W oczekiwaniu za lepszymi czasami |
Po wojnie Gąsiorowscy nadal
prowadzili mleczarnię, borykając się z ogromnymi trudnościami, szczególnie w
zaopatrzeniu w węgiel. Pierwsza ewidencja powojennych zakładów przemysłowych z
czerwca 1945 roku wykazuje istnienie w Strzelnie m.in. mleczarni. Jeszcze w
sierpniu 1948 roku wymieniając kilka zakładów produkcyjnych w Strzelnie
wspomniano na łamach prasy poznańskiej, że w Strzelnie działa mleczarnia. 1
października 1948 roku mleczarnia została wydzierżawiona przez spadkobierców
Wiktora Gąsiorowskiego Gminnej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska” w Strzelnie,
stając się Mleczarnią Spółdzielczą GS „SCh” w Strzelnie. Jak podają statystyki
do końca roku mleczarnia skupiła
Była mleczarnia w Myślątkowie k. Orchowa, która do 1957 roku była Oddziałem Zakładu Mleczarskiego w Strzelnie |
1 stycznia 1951 roku na bazie byłych mleczarni spółdzielczych, w tym zakładu dzierżawionego przez GS „SCh” w Strzelnie, decyzją rządową powstał Centralny Zarząd Przemysłu Mleczarskiego w Warszawie, którego agendą wojewódzką było Zjednoczenie Przemysłu Mleczarskiego w Bydgoszczy, pod które z kolei podlegał powołany wówczas Powiatowy Zakład Mleczarski w Mogilnie. Wchłonął on wszystkie dotychczasowe mleczarnie spółdzielcze, a mianowicie w Mogilnie, Trzemesznie, Mokrym, Myślątkowie i Strzelnie, które odtąd stanowiły oddziały produkcyjne Powiatowego Zakładu Mleczarskiego w Mogilnie. Kolejna reorganizacja spowodowała, że z dniem 1 października 1956 roku zlikwidowano powiatowe zakłady, a w ich miejsce powstały Zakłady Mleczarskie. Na terenie powiatu mogileńskiego były dwa takie zakłady, jeden w Mogilnie, drugi w Strzelnie. Pod Zakład Mleczarski w Strzelnie podlegał Oddział w Myślątkowie – były zakład Spółdzielni Mleczarskiej w tej miejscowości.
Zniesienie z dniem 31 grudnia 1956 roku obowiązkowych dostaw mleka sprawiło, że w połowie 1957 roku zawiązała się na bazie Zakładu Mleczarskiego w Strzelnie Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska z odpowiedzialnością udziałami w Strzelnie. Jej terenem działania stały się gromady: Włostowo, Jeziora Wielkie, Wójcin, Wronowy, Strzelno Klasztorne, Ostrowo, Ciechrz i Markowice, czyli obszar byłych gmin zbiorowych Strzelno Południe i Strzelno Północ. Niemalże wszyscy dostawcy mleka stali się członkami nowopowstałej Spółdzielni Mleczarskiej w Strzelnie. Mleczarnia strzeleńska nadal specjalizowała się w produkcji masła, które w postaci solonej, w specjalnych drewnianych beczkach było wysyłane na eksport, a w latach 60. XX wieku nawet do Australii. Beczki te składano z klepek i drewnianych obręczy w posesji państwa Rucińskich, przy Rynku 1, zajmował się tym pan Szewczykowski. Wjazd do wytwórni beczek znajdował się od ulicy Spichrzowej.
Samodzielny żywot strzeleńskiej spółdzielni nie był zbyt długi. W 1968 roku OSM w Strzelnie została przyłączona do OSM w Mogilnie i zdegradowana do roli Oddziału Produkcyjnego. W Strzelnie zaniechano produkcji masła. Produkowano tutaj jedynie śmietanę, którą wysyłano do Mogilna i tam z niej produkowano masło. W Strzelnie rozszerzono produkcję sera twarogowego, później tzw. twarogu „Klinka”, którego kształt przypominał klin. Produkcją uboczną była kazeina, którą uzyskiwano z wytrącenia białka z serwatki. Po wysuszeniu, kazeina wysyłana była do specjalnego młyna w Murowanej Gośliny, a stamtąd na eksport do Japonii. Dostawy mleka do mleczarni odbywały się za pośrednictwem zlewni mleka rozsianych po okolicznych wsiach. Zbierane ono było z poszczególnych gospodarstw przez tzw. wozaków i dostarczane do tych punktów zlewnych. Podobnie działo się z mlekiem z okolic Strzelna, które zebrane przez wozaków trafiało bezpośrednio do miejscowej mleczarni. Nowo wybudowane zlewnie mieściły się w Jeziorach Wielkich, Wronowych, Ciechrzu i Rzadkwinie, a inne w obiektach dzierżawionych: Włostowie, Wójcinie, Bielsku i Ciencisku.
Z okresu prosperity zapamiętałem wielu pracowników, ponieważ od 1 marca 1973 roku do 31 maja 1976 roku pracowałem w OSM w Mogilnie, jaki instruktor surowcowy, a później samodzielny ekonomista. Początkowo, do 26 października tegoż roku miałem swoje biuro w strzeleńskiej mleczarni. Moim terenem działania były wówczas gminy Jeziora Wielkie i Orchowo. Dokonywałem kontraktacji mleka, prowadziłem instruktarz agronomiczno-hodowlany oraz kontrolowałem zlewnie mleka w Jeziorach Wielkich, Bielsku, Słowikowie i Myślątkowie. Teren Strzelna miał mój starszy kolega Włodzimierz Janowski. W późniejszym czasie zajmowałem się również archiwum zakładowym i udało mi się wówczas co nieco wynotować. Faktem jest, że ogrom dokumentacji został zniszczony, zanim trafiłem do Mogilna. Z tego co wychwyciłem, to za czasów samodzielnego OSM w Strzelnie kierownikiem spółdzielni był Kazimierz Jabłoński, który mieszkał również w mieszkaniu po Gąsiorowskich na piętrze. Po nim był Jan Leszczyński, który przeszedł do Spółdzielni „Synteza” w Strzelnie na zastępcę kierownika. Po Leszczyńskim kierownikiem został Leon Wiśniewski, który wcześniej kierował mleczarnią gdzieś w radziejowskim. Po jego śmierci na powrót kierownikiem został Kazimierz Jabłoński. W okresie samodzielności, czyli OSM Strzelno głównym księgowym był Felicja Skarbiński, absolwent Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Poznaniu. Pan Felicjan po połączeniu pełnił w OSM Mogilno funkcję zastępcy głównego księgowego. Z nim w Strzelnie, a później w Mogilnie pracowała jako kasjerka Ludomira Słowińska. Instruktorem surowcowym był wówczas Kazimierz Klein. Wieloletnim pracownikiem i brygadzistą był Jan Piotrowiak z Bronisławia, a laborantem Maciej Graczyk, który przeszedł do OSM Inowrocław, kiedy mleczarnia spadła w latach 80. do rangi zlewni.
Budynek byłej mleczarni łapie świeży oddech |
Wieloletnim pracownikiem byli nadto; Marian Kalaczyński – aparatowy-palacz i Seweryn Pieczonka, który był również stróżem. Za moich czasów sprawy biurowe prowadziła Czesława Zagórska, zaś kierowcami byli: Tadeusz Leszczyński, Stanisław Pietrzak, Ryszard Guziołowski. Funkcje konwojentów pełnili: Kazimierz Wiśniewski, Roman Jaśkowiak – zginął 9 września 1979 roku, spadając z skrzyni ładunkowej na bruk w m. Młynice i Bogdan Kowalski. Pamiętam dwie wspaniałe serowarki. Panie te produkowały znakomity twaróg klinki, który słynął jakością i smakiem na całą okolicę, a były to: Joanna Szczepaniak i Barbara Nowak. Bardzo lubiłem Panią Szczepaniak, opowiadał mi wiele o ciężkiej pracy w mleczarni, której efektem były te wszystkie wspaniałości, jakie stąd wychodziły i trafiały na półki sklepowe. Wieloletnim wozakiem zwożącym mleko z gospodarstw z okolic Strzelna był Jan Hałupka i Lech Kosiński, a barwną postacią strażak ochotnik Józef Baranowski, konwojent i pracownik zlewni. Zaś samą zlewnią przy mleczarni przez szereg lat zawiadywał Bogdan Jeske.
W 1977 roku Oddział Produkcyjny w Strzelnie został wydzielony z OSM Mogilno i wraz z terenem gmin Strzelno i Jeziora Wielkie przyłączony do Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Inowrocławiu. W 1982 roku w Inowrocławiu oddano do użytku nowoczesny zakład przerobu mleka wraz z proszkownią mleka. Ranga Oddziału Produkcyjnego w Strzelnie zaczęła spadać. Ostatecznie pod koniec lat 80. XX wieku zaniechano produkcji w Strzelnie i zakład został zamknięty. Budynek wrócił do spadkobierców dawnych właścicieli. W niedługim czasie znalazł się chętny na wykorzystanie tego obiektu na cele produkcyjne. W okresie przemian ustrojowych działała tutaj tłocznia oleju rzepakowego. Uruchomił ją w sierpniu 1993 roku inż. Leon Zienowicz. Produkcja trwała do czerwca 1995 roku. Następnie kilka lat mieściła się tutaj Hurtownia Napojów. Przez wiele lat parter mleczarni stał niewykorzystany. Jedynie część piętrowa, poddasza użytkowana była na cele mieszkalne. Dziś pełni on funkcję handlowo-mieszkalną i należy do rodziny Czobot, która prowadzi w nim działalność handlową – zaopatrzenie w szeroko pojęte materiały budowlane i remontowe.
Foto.: Heliodor Ruciński, archiwum LO, Myślątkowo znalezione w sieci...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz