wtorek, 20 maja 2025

Sukowy. Dzieje z czasów Leclerców - cz. 2

 Sukowy, elewacja frontowa pałacu - 2018 r. 

W kolejnej wyprawie wehikułem czasu do historycznych Suków zatrzymamy się w latach przełomu XIX i XX w. Pomijam w swojej opowieści burzliwe dzieje miejscowości w czasie powstania styczniowego 1863-1864, które zasługują na oddzielne opracowanie. W tej części poznamy nowych właścicieli, a szczególnie samego dziedzica, Belga z pochodzenia Josefa Leclercqa. Udało mi się dotrzeć do niemieckich źródeł, które bardziej rozjaśniają nam jego sylwetkę niż dotychczasowe próby przedstawiania pana na Sukowach w różnych publikacjach. 

Leclercowie na Sukowach 

Po zakupie dóbr Sukowy Augusta Pelet-Narbonne gospodarzyła na nich zaledwie trzy lata i w 1890 roku odsprzedała je za sumę ponad 800 tys. marek Belgowi Josefowi Leclercqowi. Nowy dziedzic żonaty był z Niemką pochodzącą z Pokrętu w Meklemburgii, Luize Howitz. Leclercqowie stali się właścicielami dóbr Sukowy wraz z oddalonym o ok. 2 km na zachód folwarkiem Rechta, w którym znajdowały się: stodoła, stajnia ze źrebięciarnią, obora oraz dwa budynki mieszkalne. W 1890 roku dobra rycerskie Sukowy z Rechtą tworzyły okręg dworski liczący 20 domów mieszkalnych z 325 mieszkańcami. Obszar jego wynosił 740 ha, w tym: 678 ha gruntów ornych, 25 ha łąk, 18 ha lasów.

Sukowy tuż przed zakupem przez Leclercqa - plan majętności z 1889 r.

Do majętności rycerskiej Sukowy przypisany był stały mandat do sejmiku powiatowego, dlatego też Leclercq był radcą powiatowym (radnym) w Radzie Powiatu w Strzelnie. 12 stycznia 1900 roku Leclercq powiększył swoje dobra kupując odległe o ok. 3,5 km na wschód  Baranowo. Majątek ten liczył 530 mórg i został przez niego zakupiony od właściciela ziemskiego Stubenraucha za sumę 270 tys. marek. Zarządcą w Baranowie został Johan Eissinger - księgowy majątkowy. Pod koniec 1901 roku Leclercq został wybrany na członka Izby Rolniczej w Bydgoszczy. W kwietniu 1902 roku niemieckojęzyczna prasa - „Kujawischer Bote” i „Thorner Presse” donosiły, że właściciel majątku Sukowy, pan Leclercq zakłada firmę przetwórstwa buraków, nową cukrownię. Jak podano plan zakłada budowę cukrowni, która powstanie pod warunkiem, że przyszli dostawcy zakontraktują 6 tys. mórg pod uprawę buraków cukrowych. Jeśli fabryka powstanie, to zostanie ona połączona linią kolei wąskotorowej w kierunku do Jerzyc i Włostowa - Lostau. Niestety inwestycja ta nie doszła do skutku. Z kolei w 1903 roku zarejestrował on w Królewskim Sądzie Rejonowym pod numerem 57 firmę o nazwie „Josef Leclercq”. W tym samym czasie nabył od Jana Gawrońskiego - oddalony o ok. 1,5 km na północ - folwark Słabęcin. W 1905 roku dobra sukowskie liczyły łącznie 999 ha, w tym gruntów ornych 926 ha, a dochód z nich wynosił 21110 marek. W 1913 roku areał ich zwiększył się do 1167 ha, w tym gruntów ornych 1103 ha.

Dawny wjazd reprezentacyjny - zima 2008 r.

W dobrach Sukowy od czasów dziedzica Morawskiego znajdowała się cegielnia (początek lat 70. XIX w.). Po nabyciu Suków, w 1890 roku Leclercq cegielnię unowocześnił i zwiększył jej moc przerobową, a w późniejszych latach ją rozbudował o piec pierścieniowy i komin o wysokości ok. 65 m. Zlokalizowana była ona na wschód od parku przydworskiego. Rozebrana została ok. 1930 roku, (obecnie w miejscu tym znajduje się niewielki zagajnik). Zarząd Dóbr Sukowy zatrudniał wielu rzemieślników, dzięki którym mógł stać się samowystarczalnym i realizować wiele inwestycji. Każde zapotrzebowanie na fachowców ogłaszał w prasie regionalnej, jak na przykład w 1908 roku, kiedy to Zarząd Dóbr Sukowy poszukiwał stelmacha z dwoma pomocnikami oferując wysokie uposażenie.

W 1913 roku w obsadzie inwentarza było 79 koni, 468 szt. bydła w tym 72 szt. krów mlecznych oraz 185 szt. trzody chlewnej. Całość przynosiła dochód w wysokości 25353 marek i pod tym względem plasowała majątek na czwartym miejscu w powiecie strzeleńskim ex aequo z Polanowicami z dochodem 25 871 marek: po Kobylnikach - 35 554 marki, Markowicach - 31 416 marek, Waldau (Strzelno Klasztorne) - 27 113 marek.

Josef Leclercq    

Trudno trafić na informacje rodzinne o Leclercqach. Usilne i żmudne poszukiwania pozwoliły mi dotrzeć do niektórych danych, które rozjaśniają nam postać właściciela Suków. Ze szczątkowych informacji wiemy, że właściciel dóbr Sukowy Josef - Józef był obywatelem niemieckim, z pochodzenia Belgijczykiem. Josef - jak czytamy na płycie nagrobnej - urodził się 26 kwietnia 1865 roku w Olne, miasteczku leżącym w Walonii w prowincji Liége (Belgia). Nic więcej nie udało mi się ustalić o rodzicach, ani o jego latach młodzieńczych. Wiadomym jest, że w Liége żyła rodzina prawnicza Mathieu Leclercqa, późniejszego ministra sprawiedliwości w rządzie belgijskim, którego przodkiem był Olivier Leclercq. Najprawdopodobniej Josef był potomkiem owego Oliviera. Ale pozostawmy to w sferze domniemania. Przed zakupem kujawskiej majętności Josef  trafił do Wielkiego Księstwa Meklemburgii i tam zawarł związek małżeński z Luize Howitz córką Heinricha Howitza i Anny Howitz z domu Rust posiadaczy ziemskich, którzy byli właścicielem majątku Pokrent koło Lützow w Meklemburgii. Leclercqom urodziła się córka Margarethe - Małgorzata, zamężną Heidenheim. W 1890 roku Josef nabył Sukowy - miał wówczas zaledwie 25 lat. Musiał dysponować już wówczas pokaźną sumką, płacąc za Sukowy i Rechtę 800 tys. marek. Prawdopodobnie częścią owej sumy był długoterminowy kredyt hipoteczny. 23 sierpnia 1906 roku Leclercq stał się właścicielem kolejnych dóbr, tym razem spadłych mu po teściu Heinrichu Howitzu. Sprawę spadkową prowadził jego pełnomocnik przed urzędem i sądem w Wittenburgu. Była to majętność alodialna Pokrent koło Lützow z folwarkami: Neuendorf i Alt-Pokrent o areale 1567 ha. Rodzina Howitzów dobra te trzymała od 1859 roku. Josefa Leclercqa, jako właściciela tych dóbr wymieniano tutaj w latach 1906, 1908, 1913, 1921 i 1924. Następnie właścicielką majętności Pokrent została córka Margarethe Heidenheim z domu Leclercq.

Dwór w Pokrencie - Meklemburgia

Przy okazji dziedziczenia spadku dowiadujemy się, że posiadacz ziemski Josef Leclercq z majątku Sukowy w Prowincji Poznańskiej (sprawę prowadził jego pełnomocnik) 10 października 1906 roku w Schwerinie otrzymał obywatelstwo Wielkiego Księstwa Meklemburgii, kraju związkowego w ramach drugiego Cesarstwa Niemieckiego. Pozwoliło mu to na pełnoprawne dziedziczenie dóbr Pokrent. Zatem, domniemywać możemy, że do tegoż roku Josef Leclercq nie był obywatelem Rzeszy Wilhelmińskiej w pełnym tego słowa znaczeniu, skoro nadano mu obywatelstwo kraju związkowego w 1906 roku. Od tego też czasu możemy Josefa uznawać za Niemca pochodzenia belgijskiego. U miejscowych Leclercq cieszył się przychylnością, a to między innymi dlatego, że nie angażował się w życie polityczne prowincji. 

Bavaria Hotel w Merano - lata międzywojenne.

Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości i po powstaniu wielkopolskim, początkowo Sukowy wyznaczono do likwidacji i parcelacji. Na skutek odwołań  i przyjęcia przez Leclercqa i jego bliskich obywatelstwa polskiego, w 1922 roku władze polskie odstąpiły od decyzji. Zapewne wpływ na to miał ogromny datek przekazany przez Leclercqa na cele filantropijne. Cytując „Dziennik Kujawski” (1920, nr 83) dowiadujemy się, że: - Tutejszy właściciel ziemski, pan Leclercq z Suków, ofiarował na cele filantropijne tutejszemu powiatowi 100 000 marek. Jest to niejako wynagrodzenie za prawo przynależności do państwa polskiego. Pan Leclercq jest rodem belgijczyk i jeden z największych magnatów osiadłych na Kujawach. Pieniądze te będą rozdzielone na poszczególne gminy. Pan Leclercq zawsze się kierował słusznym uczuciem względem Polaków. Ponadto  troszczył się o warunki socjalno-bytowe pracowników majątkowych: budując im mieszkania, wypłacając deputaty w naturaliach i ponosząc koszty utrzymania dla każdej rodziny jednej krowy we wspólnej, pracowniczej oborze. Po wojnie część tej obory użytkowana był przez GS SCH w Kruszwicy jako punkt skupu żywca.

Miejsce spoczynku Josefa Leclercqa w parku przypałacowym w Sukowach - foto. z 1988 r.

On sam jednak niezbyt dobrze znał język polski, choć w mowie sobie radził. W 1924 roku poszukując księgowego zaznaczył, by ów znał biegle język niemiecki i żądał, by podanie o pracę było napisane w tymże języku. W czasie jego rządów w skład majątku wchodziły 4 wsie - folwarki: Sukowy, Rechta, Słabęcin i Baranowo, razem 1 161ha. Majątek prowadził uprawę: żyta, pszenicy, jęczmienia, grochu i ziemniaków w dużej części jako materiał siewny i sadzeniaki. Dużą produkcję stanowiły również buraki cukrowe. Między innymi w 1919 roku na areale 198 ha uprawiał jęczmień odmiany Hanusia - II odsiew; 19 ha ziemniaków sadzeniaków odmiany Industrie - II odsiew; 65 ha ziemniaków sadzeniaków odmiany Kujawien - oryginał; 25 ha ziemniaków sadzeniaków odmiany Wohltmann 34 - I odsiew. W 1920 roku na areale 198 ha ponownie uprawiał jęczmień odmiany Hanusia - II odsiew.

Majątek Sukowy prowadził intensywną produkcję rolną, posiadał własną konną kolejkę polową z wagonami do transportu ziemniaków, buraków i innych płodów rolnych. Na wyposażeniu znajdował się zestaw pługa parowego, garnitury omłotowe, ciągniki rolnicze oraz zestawy maszyn i narzędzi uprawowych. Ponadto majątek posiadał oddzielny spichrz nasienny z urządzeniami czyszczącymi i suszącymi - aparat do suszenia zboża z mechanicznym napędem. Produkcję mleka i buraków odbierały spółki cukrownicza i mleczarska z Kruszwicy. W obrębie całej majętności (Sukowy, Rechta, Słabęcin i Baranowo) znajdowało się kilkadziesiąt (ok. 100) budynków murowanych.

Inskrypca na grobie Leclercqa - 2018 r.

Leclercqowie dużo podróżowali i to w celach gospodarczych, nadzorując majątek w Pokrent w Meklemburgii, jak również rekreacyjnych i zdrowotnych, udając się do europejskich kurortów. Podczas jednej z takich podróży dla poprawienia zdrowia Józef Leclercq zmarł. liczył wówczas 63 lata, a zejście miało miejsce 4 maja 1928 roku w Meran (Merano, Włochy). Jego zwłoki małżonka sprowadziła do Suków i tutaj zostały pochowane, w specjalnie zbudowanym grobowcu, który istnieje do dziś po drugiej stronie stawu w parku przypałacowym.

Foto.: M. Kujawa, M. Przybylski, J. Nowiński, Archiwum Bloga, Internet domena publiczna.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz