1907 r. Towarzystwo Robotników Katolickich w Strzelnie, skupiające w swych szeregach rzemieślników. Na tle rotundy św. Prokopa. |
Wielu strzelnian, którzy w
przeszłości poświęcili się dla dobra miasta i Ojczyzny pozostaje dla
współczesnych postaciami bezimiennymi. Nieliczni, którzy sięgają po opracowania
regionalne trafiają na te nazwiska, lecz niestety niewiele mogą powiedzieć o
tych ludziach. Jedną z takich bezimiennych jak dotychczas postaci był Wiktor
Zbierski, który dzięki temu artykułowi stanie się rozpoznawalnym dla
strzelnian.
Urodził się w 1866 r. w Strzelnie.
Był synem Antoniego i Wiktorii z domu Turajskiej. Rodzicie związek małżeński
zawarli w 1866 r. w kościele parafialnym pw. św. Trójcy w Strzelnie. Ojciec z
zawodu był garncarzem i prowadził własny warsztat w mieście przy ulicy
Ślusarskiej 104 (nr policyjny). Tam też miał własny dom. Pierwsze nauki
pobierał w miejscowej szkole ludowej. Po jej ukończeniu zaczął uczyć się zawodu
garncarza, korzystając z wiedzy ojca, który już wówczas był mistrzem w tym
fachu. W tym czasie ojciec był orędownikiem polskiej bankowości i w 1889 r.
zasiadał w Radzie Nadzorczej Banku Ludowego w Strzelnie.
W 1893 r. Wiktor zawarł związek
małżeński z strzelnianką Ludwiką Lewandowską ur. w 1872 r., córką Aleksandra i
Marii z domu Mańkowska. Początkowo wspólnie z ojcem, a następnie samodzielnie
prowadził w Strzelnie zakład garncarski. Podobnie jak rodzic angażował się w
życiu społeczno-gospodarczym miasta Strzelna i należał do licznych miejscowych
stowarzyszeń.
Pod koniec 1918 r. włączył się w ruch patriotyczno-niepodległościowy. Był członkiem Miejskiej Rady Ludowej w
Strzelnie i z jej ramienia 15 listopada 1918 r., po zawieszeniu w czynnościach
burmistrza Samuela Bethkego, wszedł w skład miejscowego magistratu, na którego
czele stanął nowy polski burmistrz Bolesław Pińkowski - senior. Bezpośrednio
uczestniczył w przejmowaniu z rąk niemieckich władzy oraz agend podległych
samorządowi strzeleńskiemu. W działalności niepodległościowej wspierały go żona
Ludwika i córka Maria. Były one z ramienia strzeleńskiego dowództwa
powstańczego członkiniami zespołu kucharek przygotowujących posiłki nowo
zwerbowanym powstańcom wielkopolskim z 1 i 2 kompanii strzeleńskiej,
wchodzących w skład Batalionu Nadgoplańskiego. Za szczególne oddanie się tej
sprawie 7 sierpnia 1927 r. Maria Zbierska została udekorowana Odznaką Zasługi
za czynny udział w Powstaniu Wielkopolskim.
Wiktor Zbierski zmarł w wieku 56
lat 18 lipca 1923 r. w Strzelnie. Nazajutrz po pogrzebie korespondent
strzeleński „Dziennika Kujawskiego“ na łamach gazety napisał:
W
ubiegłą sobotę odprowadziliśmy na wieczny spoczynek zwłoki znanego i poważanego
obywatela naszego miasta, członka Magistratu śp. Wiktora Zbierskiego.
Pogrzeb
poprzedziło przeprowadzenie zwłok z domu żałoby do kościoła parafialnego, w
którym za spokój duszy zmarłego odprawił ks. kanonik [Stanisław Kostka] Kopernik żałobną mszę św. z wigiliami. Po
nabożeństwie wyruszył kondukt żałobny na cmentarz parafialny. Nad grobem w
krótkich lecz treściwych słowach podniósł ks. kanonik sumienne i gorliwe
spełnianie przez zmarłego obowiązków, nałożonych nań przez sprawowanie urzędów
w Magistracie i towarzystwach, do których należał, poczym koło śpiewu
„Harmonia“ wykonało na 4 głosy: „W mogile ciemnej“.
W
pogrzebie brały udział oprócz rodziny zmarłego, miejscowe towarzystwa z
sztandarami, przedstawiciele Magistratu i Rady Miejskiej oraz liczne rzesze
obywatelstwa.
Zmarły,
którego znaliśmy jako dobrego Polaka, gorącego patriotę i zacnego obywatela,
zapewnił sobie wśród obywatelstwa pamięć niezatartą. Niech Mu ziemia polska,
którą tak gorąco ukochał i której dobra zawsze pragnął, lekką będzie.
Początek lat 50. XX stulecia. Młode Polki w Strzelnie - w środku od lewej siedzą: ks. proboszcz Józef Jabłoński, ks. wikariusz Benedykt Domek, Maria Zbierska... |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz