wtorek, 10 maja 2022

MLKS Kujawianka Strzelno. W 100-lecie piłki nożnej w Strzelnie - cz. 2

Oddział Piłki Nożnej „Sokół” Strzelno - OPN „Sokół” Strzelno i drużyna gości na boisku przy ul. Stodolnej (dziaiaj Michelsona).

W części 1 poznaliśmy początki piłkarskiej przygody strzelnian, której efektem jest współczesny Międzyzakładowy Ludowy Klub Sportowy (MLKS) Kujawianka Strzelno. Owe zaranie piłkarskie przedstawić możemy w formie kalendarium w sposób następujący:

- rok 1922 - powstanie nieformalnej grupy Klubu Sportowego Kujawianka;

- rok 1923 - pojawienie się nowego piłkarskiego Klubu Sportowego Błyskawica;

- rok 1924 - fuzja obu drużyn i powstanie w maju Strzeleńskiego Klubu Sportowego (SKS),

- rok 1924 - przy Szkole Wydziałowej działa kolejna, tym razem juniorska drużyna piłkarska.

Tak więc, nasza dotychczasowa wiedza historyczne, którą szeroko opisałem w pierwszej części artykułu uległa daleko idącemu uzupełnieniu. Mało tego, dowiedzieliśmy się, że pierwsze boisko piłkarskie znajdowało się w pobliżu dworca kolejowego. Z takim zasobem wiedzy historycznej zapraszam do poznania dalszych dziejów naszej popularnej piłkarskiej Kujawianki. 

Ówczesną praktyką było organizowanie przez działaczy klubu piłkarskiego zawodów lekkoatletycznych towarzyszących grze w piłkę nożną. Niewątpliwie praktyka ta wzięła się z uregulowań statutowych, w których musiano zapisać również tę działalność. Przykładem może być zorganizowanie 27 lipca 1924 roku przez SKS biegu okrężny w Strzelnie. Z numeru 43 „Sportowca“ dowiadujemy się o końcowej klasyfikacji owego biegu. I tak na 3000 m I miejsce zajął Olejnik z SKS; II m Ciesielski z SKS; III m Zalewski z „Sokoła“ Toruń; IV m (dyplom) Szczepański Alfons; V m (dyplom) Starobrat; VI m (dyplom) Kubiak. Nadto przeprowadzono biegi w kolejnych trzech kategoriach: na 100 m I m zajął Zalewski z „Sokoła“ Toruń; na 200 m - Starobrat oraz na 800 m Grzeszkowiak („Sportowiec“, 1924 nr 43).

Owe trzy lata zahartowały: działaczy, zawodników, członków i kibiców w działaniach na rzecz popularyzacji futbolu na terenie miasta. Szczególnie ten trzeci rok sprawił, że strzeleński futbol okrzepł i ustabilizował się. Dowodem na taki stan rzeczy jest ocena zawarta w numerze 13 „Sportu Pomorskiego“ w 1925 roku. Oto, co wówczas odnotowano:

Ruch sportowy w Strzelnie, datuje swoje właściwe urodziny od r. 1924 kładąc główny nacisk na rozwój piłki nożnej. Dzięki wspólnemu poparciu przez obywatelstwo, a zwłaszcza pp. starosty i burmistrza, posiadamy przepisowo planowane i ogrodzone z krytą trybuną boisko sportowe. Piłkarska reprezentacja miasta Strzelna zanotowała już na swoją korzyść chlubne wyniki: z II Stellą Gniezno 6:0, z Gimnazjum (Młodzieżą) Inowrocław 3:1, z kombinacją drużyn I i II Goplanii Inowrocław 6:2, z I drużyną Pogoni Mogilno 7:0, z I drużyną Naprzód Bydgoszcz 2:0, z KS Zuch Toruń 6:0. Wszystkie wyniki na korzyść Strzelna.

