wtorek, 9 lipca 2019

Nagroda



Przedwczoraj skończyłem biogramy strzelnian i mogilnian delegatów na Polski Sejm Dzielnicowy w Poznaniu. Pozostało mi jeszcze wypełnić ankiety i kolejny etap mojej pracy pisarskiej mogę uważać za zakończony. Zatem, mam trochę czasu i mogę powrócić do czerwcowego wydarzenia i związanym z nim pobytem w Warszawie. Wspominaliśmy na facebooku już z żoną, co mnie spotkało - czyli o wspaniałym wyróżnieniu - pisali o tym leśnicy z Miradza i Gołąbek, była relacja filmowa, informacje prasowe i na portalach branżowych, m.in. Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.





Otóż 25 czerwca w siedzibie Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych w Warszawie, dyrektor generalny LP Andrzej Konieczny wręczył mi wyróżnienie w Nagrodzie Lasów Państwowych im. Adama Loreta Edycja 2018 za opracowanie trzech monografii promujących historię i prace leśników nadleśnictw Miradz, Gołąbki i Gniewkowo. Wyróżnienie to otrzymałem w Kategorii II - "najbardziej doniosła, z punktu widzenia wiedzy podstawowej lub/oraz przydatności praktycznej, praca naukowa dotycząca szeroko rozumianego leśnictwa". Już po części oficjalnej miałem przyjemność porozmawiać z dyrektorem Koniecznym, przewodniczącym kapituły prof. dr. hab. Arkadiuszem Bruchwaldem, Tadeuszem Chrzanowskim Z RDLP w Toruniu - również wyróżnionym oraz leśnikami z DGLP. W każdej z tych rozmów padało pytanie - jak pan to zrobił, trzy potężne monografie w tak krótkim czasie? oraz stwierdzenie - jest pan jedynym w kraju, co tak skrupulatnie opisał dzieje aż trzech nadleśnictw.
















Był to dla mnie dzień szczególny, wzbogacony towarzystwem mojej małżonki Lidii, dobrego ducha mojego pisarstwa. Oboje spędziliśmy w Warszawie cały tydzień i wspólnie cieszyliśmy się z kolejnego mojego wyróżnienia. Czas wolny poświęciliśmy na zwiedzanie naszej Stolicy: Stare Miasto z uroczymi zakątkami, Zamek Królewski, Ogród Saski i jego okolice, Łazienki Królewskie i wiele innych miejsc Śródmieścia. Podziwialiśmy również nowoczesne budownictwo, a to co rzucało się nam w oczy, to czystość i porządek miejsc odwiedzanych. Wynajęliśmy apartament w centrum Warszawy, zatem wszędzie mieliśmy blisko, nie tracąc czasu na dojazdy - oczywiście korzystaliśmy z bardzo dogodnego transportu publicznego. Nie kryję, że potrzeba byłoby miesiąca, by dotrzeć chociażby do części obiektów z przewodników po Stolicy. Pełni wrażeń wróciliśmy szóstego dnia wieczorem do Strzelna z nadzieją, że jeszcze kiedyś odwiedzimy Warszawę.











Warto podróżować i przypatrywać się innym miejscom. Tak co roku czynimy z małżonką. Z każdej podróży przywozimy zakodowane obrazy z nurtującym nas pytaniem - dlaczego u nich, a nie u nas, tak wiele zrobiono? Odpowiedź oczywiście znajdujemy, ale nie czas i miejsce, by o tym mówić. Uderzała nas zieleń miejska - skwery, parki i wszelkiego rodzaju przestrzenie między kamienicami, wypełnione zielenią.   
















Nazajutrz po przyjeździe, wczesnym rankiem przebudził mnie dziwny sen. Otóż śniło mi się, że zostaję po raz kolejny wyróżniony i to ze strony najmniej oczekiwanej, dodam, że nigdy, ale to nigdy mnie niedoceniającej na przestrzeni ostatnich 30. lat. Sen chyba należy uznać za koszmarny, gdyż postawił mnie na równe nogi. Było na tyle wcześnie, że zasiadając do kompa zdążyłem przed wyruszeniem strzelnian do kościoła napisać nowy temat na bloga.
Zgadnijcie kto chciał mnie wyróżnić? lub chociażby podajcie w jakim to mieście działa się akcja snu? Dla ułatwienia podaję, że dotychczas otrzymałem wyróżnienia w następujących miastach:
Bydgoszcz - Zasłużony dla Kultury Polskiej - 2014 r.,
Gniezno - Człowiek Roku 2016,
Mogilno - Zasłużony dla Gminy Mogilno - 2018 r.,
Poznań - Odznaka Krajoznawcza 100-Lecia Powstania Wielkopolskiego - 2018 r.,
Toruń - Kordelas Leśnika Polskiego - 2017 r.,
Toruń - Wyróżnienie za 2016 r. w kategorii Kultura,
Warszawa - Nagroda Fundacji Polcul im. Staszki Kuratczyk i Zochy Nawojowskiej za „działalność społeczną i publicystyczną na terenie Strzelna" - 2003 r.,  
Warszawa - Nagroda Lasów Państwowych im. Adama Loreta Edycja 2018 r.

4 komentarze:

  1. Strzelam (z przekonaniem niemal pewności),że był to szeroko pojęty samorząd rodzimego najbardziej ukochanego miasta STRZELNA? :(((

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, tak, taki właśnie miałem sen, dlatego też znając powiedzenie, że w sny nie należy wierzyć mniemam, że się on nie spełni. I niech już tak pozostanie

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak mogę sie skontaktować w sprawie zabytków miasta Strzelna i okolic?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Proszę napisać na maila marian-strelno@wp.pl

    OdpowiedzUsuń