Tuż za ogrodem, stanowiącym integralną część omawianej ostatnio posesji, trafiamy pod budynek oznaczony numerem 13. Dawniej nosił on numer porządkowy 208 i na pierwszy rzut oka widać, że był to budynek przemysłowo-mieszkalny. Cechą charakterystyczną obiektu jest rampa towarowa, przypięta do części centralnej i północnej frontu budynku. Niegdyś jego czytelność była bardziej wyrazista, gdyż z tyłu przypięty doń był duży, okrągły i ceglany komin przemysłowy. Budynek ten został wystawiony pod koniec XIX w., około 1895 roku. Inwestorem była niemiecka spółdzielnia mleczarska i na owe czasy była to nowoczesna mleczarnia, prowadząca skup i przerób mleka. Piętrowa część środkowa mleczarni została wystawiona w formie dwuosiowego ryzalitu nakrytego dwuspadowym, ceramicznym dachem. W trójkącie części strychowej znajduje się oculus, doświetlający poddasze. Część południowa jest parterowa i również nakryta ceramicznym, krzyżującym się z częścią piętrową dachem. Posiada ona poddasze mieszkalne, tworząc całość z piętrem ryzalitu. Natomiast parterowa część północna budynku nakryta jest płaskim dachem papowym. Obecnie dachy ceramiczne zastąpione zostały pokryciem blaszanym.
W wykazie mieszkańców tej posesji z 1910 roku znajdujemy tutaj siedmioosobową rodzinę mleczarza, Niemca Jozefa Patzenbeina. Wiadomo, że spółdzielnia mleczarska została założona przez kolonistów niemieckich z okolic Strzelna, a szczególnie z tych pochodzących z pierwszej fryderycjańskiej fali osadniczej: Stodólna i Stodół, Ciechrza i Podbielska, do których dołączyli Niemcy z Łakiego, Cienciska, Bławat, Kijewic, Wronowów i Młynic. Żywot jej był krótki, gdyż już w 1915 roku zaniechała przerobu mleka. Spadek produkcji i jej nieopłacalność miała związek z reglamentacją i wprowadzeniem cen urzędowych. To z kolei wynikało z działań wojennych i powołaniem do wojska wielu kolonistów.
Z końcem marca 1916 roku spółdzielcza mleczarnia została postawiona w stan likwidacji, a budynek wystawiono na licytację. Udział w niej, obok kupca niemieckiego Paula Melzera, który również prowadził w Strzelnie restaurację, wziął Polak Walenty Gąsiorowski mleczarz i dzierżawca probostwa z Wójcina. Niestety obiekt przeszedł w ręce Paula Melzera, który po zwycięstwie Powstania Wielkopolskiego postanowił odsprzedać mleczarnię. Chętnym nadal był Walenty Gąsiorowski, który ostatecznie w styczniu 1919 roku nabył ją za 35 000 marek. Nowo kupiony obiekt nadal stał nieczynny, gdyż w posiadanych przez Gąsiorowskiego mleczarniach w Strzelnie i Wójcinie przerób mleka z przyczyn powojennego braku surowca niemal zanikł, a jedynie odbywała się sprzedaż mleka.
![]() |
Dawny budynek mleczarni - 2008 rok |
Ale zanim przejdziemy do szczegółowej historii tego miejsca, nieco o współczesności. Dziś obiekt pełni funkcję handlowo-mieszkalną. Należy do pochodzącej ze Stodół rodziny Czobotów, która prowadzi w nim działalność handlową - zaopatrzenie w szeroko pojęte materiały budowlane i remontowe. Firma prowadzi również prace budowlano-montażowe. Cały budynek został gruntownie wyremontowany i prezentuje się okazale. Elewacje przybrały nowych pastelowych barw, zniknął komin przemysłowy, ale zachowane zostały dawne zdobienia.
W tym miejscu, korzystając z materiałów nadesłanych mi przez panią Grażynę Grabowską z Krakowa, pozwolę sobie nieco rozwinąć temat działalności mleczarskiej na terenie Strzelna i w najbliższej okolicy rodzin Ruoss i Gąsiorowskich. Zacznę od tej pierwszej rodziny. Otóż antenatem Ruoss’ów ze Strzelna był Szwajcar Józef Ruoss, który najpierw osiadł na Dolnym Śląsku. Tam prowadził mleczarnie, najpierw w Rakoszycach, a potem w Kostomłotach. Do niego dołączyli tam jego 3 bracia. Dwaj zostali na Dolnym Śląsku, a Józef z Jakubem udali się na Kujawy.
Józef Ruoss urodził się 9 maja 1848 roku w Szwajcarii. Jego małżonką była Jadwiga z domu Sommer (1850-1887). Po przybyciu na Kujawy osiadł w majątku ziemskim Bożejewice, własności Heleny z Kościelskich Potworowskiej. Tam znajdowała się mleczarnia należąca do tegoż dominium, której prowadzenia podjął się Józef. W tym samym czasie brat Jakub osiadł gdzieś pod Mogilnem. Z czasem Józef przejął również dzierżawę mleczarni w Sławsku Wielkim. Była to w sumie zlewnia mleka, którą prowadziły córki Józefa - Maria i Jadwiga (późniejsza żona Bernarda Fiebiga). Wcześniej Maria prowadziła ją z bratem Karolem, a po jego wyjeździe dołączyła do niej Jadwiga. W 1894 roku Józef uruchomił już własną mleczarnię w Strzelnie.
![]() |
Ulica Ślusarska 10. W tym miejscu znajdowała się mleczarnia Józefa Ruoss |
Mleczarnia Józefa Ruoss mieściła się przy ulicy Ślusarskiej pod numerem policyjnym 105, obecnie jest to nr 10. Dokładniej była ona zlokalizowana na narożniku tejże ulicy z ulicą Spichrzową. Cała parcela, na której stał dom mieszkalny z mleczarnią tyłem przylegała do obecnej ulicy Magazynowej. Dom parterowy był typowy dla zabudowy tej ulicy. Po zabudowaniach i mleczarni nic nie pozostało. Na fundamentach domu mieszkalnego pod koniec lat 80. XX wieku Stanisław Klause wybudował nowy dom. Stare budynki rozebrał. Całość wcześniej zakupił on od miasta.
![]() |
Józef Ruoss (1848-1902) |
Józef Ruoss zmarł 18 lutego 1902 roku w Strzelnie. Po nim mleczarnię objął syn Leon, zaś syn Karol był już wówczas właścicielem mleczarni pod Gnieznem. Wcześniej, bo w 1894 roku prowadząca w Sławsku Wielkim zlewnię mleka córka Maria Ruoss wyszła za mąż za mleczarza Walentego Gąsiorowskiego. Młodzi ślub wzięli w Kruszwicy i po nim zamieszkali w Sławsku Wielkim. Walenty Gąsiorowski 1865-1945Walenty Gąsiorowski urodził się 9 stycznia 1865 roku. Był synem Jana i Rozalii. Rodzina pochodziła z okolic Niechanowa i Witkowa. Jego wszyscy bracia: Michał, Feliks, Wojciech, Franciszek oraz siostra Maria wyemigrowali do Ameryki. W Lucas Toledo w Ohio założyli rodziny. Walenty jako szesnastolatek udał się na naukę ogrodnictwa przy dworze w Niechanowie. Wkrótce przeniósł się do mleczarni w tym samym majątku. Potem kształcił się w zawodzie mleczarza pod Hanowerem. Po skończeniu służby wojskowej w stopniu porucznika osiadł w Mirosławicach pod Strzelnem, gdzie był zarządcą dworskiej mleczarni u Juliana Reichsteina.
![]() |
Jadwiga Ruoss z domu Sommer (1850-1887) |
To wówczas bliżej zaprzyjaźnił się z rodziną Józefa Ruoss’a i tak poznał córkę Józefa, Marię, z którą, jak już wyżej wspomniałem, zawarł w 1894 roku związek małżeński. Młodzi do końca dzierżawy zlewni w Sławsku, tam mieszkali. W październiku 1896 roku Walenty Gąsiorowski przeniósł się do Wójcina, gdzie dziedzic Skrzydlewski wybudował dopiero co nową mleczarnię. Walenty urządził ją i rozpoczął przerób mleka. Początkowo była ona o napędzie konnym, potem motorowym i parowym.
Jeszcze w Sławsku urodził się ich pierworodny syn Marian, uczestnik powstania wielkopolskiego, odznaczony przez gen. Hallera za bohaterstwo w bitwie radzymińskiej, podczas wojny polsko-bolszewickiej. W Wójcinie przyszły na świat kolejne dzieci: Elżbieta, Leon (zginął podczas I wojny), Stanisław (poległ w kampanii wrześniowej), Bronisław, Józef, Rajmund, Edward i Maria.
Foto.: Heliodor Ruciński i zbiory Grażyny Grabowskiej z Krakowa
CDN