Z dalszej relacji korespondenta dowiadujemy się, że:

Niestety dzielnej drużynie grozi zupełny upadek, gdyż - klub sam nie jest w stanie spłacić zaciągnięty dług na budowę boiska i trybuny. Apelujemy do up. Ojców miasta Strzelna, by nie pozwolili aby Ich reprezentacja, tak dzielnie broniąca honoru Strzelna podupaść miała („Sport Pomorski“, 1925, Nr 13).

W tym czasie na szczeblu województwa poznańskiego działały już silne środowiska piłkarskie, szczególnie w stolicy Wielkopolski Poznaniu oraz w Ostrowie Wlkp. i Gnieźnie. Skupiały się one w Okręgowym Związku Piłki Nożnej, który organizował rozgrywki ligowe. Złagodzenie postaw poszczególnych zarządów TG „Sokół” przyniosło dopiero opublikowanie artykułu w „Sokole...”, w którym oficjalnie poparto tę dyscyplinę sportu i promowano piłkę nożną, jako ważny cel rozwoju poszczególnych towarzystw gimnastycznych. W ten oto sposób dojrzeli i działacze strzeleńscy. Jak czytamy w sprawozdaniu z działalności strzeleńskiego gniazda „Sokoła” za rok 1925, dopiero w tym roku zarząd podczas dwóch nadzwyczajnych posiedzeń podjął decyzję o przyłączeniu Strzeleńskiego Klubu Sportowego (SKS) do Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”. Formalnie nastąpiło to 2 lutego 1925 roku podczas Walnego Zgromadzenia, kiedy to przemianowano SKS w Oddział Piłki Nożnej „Sokół” Strzelno - OPN „Sokół” Strzelno. Wówczas też prezesa tegoż oddziału Romana Drzewieckiego wybrano w składu Rady Gniazda, jako członka. Sekretarzem OPN „Sokół” został Alojzy Zalewski. Dla pokazania miejsca w szeregu przyjętym piłkarzom, tak odnotowano w sprawozdaniu rocznym:

Jako przejaw anormalny należy podnieść, że społeczeństwo nasze, a szczególnie młodzież, ogarnęła istna choroba tworzenia i organizowania klubów, klubików, kół i kółeczek, które rychło czy późno wpadają w sen gnuśności.

Aby uniknąć tak niepochlebnych świadczeń o naszej obywatelskiej dojrzałości, zdobył się zarząd na myśl rzucenia hasła „Jedność i zgoda”, gdyż społeczeństwo może tylko wtenczas stać na straży zasad moralnych, jeśli tylko będzie postępować solidarnie, jak jeden mąż.

I otóż nie zawiodła go myśl, którą rzucił przed rokiem do miejscowych klubów uprawiających ten sam sport co „Sokół”. Nie ma bowiem dziś w Strzelnie tego rodzaju klubów i klubików pod nazwą sobie dobraną, jest bowiem „Sokół” strzeleński, pod którego pióra przyłączył się dawniejszy SKS, dziś występujący pod nazwą OPN „Sokół” Strzelno.   

Jednym z pierwszych meczów rozegranych pod nowym patronatem „Sokoła” był pojedynek I drużyna OPN „Sokół” Strzelno z I drużyną Juniorów Klubu Gimnazjalnego Piłki Nożnej Inowrocław, czyli z popularnymi gimnazjalistami. Miał on miejsce 22 marca 1925 roku w Inowrocławiu i zakończył się wynikiem 2:1 (1:1). Jest to pierwsza tak szczegółowa relacja pióra korespondenta inowrocławskiego posługującego się pseudonimem Hawicz, którą pozwolę sobie przytoczyć w całości:

