Pędem kilku machów dotarła do mnie wiadomość o tym, że Wojsko Polskie odbuduje nam linię kolejową: Inowrocław Rąbinek - Kruszwica - Strzelno - Mogilno. Wystrzelił ją w moim kierunku Przemysław z mogileńskiego Ustronia. Pierwszy komentarz jaki przyszedł mi na myśl, a stanowiący reakcję na tę informację zawarłem w tytule niniejszego rozważania. Kiedy zgłębiłem komunikat w tejże materii natychmiast wyrzuciłem z siebie, niczym hamulcowy z ostatniego wagonu zamykającego skład towarowy: - Pomaluśku, po lekuśku nie tak pryndko, bo się wykolei.
Po pierwsze, coś mi nie pasi - no bo jak? Bez inwentaryzacji, bez dokumentacji wykonawczej już za około rok mają rozpocząć się prace? Komunikat Ministerstwa Obrony Narodowej brzmi dość lakonicznie i mówi on o: planach dotyczących inwestycji w infrastrukturę kolejową. Na liście priorytetów resortu znalazła się linia z Inowrocławia do Mogilna. Prace mają tam rozpocząć się za około rok. Faktem jest to, że w ostatnich latach resortowe przedsięwzięcia pozwoliły na przywrócenie przejezdności na kilku odcinkach, które przez dekady pozostawały nieprzejezdne. Wczytując się w komunikat dowiadujemy się, że w ramach realizacji Planu Pozamilitarnych Przedsięwzięć Obronnych RP na lata 2021 - 2025 planowana jest inwestycja na linii kolejowej nr 231 - czyli tej naszej łączącej Inowrocław Rąbinek przez Kruszwicę - Strzelno z Mogilnem.
Dopowiem, że obecnie linia ta jest przejezdna i wykorzystywana w ruchu towarowym jedynie na odcinku Inowrocław Rąbinek - Kruszwica. Dalej w kierunku Strzelno - Mogilno torowisko pozostaje nieprzejezdne i w kilku niewielkich odcinkach rozebrane lub zalane asfaltem. Co z przecięciami dróg krajowych nr 15 i 25? Co z mostem na Noteci Zachodniej w Kunowie i co z przecięciem obwodnicy Mogilna? Już nie wymienię i nie będę się pastwił nad infrastrukturą towarzyszącą, a mianowicie nad dworcami, które trzeba wyremontować, a nawet postawić od podstaw - np. Strzelno. Bez podawania szczegółów przedsięwzięcia, dowiadujemy się, że ma być ono przeprowadzone w latach 2023 - 2024. A jak już „wypoli“ to MON zapewnia, że wojsko - podobnie jak w przypadku zrealizowanych już inwestycji - nie zastrzeże sobie prawa wyłączności w dostępnie do przewidzianych do modernizacji tras. Siły zbrojne dopuszczają więc możliwość prowadzenia tam ruchu pasażerskiego czy cywilnego towarowego, a dostęp do infrastruktury będzie możliwy na zasadach ogólnych.
Acha, przypomnę jeszcze, że przygotowanie budowy obwodnicy Strzelna to lata - uzgodnienia, wykupy gruntów, dokumentacje wszelakie, spięcie budżetu itd., itp. Fakt, że wojsko, to wówczas tempo będzie podobne jak zakup Abramsów… A swoją drogą trzeba pamiętać, że idą wybory!
I teroz puyntując powim wom, że te kasztany, co to je wycili poszły na podkłady kolejowe pod planowany remónt, że zamiast szpitala, rond i łobwodnicy bydzim mieć magistralę turystyczną dla kuracjuszy i kuracjuszek ze Solanek, no i w kóńcu coś dla mnie - byde mógł z biletym emeryckim jeździć se do nimieckigo Lidla i na Myszą Wieżę. Co tam te kilkadziesiąt, a może i set… milionów na spełnienie czyjejś mrzonki (przedwyborczej obietnicy)…
Jak kogoś uraziłem tym moim podejściem do tematu, to przepraszam, a jak się mylę i wyjdzie, to jedynie na korzyść tych, którzy wierzą… A póki co zapraszam do podróży linią kolejową - tę sprzed lat:
https://strzelnomojemiasto.blogspot.com/2018/10/kolej-strzelenska-cz-1.html
https://strzelnomojemiasto.blogspot.com/2018/10/kolej-strzelenska-cz-2.html
https://strzelnomojemiasto.blogspot.com/2020/03/kolej-strzelenska-cz-3.html
https://strzelnomojemiasto.blogspot.com/2020/03/kolej-strzelenska-cz-4.html
https://strzelnomojemiasto.blogspot.com/2020/03/kolej-strzelenska-cz-5-anegdoty-mity-i.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz