Niedzielne popołudnie spędziliśmy z
małżonką w bazylice mniejszej w Markowicach, w naszym kujawskim sanktuarium
Matki Bożej Markowickiej Królowej Miłości i Pokoju Pani Kujaw. Okazją do
przybycia w to najpiękniejsze i miłością przepojone miejsce był III Koncert
trwającego tutaj od dwóch tygodni V Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Organowej
i Kameralnej. Ławy świątyni wypełnili nie tylko melomani i to z różnych
zakątków Kujaw, począwszy od strzeleńskiego pogranicza, poprzez Inowrocław, aż
po Bydgoszcz. Gościem szczególnym festiwalu był jego patron Prymas Polski,
Metropolita Gnieźnieński abp Wojciech Polak, którego w ciepłych słowach powitał
kustosz i proboszcz tutejszy ks. prałat Jacek Dziel.
W oczekiwaniu za pierwszymi tonami
muzyki, w skupieniu, szepcząc słowa modlitwy dziękowałem Królowej Miłości za
kolejną okazję bezpośredniej rozmowy z Nią - za to, że kierowane do Niej prośby
podczas codziennych modlitw są wysłuchiwane... Nagle zaczęło się. Wprowadzenia dokonał dyrektor artystyczny festiwalu
prof. Radosław Marzec. Za stołem gry
zasiadł prof. Joxe Benantzi Bilbao Riguero, Hiszpan. Od chóru, z za pięknego
prospektu organowego, z schowanych za nim piszczałek zaczęły płynąć, rozchodząc
się po pięknym wnętrzu dźwięki muzyki baroku. Jego koncert zatytułowany został Ave Maria Dominus Tecum i
zaprazentowanych zostało w nim 8 utworów takich mistrzów jak: Vincente
Rodriguez, Francisco Correa de Arauxo, Girolamo Frescobaldi, Peter Cornet,
Piotr Drusinski, Pierre du Mage, Johann Sebastian Bach oraz Joseph de Torres.
W rytm przepięknej muzyki organowej
doby baroku przewijać zaczęły się w moich myślach obrazy związane z dziejami
kultu Maryjnego w Markowicach. U jego początku był pierwszy dom naszej cudownej
Pani Kujaw klasztor trzebnicki. To z jego murów trafiła do Strzelna na Kujawach
piękna rzeźba szafkowa i zamieszkała w jednej z cel klasztornych sióstr
norbertanek. Nie oddawano jej czci zbiorowej. Codziennie toczyła z nią rozmowy
odziana w biały habit siostra od św. Norberta. Minęły lata i kiedy Strzelno i
okolicę dotknęła zaraza wyjechała Matuchna wyrzeźbiona w drewnie lipowym z
szukającymi schronienia siostrami do dworu w Markowicach. Tu świątobliwe panie
zaznały gościny, a wspólnie odmawiane modły do Pana Najwyższego, za
pośrednictwem i wstawiennictwem moc posiadającej Matuchny przenajświętszej w
obrazie rzeźby lipowej, sprawiły, że córka właścicieli Markowic, Marianna
Bardzka zdrowie odzyskała. I tak oto zaczęło się panowanie Pani Kujaw w tym
pięknym i ośpiewanym głosami ptactwa miejscu. Zamieszkała początkowo w kaplicy
dworskiej, później w drewnianej świątyni, murowany kościele - sanktuarium i
wreszcie dzisiaj w bazylice mniejszej, do której nieprzerwanie ciągną rzesze
pielgrzymów.
- Zapraszamy wszystkich, nie tylko melomanów, do udziału w tym wyjątkowym
przedsięwzięciu. Perła baroku na Kujawach, jaką jest markowickie sanktuarium,
stanie się w tych dniach przestrzenią wypełnioną niezwykłymi dźwiękami muzyki
barokowej i wspaniałej muzyki innych okresów - zachęca ks. Jacek Dziel,
markowicki kustosz. Najbliższe koncerty IV i V w przyszłą i kolejną niedzielę:
7 października i 14 października o godz. 15:00. Warto tam być i połączyć szepty
modlitwy z wsłuchaniem się w piękną muzykę.