wtorek, 15 marca 2022

Spacerkiem po Strzelnie - cz. 179 Ulica Dr. Jakuba Cieślewicza - Miradzka - cz. 6


Początkowo zakładałem, że opowieść o ulicach Dr. Jakuba Cieślewicza i Miradzkiej zamkną się w dwóch, maksymalnie trzech częściach. Jednakże w miarę rozpisywania się i zgłębiania źródeł rozproszonych po różnych zasobach doszedłem do wniosku, że liczba artykułów ulec musi daleko idącej zmianie. Itak się też stało - dzisiaj przechodzimy pod kolejną posesję, zlokalizowaną tuż za siedzibą władz miejskich, a mianowicie pod numer 4 i jest to szósta już opowieść. Dawniej, bo jeszcze w czasach pruskich był to policyjny numer porządkowy 252a i był w kolejności tuż za numerem sąsiedniego budynku inspektoratu szkolnego, czyli współczesnej siedziby władz miejskich. Jako, że był to numer nadawany według kolejności powstawania nowych budowli w miarę dokładnie możemy określić czas powstania tego budynku. Zatem, przyjąć możemy, że wystawiony on został w tym samym czasie, czyli ok. 1900 roku. 

Inwestorem, podobnie jak poprzedniego domu był rząd pruski. W nowym budynku swoją siedzibę znalazł Distriktsämt, czyli Urząd Obwodowy. Tutaj urzędował oraz mieszkał wraz z rodziną urzędnik administracji pruskiej - komisarz obwodowy Dystryktu Strzelno II (późniejsza Gmina Strzelno-Południe) Martin Pohl (po międzywojennej reformie administracyjnej komisarzy zastąpili wójtowie). Do końca rządów pruskich w Poznańskiem funkcjonowały urzędy komisarzy obwodowych, które były organem pośrednim  między landratem a gminami. Tutejsze gminy obejmowały z reguły obszar jednej wsi z sołtysem na czele (sołectwa). W gestii komisarzy obwodowych znajdował się rozdział i pobór podatków na wsiach; odpowiadali też za wykonanie w terenie poleceń landratów i korzystali w tym względzie ze wsparcia podporządkowanych im lokalnych służb żandarmerii; kierowali wyborami sołtysów. Ciekawostką jest, że komisarzami zostawali często byli oficerowie pruscy po odejściu z czynnej służby wojskowej. Po odzyskaniu niepodległości dystrykty zostały zastąpione komisariatami i tutaj mieścił się Komisariat Obwodowy Strzelno-Południe.

Ten parterowy, sześcioosiowy budynek nakryty jest dwuspadowym dachem naczółkowym. Pierwotnie pokryty był dachówką ceramiczną, później płytami falistymi, a obecnie blachodachówką. Do budynku prowadzą dwa wejścia - służbowe w szczycie północnym i prywatno-mieszkalne w południowej elewacji podwórzowej, w niewielkim ryzalicie, stanowiącym obrys klatki schodowej prowadzącej do piwnicy i na użytkowe poddasze. Ryzalit zakończony jest dwuspadowym daszkiem wkomponowanym w zachodnią połać dachową. W obu połaciach znajdowały się dwie niewielki lukarny doświetlające pomieszczenia strychowe. Po jednym z remontów budynku lukarna w połaci wschodniej została zastąpiona sześcioma oknami dachowymi. W podwórzu znajdował się budynek gospodarczo-inwentarski ze stajnią i piętrem na siano, słomę i zboże. W latach 60. XX w. dobudowano doń od strony północnej garaż samochodowy.

Pierwsze obwieszczenie porządkowe - milicyjne z 23 stycznia 1945 r.

Dzieje tej posesji intrygowały mnie od najdawniejszych lat. Na zadawane pytania najstarszym strzelnianom, co tutaj wcześniej było? - tylko od nielicznych słyszałem odpowiedź, że przed wojną była tutaj siedziba policji. - Ale jak? - odpowiadałem, przecież policja i więzienie były przy ul. Lipowej. Tym stwierdzeniem wywoływałem zakłopotanie u ludzi w podeszłym wieku i dalsze moje drążenie zbywali milczeniem. Pomimo licznych rozmów nikt kategorycznie nie stwierdził, co tak naprawdę tutaj się Mieściło. Zatem, wertowałem gazety, stare dokumenty i w końcu odkryłem.

Po wybudowaniu ok. 1900 roku budynku administracyjno mieszkalnego przeniesiono doń z tzw. Starego Magistratu siedzibę Dystryktu Strzelno II, czyli późniejszego Komisariatu Obwodu Strzelno-Południe (od 1933 roku Gminy Strzelno-Południe). Znalazłem również informację, która utwierdziła mnie w przypuszczeniach, które zrodziły się podczas pisania książki Lasy Miradzkie. Z dziejów Nadleśnictwa Miradz, że w budynku tym mogła mieścić się Kasa Leśna. Moje domniemanie było proste - budynek stał przy drodze do nadleśnictwa, czyli przy ówczesnej Mirauerstrasse, ale jeszcze w granicach miasta Strzelna. Tak też było, ale dopiero od 1929 roku, kiedy to Urząd Skarbowy przeniósł swoje biura z budynku pani Szuda przy ul. Młyńskiej do budynku państwowego przy ul. Miradzkiej. Wraz z administracją skarbową umieszczona została w pomieszczeniach po dawnym Komisariacie Obwodowym - Kasa Skarbowa i Kasa Leśna. Wcześniej obie Kasy mieściły się przy ul. Kolejowej w budynku komisarza Obwodu Strzelno-Północ.

Niestety, egzystencja Urzędu Skarbowego zależała od funkcjonowania Powiatu i z chwilą jego likwidacji i on został przeniesiony do Mogilna. Na miejscu pozostała jedynie Kasa Leśna i Kasa Skarbowa, które ostatecznie zostały również przeniesione w roku następnym do Mogilna. Śledząc dalej zapiski prasowe trafiamy na informację ze stycznia 1935 roku, z której dowiadujemy się, że z początkiem miesiąca przeniósł się Posterunek Policji Państwowej w Strzelnie. Opuścił on dotychczasowe swoje biura przy ul. Lipowej nr 4, a to ze względu na ciasnotę i zajął większe i wygodniejsze pomieszczenia biurowe przy ulicy Miradzkiej 3 (współcześnie ul. Dr. J. Cieślewicza 4), po byłym Urzędzie Skarbowym. W owym czasie w Strzelnie pracowało 5-6 policjantów, m.in.: Nowak, Wieczorek i Matuszak. Nadto posterunki PP znajdowały się w Krzywym Kolanie, Wójcinie i Markowicach. Organizacyjnie podporządkowane były Powiatowej Komendzie PP w Inowrocławiu. Podobnie w powiecie mogileńskim, którego służby policyjne podporządkowane były Inowrocławiowi.

Po bokach stoją policjanci - po lewej Wieczorek, po prawej Nowak i Matuszak (24.10.1933 r. oddanie do użytku nowej Siedziby Sądu w Strzelnie) 

Pierwszą poważniejszą sprawą jaką zajęli się policjanci w nowej siedzibie było wyjaśnienie nagłej śmierci mieszkańca Młynów. Jak donosił 13 stycznia „Dziennik Kujawski“: W miejscowości Młyny w byłym powiecie strzelińskim zmarł w tajemniczy sposób urzędnik kolejowy J. Zalewski. W czwartek rano żona Zalewskiego obudziwszy się stwierdziła, że mąż siedzi przy stole w takiej samej pozycji, w jakiej pozostał poprzedniego dnia wieczorem. Gdy stwierdziła jeszcze, że łóżko męża jest nietknięte i nie nosi śladów snu, zaalarmowała sąsiadów i policję. Komisja sądowo-lekarska stwierdziła zgon Zalewskiego i zarządziła przewiezienie zwłok do Strzelna celem dokonania sekcji. Również zabrano z mieszkania kilkanaście butelek, celem zbadania płynów, jakie się w nich znajdowały, gdyż możliwe jest, iż Zalewski poniósł śmierć wskutek zatrucia. W kilka dni później stwierdzono, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych.  

