I tak zbliżamy się do końca pierzei wschodniej ulicy Gimnazjalnej. Pozostały dwie posesje, z których ta ostatnia zajmie nam więcej czasu. Zatrzymajmy się na krótko pod numerem 15. Dawniej był to numer policyjny 17 i cała parcela przypisana była do tzw. Amtsgrundu, czyli obszaru amtowskiego - Domeny Państwowej Waldau (Strzelno Klasztorne). Należała ona do starej strzeleńskiej rodziny Zmudowiczów, która od XVII w. zamieszkiwała nasze miasto. Pierwszy z przedstawicieli tego znamienitego rodu Bartłomiej Zmudowicz został wymieniony 9 maja 1723 roku jako burmistrz Strzelna. Z kolei w sporządzonym 20 maja 1773 roku przez zaborcę pruskiego spisie mieszkańców znajdujemy aż trzech przedstawicieli tego rodu, a mianowicie: Paula Zmudowicza - kuśnierza, Walentinusa Zmudowicza - Krawca i bezimiennego Zmudowicza stojącego na czele siedmioosobowej rodziny i zatrudniającego do pomocy domowej dziewkę dziewczynę. Zapewne jego synem był urodzony ok. 1767 roku syn Piotr, który będąc wdowcem w 1810 roku poślubił w Ostrowie k. Pakości Mariannę Hulisz.
Kolejnym przedstawicielem tego rodu, którego spotykamy w strzeleńskich aktach metrykalnych jest Jan Nepomucen Zmudowicz i jego małżonka Franciszka Wąsowska. Ich córka Marianna urodzona ok. 1820 roku poślubiła Augustyna Wegnera, natomiast ich syn Vincentus - Wincenty urodzony ok. 1830 roku poślubił w 1855 roku Marcjannę Balińska. Ciekawostką z życia tej rodziny jest proces jaki toczył się w latach 1843-44 pomiędzy Janem, a Andrzejem Kalinowskim organistą o zniewagę. Akta tego procesu znajdują się w Archiwum Archidiecezjalnym w Gnieźnie i po pandemii zapewne do nich dotrę. Wincenty był osobą wymienianą w Księdze adresowej z 1895 roku jako cieśla-stolarz i był tym, który po rodzicach mieszkał przy ul. Szerokiej (Amtsgrund nr 17). Jego synami był m.in. Franciszek i Andrzej. Franciszek urodzony w 1858 roku poślubił w 1884 roku Apolonię Antoninę Białęcką. Małżonkowie mieli córkę Elżbietę urodzoną 19 sierpnia 1886 roku. Niestety, Franciszek zmarł po kilku latach, a wdowa po nim wyszła w 1895 roku po raz drugi za mąż za Leona Wojciechowskiego. Zmudowicze zajmowali się również handlem meblami. Z Kalendarza Przemysłowego na Rok Pański 1889 dowiadujemy się, że Andrzej Zmudowicz był sekretarzem Towarzystwa Przemysłowców w Strzelnie, a Franciszek Zmudowicz bibliotekarzem oraz członkiem Koła Śpiewaczego i amatorskiej grupy teatralnej - 1880, 1883.
W jednym ze sprawozdań Towarzystwa Przemysłowców odnotowano, że Pan Franciszek Zmudowicz przyczyniał się na każdym zebraniu do odczytania niektórych ważniejszych artykułów z Tygodnika Przemysłowego. W spisie ludności miasta Strzelna z 1910 roku w przedmiotowej posesji zamieszkiwało siedmioro członków rodziny Zmudowiczów.
Gimnazjalna 17 |
Pamiętam z dzieciństwa, że stare tutejsze zabudowania popadły w ruinę i stały bezpańsko. Siedlisko niewątpliwie pamiętało czasy z początków zaborów. Budynki były z pecy i nie remontowane, a być może po jakimś pożarze przybrały obraz ruiny. I tę parcelę w latach 60. minionego stulecia nabył znany strzeleński kamieniarz Stanisław Pułkownik. Pozostałości budynków rozebrał i wystawił na ich miejscu nowy dom piętrowy wraz z zakładem kamieniarskim. Tutaj przeniósł wcześniejszą działalność, którą dotychczas prowadził w narożniku ulicy Klasztornej z Placem Świętego Wojciecha. Mistrz Stanisław specjalizował się w produkcji pomników nagrobnych. Po dzień dzisiejszy wiele jego rzemieślniczych dzieł znajdujemy na strzeleńskich, jak i okolicznych cmentarzach. Zmarł w 2003 roku i został pochowany na starej strzeleńskiej nekropolii przy ul. Kolejowej. Obecnie mieszka tutaj jego córka Dorota z małżonkiem Andrzejem, Repulakowie. Pani Dorota była nauczycielką i wieloletnią radną miejską. Później była radną powiatową i członkiem Zarządu Powiatu Mogileńskiego.
Kolejna posesja oznaczona numerem 17 to budynek szkolny, w którym dawniej mieściły się: Szkoła Ewangelicka, Publiczna Szkoła Powszechna, Publiczna Szkoła Doksztatcająco-Zawodowa, Szkoły Podstawowe nr 1 i 2, Gimnazjum z Oddziałami Dwujęzycznymi i ponownie Szkoła Podstawowa nr 1 z Oddziałami Dwujęzycznymi. Budynek został wystawiony pod koniec XIX w., a po jego numerze policyjnym 207 możemy przyjąć, że było to ok. 1895 roku. Wystawiły go władze miejskie z przeznaczeniem na cele edukacyjne. Uczyły się tutaj dzieci mieszkańców Strzelna narodowości niemieckiej. Pierwotny wygląd budynku był o wiele skromniejszy, niż to, co widzimy dzisiaj. Piętrowe skrzydło północne, przystawione było do również piętrowego, ku zachodowi wysuniętego ryzalitu, zwieńczonego trójkątnym szczytem. Całość pokryta była dachami dwuspadowymi ceramicznymi. Budynek był typową budowlą z przeznaczenie na cele szkolne, z cegły nieotynkowanej z czteroma klasami i dwoma mieszkaniami dla nauczycieli. W 1910 roku część mieszkalną zajmował dyrektor szkoły Albert Hoffmann i nauczyciel Franz Janetzky.
Dopiero w 1938 roku szkołę rozbudowano, dodając doń skrzydło południowe, wraz z wieżą obserwacyjną i obecnym wejściem głównym. Prace budowlane zakończono w sierpniu 1939 roku. Wnętrza na parterze były gotowe na przyjęcie dzieci już we wrześniu. Do wykończenia pozostały klasy na piętrze, których w nowym skrzydle było osiem. Łącznie Publiczna Szkoła Powszechna nr 1 miała 12 klas, w budynku przy ul. Szerokiej (Gimnazjalnej). Dzieci polskie naukę w nowej części rozpoczęły dopiero w 1945 roku.
Początek nauki w języku polskim w obecnym budynku szkolnym rozpoczęto 1 listopada 1926 roku. Wówczas to Publiczna Szkoła Powszechna - katolicka w Strzelnie otrzymała jedno pomieszczenie w tymże budynku, czyli szkole ewangelickiej przy ul. Szerokiej (Gimnazjalnej). Wcześniej pomieszczenie to zajmowała Szkoła Wydziałowa. W związku ze spadkiem ilości dzieci wyznania ewangelickiego w następnym 1927 roku szkole katolickiej przydzielono dwa kolejne pomieszczenia klasowe, tak, że szkoła katolicka dysponowała w tym budynku już trzema klasami. Dzieci ewangelickie uczęszczał wówczas do jednoklasowej szkoły o liczbie 66 uczniów z miasta i najbliższej okolicy, w której uczył jeden nauczyciel – kierownik tej szkoły Bilau.
Strona tytułowa Kroniki szkolnej |
1 września 1931 roku jednoklasowa szkoła ewangelicka została zlikwidowana. Dzieci ewangelickie od tego dnia pobierały naukę w siedmioklasowej szkole polskiej – Publicznej Szkole Powszechnej, w odrębnej czterooddziałowej klasie z językiem wykładowym niemieckim. Uczęszczało do tej klasy 32 dzieci z gminy szkolnej Strzelno oraz z Łąkiego, Ciechrza Górnego, Sławska Małego i Strzelec. Na początku kwietnia 1933 roku, przy byłej szkole ewangelickiej przy ulicy Szerokiej (obecna Gimnazjalna), założono ogródek szkolny. Grunt na ten cel przekazał kierownik szkoły, który areał wygospodarzył ze swojego służbowego ogrodu.
Jasełka - 1932 rok PSP nr 1. |
Próba teatrzyku kukiełkowego - PSP nr 1 1932 rok. |
Do 1933 roku siedziba Publicznej Szkoły Powszechnej w Strzelnie – katolickiej mieściła się przy Placu Świętego Wojciecha. Tam znajdowały się dwa budynki szkolne: parterowy i piętrowy. Nadto dzierżawiono jedno pomieszczenie od Sipiorskiego, obok Rzeźni Miejskiej. Z chwilą otrzymania pomieszczenia - klasy w szkole ewangelickiej z dzierżawy zrezygnowano. Nawet po przejęciu całego budynku po szkole ewangelickiej siedziba Publicznej Szkoły Powszechnej mieściła się nadal przy Placu Świętego Wojciecha. Od 1926 do 1933 roku szkołą kierował Jan Dałkowski, nauczyciel z tzw. kursami wyższymi.
Nauczycielki PSP nr 1 w jednolitych fartuszkach - 1932 rok. |
Szkolne przedstawienie teatralne - 1932 rok. |
Z nowym rokiem szkolnym 1933/1934 została wprowadzona nowa ustawa szkolna reformująca dotychczasowe szkolnictwo podstawowe i średnie. Wówczas też rozdzielono szkoły na dwie placówki oświatowe: Publiczną Szkołę Powszechna nr 1 i Publiczną Szkołę Powszechną nr 2. „Jedynka”, na której czele stanął Jan Dałkowski swoją siedzibę miała przy ulicy Szerokiej (Gimnazjalnej). Nadto korzystała z dwóch sali w małym budynku przy Placu Świętego Wojciecha i dwóch sali przy ul. Kolejowej, po zlikwidowanej szkole wydziałowej. „Dwójka” miała swoją siedzibę przy Placu Świętego Wojciecha, w piętrowym budynku szkolnym, a kierował nią Mieczysław Barański.
Szkolne przedstawienie teatralne - 1932 rok. |
Pierwszy pełny skład grona nauczycielskiego „Jedynki” to Jan Dałkowski – kierownik oraz nauczyciele: Filip Klemiński, Tomasz Grząbka, który dotychczas był nauczycielem w szkole wydziałowej, Jan Wawrzyniak, Karolina Uklówna, Helena Haniszówna, Magdalena Witczakówna, Janina Barańska, Bogdan Boesche, Jan Szczepański, Niemka Zellmer – w klasie ewangelickiej.
W lewej górnej części zdjęcia widać więźbę dachową dobudowywanego skrzydła PSP nr 1 w Strzelnie - wiosna 1939 roku. |
Jak już wspomniałem, w 1938 roku staraniem kierownika Jana Dałkowskiego przystąpiono do rozbudowy obiektu szkolnego. Niestety wybuch wojny przerwał prace wykończeniowe na piętrze dobudowanego południowego skrzydła szkolnego. Wcześniej na zapleczu szkoły zorganizowano boisko sportowe, zarówno szkolne, jaki i dla Strzeleńskiego Klubu Sportowego (późniejszej „Kujawianki”). W czasie wojny i okupacji niemieckiej w części starej budynku zorganizowano szkołę dla dzieci niemieckich. Nauczycielem w niej był Niemiec Willy Deylitz, przedwojenny nauczyciel klasy ewangelickiej.
Zdjęcia: wykonał Heliodor Ruciński; pochodzą z Kroniki szkolnej ze zbiorów Iwony i Waldemara Woźniaków oraz Przemysława Majcherkiewicza
CDN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz