czwartek, 18 listopada 2021

Spacerkiem po Strzelnie - cz. 163 Ulica Kolejowa cz. 3

W dzisiejszym odcinku nawiążę do mojej ubiegłorocznej opowieść o nieistniejącym już dzisiaj domu, który zlokalizowany był przy ul. Kolejowej 1 i w dawnych latach stanowił część integracyjną większej parceli. Swego kresu doszedł 6 listopada 2020 roku, kiedy firma budowlana w trymiga sprawiła, że budynek zniknął w kilkadziesiąt godzin z powierzchni ziemi. Pozostała po nim jedynie piętrowa oficyna stojąca od strony ul. Sportowej. Za kilka, kilkanaście lat młodym strzelnianom miejsce po wyburzonym domu nic nie będzie mówiło. Ot, kawałek skweru porośniętego trawnikiem na wzór kwietnej łąki, a co tu kiedyś było - kto to będzie pamiętał? Być może w miejscu tym znajdzie się fragment infrastruktury komunikacyjnej otaczającej planowaną budowę rond - pożyjemy zobaczymy, względnie pożyjecie zobaczycie. Jestem zdania, że warto dokumentować i archiwizować wszystko o naszym mieście, a szczególnie o miejscach, w których mieszkali i przez wiele lat żyli mieszkańcy Strzelna, a wszystko po to, by uzmysłowić niedowiarkom, że Strzelno to wielka rzecz - zatem zasługujące na pamięć...

Wracając zaś do opowieści, to będzie ona zbliżona do tej zeszłorocznej choć bardziej rozbudowana o dotychczas niepublikowane informacje historyczne. Otóż, pierwotnie parcela, na której stał nieistniejący już dzisiaj dom i pozostałe budynki, rozciągała się pomiędzy współczesnymi ulicami Sportową, Raj i kolejową. Tę część od Raju nabył po II wojnie światowej Stefan Jakubowski i w latach 60. XX w. wystawił na niej piętrowy dom mieszkalny, który obecnie jest oznaczony numerem ewidencyjnym 3. W XIX w. przedmiotowa parcela nosiła numer ewidencji miejskiej Bahnhofstrasse 130 i przypisane do niej były trzy domy - 130A, 130B i 130C. Pierwszy z nich to współcześnie nieistniejący, a wyburzony z początkiem listopada 2020 roku dom Kolejowa 1; drugi i trzeci to te przy ul. Sportowej 2 i 4.

Analizując ostatnio nabytą z Biblioteki Państwowej w Berlinie mapę Strzelna i okolicy (z 1832 r.) - z bardzo szczegółowo rozrysowanym planem miasta - oraz mapę katastralną Grützmachera z lat 1827-1828 z Archiwum Państwowego z Bydgoszczy, zauważyć można, że na początku XIX w. na tej parceli stał tylko jeden budynek. Był on zlokalizowany w głębi dużej parceli, na jej południowym krańcu (okolice drewnianej strażackiej wieży do ćwiczeń i suszenia węży). Był to drewniany budynek legendarnej już dzisiaj Karczmy Raj. Dopiero w połowie XIX w. pobudowano nowy murowany, w części z pecy, w części z cegły budynek - karczmę od ul. Kolejowej, a stary drewniany lokal rozebrano. A jak do tego doszło, postaram się niżej opisać.

Miejsce po starej karczmie i parcela są bardzo ciekawe i wpisują się w przepastne zasoby naszego dziedzictwa kulturowego. Tutaj w obrębie tego domostwa przed blisko sześciuset laty rozpoczęła się historia Karczmy Raj, od której swą nazwę już w XX w. wzięła skośna uliczka łącząca ul. Kolejową z ul. Miradzką. Już dzisiaj możemy ustalić dokładną lokalizacji przybytku Bachusa, który jak pisałem wyżej znajdował się pomiędzy współczesnymi ulicami, Raj i Sportową. Ostatnia informacja o miejscu zwanym Karczma Raj pochodzi z 1846 roku. Po kilku latach stara drewniana chałupa-karczma straciła na swej randze. W wyniku zmiany układu i kategorii ważności dróg z kierunku Poznań do Torunia, idealnym miejscem do wystawienia nowej karczmy było właśnie to miejsce, w którym stał zburzony dom przy ul. Kolejowej 1. Tak też się stało i mniej więcej przed 150 laty (a nie jak twierdził jeden z mieszkańców, że dom miał 300 lat) w miejscu tym zaczęła funkcjonować nowa karczma, ale już bez staropolskiej nazwy „Raj“. Obiekt rozbudowano na początku XX w. dodając do budynku głównego piętrowe skrzydło w formie oficyny, w której znalazło pomieszczenie biesiadne karczmy.  

W połowie XV w. miejsce to oraz cały teren w kierunkach wschodnim i południowym nazywało się Przedmieściem Gnieźnieńskim. Otóż, kiedy w okresie dopełniania się praw miejskich dla Strzelna wytyczono regularny plac centralny - rynek, a od niego ulice, które skomunikowały centrum z istniejącymi przedmieściami, zaczęło kształtować się również przedmieście gnieźnieńskie. Powstało ono w obrębie rogatek południowych, na zachód od ówczesnych budynków szpitala i kościoła pw. św. Ducha (obecne numery 31A i 33 ul. św. Ducha), a karczmą zwaną Raj oraz folwarkiem klasztornym zwanym „Naskrętne“ (obecny Park im. T. Kościuszki i Przedszkole nr 1). Przedmieście to pełniło funkcję produkcyjno-usługową dla miasta i klasztoru. Tutaj, kwitł również handel żywcem, o czym może świadczyć zachowana jeszcze do początku XX w. nazwa placu Schweinemarkt - Świński Targ.

I jeszcze jedna ciekawostka mówiąca o tym, że po wystawieniu kościoła i szpitala pw. św. Ducha jako patronów świątyni ustanowiono tutejszych plebanów, którzy mieli zarządzać całością. W źródłach nazywani są oni rektorami kościoła. Rektor od św. Ducha został uposażony czynszem w wysokości 4 złotych grzywien rocznie, który pochodził z wolnego łanu sołeckiego Jana Mitury i jego żony Wojciechy we wsi Sławsk Wielki, z drugiego łanu we wsi Turzany pod Inowrocławiem oraz łąki zwaną Roskowiec (na tzw. Błotach, współczesny obręb Strzelna Klasztornego). Ponadto mógł on zaopatrywać się w drewno z lasów klasztornych i spożywać śniadanie i obiad ze stołu prepozyckiego. Miał on jeszcze jeden dochód, a mianowicie formę podatku z karczmy zwanej „Raj“ w postaci regularnie kupowanych przez karczmarza świec do oświetlenia świątyni.

Karczma Raj przez cały czas prowadzona była przez miejscowych obywateli. Z chwilą porozbiorowej grabieży całą parcelę wraz z karczmą otrzymał kolonista pruski, a później grunt i budynek nabył od fiskusa. Z racji, że była to duża parcela, podzielił ją na trzy mniejsze i zabudował. W 1909 r. budynek z tawerną-karczmą kupił Otto Lorusch, kamieniarz i radny miejski. On też dokonał rozbudowę posesji o dostawienia piętrowej oficyny. Swoją działalność gospodarczą rozszerzył o składnicę węgla, drewna opałowego oraz materiałów budowlanych, którą prowadził na części parceli od strony współczesnej ul. Raj. Na starym zdjęciu parku Kościuszki z lat okupacji, w tle, na prawo od ówczesnego budynku sądu (Przedszkola nr 1) widoczne są zabudowania tej składnicy, które zostały rozebrane w latach 50. XX w. Na parterze domostwa, od strony wschodniej funkcjonował zajazd, nazywany również tawerną-oberżą. Lokal ten dzierżawił od właścicieli Emil Manthey.

Lorusch wcześniej mieszkał przy ulicy Cestryjewskiej (obecnie Ścianki 3), gdzie prowadził swój warsztat kamieniarski. Tę posesję sprzedał Florianowi Siupce, kowalowi, dziadkowi obecnego abpa Stanisława Gądeckiego. Loruschowie byli Niemcami wyznania ewangelickiego i do Strzelna sprowadzili się w drugiej połowie XIX w. z Bydgoszczy. Antenatami tego rodu byli August i Karolina Henrietta z domu Döpke. Mieli oni syna Otto Ernsta ur. w 1864 r., który w 1894 roku poślubił starszą od siebie o osiem lat wdowę Adeline Vogel z domu Klotzbücher. Lorusch zasiadał we władzach miejskich i w 1916 roku ponownie został wybrany radnym. W tym roku nadal prowadził zakład kamieniarski, specjalizujący się w produkcji nagrobków. Od powstania OSP w 1900 r. był jej członkiem i kierownikiem oddziałów gaśniczych - drugiego oddziału (1903-1905) i pierwszego (1909-1912).

W latach międzywojennych do 1929 r. Lorusch prowadził skład opałowo-budowlany, poczym odsprzedał część handlową od strony ul. Raj Pawłowi Schulzowi. W tym czasie w lokalu po tawernie-karczmie, restaurację prowadził dzierżawca. W miejscu tym lokal gastronomiczny przetrwał do 1950 r., a następnie został zamieniony na mieszkania. Jako mienie poniemieckie całość posesji wraz z budynkami towarzyszącymi przeszła pod zarząd MPGKiM. Posesję po składnicy w latach 50. XX w. nabył Stefan Jakubowski i prowadził tutaj gospodarstwo rolne. W latach 60. postawił w jej szczycie od ul. Kolejowej nr 3 nowy piętrowy dom z charakterystycznymi narożnikowymi balkonami. Po 2000 roku, po śmierci rodziców, córka Jakubowskich sprzedała całość. Nowy właściciel rozebrał budynki gospodarcze w podwórzu i w ich miejscu wystawił bliźniaczy garaż oraz budynek z czterema pomieszczeniami handlowymi, który przypisany jest do ul. Raj 1.

Foto.: Heliodor Ruciński i archiwum bloga       

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz