W tym roku po raz XXXV piesi
pątnicy ze Strzelna wyruszą w pielgrzymce na Jasną Górę. Również po raz VII
rowerowi pielgrzymi ze strzeleńskiego Oddziału PTTK z hasłem "Na rowerze
też wierzę" podróżować będą do Częstochowy. Tegoroczny pielgrzymkowy
szlak rozpoczną podobnie jak piesi 28 lipca, z tym, że dziewięciu strzelnian
wystartuje z Helu, po drodze 2 sierpnia zabiorą drugą grupę ze Strzelna i dotrą
na miejsce 5 sierpnia. Wymiarowi duchowemu jaki będzie towarzyszył pielgrzymom
rowerowym towarzyszyć będzie również wymiar patriotyczny: 100-lecie odzyskania niepodległości
oraz 100-lecie Powstania Wielkopolskiego.
Zdjęcia z ubiegłorocznej pielgrzymki. Źródło: Facebook - Pielgrzymka rowerowa Strzelno - Jasna Góra. |
Nie wiem, dlaczego, ale za każdym
razem, kiedy młodzi i "nieco starsi" pątnicy ze Strzelna i okolicy
wyruszają w Jakubową peregrynację na pamięć przychodzą mi te pierwsze
pielgrzymki z czasów wikariusza strzeleńskiego ks. Tomasza Pety i strzelnianina Piotra
Barczaka. Może, dlatego, że o tych pionierskich wędrówkach strzelnian dużo mi
opowiadał sam „weteran” Piotr. A może, dlatego, że w latach osiemdziesiątych
chodziła Agnieszka, później w latach dziewięćdziesiątych zaczęli również
chodzić Marcin i Joasia. Pierwsza piesza pielgrzymka odbyła się w 1983 r. i była to
maleńka grupka, licząca zaledwie sześciu pątników. Poza wymienionymi byli to:
Błażej Bemke, Wojciech Janicki, Roman Paradowski i Maciej Piotrowicz. W latach
90. łącznie z pracownikami Domu Kultury (MGOKiR) i ja włączałem się w
organizację pierwszego etapu w Siedlimowie. Jeździłem również do Lichenia i
Warty, by sprawdzić kondycję Asi, która wytrwale wędrowała kilka razy do Domu
Królowej Polski.
Pielgrzymi ze Strzelna i powiatu strzeleńskiego w Częstochowie - początek lat 30. XX w. |
Rok 1987 - Górka Przeprośna przed Częstochową. Najmniejsza z kitką, stojąca tyłem to Agnieszka Lewicka - Filipczak. |
Pielgrzymka to jedyne swego rodzaju
i do tego wspaniałe rekolekcje. Tak twierdzą ci, którzy kilkakrotnie na
pielgrzymim szlaku spotykali zarówno oddanych Kościołowi wiernych, jak i osoby
nawrócone i te osoby, które szukają Boga i chcą uwierzyć w Jego Moc. To
indywidualny czas na spotkanie i dawanie prawdziwego dobra, dobra, którym jest
miłość bliźniego. To również czerpanie ze źródła dobra innych. Tym dobrem,
które pielgrzymi dają jest niesienie intencji na Jasną Górę, tych złożonych w
skrzyneczce na ołtarzu Matki Boskiej Turskiej i Matki Boskiej Nieustającej
Pomocy oraz tych przekazanych w słowach: pomódlcie się w intencji... To także
wzajemna pomoc braciom i siostrom pielgrzymom, dobre słowo, które codziennie
zostawia się gospodarzom, którzy nas przenocowali, dawanie świadectwa naszej
wiary podczas codziennego marszu, niezależnie od pogody, czy stanu naszej
kondycji.
Natomiast dobrem, które spotykamy,
to wsparcie od innych, modlitwa duchowych pielgrzymów – rodziców, przyjaciół i
znajomych pozostawionych w domach. To również dobre słowo i pomocna dłoń
przyjaciół pielgrzymów. To noclegi u rodzin, które strudzonych wędrowców
goszczą, to ciepła strawa, napoje i kanapki, które szykują napotkani po drodze
ludzie. To także miłe gesty, machanie rąk, oklaski osób, które po drodze mijamy
oraz uśmiechy kierowców ustępujących nam drogi, czy wręcz dzielących się nią z
nami.
Życzę wszystkim pielgrzymom
wytrwałości Jakubowej, pogodnych dni i otwartości na napotkanych ludzi,
spotkania nowych przyjaciół i dużo zdrowia tego otrzymanego i
wymodlonego.
W drodze na Jasną Górę - Asia, druga z lewej. W prawym rogu zdjęcia ks. Grzegorz Iwiński. |
W środku Asia z Marcinem po powrocie z Jasnej Góry przy wspólnym ognisku - 1999 r. Pierwszy od lewej siedzi z gitarą Maciej Nowak. Po prawej z gitarą ks. Krzysztof Urbaniak. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz