Dzisiejszym spacerkiem rozpoczynam
opis sześciu najokazalszych kamienic południowej pierzei Rynku, którą
wyznaczają domostwa miejskie od numeru 14 do 19. Na początek stajemy przed
okazałą trzykondygnacyjną kamienicą pochodzącą z początku XX w. (Nr 14). Jej
niezwykłość, podobnie jak większości tego typu budowli, tkwi w historii
mieszkających w niej ludzi. Dziś należy do rodziny Kowalskich. Do niedawna
stanowiła własność rodziny Fiebigów, której cztery pokolenia tutaj zamieszkiwały.
Tej rodzinie i ich gniazdu rodowemu poświęcę nieco więcej uwagi. Godni są oni
takiej uwagi, gdyż przedstawiciele tego rodu swym życiem na trwałe zapisali się
na kartach strzeleńskich annałów.
Dziś pośród żywymi już ich nie
znajdziemy, gdyż los tak sprawił, iż ostatni czterej przedstawiciele linii
męskiej, nie pozostawili po sobie potomków. Jedynymi śladami, po nich są groby
na starej strzeleńskiej nekropolii, okazała kamienica przy Rynku 14, zdjęcia z
pieczołowitością przechowywane u hobbystów i krewnych z linii Piątkowskich oraz
ślady pozostawione w pamięci tych wszystkich strzelnian, którzy wiele dobra
zaznali szczególnie ze strony dwóch ostatnich przedstawicieli tej rodziny,
braci Alfreda i Ryszarda.
Powrót spod Moskwy w/g Jerzego Kossaka. |
Z dotychczasowych ustaleń wynika,
że Fiebigowie pochodzili z Dolnego Śląska. Tam na świat przyszedł 3 lutego 1829
r. w ówczesnym Niederschüttlau (obecnie Żuchlów Dolny w gminie Niechlów w
powiecie górowskim woj. dolnośląskim) Juliusz Gustaw Fiebig. Jego rodzicami
byli Bernhard Fiebig i Maria Elizabeta z domu Braun. Czy to Bernhard był owym
napoleończykiem? Prawdopodobnie mógłby nim być, ale co w związku z tym z
wątkiem strzeleńskim? Syn Bernharda, Juliusz Fiebig nie urodził się w Strzelnie
i jako przedsiębiorca budowlany dopiero około 1860 r. osiedlił się w naszym
mieście. W tym też czasie poślubił urodzoną 30 sierpnia 1836 r. w Gębicach Elżbietę
Rozalię Listing. To z tym ślubem należy łączyć pierwsze związki Fiebigów ze
Strzelnem i prawdopodobnie z nazwiskiem Listing ich rodzinną tradycję
napoleońską. Listingowie w Gębicach mieszkali już na przełomie XVIII i XIX w.
Zatem, czy to któryś z nich mógł być owym oficerem napoleońskim, który
zamieszkał w Gębicach, a nie w Strzelnie?
W czerwonej ramce fragment parterowego domu Fiebigów. Obecnie w miejscu tym stoi trzykondygnacyjna kamienica. |
Małżonkowie Juliusz i Elżbieta z
Listingów mieli ośmioro dzieci: Władysława ur. 1861, Juliusza - juniora ur.
1863, Maksymiliana ur. 1866, Ferdynanda, Bernarda, Klarę, Elżbieta - juniorkę i
Klemensa ur. 1877. Ojciec Juliusz Gustaw zmarł 21 sierpnia 1883 r., a jego małżonka
Elżbieta Rozalia 10 sierpnia 1922 r. - oboje w Strzelnie, gdzie spoczęli na
miejscowym cmentarzu. Spośród dzieci najstarszy Władysław został księdzem, Maksymilian
kupcem, mężem Pelagii Grunwald i ojcem Alfreda, Ryszarda, Karola i Edmunda, o
Juliuszu - juniorze i Ferdynandzie nic
nie wiem, Bernard parał się rzeźnictwem, Klemens został farmaceutą, Klara
zamężna Ober, a Elżbieta - juniorka prawdopodobnie przy rodzicach. Swoją
opowieść rozpocznę od księdza Władysława, którego biogram w tej części przybliżam:
Ks. Władysław Fiebig
Władysław Fiebig urodził się 24 sierpnia
1861 r. w Strzelnie jako syn Juliusza i Elżbiety z Listingów Fiebigów. Do
szkoły ludowej uczęszczał w Strzelnie, a następnie do gimnazjum w Trzemesznie.
Egzamin maturalny zdawał 28-29 sierpnia 1882 r. w Gimnazjum Marii Magdaleny w Poznaniu
z wynikiem pozytywnym. Początkowo studiował filologię na Uniwersytecie w Berlinie.
Po śmierci ojca i przebytej szczęśliwie chorobie - tyfusie zdecydował się we wrześniu
1883 r. mimo trwającego jeszcze „Kulturkampfu" przejść na teologię, której
studia rozpoczął w Würzburgu. Po zakończeniu „Kulturkampfu" wraca za rządów
ks. abpa Juliusza Dindera z kilku innymi teologami Polakami w strony rodzinne i
kończy studia teologiczne w Seminarium Duchownym w Gnieźnie, gdzie 25 lipca 1888
r. otrzymał święcenia kapłańskie z rąk abpa Juliusza Dindera.
Po wyświęceniu odprawił 29 lipca
1888 r. mszę prymicyjną w Strzelnie i 30 lipca objął na krótko wikariat w Żegocinie
(do 1 marca 1889 r.). Następnie pracował przy kościele św. Trójcy w Gnieźnie
jako wikariusz (od 2 marca 1889 r. do 16 marca 1890 r.). Z kolei od 17 marca 1890
r. do 5 lipca 1892 r. był wikariuszem przy kościele Wniebowzięcia NMP w
Trzemesznie. Stąd przeniesiony został do Strzyżewa Kościelnego, gdzie od 6 lipca
1892 r. do 5 listopada 1899 r. administrował parafią Zwiastowania NMP.
Ks. Władysław Fiebig 1861-1933 |
Kiedy w roku 1928 po wizytacji biskupiej
staje przed trudnym i pełnym odpowiedzialności zadaniem przebudowy kościoła, ks.
Fiebig czując, że mu przy słabnącym zdrowiu sił do przeprowadzenia takiego dzieła
zabraknie, zgłosił swoją rezygnację z pełnienia funkcji proboszczowskiej. W dokumencie
powizytacyjnym tak ks. biskup wyraził się o proboszczu ks. Fiebigu m.in.: Blisko trzydziestoletnia gorliwa praca duszpasterska
w parafii, własne poczciwe życie kapłańskie nie pozostały w parafii bez śladu.
Gdy J.M. ks. Proboszcz ze względu na wiek i sterane pracą siły złożył w czasie
wizytacji na ręce moje rezygnację, pragnąc przejść w stan spoczynku, wyrażam mu
uznanie i podziękowanie za spełnioną rzetelną pracę i wyświadczone parafianom przysługi.
W listopadzie 1928 r. ks. Władysław
Fiebig został przeniesiony do Domu Księży Emerytów w Gnieźnie, gdzie po czteroletnim
pobycie 21 października 1933 r. nagle skończył swoje pracowite życie kapłańskie.
Eksportację zwłok z Domu Emerytów prowadził 24 października ks. bp Antoni Laubitz
w asyście 22 księży. Dnia następnego zwłoki po uroczystym nabożeństwie żałobnym
w Strzelnie złożono do grobu na tamtejszym cmentarzu, przy alei głównej obok grobów jego rodziców,
przy których pragnął spocząć. Ostatnią przysługę w tym dniu oddało mu 15 księży
konfratrów, liczne rzesze wiernych miasta Strzelna oraz delegacja byłych parafian,
imieniem których żegnał go przy grobie jego następca na beneficjum w Jarząbkowie.
CDN
Jeszcze jeszcze jeden syn Maksymiliana Fiebiga - Roman pochowany jest w Gdańsku. Juliusz Fiebig junior był introligatorem w Rogoźnie. Ferdynand Fiebig był nauczycielem w Wolsztynie. W 1918 roku na czele oddziału powstańczego wyzwalał Wolsztyn spod władzy pruskiej. A.Fiebig
OdpowiedzUsuńPiękne miasteczko STRZELNO ,,,dzięki Wam , Mariania , P, Burmistrzu DARKU ,wiemy dużo i to historyczne wiedze jak i bieżące , P, Heliodor też , wiedza jak i fotografia , poczytać warto dużo się wie dzięki wam panowie ,Super że mamy takich ludzki którzy udostępniają nam wiedzę historyczną jak i bieżącą na swoich blogach, To jest wspaniałe że dzielicie się wiedzą ze społeczeństwem o Naszym Małym Domku miastem Strzelno ,
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ,,,