Dzień 1 września od 79 lat dla
wszystkich Polaków był i jest dniem szczególnym. W dniu tym, wspominaliśmy i
wspominamy tragiczne dla milionów rodaków początki wojennej zawieruchy i
tragizm ponad pięcioletniej okupacji niemieckiej. Naród polski, jak żaden
doświadczył okrucieństwa, eksterminacji i ludobójstwa. Wspominając i czcząc ten
dzień, pamięcią sięgamy wspomnień i opowieści naszych rodziców, dziadków,
krewnych i znajomych. Wielu z nas nie doświadczyło tego okrucieństwa, jedynie jego
rozmiar i ofiarę złożoną przez rodaków poznaliśmy z opowieści i literatury.
O tym, że Niemcy szykują się do
wojny z Polską wiedziano na długo przed jej wybuchem. Młode państwo, które
zaledwie od 20 lat odradzało się z kajdan zaborczej niewoli, nie było gotowe do
odparcia militarnej potęgi, jaką stanowiło państwo niemieckie rządzone przez
Hitlera i pojone ideologią nazizmu i narodowego socjalizmu.
W tym młodym odradzającym się
państwie, w jego Zachodniej części, w województwie poznańskim leżało i po dzień
dzisiejszy leży niewielkie miasteczko, Strzelno. Gdy nastał miesiąc sierpień
1939 r. strzelnianom stało się wiadomym, że wojna zbliża się milowymi krokami i
nie ma od niej odwrotu. Prasa regionalna wydawana w Poznaniu, Bydgoszczy i
Inowrocławiu informowała, z jednej strony o normalności życia codziennego, z
drugiej zaś o zbliżającej się wojnie.
Władze powiatowe poczęły rozsyłać
do poszczególnych burmistrzów miast zarządzenia, które wynikały z „prawa
wojennego". Zarządzono powszechną mobilizację, a stosowne obwieszczenia
rozklejono po całym Strzelnie. Kilkuset mieszkańców miasta i okolicy otrzymało
wezwania do natychmiastowego stawienia się w macierzystych jednostkach
wojskowych. W pośpiechu szykowano młodych mężczyzn, ekwipując ich do podróży.
Miasto przygotowywało się na najgorsze.
Jednym z pierwszych zmobilizowanych
strzelnian był ppor. rezerwy Wiesław Feliks Strzelecki. Zginął śmiercią
bohaterską 15 września 1939 r. na przedpolach twierdzy Modlin. Kolejnym był
lekarz szpitala strzeleńskiego dr Antoni Gościński, absolwent Wojskowego
Centrum Wyszkolenia Sanitarnego w Warszawie. Późniejszy więzień Dachau,
Mauthausen-Gusen i emigrant. I tak można by wymieniać dziesiątki strzelnian...
Miasto zajęte zostało przez wojska
Wehrmachtu 13 września. Zaczęły się okrutne lata zbrodni i terroru. Losy wielu
potoczyły się dramatycznie, a zdaje się o nich opowiadać ten pomnik, pod którym
dzisiaj stoimy, i z którego wnętrza dochodzą nas głosy: PAMIĘTAJCIE!!!
Wielu strzelnian, bohaterów tamtych
dni spoczęło w różnych zakątkach Ojczyzny, Europy i Świata. Wielu po ciężkich
przeżyciach spoczęło na pobliskim cmentarzu. Zaś my spotykając się w tym
miejscu dajemy dowód pamięci, tej pamięci do której zobowiązały nas ofiary
okrutnej wojny – II wojny światowej.
Cześć Ich pamięci!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz