpił w szeregi Związku Weteranów Powstań Wielkopolskich, a od 1947 r. był prezesem Koła Byłych Więźniów Politycznych w Strzelnie, które wraz z ZWPW od 2 września 1949 r. zostały wchłonięte przez nowopowstałą organizację kombatancką ZBoWiD. W Kole ZBoWiD w Strzelnie nadal pełnił obowiązki prezesa, aż do 1971 r., kiedy to zrezygnował z tej funkcji. 9 marca 1947 r. został zweryfikowany jako powstaniec wielkopolski pod numerem ewidencyjnym 7740/5781 przez ZWPN Zarząd Główny w Poznaniu. Od 1946 r. pracował jako wójt Gminy Strzelno-Północ. W 1952 r., w czasach stalinowskich otrzymał karne zwolnienie z pracy. Później znalazł zatrudnienie w Zakładach Przemysłu Ziemniaczanego w Krochmalni w Bronisławiu, skąd w 1962 r. przeszedł na emeryturę.

Uchwałą Rady Państwa nr: 11.10-0.909 z dnia 10 listopada 1958 r. Józef Rutkowski został odznaczony Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym 1918-1919 za czynny udział z bronią w ręku w Powstaniu Wielkopolskim. Podobne wyróżnienie spotkało jego brata Franciszka, wspomnianego Józefa Barteckiego, a także 10 innych ostrowian i około 170 strzelnian.

Zmarł 25 marca 1991 r. w Strzelnie i został pochowany na starej strzeleńskiej nekropoli przy ul. Kolejowej.
Chwała Bohaterom!