Przedwczoraj skończyłem biogramy
strzelnian i mogilnian delegatów na Polski Sejm Dzielnicowy w Poznaniu.
Pozostało mi jeszcze wypełnić ankiety i kolejny etap mojej pracy pisarskiej
mogę uważać za zakończony. Zatem, mam trochę czasu i mogę powrócić do
czerwcowego wydarzenia i związanym z nim pobytem w Warszawie. Wspominaliśmy na
facebooku już z żoną, co mnie spotkało - czyli o wspaniałym wyróżnieniu -
pisali o tym leśnicy z Miradza i Gołąbek, była relacja filmowa, informacje
prasowe i na portalach branżowych, m.in. Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.
Otóż 25 czerwca w siedzibie
Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych w Warszawie, dyrektor generalny LP
Andrzej Konieczny wręczył mi wyróżnienie w Nagrodzie Lasów Państwowych im.
Adama Loreta Edycja 2018 za opracowanie trzech monografii promujących historię
i prace leśników nadleśnictw Miradz, Gołąbki i Gniewkowo. Wyróżnienie to
otrzymałem w Kategorii II - "najbardziej doniosła, z punktu widzenia
wiedzy podstawowej lub/oraz przydatności praktycznej, praca naukowa dotycząca
szeroko rozumianego leśnictwa". Już po części oficjalnej miałem
przyjemność porozmawiać z dyrektorem Koniecznym, przewodniczącym kapituły prof.
dr. hab. Arkadiuszem Bruchwaldem, Tadeuszem Chrzanowskim Z RDLP w Toruniu -
również wyróżnionym oraz leśnikami z DGLP. W każdej z tych rozmów padało
pytanie - jak pan to zrobił, trzy potężne monografie w tak krótkim czasie? oraz
stwierdzenie - jest pan jedynym w kraju, co tak skrupulatnie opisał dzieje aż
trzech nadleśnictw.
Był to dla mnie dzień szczególny, wzbogacony
towarzystwem mojej małżonki Lidii, dobrego ducha mojego pisarstwa. Oboje
spędziliśmy w Warszawie cały tydzień i wspólnie cieszyliśmy się z kolejnego
mojego wyróżnienia. Czas wolny poświęciliśmy na zwiedzanie naszej Stolicy:
Stare Miasto z uroczymi zakątkami, Zamek Królewski, Ogród Saski i jego okolice,
Łazienki Królewskie i wiele innych miejsc Śródmieścia. Podziwialiśmy również
nowoczesne budownictwo, a to co rzucało się nam w oczy, to czystość i porządek
miejsc odwiedzanych. Wynajęliśmy apartament w centrum Warszawy, zatem wszędzie
mieliśmy blisko, nie tracąc czasu na dojazdy - oczywiście korzystaliśmy z
bardzo dogodnego transportu publicznego. Nie kryję, że potrzeba byłoby
miesiąca, by dotrzeć chociażby do części obiektów z przewodników po Stolicy. Pełni
wrażeń wróciliśmy szóstego dnia wieczorem do Strzelna z nadzieją, że jeszcze
kiedyś odwiedzimy Warszawę.
Warto podróżować i przypatrywać się
innym miejscom. Tak co roku czynimy z małżonką. Z każdej podróży przywozimy
zakodowane obrazy z nurtującym nas pytaniem - dlaczego u nich, a nie u nas, tak
wiele zrobiono? Odpowiedź oczywiście znajdujemy, ale nie czas i miejsce, by o
tym mówić. Uderzała nas zieleń miejska - skwery, parki i wszelkiego rodzaju
przestrzenie między kamienicami, wypełnione zielenią.
Nazajutrz po przyjeździe, wczesnym
rankiem przebudził mnie dziwny sen. Otóż śniło mi się, że zostaję po raz
kolejny wyróżniony i to ze strony najmniej oczekiwanej, dodam, że nigdy, ale to
nigdy mnie niedoceniającej na przestrzeni ostatnich 30. lat. Sen chyba należy
uznać za koszmarny, gdyż postawił mnie na równe nogi. Było na tyle wcześnie, że
zasiadając do kompa zdążyłem przed wyruszeniem strzelnian do kościoła napisać
nowy temat na bloga.
Zgadnijcie kto chciał mnie wyróżnić?
lub chociażby podajcie w jakim to mieście działa się akcja snu? Dla ułatwienia
podaję, że dotychczas otrzymałem wyróżnienia w następujących miastach:
Bydgoszcz - Zasłużony dla Kultury
Polskiej - 2014 r.,
Gniezno - Człowiek Roku 2016,
Mogilno - Zasłużony dla Gminy
Mogilno - 2018 r.,
Poznań - Odznaka Krajoznawcza 100-Lecia
Powstania Wielkopolskiego - 2018 r.,
Toruń - Kordelas Leśnika Polskiego
- 2017 r.,
Toruń - Wyróżnienie za 2016 r. w
kategorii Kultura,
Warszawa - Nagroda Fundacji Polcul
im. Staszki Kuratczyk i Zochy Nawojowskiej za „działalność społeczną i publicystyczną
na terenie Strzelna" - 2003 r.,
Warszawa - Nagroda Lasów Państwowych
im. Adama Loreta Edycja 2018 r.
Strzelam (z przekonaniem niemal pewności),że był to szeroko pojęty samorząd rodzimego najbardziej ukochanego miasta STRZELNA? :(((
OdpowiedzUsuńTak, tak, taki właśnie miałem sen, dlatego też znając powiedzenie, że w sny nie należy wierzyć mniemam, że się on nie spełni. I niech już tak pozostanie
OdpowiedzUsuńJak mogę sie skontaktować w sprawie zabytków miasta Strzelna i okolic?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Proszę napisać na maila marian-strelno@wp.pl
OdpowiedzUsuń