sobota, 14 marca 2020

Kolej strzeleńska - cz. 4



Opowieść o kolei strzeleńskiej zdaje się być niekończącą się, choć kres jej eksploatacji dawno temu się zakończył. Po wielokroć przywoływano ją z myślą budowy po jej linii ścieżki pieszo-rowerowej. Pamiętam, jak przed laty w jednych ze swoich artykułów napisałem, że ten z włodarzy, który wykorzysta tę linię w celach turystyczno-rekreacyjnych, a i przy okazji dydaktycznych zyska u mieszkańców Strzelna dozgonną wdzięczność. Polska, a i nasz region takimi ścieżkami są usiane. Dlaczego nie my? Czas by ten temat stał się równie ważny, jak nasze zdrowie, obwodnica i wiele innych. Czas nie tyle pomyśleć ile zacząć koło tego tematu chodzić, deptać, aż się „wydepce“… Sam jeżdżę rowerem i wiem jak niebezpieczny jest to relaks na naszych drogach. Przy tej okazji spotykam wielu mieszkańców uprawiających: jogging, chody z kijkami - nordic walking oraz jak ja jazdę rowerową. Wielu mawia:
- Gdybyśmy mieli taką ścieżkę jak mieszkańcy: Wilczyna, Skulska, Kruszwicy, Gniewkowa, Pakości, etc?


Bloga czyta wielu radnych i sam burmistrz i wiem, że im też się marzy mieć takie obiekty rekreacyjne, jak ścieżki pieszo-rowerowe. Zatem, kochani działajmy i punkty zbierajmy. Przypomnę, że w programach wyborczych mieliście ścieżki…
Zaś wracając do dziejów linii kolejowej przypomnę, że skończyła się I wojna światowa, wówczas nazywana Wielką Wojną. Uczestniczyło w niej kilka tysięcy mieszkańców powiatu strzeleńskiego. Niemalże oni wszyscy wyjeżdżali na linie frontu strzeleńską koleją. Kilkuset żołnierzy już nigdy z niej nie powróciło, a żołnierzy rannych z powiatu strzeleńskiego było około 4500, w tej liczbie wielu kilkakrotnie.


Wronowy
 Wybuch Powstania Wielkopolskiego 27 grudnia 1918 roku stał się początkiem zrzucania kajdan niewoli pruskiej. 2 stycznia 1919 roku powstańcy dotarli do Strzelna. Na linii szpital powiatowy - Vereinshaus zginęło dwóch powstańców z kompani gnieźnieńskiej. W walkach o Strzelno nie obyło się bez udziału kolei. Jako pierwszy z obiektów powstańcy zajęli właśnie dworzec kolejowy i przejęli całą towarzyszącą mu infrastrukturę. W tym czasie z Kruszwicy wyruszył w kierunku Strzelna pociąg specjalny z wagonem amunicji. Wcześniej w składzie trzech wagonów towarowych przybył on grodu Piasta by zaopatrzyć tamtejszy batalion Grenzschutzu. Dwa wagony odczepiono i zaczęto rozładowywać. Kiedy powstańcy kruszwiccy uderzyli na dworzec, lokomotywa z jednym wagonem uciekła w kierunku Strzelna. Niezwłocznie połączono się centralą telefoniczną Strzelnem, wcześniej zajętą przez Polaków. W rozmowie uprzedzono, że z Kruszwicy zmierza do Strzelna niemiecki pociąg specjalny z wagonem wyładowanym amunicją. 




Gopło
 Okolice Młynów i znajdującego się tam dworca kolejowego kontrolował już oddział powstańców pod dowództwem Kazimierza Bittnera. Dowiedzieli się oni, że od strony Kruszwicy zbliża się do Młynów pociąg z Kruszwicy. Wówczas brawurowym skokiem na lokomotywę udało się marynarzowi Henrykowi Kaczmarkowi zatrzymać ów pociąg. Pozostali powstańcy rozbroili jego załogę i po wejściu do wagonu znaleźli w nim olbrzymi zapas amunicji - 100 000 naboi, 8 karabinów maszynowych i kilka skrzyń granatów ręcznych. Pociąg doprowadzono do Strzelna, a zdobycz posłużyła jako zaopatrzenie wojenne przy zdobywaniu Inowrocławia. 

Racice
 Po wyzwoleniu Strzelna i Kujaw Zachodnich, w pierwszych dniach wolności przywrócono regularny ruch pociągów i to zarówno towarowych, jak i osobowych. Dokonano reorganizacji i linia kolejowa Mogilno - Inowrocław weszła w skład powołanej Dyrekcji Kolei Państwowych w Poznaniu. Do 1928 roku linia oznaczona była numerem 45. Tak zwana  wy- i załadownia kolejowa z rampą i specjalnymi boksami dla zwierząt gospodarskich zaczęła na powrót zapełniać się towarem "eksportowym": końmi, bydłem, trzodą chlewną oraz drewnem z Lasów Miradzkich. W związku z rosnącym zapotrzebowaniem na naftę przy starym dworcu zainstalowano podziemny zbiornik na ten produkt. 



Polanowice
 Na podstawie rozkładu jazdy z 1922 roku do Strzelna przychodziły trzy pociągi z Kierunku Mogilno, udając się przez Kruszwicę do Inowrocławia oraz trzy pociągi z Inowrocławia do Mogilna. Ze Strzelna do Mogilna pociągi odchodziły o godz.: 7:53, 16:10 i 23:57; ze Strzelna do Inowrocławia o godz.: 5:15, 11:14 i 22:50.  

Przez cały okres międzywojenny kolej stanowiła bardzo ważny dla miasta i powiatu strzeleńskiego dział transportu i łączności ze światem. Linią tą odbywał się transport artykułów masowych: węgla, nawozów, drewna, bydła i koni, materiałów budowlanych oraz ludzi. Przez Strzelno przejeżdżały również pociągi turystyczne do Kruszwicy, kolebki państwowości polskiej. Ówczesne składy osobowe zawsze wypełnione były podróżnymi oraz tzw. przesyłkami pocztowymi, które znajdowały się w specjalnym wagonie pocztowym. 



Lachmirowice
 Tradycją stały się przyjazdy do Strzelna grup zorganizowanych, na zloty organizacji pozarządowych takich jak TG "Sokół", Związek Strzelecki, Związek Hallerczyków, czy harcerzy na obozy w Przyjezierzu i kolonie w Strzelnie. Dziesiątki artykułów w ówczesnej prasie regionalnej zaczynało się od powitań grup i oficjeli przeróżnej proweniencji - pochodzenia. Również stąd wyjeżdżali w celu odbycia aresztu w Gnieźnie przeróżnej marki przestępcy, o których po wielokroć wspominałem przy różnych okazjach. Koleją dojeżdżali również robotnicy w okresie kampanii buraczanej do Kruszwicy, do tamtejszej Cukrowni, a po 1932 roku urzędnicy do przeróżnych instytucji powiatowych - po likwidacji powiatu strzeleńskiego. 

W latach 1922-1930 linia kolejowa Mogilno-Strzelno-Kruszwica-Inowrocław miała numer 45; w latach 1930-1933 nr 72; w latach 1933-1936 nr 229; w latach 1936-1946 nr 202.

Foto: Zbiory M. Przybylskiego, NAC, Heliodor Ruciński, Dawid Kuciński, Marcin Kubiak.

CDN