czwartek, 21 grudnia 2023

Przegląd gwiazdkowy - 130 lat temu w Strzelnie.

Dzisiaj zapraszam na zakupy do dziewiętnastowiecznego Strzelna. Jest środa 20 grudnia 1893 roku, rankiem do Strzelna dociera z Inowrocławia numer 66. „Dziennika Kujawskiego”. Na pierwszej stronie gazety uderza swym tytułem artykuł - oferta handlowa „Przegląd gwiazdkowy w Strzelnie”. Z niego poznajemy oferty dziesiątek sklepów i sklepików, a także warsztatów usługowych, jakie funkcjonowały wówczas w naszym mieście. By ubarwić ten artykuł załączam 30 zdjęć z przełomu XIX i XX w.

Przegląd gwiazdkowy w Strzelnie

Po Inowrocławiu najpierwsze i najważniejsze miejsce zajmuje w życiu przemysłowo-handlowym na Kujawach niezaprzeczalnie Strzelno, bo jakkolwiek Kruszwica posiada cukrownię i to największą na całe Kujawy, to Strzelno, jako miasto powiatowe, liczące blisko 5000 mieszkańców, większe ma znaczenie. Przemysłu fabrycznego Strzelno nie posiada, głównie zaś dlatego, że brak mu wody, za to handel w tym mieście pomimo, że władze wszelkiego rodzaju miasto to od niepamiętny czasów traktują po macoszemu, cieszył się zawsze wielkim rozwojem. W jak trudnych warunkach handel w Strzelnic dobijać się musiał bytu, wystarczy nadmienić, że oprócz 7 kilometrów żwirówki, prowadzącej do Wronów, ani jedna szosa kosztem powiatu nie dochodzi do Strzelna, a kolej żelazna, która dziś już przerzyna nawet najmniej ludne i żyzne zakątki, dopiero od roku i to przy wielkich ze strony miasta ofiarach przyszła do skutku.

Pomimo tego handel w Strzelnie kwitł już w dawniejszych czasach, gdyż miasto tu dla Królestwa jest bliskim i wygodnym miejscem, tak zbytu zboża, jak i zakupów. W ostatnim czasie z powodu nałożenia ceł na zboże z jednej a szczelniejszego zamknięcia granicy z drugiej strony, handel w królestwie  Polskim zmniejszył się znacznie, ale za to utrwalił się więcej w rękach chrześcijańskich, a przeważnie polskich. Handel towarów korzennych, win, wódek, cygar itd. dzierżyli tam od niepamiętnych czasów prawie wyłącznie synowie Izraela, a wszelkie zakupy chrześcijańskie, czy to polskie, czy niemieckie zwalczali w zwartym szeregu i to środkami wszelkimi, jakie im się nastręczały. Dopiero od lat kilkunastu a właściwie kilku branżę tę opanowali chrześcijanie, a da Bóg doczekać, wysadzą zupełnie z niej plemię semickie. Możemy czytelnikom naszym śmiało poradzić, aby zakupy swe czy to na święta, czy też i później, robili tylko w składach chrześcijańskich, a z pewnością tego nie pożałują.

Największym handlem tego rodzaju jest skład p. Pińkowskiego, jest on dla Strzelna tym, co np. dla Inowrocławia handel p. Nowakowskiego, a dla gospodarzy wygodnym jeszcze dla tego ,że jest to jedyny skład, który handluje nawozami sztucznymi. P. Pińkowski staraniem a umiejętnym powodzeniem interesu zjednał sobie też uznanie nie tylko u rodaków, lecz także i u naszych współobywateli niemieckich; tylko Żydzi nic są na niego łaskawi, ale to mu podobno obojętnym.











Bardzo starannym, dobrze i rzetelnie obsługującym kupcem jest p. Stanisław Kazowski, który ma tę zasługę, że w krótkim czasie umiał znaczną część naszych gospodarzy polskich wyprowadzić z niewoli żydowskiej; nie trzeba to tego zrozumieć fałszywie, gdyż nie była to taka niewola, ażeby ten i ów gospodarz musiał był u Żydów kupować, broń, Boże! nasi gospodarze są to ludzie zamożni i co kupują, płacą gotówką ale przez długie lata byli, że tak powiem; przeroczeni przez ten »naród wybrany«; toteż serce rośnie na widok, jak w dni targowe zamiast w handlach żydowskich gwarzą sobie nasi gospodarze u p. Kazowskiego, albo p. Skowrońskiego, który oprócz dobrych towarów i dobrej restauracji daje gospodarzom sposobność u swego ziomka zabezpieczyć dobytek i płody przed ogniem i gradem; p. Skowroński zastępuje bowiem Towarzystwo magdeburskie, które dla gospodarzy, zwłaszcza mniejszych, jest najkorzystniejsze. Mamy tam też jeszcze zamożnego kupca Kowalskiego, dalej Siemianowskiego i Sławińskiego - z kupców niemieckich możemy polecić pana Rittera, który nie odznaczał się nigdy otwartą dla nas nieprzyjaźnią, a jako człowiek znanym jest z dobrego serca; p. Ritter robi jako kupiec hurtowy na artykuły konsumpcyjne jako: spirytus, śledzie, ryż, cykorią itd. znaczne interesy z oberżystami po wsiach i o ile się w nich mogliśmy dowiedzieć, dobrze i rzetelnie z nimi się obchodzi, a ma niezaprzeczenie wielką zasługę w tym, że wykupił największy handel żydowski.

Handlu bławatnego chrześcijańskiego Strzelno nie ma wiele, sukiennych wcale nie, ale stara się bardzo p. Kuhnt, obywatel niemiecki, o to, aby klientelę zadowolić, możemy tak jego handel, jaki handel strojów panny Abegg polecić, a kto potrzebuje ubrań męskich, może się udać śmiało do naszych pp. krawców: Maroszka, Kurkego i Krausego, gdzie bez pomocy żydowskiej tanio się ubierze.

Cukiernia p. Barańskiego, znana jest z dobrych ciast, a na gwiazdkę niezawodnie, jak dawniej tak i w tym roku, będzie miała ładny wybór pierników i cukrów. Handlów mniejszych, specjalnie trudniących się sprzedażą mąki, kasz, krup, ma Strzelno bardzo wiele, polecamy z nich pp.: Matuszkiewicza, Majewskiego, Henkelmanna, a z piekarzy pp.: Arkuszewskiego, Szłapczyńskiego, Wachulskiego i Mutschlera. Kto ma zamiar na gwiazdkę kupić buty, lub trzewiki, niech odwiedzi pp.: Osińskiego, Hanasza, Musiałkiewicza, robią oni dobrze i tanio, a kto do kościoła chce w święta jechać w nowych puszorkach, niech je kupi od p. Piweckiego, lub Jezierskiego.

 

Najgorzej sprawa ma się z mięsem; rzeźnicy chrześcijańscy przeważnie biją tylko nierogaciznę, rzadko tylko można u nich dostać dobrej wołowiny, trzeba więc żołądek zastosować do wieprzowiny. Nie polecimy prędzej naszych rzeźników, aż się poprawią i przejdą na wołowinę.

Byłoby grzechem, gdybyśmy pominęli skład mebli p. Kornaszewskiego. Stolarz z zawodu potrafił p. Kornaszewski wynieść swe rzemiosło do sztuki, a magazyn jego w Rynku dorówna pod względem wyboru i taniości zakładom inowrocławskim. Meble tam można wybrać od najzwyczajniejszych do wykwintnych, a nawet trumny metalowe są gotowe, tych jednak naszym czytelnikom na gwiazdkę nie życzymy. A teraz na koniec czas pomyśleć o upiększeniu ciała, kto chce na święta ładnie wyglądać (mamy naturalnie tylko na myśli panów, gdyż panie zawsze ładnie wyglądają), niech się uda do mistrza w swym zawodzie p. Sławczyńskiego,  ale niech zważa, aby się na drodze nie pomylił, a wyjdzie od niego odświeżony i odmłodzony. P. Sławczyński, jako fryzjer i balwierz, odznacza się wielką zręcznością, dlatego też salon jego polecić możemy; winniśmy go także polecić, jako zręcznego cyrulika.

Foto.: Archiwum bloga