Przed wybuchem wojny komendantem PP w Strzelnie był Wincenty Jasiński. Mieszkał on w budynku posterunku PP przy ul. Miradzkiej 3 (4). Urodził się on 7 listopada 1892 roku w Kiedrowie w powiecie wągrowieckim jako syn Michała i Marii z d. Krönke. Żonaty był z Marią Kwasińską, z którą miał jedno dziecko (l. 17). W czasie działań wojennych był komendantem policji i szefem władzy wykonawczej w Strzelnie (wg Niemców). 28 grudnia 1939 roku wysiedlony do GG do Zakopanego, a policjantami: Kalista, Wincenty Nowak (ur. 9 czerwca 1892 r. w Buszkowie, s. Michała i Katarzyny) - troje dzieci w wieku 11-16 lat.

Posądzeni byli o przyczynienie się do śmierci internowanych Niemców: Ernsta Kleindorfa, Hermanna Gestaltera, Maxa Würtza i Kurta Schulza, których konwojowali ze Strzelna do Wronowów - Skulska, a stamtąd do Kutna. Cała czwórka miała zginąć w Skulsku.

Po wojnie w budynku zadomowiła się nowa formacja służb porządkowo-policyjnych, a mianowicie Milicja Obywatelska. Tutaj też znajdowały się dwa mieszkania służbowe milicjantów. Strzeleński posterunek powstał następnego dnia po oswobodzeniu miasta, czyli 22 stycznia 1945 roku i wszedł w skład struktur Komendy Powiatowej MO w Mogilnie. Z niepełnych informacji wiadomo jest, że komendantami MO byli: Wieliński, Romer, Michalski i Czaplicki. Przy MO funkcjonowała organizacja Ochotniczej Rezerwy Milicji Obywatelskiej - słynne w owym czasie ORMO. Należeli do niej mieszkańcy miasta i gminy, na co dzień pracownicy licznych zakładów uspołecznionych. Wykonywali oni cały szereg zleceń porządkowych i zabezpieczających. Dla odróżnienia od cywilów posiadali oni biało-czerwone opaski, a później umundurowanie. Początkowo milicjanci, a było ich kilkoro (5-6) poruszali się w terenie na rowerach. Później na stanie mieli motocykl z przyczepką, a pod koniec lat 60. otrzymali pierwszy samochód - kultową „Nyskę“. Wraz ze zmianami ustrojowymi MO przemianowane zostało w kwietniu 1990 roku w Policję Państwową. Pierwszym komendantem strzeleńskiego Komisariatu Policji Państwowej został Mirosław Czaplicki. Od 2006 roku zastąpił go Robert Szubarga (do 2014 roku). W latach 2014 - 2017 komendantem był Bogusław Kulczak, a po nim od 2017 roku Jacek Klemens.

W międzyczasie budynek komisariatu wraz z otoczeniem przeszedł gruntowny remont. Prace rozpoczęły się pod koniec czerwca 2015 roku i trwały blisko rok. W międzyczasie komisariat został przeniesiony do pomieszczeń Domu Kultury przy ul. Gimnazjalnej. Przekazanie nowych, wyremontowanych pomieszczeń nastąpiło 28 czerwca 2016 roku. Uroczyste przekazanie miało miejsce 16 września 2016 roku i udział w nim wzięli m.in.: Wojewoda Kujawsko-Pomorski Mikołaj Bogdanowicz, Wicemarszałek Województwa Kujawsko-pomorskiego Dariusz Kurzawa, Starosta Mogileński Tomas Barczak, Komendant Wojewódzki Policji insp. Paweł Spychała oraz liczni samorządowcy z terenu powiatu mogileńskiego, orkiestra dęta, poczet sztandarowy PP wraz z kompanią honorową i miejscowa obsada komisariatu.

Dodam jeszcze, że budynek wraz z otoczeniem prezentuje się imponująco. Prace remontowe obejmowały między innymi: adaptację poddasza budynku administracyjnego, wymianę instalacji wodno-kanalizacyjnej oraz gazowej wraz z budową nowych przyłączy, wykonanie sieci kanalizacji sanitarnej i deszczowej, wymianę instalacji elektrycznej i sieci strukturalnej wraz z osprzętem, przystosowanie budynku dla osób niepełnosprawnych, wzmocnienie ław fundamentowych, montaż bram, wykonanie elewacji budynku garażowego, utwardzenie terenu wokół budynku kostką betonową oraz montaż ogrodzenia.

Całkowity koszt zadania wyniósł blisko 1 255 tys. złotych.

Od lewej: kom. Henryk Michalski i Bolesław Dopierała w dniu uruchomienia SP Synteza w Strzelnie - 1974 r. 

1984 r. Sala obrad UMiG w Strzelnie - święto ORMO


Starszy przodownik Stanisław Dudek ur. 9.09.1892 r. w Poznaniu, zm. w 1940 r. Twer-Miednoje. W latach 1923-1925 był komendantem Policji Państwowej w Strzelnie. Mianowany pośmiertnie aspirantem PP.

Najbardziej znanym strzeleńskim policjantem doby dwudziestolecia międzywojennego jest komendant, Stanisław Wacław Dudek. Urodził się on 9 września 1892 roku w Poznaniu. W 1914 roku został wcielony do armii niemieckiej i wziął udział w I wojnie światowej. Jeszcze w czasie służby wojskowej, w 1918 roku zawarł związek małżeński z Heleną Szymańską w poznańskim kościele Matki Boskiej Bolesnej. Wkrótce też jako ochotnik wstąpił do Straży Ludowej w Poznaniu. Wziął udział w Powstaniu Wielkopolskim i 21 stycznia 1919 roku wstąpił w szeregi Żandarmerii Polowej Wojsk Wielkopolskich. Jako starszy wachmistrz z 20 żandarmami rozbrajał w powiecie obornickim niemieckie posterunki i obsadzał je polskimi żandarmami. W Obornikach pełnił służbę jako komendant powiatowy do 1920 roku. W tym czasie ukończył również 2-miesięczny kurs dokształcający Żandarmerii, a w 1921 roku kurs uzupełniający dla przodowników w Szkole Policji Państwowej w Warszawie.

Wkrótce Stanisław Dudek został przeniesiony do Inowrocławia, gdzie pełnił służbę do 1923 roku jako komendant posterunku. Następnie został komendantem posterunku Policji Państwowej w Strzelnie. W latach 1925-1939 dowodził posterunkiem PP w Pakości. Za udział w Powstaniu Wielkopolskim i policyjną służbę starszy przodownik Stanisław Dudek był wielokrotnie odznaczany. Należał do pakoskiego Związku Powstańców Wielkopolskich i „Rodziny Policyjnej”.

W pierwszych dniach wojny z Pakości ewakuowano rodziny, a następnie samych funkcjonariuszy. Punkt zborny był w Mogilnie. Stamtąd całą kolumną wyruszyli dalej. Stanisław Dudek ostatni raz z rodziną spotkał się w okolicach Ślesina. Stamtąd dostał się na Kresy Wschodnie i wraz z innymi polskimi policjantami został aresztowany w okolicach Równego. Pierwszą kartkę do rodziny wysłał z obozu w Ostaszkowie w grudniu 1939 roku, a drugą w styczniu 1940 roku.

Tabliczka epitafijna ze strzeleńskiego Pomnika Katyńskiego

Z dokumentów wynika, że Stanisław Dudek znajdował się na wykazie NKWD z 22 kwietnia 1940 roku, s. 253, poz. 49., który dotyczył przekazania jeńców do dyspozycji szefa zarządu NKWD. Wszyscy zostali zamordowani w Twerze i zakopani w zbiorowych dołach w lesie w Miednoje. Na Pomniku Katyńskim w Strzelnie, na tablicy epitafijnej w 2010 roku upamiętniono asp. PP Stanisława Dutka. Również na budynku Komisariatu Policji w Pakości znajduje się tablica pamiątkowa jemu poświęcona.

Foto.: Heliodor Ruciński i archiwum bloga