 |
Oddział Piłki Nożnej „Sokół” Strzelno - OPN „Sokół” Strzelno i drużyna gości na boisku przy ul. Stodolnej (dziaiaj Michelsona). |
W części 1 poznaliśmy początki piłkarskiej
przygody strzelnian, której efektem jest współczesny Międzyzakładowy Ludowy Klub
Sportowy (MLKS) Kujawianka Strzelno. Owe zaranie piłkarskie przedstawić możemy w
formie kalendarium w sposób następujący:
- rok 1922 - powstanie nieformalnej
grupy Klubu Sportowego Kujawianka;
- rok 1923 - pojawienie się nowego
piłkarskiego Klubu Sportowego Błyskawica;
- rok 1924 - fuzja obu drużyn i
powstanie w maju Strzeleńskiego Klubu Sportowego (SKS),
- rok 1924 - przy Szkole
Wydziałowej działa kolejna, tym razem juniorska drużyna piłkarska.
Tak więc, nasza dotychczasowa
wiedza historyczne, którą szeroko opisałem w pierwszej części artykułu uległa
daleko idącemu uzupełnieniu. Mało tego, dowiedzieliśmy się, że pierwsze boisko
piłkarskie znajdowało się w pobliżu dworca kolejowego. Z takim zasobem wiedzy
historycznej zapraszam do poznania dalszych dziejów naszej popularnej
piłkarskiej Kujawianki.
Ówczesną praktyką było
organizowanie przez działaczy klubu piłkarskiego zawodów lekkoatletycznych
towarzyszących grze w piłkę nożną. Niewątpliwie praktyka ta wzięła się z
uregulowań statutowych, w których musiano zapisać również tę działalność.
Przykładem może być zorganizowanie 27 lipca 1924 roku przez SKS biegu okrężny w
Strzelnie. Z numeru 43 „Sportowca“ dowiadujemy się o końcowej klasyfikacji
owego biegu. I tak na 3000 m I miejsce zajął Olejnik z SKS; II m Ciesielski z
SKS; III m Zalewski z „Sokoła“ Toruń; IV m (dyplom) Szczepański Alfons; V m (dyplom)
Starobrat; VI m (dyplom) Kubiak. Nadto przeprowadzono biegi w kolejnych trzech
kategoriach: na 100 m I m zajął Zalewski z „Sokoła“ Toruń; na 200 m - Starobrat
oraz na 800 m Grzeszkowiak („Sportowiec“, 1924 nr 43).

Owe trzy lata zahartowały:
działaczy, zawodników, członków i kibiców w działaniach na rzecz popularyzacji
futbolu na terenie miasta. Szczególnie ten trzeci rok sprawił, że strzeleński
futbol okrzepł i ustabilizował się. Dowodem na taki stan rzeczy jest ocena
zawarta w numerze 13 „Sportu Pomorskiego“ w 1925 roku. Oto, co wówczas
odnotowano:
Ruch
sportowy w Strzelnie, datuje swoje właściwe urodziny od r. 1924 kładąc główny
nacisk na rozwój piłki nożnej. Dzięki wspólnemu poparciu przez obywatelstwo, a
zwłaszcza pp. starosty i burmistrza, posiadamy przepisowo planowane i ogrodzone
z krytą trybuną boisko sportowe. Piłkarska reprezentacja miasta Strzelna
zanotowała już na swoją korzyść chlubne wyniki: z II Stellą Gniezno 6:0, z
Gimnazjum (Młodzieżą) Inowrocław 3:1, z kombinacją drużyn I i II Goplanii
Inowrocław 6:2, z I drużyną Pogoni Mogilno 7:0, z I drużyną Naprzód Bydgoszcz
2:0, z KS Zuch Toruń 6:0. Wszystkie wyniki na korzyść Strzelna.
Z dalszej relacji korespondenta
dowiadujemy się, że:
Niestety dzielnej drużynie grozi
zupełny upadek, gdyż - klub sam nie jest
w stanie spłacić zaciągnięty dług na budowę boiska i trybuny. Apelujemy do up.
Ojców miasta Strzelna, by nie pozwolili aby Ich reprezentacja, tak dzielnie
broniąca honoru Strzelna podupaść miała („Sport Pomorski“, 1925, Nr 13).
W tym czasie na szczeblu
województwa poznańskiego działały już silne środowiska piłkarskie, szczególnie
w stolicy Wielkopolski Poznaniu oraz w Ostrowie Wlkp. i Gnieźnie. Skupiały się
one w Okręgowym Związku Piłki Nożnej, który organizował rozgrywki ligowe.
Złagodzenie postaw poszczególnych zarządów TG „Sokół” przyniosło dopiero opublikowanie
artykułu w „Sokole...”, w którym oficjalnie poparto tę dyscyplinę sportu i promowano
piłkę nożną, jako ważny cel rozwoju poszczególnych towarzystw gimnastycznych. W
ten oto sposób dojrzeli i działacze strzeleńscy. Jak czytamy w sprawozdaniu z
działalności strzeleńskiego gniazda „Sokoła” za rok 1925, dopiero w tym roku
zarząd podczas dwóch nadzwyczajnych posiedzeń podjął decyzję o przyłączeniu
Strzeleńskiego Klubu Sportowego (SKS) do Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”.
Formalnie nastąpiło to 2 lutego 1925 roku podczas Walnego Zgromadzenia, kiedy
to przemianowano SKS w Oddział Piłki Nożnej „Sokół” Strzelno - OPN „Sokół”
Strzelno. Wówczas też prezesa tegoż oddziału Romana Drzewieckiego wybrano w
składu Rady Gniazda, jako członka. Sekretarzem OPN „Sokół” został Alojzy
Zalewski. Dla pokazania miejsca w szeregu przyjętym piłkarzom, tak odnotowano w
sprawozdaniu rocznym:
Jako
przejaw anormalny należy podnieść, że społeczeństwo nasze, a szczególnie
młodzież, ogarnęła istna choroba tworzenia i organizowania klubów, klubików,
kół i kółeczek, które rychło czy późno wpadają w sen gnuśności.
Aby
uniknąć tak niepochlebnych świadczeń o naszej obywatelskiej dojrzałości, zdobył
się zarząd na myśl rzucenia hasła „Jedność i zgoda”, gdyż społeczeństwo może
tylko wtenczas stać na straży zasad moralnych, jeśli tylko będzie postępować
solidarnie, jak jeden mąż.
I
otóż nie zawiodła go myśl, którą rzucił przed rokiem do miejscowych klubów
uprawiających ten sam sport co „Sokół”. Nie ma bowiem dziś w Strzelnie tego
rodzaju klubów i klubików pod nazwą sobie dobraną, jest bowiem „Sokół”
strzeleński, pod którego pióra przyłączył się dawniejszy SKS, dziś występujący
pod nazwą OPN „Sokół” Strzelno.

Jednym z pierwszych meczów
rozegranych pod nowym patronatem „Sokoła” był pojedynek I drużyna OPN „Sokół”
Strzelno z I drużyną Juniorów Klubu Gimnazjalnego Piłki Nożnej Inowrocław,
czyli z popularnymi gimnazjalistami. Miał on miejsce 22 marca 1925 roku w
Inowrocławiu i zakończył się wynikiem 2:1 (1:1). Jest to pierwsza tak
szczegółowa relacja pióra korespondenta inowrocławskiego posługującego się
pseudonimem Hawicz, którą pozwolę sobie przytoczyć w całości:
W
ubiegłą niedzielę [22 marca] rozegrał
Junior gimnazjalny na boisku koszarowym [plac ćwiczeń 59. pp. w
Inowrocławiu] mecz z I drużyną OPN „Sokół”
Strzelno. Goście spodziewali się opuścić boisko z wysokocyfrową wygraną.
Przeszkodą do tego mogło być jedynie błoto, które po kostki zalegało plac gry.
Drużyna strzeleńska wystąpiła w pełnym składzie, a inowrocławska natomiast w
dziesiątkę. Juniorzy rozpoczynając grę przenoszą piłkę na połowę gości, ale ich
strzały są bezskuteczne. Atak zaś „Sokoła” zatrzymuje się na bramkarzu
gospodarzy, który broni celowymi robinsonadami, ma jednak słaby wykop i za mało
chwyta piłkę w ręce. Pierwszą bramkę zdobywa dla swych barw Jasiński. Jest to
pierwszy i ostatni punkt, jaki gimnazjaliści zyskają. Drużyna strzeleńska
usiłuje się zrewanżować. Najbardziej niebezpieczne z ich strony, są ataki
centra i lewego łącznika. Obrona inowrocławska brodzi w błocie i stara się o
ile możność zakusy przeciwnika zniweczyć. Często wyrzuca piłki na róg. Mimo
tego w 32 min. grzęźnie piłka w siatce Juniora. Po przerwie daje się odczuwać
przewagę Strzelna, którego gracze fizycznie dojrzali, są w zupełnym
przeciwieństwie do swych przeciwników. W 10 min. obrona gimnazjalistów bawi się
niepotrzebnie piłką. Wykorzystuje to środkowy napastnik gości, dobiega do piłki
i pakuje ją w siatkę. Junior stara się grę wyrównać, jednak piłka bądź to
zatrzymuje się w błocie, bądź też zostaje przestrzeloną. Wynik więc się nie
zmienia. Gra kończy się po paru zmiennych kornerach, których stosunek odpowiada
mniej więcej poziomowi drużyn 7:3 dla Strzelna. Sędziował akademik Cerkaski
(„Dziennik Kujawski”, 1925.03.29, Nr 74).
Za pośrednictwem kolejnej relacji,
tym razem z meczu majowego rozegranego pomiędzy Stellą Gniezno a OPN „Sokoła”
Strzelno, dowiadujemy się o frekwencji kibiców podczas zawodów, nowym zawodniku
i jednocześnie trenerze oraz o stanie zaawansowania prac około budowy nowego
boiska sportowego. Rozegrany on został 26 maja 1925 roku w niedzielę i
zakończył się wynikiem 0:6 (0:1) dla Strzelna.
Zawody
piłki nożnej cieszą się w Strzelnie coraz to większym powodzeniem. Przychodzi
bowiem na każde zawody około 400 ludzi. Strzeleńscy futboliści sprawili swoim
sympatykom w tym dniu miłą niespodziankę, bijąc tak groźny klub, jakim jest KS
Stella z Gniezna, aż 6:0. - Grę rozpoczyna Gniezno z słońcem i wiatrem.
Niebezpieczną sytuację pod bramką strzeleńską ratuje dobry bek [obrońca] Przybylski i bramkarz Matusz. Zanosi się na
klęskę OPN. Publiczność się denerwuje, aż wreszcie w 42 minucie Zalewski
energicznym przebojem przeprowadza piłkę pod bramkę gości, oddaje półlewemu
Rucie, ten główkuje na bramkę, dolatuje Zalewski i pakuje piłkę nieuchronnie w
siatkę. Entuzjastyczne okrzyki i oklaski zachęcają strzelniaków do dalszych
sukcesów, tak, że w drugiej połowie bramkarz gnieźnieński musiał jeszcze 5 razy
wydobywać piłkę z siatki. Gole strzelili: 1 - Zalewski, 2 - Szałucki, 1 - Ruta
i 1 - Ciesielski. OPN jest obecnie w stadium najlepszego rozwoju, a zawdzięcza
to przede wszystkim nowo do Strzelna
przybyłemu graczowi Szałuckiemu, który zarazem tu pełni funkcję trenera.
Obecnie
kończą prace nad trybuną i bramkami z siatkami, tak, że Strzelno wkrótce
stanowić będzie poważną placówkę sportową („Dziennik Kujawski”, 1925.05.28,
Nr 74).
 |
Oddział Piłki Nożnej „Sokół” Strzelno - OPN „Sokół” Strzelno i drużuna KS Gedania z Gdańska - 26 lipca 1925 roku. |
To swoiste sprawozdanie nie wymaga
komentarza, jedynie dodam, że ów obrońca Przybylski, to Kazimierz - brat mojego
ojca Ignacego. Kolejną obszerną relacją była ta z meczu KS Goplania Inowrocław
- OPN „Sokoła” Strzelno, który zakończył się wynikiem 3:5 (3:3). Tym razem
wyszła ona spod pióra korespondenta strzeleńskiego posługującego się ps. …dor.
Również i tę relację cytuję za jego piórem:
Zawodu
obydwu najlepszych drużyn piłkarskich na Kujawach odbyły się 19 lipca 1925 roku
w Strzelnie. Drużyny wystąpiły w następujących składach. Goplania: Grenda -
Stachowiak, Kośmicki - Rutecki, Wandulski, Edmund Włodarski - Dąbek, Czekański,
Mroziński, Nackowski, Welke. OPN: Matusz - Szałucki, Thomm, Olejnik, Dejewski,
Przybylski - Ruszkiewicz, Ruta, Zalewski, Balcerzak, Kubski.
Grę
rozpoczyna OPN nadając od razu ostre tempo, w wyniku czego Strzelno zdobywa w 5
i 9 minucie przez Rutę i Zalewskiego 2 punkty.
Goplania
zaskoczona tym sukcesem Strzelna całą siłą dąży do wyrównania, co się im udaje
zdobywając w 20 min. przez Welkiego i 27 min. ze zamieszania podbramkowego
równość punktów. Obecnie OPN pragnie sobie zapewnić zwycięstwo i Ruta z ładnego
podania Ruszkiewicza strzela. Wynik 2:3 dla Strzelna. Następują teraz ostre
ataki Goplani wynikiem czego bramkarz OPN przez swoje lekkomyślne odbijanie
nogą uzupełnia wynik na 3:3.
Po
przerwie gra wyrównana jednakowoż po 20 min. daje się zauważyć początkowo lekką
później stałą przewagę Strzelna, w czasie którym Zalewski strzela dwa gole
decydujące o zwycięstwie OPN.
Rogów
4:5 dla Strzelna. Gra prowadzona w ostrym tempie, wyrażająca ambitność, która
cechowała obie drużyny. Strzelno jednakowoż górowało techniką i główkami
zdobywając właśnie tym dwom zaletom piłkarskim swe zwycięstwo.
Atak
Goplani się nie nastroił. Dobrym był Mroziński, jednak często zawodził się na
swych towarzyszach. W pomocy dobrze pracował Wandulski. Ładną klasę pokazał
bramkarz Grenda, któremu Goplania dużo zawdzięcza. Mówiąc ogólnie o ataku
Goplanii do połowy grał, później jednakowoż nie dotrzymał tempa.
Ze
Strzelna dwaj strzelcy Ruta i Zalewski wspomagani przez resztę pokazali, że
jeszcze mogą i umieją. Najlepszym w drużynie bezsprzecznie był Szałucki, który
raz po raz łamał zakusy Goplanii. W pomocy szczególnie w drugiej połowie dobry
był Dejewski. Słabą zaś stroną jest bramkarz, który przez swą lekkomyślność
niepotrzebnie się dorobił.
Sędzia
p. Plewiński bez poprawy. Nie orientuje się czasami w najprostszych sytuacjach
(„Dziennik Kujawski”, 1925.07.26, Nr 171).

Wydarzeniem szczególnym dla drużyny
OPN było oddanie do użytku boiska sportowego, które służyć miało również innym
dziedzinom sportu, a szczególnie tym uprawianym przez gniazdo strzeleńskie.
Zabiegi prezesa gniazda Edmunda Boesche, prezesa OPN Romana Drzewieckiego oraz
sekretarza OPN Alojzego Zalewskiego zaowocowały porozumieniem, jakie zostało
zawarte z proboszczem strzeleńskim, ks. radcą Ignacym Czechowskim. Proboszcz na
cele sportu przekazał cztery morgi gruntu (1ha) przy ulicy Stodolnej (obecnie
ul. Michelsona 21). Zaraz też, dzięki wsparciu finansowemu samorządów: Wydziału
Powiatowego w Strzelnie oraz Magistratu, przy udziale środków społecznych
przystąpiono do wytyczania i niwelacji terenu, jego wygrodzenia drewnianym
płotem oraz budowy krytej, również drewnianej, trybuny dla 300 osób. By całość
ukończyć w jak najkrótszym czasie, w budowę boiska silnie zaangażowali się
członkowie OPN, szczególnie zawodnicy. Część prac i materiałów została
skredytowana przez dostawców w związku z czym po zakończeniu inwestycji zostało
do spłacenia 1 200 zł.
Otwarcie i uroczyste poświęcenie
boiska „Sokoła” w Strzelnie nastąpiło w niedzielę 26 lipca 1925 roku. We
wczesnych godzinach przedpołudniowych, członkowie strzeleńskiego gniazda
wespół z zaproszonymi gośćmi z „Sokoła” mogileńskiego, gębickiego ze sztandarami,
druhowie z gniazda mątewskiego i trląskiego oraz goście szczególni, drużyna i
działacze Klubu Sportowego Gedania z Gdańska, wspaniałym pochodem udali się na nabożeństwo do kościoła. Po nim, w ogrodzie „Hotelu Park Miejski” druha Piątkowskiego, krótkim acz serdecznym przemówieniem
prezes Edmund Boesche powitał gości, życząc by tak podniosła uroczystość była
dla wszystkich obecnych bodźcem w dalszej, a wytrwałej pracy na niwie
Sokolstwa.
Po uroczystym obiedzie, o godzinie
13:00 sformował się pochód, który udał się pod bramę boiska sportowego przy ul.
Stodolnej. Tu, u wrót boiska przemówił prezes Boesche, akcentując, iż to
„Sokół” od kilku lat dokładał starań by stworzyć warunki dla ćwiczącej się w
sporcie młodzieży, poprzez budowę boiska sportowego. Zaznaczył również, że to
dzięki współpracy z Oddziałem Piłki Nożnej urzeczywistniono ideę „W zdrowym
ciele, zdrowy duch”, krzewiąc ją wśród miejscowego społeczeństwa. Kończąc swe
wystąpienie zwrócił się do ks. Czechowskiego, by ten pobłogosławił Sokolstwu w
dalszej pracy dla dobra Kościoła i Ojczyzny.
Po przecięciu taśmy przez
burmistrza Tadeusza Buszę, nastąpiła ceremonia poświęcenia boiska, którą
przeprowadził ks. radca Ignacy Czechowski w asyście ks. wikarego Kazimierza
Kaczmarkiewicza. Po czym głos zabrał ks. proboszcz, który w swym wystąpieniu
nawiązał do przewodniego hasła Sokolstwa „W zdrowym ciele, zdrowy duch”.
Życzył: by na co dopiero poświęconym
boisku młodzież gromadnie łączyła się pod sztandarami Sokolstwa i aby jej
niestrudzona praca przynosiła jak największe owoce obfitości. Pod nieobecność starosty Karola Balińskiego wystąpił w jego
imieniu prezes „Sokoła”. na co dzień piastujący urząd starszego sekretarza
powiatowego, Edmund Boesche. Słowami starosty życzył: Szczęść Boże, by to nowe, poświęcone
boisko było terenem nie tylko ćwiczeń cielesnych, ale i jednocześnie myśli i
serc dla dobra Ojczyzny i narodu polskiego. Nie obyło się bez modnych i
poprawnych politycznie po trzykroć okrzyków na cześć Najjaśniejszej
Rzeczypospolitej Polskiej.
Wystąpił również z ramienia OPN
„Sokół” Strzelno sekretarz oddziału Czesław Palluth. W swym wykładzie omówił
cele, jakie sobie obrał OPN oraz o zadaniach stawianych przed tą nową dziedziną
strzeleńskiego sportu, jaką jest piłka nożna. Niekończące się wystąpienia
kontynuowali: burmistrz Busza, przedstawiciel KS Goplania Inowrocław Masłowski,
prezes OPN Roman Drzewiecki, który oficjalnie powitał zawodników i działaczy z
KS Gedania z Gdańska, wręczając zawodnikom bukiet powitalny. Były również
podziękowania za zaproszenie, wygłoszone przez przedstawiciela KS Gedania,
zawodnika tegoż klubu Ruprechta, który: podziękował obywatelstwu za wspaniałe przyjęcie i okazaną serdeczność.
Punktualnie o godz. 16:00 nastąpiły
pokazy ćwiczeń w wykonaniu 50 druhów, zaś o godz. 16:50 rozpoczął się mecz
piłkarski pomiędzy pierwszą drużyną OPN „Sokół” Strzelno a KS Gedania Gdańsk.
Dla opisania przebiegu tego spotkania posłużyłem się relacją odnotowaną w
prasie lokalnej. Goście wystawili drużynę w składzie: Kurowski, Belwon, Helwig,
Łukowski,, Kryszewski, Kossobucki, Bawelski, Wilgurski, Matuszak, Kozłowski i
Ruprecht. W drużynie sokoła zagrali: Matusz, Szałucki, Kazimierz Przybylski
(mój stryj), Olejnik, Dejewski, Thomm, Włodarski, Zalewski, Balcerzak i
Ruszkiewicz.
Gwizd
sędziego, losowanie i rozpoczęcie gry przypada „Sokołowi”. Z początku gra
nierówna, uważna przesadnie defensywa. W 4 min. przebój Waligórskiego broni z
dużym szczęściem Matusz. 10 min. Bawelski centruje po ładnym biegu obok słupka.
Dwa rogi dla „Gedanii” w 22 i 24 min. nie wykorzystane. W 32 min. przebój
Balcerzaka, ostry strzał z 10 m
broni piękną robinsonadą Kurowski. Cztery minuty później mija Balcerzak
Kryszewskiego i Belwona, za wczesna robinsonada Kurowskiego, passing Balcerzaka
i piłka grzęźnie w siatce. Goście pewni zwycięstwa nie stracili zbytnio na
minie po straconym punkcie, jednak zdwoili starania i rozpoczęli serię ataków,
które udanie rozbija dobrze dysponowany w tym dniu Szałucki. W 37 min. róg dla
sokoła niewykorzystany. W 44 min. strzał Matuszaka ratuje Matusz na róg i
przerwa. Po pauzie inicjatywa przechodzi do „Gedanii” i już w 1 min. wyrównuje
Kozłowski. W 15 i 22 min. dla ”Gedanii” niewykorzystane rogi. Następuje
niejednokrotna przewaga „Gedanii”, która jednakowoż z powodu braku strzelców i
ambitnej gry „Sokoła” nie może uzyskać decydującego punktu. Drużyna „Gedanii”
technicznie lepsza od przeciwnika. Atak w polu dobry, pod bramką na
hiperkombinację dribluje dużo i strzela stanowczo za mało. Najlepsza linia
pomocy i bramkarz. Obrona przeciętna – tak oto relacjonował reporter. Mecz
skończył się wynikiem zaszczytnym dla Strzelna 1:1.
Po tym meczu odbył się kolejny
drużyn juniorskich OPN „Sokół” Strzelno – KS Mogilno. Gra chaotyczna zakończona
wynikiem 1:0 dla Strzelna.
Uroczystość zakończyły ćwiczenia
piramidkowe, które wypadły nadzwyczaj wspaniale. Zaś wieczorem w Hotelu Parku
Miejskim u druha Piątkowskiego odbyła się skromna zabawa taneczna („Dziennik
Kujawski”, 1925.07.31, Nr 175; 1925.08.09, Nr 183; „Dziennik Bydgoski”, 1925.08.09
Nr 182).
CDN