W ubiegłą niedzielę [22 marca] rozegrał Junior gimnazjalny na boisku koszarowym [plac ćwiczeń 59. pp. w Inowrocławiu] mecz z I drużyną OPN „Sokół” Strzelno. Goście spodziewali się opuścić boisko z wysokocyfrową wygraną. Przeszkodą do tego mogło być jedynie błoto, które po kostki zalegało plac gry. Drużyna strzeleńska wystąpiła w pełnym składzie, a inowrocławska natomiast w dziesiątkę. Juniorzy rozpoczynając grę przenoszą piłkę na połowę gości, ale ich strzały są bezskuteczne. Atak zaś „Sokoła” zatrzymuje się na bramkarzu gospodarzy, który broni celowymi robinsonadami, ma jednak słaby wykop i za mało chwyta piłkę w ręce. Pierwszą bramkę zdobywa dla swych barw Jasiński. Jest to pierwszy i ostatni punkt, jaki gimnazjaliści zyskają. Drużyna strzeleńska usiłuje się zrewanżować. Najbardziej niebezpieczne z ich strony, są ataki centra i lewego łącznika. Obrona inowrocławska brodzi w błocie i stara się o ile możność zakusy przeciwnika zniweczyć. Często wyrzuca piłki na róg. Mimo tego w 32 min. grzęźnie piłka w siatce Juniora. Po przerwie daje się odczuwać przewagę Strzelna, którego gracze fizycznie dojrzali, są w zupełnym przeciwieństwie do swych przeciwników. W 10 min. obrona gimnazjalistów bawi się niepotrzebnie piłką. Wykorzystuje to środkowy napastnik gości, dobiega do piłki i pakuje ją w siatkę. Junior stara się grę wyrównać, jednak piłka bądź to zatrzymuje się w błocie, bądź też zostaje przestrzeloną. Wynik więc się nie zmienia. Gra kończy się po paru zmiennych kornerach, których stosunek odpowiada mniej więcej poziomowi drużyn 7:3 dla Strzelna. Sędziował akademik Cerkaski („Dziennik Kujawski”, 1925.03.29, Nr 74).

Za pośrednictwem kolejnej relacji, tym razem z meczu majowego rozegranego pomiędzy Stellą Gniezno a OPN „Sokoła” Strzelno, dowiadujemy się o frekwencji kibiców podczas zawodów, nowym zawodniku i jednocześnie trenerze oraz o stanie zaawansowania prac około budowy nowego boiska sportowego. Rozegrany on został 26 maja 1925 roku w niedzielę i zakończył się wynikiem 0:6 (0:1) dla Strzelna.

Zawody piłki nożnej cieszą się w Strzelnie coraz to większym powodzeniem. Przychodzi bowiem na każde zawody około 400 ludzi. Strzeleńscy futboliści sprawili swoim sympatykom w tym dniu miłą niespodziankę, bijąc tak groźny klub, jakim jest KS Stella z Gniezna, aż 6:0. - Grę rozpoczyna Gniezno z słońcem i wiatrem. Niebezpieczną sytuację pod bramką strzeleńską ratuje dobry bek [obrońca] Przybylski i bramkarz Matusz. Zanosi się na klęskę OPN. Publiczność się denerwuje, aż wreszcie w 42 minucie Zalewski energicznym przebojem przeprowadza piłkę pod bramkę gości, oddaje półlewemu Rucie, ten główkuje na bramkę, dolatuje Zalewski i pakuje piłkę nieuchronnie w siatkę. Entuzjastyczne okrzyki i oklaski zachęcają strzelniaków do dalszych sukcesów, tak, że w drugiej połowie bramkarz gnieźnieński musiał jeszcze 5 razy wydobywać piłkę z siatki. Gole strzelili: 1 - Zalewski, 2 - Szałucki, 1 - Ruta i 1 - Ciesielski. OPN jest obecnie w stadium najlepszego rozwoju, a zawdzięcza to przede wszystkim  nowo do Strzelna przybyłemu graczowi Szałuckiemu, który zarazem tu pełni funkcję trenera.

Obecnie kończą prace nad trybuną i bramkami z siatkami, tak, że Strzelno wkrótce stanowić będzie poważną placówkę sportową („Dziennik Kujawski”, 1925.05.28, Nr 74).

Oddział Piłki Nożnej „Sokół” Strzelno - OPN „Sokół” Strzelno i drużuna KS Gedania z Gdańska - 26 lipca 1925 roku.

To swoiste sprawozdanie nie wymaga komentarza, jedynie dodam, że ów obrońca Przybylski, to Kazimierz - brat mojego ojca Ignacego. Kolejną obszerną relacją była ta z meczu KS Goplania Inowrocław - OPN „Sokoła” Strzelno, który zakończył się wynikiem 3:5 (3:3). Tym razem wyszła ona spod pióra korespondenta strzeleńskiego posługującego się ps. …dor. Również i tę relację cytuję za jego piórem:

Zawodu obydwu najlepszych drużyn piłkarskich na Kujawach odbyły się 19 lipca 1925 roku w Strzelnie. Drużyny wystąpiły w następujących składach. Goplania: Grenda - Stachowiak, Kośmicki - Rutecki, Wandulski, Edmund Włodarski - Dąbek, Czekański, Mroziński, Nackowski, Welke. OPN: Matusz - Szałucki, Thomm, Olejnik, Dejewski, Przybylski - Ruszkiewicz, Ruta, Zalewski, Balcerzak, Kubski.

Grę rozpoczyna OPN nadając od razu ostre tempo, w wyniku czego Strzelno zdobywa w 5 i 9 minucie przez Rutę i Zalewskiego 2 punkty.

Goplania zaskoczona tym sukcesem Strzelna całą siłą dąży do wyrównania, co się im udaje zdobywając w 20 min. przez Welkiego i 27 min. ze zamieszania podbramkowego równość punktów. Obecnie OPN pragnie sobie zapewnić zwycięstwo i Ruta z ładnego podania Ruszkiewicza strzela. Wynik 2:3 dla Strzelna. Następują teraz ostre ataki Goplani wynikiem czego bramkarz OPN przez swoje lekkomyślne odbijanie nogą uzupełnia wynik na 3:3.

Po przerwie gra wyrównana jednakowoż po 20 min. daje się zauważyć początkowo lekką później stałą przewagę Strzelna, w czasie którym Zalewski strzela dwa gole decydujące o zwycięstwie OPN.

Rogów 4:5 dla Strzelna. Gra prowadzona w ostrym tempie, wyrażająca ambitność, która cechowała obie drużyny. Strzelno jednakowoż górowało techniką i główkami zdobywając właśnie tym dwom zaletom piłkarskim swe zwycięstwo.

Atak Goplani się nie nastroił. Dobrym był Mroziński, jednak często zawodził się na swych towarzyszach. W pomocy dobrze pracował Wandulski. Ładną klasę pokazał bramkarz Grenda, któremu Goplania dużo zawdzięcza. Mówiąc ogólnie o ataku Goplanii do połowy grał, później jednakowoż nie dotrzymał tempa.

Ze Strzelna dwaj strzelcy Ruta i Zalewski wspomagani przez resztę pokazali, że jeszcze mogą i umieją. Najlepszym w drużynie bezsprzecznie był Szałucki, który raz po raz łamał zakusy Goplanii. W pomocy szczególnie w drugiej połowie dobry był Dejewski. Słabą zaś stroną jest bramkarz, który przez swą lekkomyślność niepotrzebnie się dorobił.

Sędzia p. Plewiński bez poprawy. Nie orientuje się czasami w najprostszych sytuacjach („Dziennik Kujawski”, 1925.07.26, Nr 171).        

 

Wydarzeniem szczególnym dla drużyny OPN było oddanie do użytku boiska sportowego, które służyć miało również innym dziedzinom sportu, a szczególnie tym uprawianym przez gniazdo strzeleńskie. Zabiegi prezesa gniazda Edmunda Boesche, prezesa OPN Romana Drzewieckiego oraz sekretarza OPN Alojzego Zalewskiego zaowocowały porozumieniem, jakie zostało zawarte z proboszczem strzeleńskim, ks. radcą Ignacym Czechowskim. Proboszcz na cele sportu przekazał cztery morgi gruntu (1ha) przy ulicy Stodolnej (obecnie ul. Michelsona 21). Zaraz też, dzięki wsparciu finansowemu samorządów: Wydziału Powiatowego w Strzelnie oraz Magistratu, przy udziale środków społecznych przystąpiono do wytyczania i niwelacji terenu, jego wygrodzenia drewnianym płotem oraz budowy krytej, również drewnianej, trybuny dla 300 osób. By całość ukończyć w jak najkrótszym czasie, w budowę boiska silnie zaangażowali się członkowie OPN, szczególnie zawodnicy. Część prac i materiałów została skredytowana przez dostawców w związku z czym po zakończeniu inwestycji zostało do spłacenia 1 200 zł.

Otwarcie i uroczyste poświęcenie boiska „Sokoła” w Strzelnie nastąpiło w niedzielę 26 lipca 1925 roku. We wczesnych godzinach przedpołudniowych, członkowie strzeleńskiego gniazda wespół  z zaproszonymi gośćmi z „Sokoła” mogileńskiego, gębickiego ze sztandarami, druhowie z gniazda mątewskiego i trląskiego oraz goście szczególni, drużyna i działacze Klubu Sportowego Gedania z Gdańska, wspaniałym pochodem udali się na nabożeństwo do kościoła. Po nim, w ogrodzie „Hotelu Park Miejski” druha Piątkowskiego, krótkim acz serdecznym przemówieniem prezes Edmund Boesche powitał gości, życząc by tak podniosła uroczystość była dla wszystkich obecnych bodźcem w dalszej, a wytrwałej pracy na niwie Sokolstwa.

Po uroczystym obiedzie, o godzinie 13:00 sformował się pochód, który udał się pod bramę boiska sportowego przy ul. Stodolnej. Tu, u wrót boiska przemówił prezes Boesche, akcentując, iż to „Sokół” od kilku lat dokładał starań by stworzyć warunki dla ćwiczącej się w sporcie młodzieży, poprzez budowę boiska sportowego. Zaznaczył również, że to dzięki współpracy z Oddziałem Piłki Nożnej urzeczywistniono ideę „W zdrowym ciele, zdrowy duch”, krzewiąc ją wśród miejscowego społeczeństwa. Kończąc swe wystąpienie zwrócił się do ks. Czechowskiego, by ten pobłogosławił Sokolstwu w dalszej pracy dla dobra Kościoła i Ojczyzny.

Po przecięciu taśmy przez burmistrza Tadeusza Buszę, nastąpiła ceremonia poświęcenia boiska, którą przeprowadził ks. radca Ignacy Czechowski w asyście ks. wikarego Kazimierza Kaczmarkiewicza. Po czym głos zabrał ks. proboszcz, który w swym wystąpieniu nawiązał do przewodniego hasła Sokolstwa „W zdrowym ciele, zdrowy duch”. Życzył: by na co dopiero poświęconym boisku młodzież gromadnie łączyła się pod sztandarami Sokolstwa i aby jej niestrudzona praca przynosiła jak największe owoce obfitości. Pod nieobecność starosty Karola Balińskiego wystąpił w jego imieniu prezes „Sokoła”. na co dzień piastujący urząd starszego sekretarza powiatowego, Edmund Boesche. Słowami starosty życzył: Szczęść Boże, by to nowe, poświęcone boisko było terenem nie tylko ćwiczeń cielesnych, ale i jednocześnie myśli i serc dla dobra Ojczyzny i narodu polskiego. Nie obyło się bez modnych i poprawnych politycznie po trzykroć okrzyków na cześć Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej. 

Wystąpił również z ramienia OPN „Sokół” Strzelno sekretarz oddziału Czesław Palluth. W swym wykładzie omówił cele, jakie sobie obrał OPN oraz o zadaniach stawianych przed tą nową dziedziną strzeleńskiego sportu, jaką jest piłka nożna. Niekończące się wystąpienia kontynuowali: burmistrz Busza, przedstawiciel KS Goplania Inowrocław Masłowski, prezes OPN Roman Drzewiecki, który oficjalnie powitał zawodników i działaczy z KS Gedania z Gdańska, wręczając zawodnikom bukiet powitalny. Były również podziękowania za zaproszenie, wygłoszone przez przedstawiciela KS Gedania, zawodnika tegoż klubu Ruprechta, który: podziękował obywatelstwu za wspaniałe przyjęcie i okazaną serdeczność

Punktualnie o godz. 16:00 nastąpiły pokazy ćwiczeń w wykonaniu 50 druhów, zaś o godz. 16:50 rozpoczął się mecz piłkarski pomiędzy pierwszą drużyną OPN „Sokół” Strzelno a KS Gedania Gdańsk. Dla opisania przebiegu tego spotkania posłużyłem się relacją odnotowaną w prasie lokalnej. Goście wystawili drużynę w składzie: Kurowski, Belwon, Helwig, Łukowski,, Kryszewski, Kossobucki, Bawelski, Wilgurski, Matuszak, Kozłowski i Ruprecht. W drużynie sokoła zagrali: Matusz, Szałucki, Kazimierz Przybylski (mój stryj), Olejnik, Dejewski, Thomm, Włodarski, Zalewski, Balcerzak i Ruszkiewicz.

Gwizd sędziego, losowanie i rozpoczęcie gry przypada „Sokołowi”. Z początku gra nierówna, uważna przesadnie defensywa. W 4 min. przebój Waligórskiego broni z dużym szczęściem Matusz. 10 min. Bawelski centruje po ładnym biegu obok słupka. Dwa rogi dla „Gedanii” w 22 i 24 min. nie wykorzystane. W 32 min. przebój Balcerzaka, ostry strzał z 10 m broni piękną robinsonadą Kurowski. Cztery minuty później mija Balcerzak Kryszewskiego i Belwona, za wczesna robinsonada Kurowskiego, passing Balcerzaka i piłka grzęźnie w siatce. Goście pewni zwycięstwa nie stracili zbytnio na minie po straconym punkcie, jednak zdwoili starania i rozpoczęli serię ataków, które udanie rozbija dobrze dysponowany w tym dniu Szałucki. W 37 min. róg dla sokoła niewykorzystany. W 44 min. strzał Matuszaka ratuje Matusz na róg i przerwa. Po pauzie inicjatywa przechodzi do „Gedanii” i już w 1 min. wyrównuje Kozłowski. W 15 i 22 min. dla ”Gedanii” niewykorzystane rogi. Następuje niejednokrotna przewaga „Gedanii”, która jednakowoż z powodu braku strzelców i ambitnej gry „Sokoła” nie może uzyskać decydującego punktu. Drużyna „Gedanii” technicznie lepsza od przeciwnika. Atak w polu dobry, pod bramką na hiperkombinację dribluje dużo i strzela stanowczo za mało. Najlepsza linia pomocy i bramkarz. Obrona przeciętna – tak oto relacjonował reporter. Mecz skończył się wynikiem zaszczytnym dla Strzelna 1:1.

Po tym meczu odbył się kolejny drużyn juniorskich OPN „Sokół” Strzelno – KS Mogilno. Gra chaotyczna zakończona wynikiem 1:0 dla Strzelna. 

Uroczystość zakończyły ćwiczenia piramidkowe, które wypadły nadzwyczaj wspaniale. Zaś wieczorem w Hotelu Parku Miejskim u druha Piątkowskiego odbyła się skromna zabawa taneczna („Dziennik Kujawski”, 1925.07.31, Nr 175; 1925.08.09, Nr 183; „Dziennik Bydgoski”, 1925.08.09 Nr 182).        

CDN