Raz do roku, Markowice, jedną z niewielkich wsi Kujaw Zachodnich, nawiedzają tysiące pielgrzymów. Przybywają oni tutaj niemalże z całego pogranicza kujawsko-wielkopolskiego, jak również z różnych zakątków kraju by pokłonić się Pani Kujaw Królowej Miłości i Pokoju. Taki bowiem tytuł nadał naszej Kujawskiej Pani Prymas Tysiąclecia, kardynał Stefan Wyszyński. Od lat dla wielbicieli kultu Maryi dniem szczególnym jest pierwsza niedziela lipca. Wówczas to, niebo nad sanktuarium Matki Boskiej Markowickiej przybiera kształt baldachimu osłaniającego największą w tym dniu kujawską świątynię wystawioną na wolnym powietrzu. Ojciec Kazimierz Łabiński, misjonarz Oblat Maryi Niepokalanej, wieloletni proboszcz markowicki i kustosz sanktuarium, miejsce to nazwał Bezcennym Skarbem Ziemi Kujawskiej.
Jak każde sanktuarium, tak i Markowice mają swoje dni szczególne, dni świąteczne, od dawien dawna zwane odpustami. Główny odpust odbywa się zawsze w pierwszą niedzielę lipca, a kończy w drugą niedzielę lipca, tzw. odpust dla ludzi dotkniętych chorobą. Równie uroczyście obchodzone są odpusty: 19 marca - św. Józefa, 25 marca - Zwiastowanie NMP, 31 maja - Nawiedzenie NMP, 15 sierpnia - Wniebowzięcie NMP, 8 września - Narodzenie NMP, 8 grudnia - Niepokalanego Poczęcia NMP.
Od wczoraj w sanktuarium markowickim trwają uroczystości odpustowe, które trwać będą przez całą niedzielę. Ja zaś zapraszam na odpust z udziałem Prymasa Tysiąclecia, który odbył się w latach 50. XX w.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz