W spuściźnie po powstańcu wielkopolskim
Józefie Rutkowskim, w zbiorach Biblioteki Uniwersyteckiej w Poznaniu zachował się 15-stronicowy maszynopis jego autorstwa zatytułowany: Zarys Powstania Wielkopolskiego - historii wojennej 59-go Pułku
piechoty. Praca ta została napisana i wysłana na konkurs jaki został
zorganizowany w 50 rocznicę Powstania Wielkopolskiego przez "Głos
Wielkopolski" i ZBoWiD w 1968 r. Jest to bezcenne źródło wiedzy o Powstaniu
Wielkopolskim w Strzelnie i okolicy. Uzupełnione innymi wspomnieniami oraz
treściami uzasadnień wniosków o odznaczenia strzelnian Wielkopolskim Krzyżem
Powstańczym dopełnia wiedzę o tym wielkim i zwycięskim zrywie strzelnian.
Józefowi Rutkowskiemu nie było
pisane należeć do przedwojennych organizacji kombatanckich, a to z racji, iż
był on zawodowym wojskowym, a ci mieli ograniczone możliwości należenia do
partii i organizacji społecznych. Dopiero po przejściu w stan spoczynku 5 maja
1936 r. mógł wstąpić do Związku Weteranów Powstań Narodowych Rzeczypospolitej
Polskiej 1914-1919 Koło w Strzelnie.
Józef Rutkowski |
Józef Rutkowski urodził się 22
lutego 1896 r. w Ostrowie w powiecie strzeleńskim w rodzinie rolnika Ignacego i Józefy
z domu Nadolna. Do szkoły podstawowej uczęszczał w Ostrowie. w wieku 16 lat
wyjechał do Globach w Niemczech, gdzie pracował w jednej z fabryk oraz w
kopalni węgla. W 1915 r. jako rocznik poborowy został wcielony do armii
niemieckiej i wraz ze swoim oddziałem wysłany na front zachodni - francuski pod
Verdun. 10 maja 1918 r. podano w Verlustlisten (Lista strat) Nr 23503, że
Obergefreiter (starszy kapral) Józef Rutkowski z Ostrowa został w jednej z
potyczek lekko ranny. Rana okazała się na tyle dotkliwa, iż został skierowany
do lazaretu wojskowego i tam przychodził do zdrowia.
4 grudnia 1918 r. powrócił z frontu
do rodzinnego Ostrowa i podjął się pracy niepodległościowej. Wtórował mu
młodszy brat Franciszek, wówczas 16-latek. Józef skupił wokół siebie liczne
grono ostrowian. W swojej pracy konkursowej Rutkowski napisał: Zaczynają tworzyć się po miastach i wsiach
Straże Bezpieczeństwa i Straże Ludowe, zasilane przez zdemobilizowanych
żołnierzy powracających do domu, często z bronią w ręku. Powstawały Rady
Robotniczo-Żołnierskie składające się z przybyłych z frontów żołnierzy. Później
rady te przekształciły się w ochotnicze oddziały powstańcze. Choć
niedostatecznie uzbrojone i wyekwipowane, bo często całym uzbrojeniem były
stare rewolwery, albo nawet widły, przedstawiały jednak dużą wartość moralną.
Z relacji Józefa Barteckiego z Ostrowa
wynika, że kapral Józef Rutkowski zaczął organizować ostrowski oddział
powstańczy 29 grudnia 1918 r. Bartecki do wniosku o odznaczenie WKP podał, że w
dniu 29 grudnia 1918 r. wstąpił ochotniczo do "Kompanii Ostrowskiej"
pod dowództwem Józefa Rutkowskiego. W dniu 31 grudnia 1918 r. brał udział w
oswobodzeniu Ostrowa.
Kiedy 2 stycznia 1919 r. do Ostrowa
dotarła wieść o wybuchu powstania w Strzelnie i toczących się w mieście
walkach, Rutkowski skrzyknął ostrowian i wyruszył na ich czele, na Strzelno.
Niestety, dotarli do miasta razem z oddziałem wójcińskim, ale walki miały się
już ku końcowi. Miasto opanowali powstańcy z Gniezna, Wrześni, Mogilna,
Wylatowa, Gębic, Kwieciszewa i Młynów dowodzeni przez ppor. Pawła Cymsa.
Niemniej jednak, zdążyli moralnie wesprzeć walczących i jeszcze nawąchać się
prochu.
Od lewej Józef Rutkowski |
Rutkowski wraz ze swoimi ludźmi przyłączył się do jednostki dowodzonej przez
Cymsa. Jak napisał w swoich wspomnieniach: był
to oddział umundurowany, uzbrojony w karabiny i dubeltówki i składający się z
osób, które powróciły z frontu zachodniego I wojny światowej. Starsi i żonaci
powrócili do wsi i by okolicę uprzątnąć z nieprzyjaciela. Następnie
wyruszyli przez Witkowo, Włostowo, na Kruszwicę, a stamtąd dotarli do Mątew. W
dniach 5-6 stycznia 1919 r. Józef Rutkowski wziął udział w krwawych walkach o
Inowrocław. Po zdobyciu miasta w formacji "Baonu Nadgoplańskiego" pod
dowództwem kpt. Kazimierza Dratwińskiego wziął udział w walkach z Grenzschutzem
na odcinku frontu północnego Gniewkowo - Wielowieś, Nowa Wieś.
Później w szeregach 5. Pułku
Strzelców Wielkopolskich (17 stycznia 1920 r. zmienił nazwę na 59 Pułk
Piechoty Wielkopolskiej) pod dowództwem mjr. Stanisława Wrzalińskiego. W marcu
1919 r. Józef Rutkowski przeniesiony został do sekcji uzbrojenia Naczelnego
Dowództwa Zbrojenia nr 1 w Brześciu nad Bugiem i tam jednocześnie kontynuował
naukę. W stopniu chorążego został przeniesiony do Jednostki Wojskowej w
Dęblinie. W 1936 r. został przeniesiony do cywila na tzw. rentę wojskową i
zamieszkał w Strzelnie.
We wrześniu 1939 r. ewakuując się
ze Strzelna, burmistrz Stanisław Radomski przekazał rządy nad miastem Józefowi
Rutkowskiemu. Po zajęciu miasta przez Niemców w 1940 roku został on aresztowany
i osadzony w więzieniu w Inowrocławiu. Stamtąd 5 września 1940 r. został
wywieziony do obozów koncentracyjnych, Dachau i Mauthausen-Gusen. Tam przebywał
do czasu wyzwolenia obozu przez Amerykanów, do 5 maja 1945 r.
Po powrocie do kraju wstąpił w
szeregi Związku Weteranów Powstań Wielkopolskich, a od 1947 r. był prezesem
Koła Byłych Więźniów Politycznych w Strzelnie, które wraz z ZWPW od 2 września
1949 r. zostały wchłonięte przez nowopowstałą organizację kombatancką ZBoWiD. W
Kole ZBoWiD w Strzelnie nadal pełnił obowiązki prezesa, aż do 1971 r., kiedy to
zrezygnował z tej funkcji. 9 marca 1947 r. został zweryfikowany jako powstaniec
wielkopolski pod numerem ewidencyjnym 7740/5781 przez ZWPN Zarząd Główny w
Poznaniu. Od 1946 r. pracował jako wójt Gminy Strzelno-Północ. W 1952 r., w
czasach stalinowskich otrzymał karne zwolnienie z pracy. Później znalazł
zatrudnienie w Zakładach Przemysłu Ziemniaczanego w Krochmalni w Bronisławiu,
skąd w 1962 r. przeszedł na emeryturę.
Uchwałą Rady Państwa
nr: 11.10-0.909 z dnia 10 listopada 1958 r. Józef Rutkowski
został odznaczony Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym 1918-1919 za czynny udział
z bronią w ręku w Powstaniu Wielkopolskim. Podobne wyróżnienie spotkało jego
brata Franciszka, wspomnianego Józefa Barteckiego, a także 10 innych ostrowian
i około 170 strzelnian.
Zmarł 25 marca 1991 r. w Strzelnie
i został pochowany na starej strzeleńskiej nekropoli przy ul. Kolejowej.
Chwała Bohaterom!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz