Strzelno 1967 r., ulica Świętego Jakuba 5, 3 i w tle szczyt nieistniejącego budynku spod numeru 1 - widok od strony zachodniej. |
Dzisiaj kończę opowieść o ulicach: Cestryjewskiej, Świętego Jakuba, Świętego Andrzeja i Krzyżowej. Pozostało do opisania z całego Cestryjewa jeszcze 5 ulic: Lipowa, Kasztanowa i Nowa oraz Plac Świętokrzyski i Aleje Morawskiego. Dzisiaj omawiane dwie pierwsze ulice ustanowiono na cześć świętych kościoła katolickiego i nazwy ich zaliczane są do najstarszych w Strzelnie. Odnotowane zostały już u początków XIX stulecia. Św. Andrzej był apostołem, rybakiem z Betsaidy (Galilea). Mieszkał w Kafarnaum, był synem Jana i młodszym bratem św. Piotra. Według Ewangelii Janowej początkowo był uczniem Jana Chrzciciela. Pod jego wpływem poszedł za Chrystusem, gdy Ten przyjmował chrzest w Jordanie. Jako pierwszy został powołany przez Jezusa na Apostoła. Dlatego w tradycji greckiej zyskał sobie przydomek „protokletos” (ten pierwszy). Święty ten jest patronem Grecji i narodów słowiańskich. Crux decussata, zwany krzyżem św. Andrzeja ma kształt litery „X“ - prawdopodobnie z nim należy wiązać nazwę kolejnej ulicy - Krzyżowej, przecinającej ulicę Św. Andrzeja. Obecnie przy ul. Krzyżowej nie ma żadnej nieruchomości - posesji. Początkowo odcinek ulicy Św. Andrzeja - od Cestryjewskiej do Krzyżowej - stanowił tzw. drogę gospodarczą będąc zarazem zapleczem komunikacyjnym dla posesji zlokalizowanych przy ul. Pocztowej (Inowrocławskiej) i samej Cestryjewskiej. Dalszy jej odcinek (do Lipowej) był zabudowany posesjami mieszkalnymi.
Ulica Świętego Andrzeja - widok od ul. Krzyżowej |
Ulica Krzyżowa - widok od ul. Cestryjewskiej |
Wchodząc w ulicę Świętego Jakuba zauważamy w niej nieco bardziej ożywiony ruch pieszy niż to miało miejsce przed kilkudziesięciu laty. Jest stosunkowo wąską i pozbawioną chodników arterią, komunikującą mieszkańców osiedla Piastowskiego ze śródmieściem. Ruch samochodowy w niej ograniczony został tylko dla mieszkańców tutejszych posesji. W swej nazwie nawiązuje ona do św. Jakuba Starszego zwanego też Jakubem Większym. Był on jednym z 12 apostołów, podobnie jak Jakub Młodszy zwany Mniejszym, i synem Zebedeusza oraz starszym bratem Jana Ewangelisty, jak również rybakiem znad Jeziora Genezaret. Należał do najbardziej zaufanych uczniów Jezusa Chrystusa. Św. Jakub jest patronem pielgrzymów. Kult do tego świętego w Strzelnie umocnił się szczególnie z początkiem XVIII stulecia. Wówczas to prepozyt Paweł Wolski barokizując fasadę kościoła Św. Trójcy kazał umieścić w prawej, południowej niszy naturalnej wielkości figurę św. Jakuba. Od tego też czasu prawdopodobnie nazywano ulicę jego imieniem.
Patron ulicy św. Jakub - figura z frontonu bazyliki św. Trójcy i NMP w Strzelnie |
Ulica Świętego Jakuba |
Numery 3 i 6 - widok od strony wschodniej z 1967 r. oraz rozkład parteru - rysunek wykonany przez PKZ |
Dawniej przy tej ulicy znajdowały się tylko dwie posesje i z czasem ich liczba zwiększyła się do sześciu. Pod numerem 1 znajdujemy nowo zabudowaną parcelę, którą wcześniej zajmował stary ok. 150-letni dom. W nim mieszkał znany strzeleński krawiec Metody Matuszak. W czasach zaborów budynek nosił numer policyjny 146 i był on własnością rodziny Walczaków. Już współcześnie stare zabudowania zostały rozebrane przez nowego właściciela i w nieco innym układzie małżonkowie Basińscy wystawili nowy dom. Kolejna parcela, niegdyś oznaczona numerem policyjnym 148, to trzy domy, z których dwa - nr 3 i 5 stanowiły dawniej jeden budynek, rozbudowany o wschodnią przystawkę. Właścicielem tej posesji był Urbanowski, po nim Jan Skonieczny. Jeszcze w latach 60. XX w., poza właścicielem mieszkały tutaj 3 rodziny. Później właścicielami budynku głównego nr 5 stała się rodzina Boruchów.
Strzelno, ul. Świętego Jakuba 2 - widok domu Trojanowskich - Graczyków od ul. A.A. Michelsona. |
Nikodem Trojanowski |
Powstańcy Wielkopolscy - Smogulec 1919 r., przy lekkim karabinie maszynowym leży Nikodem Trojanowski |
Pod numerem 2 stoi niewielki piętrowy dom, który już współcześnie został znacznie przebudowany. W 1936 roku nabył go pocztowiec Nikodem Trojanowski i w nim zamieszkał wraz z rodziną. Obecnie dom stanowi własność jego wnuczki Heleny i jej męża Jana, Graczyków. Senior roku urodził się 8 października 1898 roku w miejscowości Lipia Górka w powiecie chodzieskim, jako syn Jana i Julianny z domu Rozpłoch. Jako uczeń brał udział w strajku szkolnym w obronie polskiej mowy w latach 1906-1907. W 1917 roku został wcielony do armii niemieckiej. Brał udział w bitwie pod Verdun, gdzie został ranny w boju i stracił lewe oko. Po wybuchu Powstania Wielkopolskiego brał udział przy oswobodzeniu Chodzieży, Szubina i Kcyni. Po jego zakończeniu pozostał w wojsku w 4. Pułku Strzelców Wielkopolskich, w którym odbył służbę do 1920 roku. Uczestniczył również w wojnie polsko-bolszewickiej 1919-1920 r. Zwolniony z Wojska Polskiego ze względu na stan zdrowia, cztery lata przepracował w Urzędzie Pocztowym w Sokolcu i Szamocinie. Od 1 października 1924 r. został pocztowcem w Strzelnie. Mieszkał tutaj przy ul. Miradzkiej, Świętego Ducha, Inowrocławskiej 9 i zakupionym przez siebie domu przy ówczesnej ul. Stodolnej 21. Był członkiem Koła Związku Weteranów Powstań Narodowych RP 1914-1919 w Strzelnie. Jako powstaniec wielkopolski został zweryfikowany 19 września 1934 r. Otrzymał Dyplom Weterana Powstania Wielkopolskiego o numerze 4526 oraz został zaewidencjonowany pod numerem 12073.
Gniezno 1919 r. - w środku stoi Nikodem Trojanowski |
Bobrujsk 1919 r. - drugi od prawej Nikodem Trojanowski |
Bobrujsk - czwarty od lewej Nikodem Trojanowski |
Pracownicy Poczty Polskiej w Strzelnie - Nikodem Trojanowski w górnym rzędzie, pierwszy od lewej |
W sierpniu 1939 r. został zmobilizowany z przydziałem do Pocztowego Przysposobienia Wojskowego z zadaniem obsługi poczty polowej i łączności poza linią frontu. Po powrocie do Strzelna zastał w domu sztandar powstańczy Powstańców i Wojaków z Lipowej Góry pozostawiony w jego domu przez uciekinierów. Natychmiast ukrył go i po wojnie przekazał do Izby pamięci w Chodzieży. Wkrótce podjął pracę na Tartaku w Miradzu, a od stycznia 1940 r. powrócił do pracy na poczcie. Po zakończeniu działań wojennych kontynuował pracę w zawodzie pocztowca. Był członkiem Koła Związku Powstańców Wielkopolskich w Strzelnie, a następnie ZBoWiD. W 1967 r. przeszedł na emeryturę. Uchwałą Rady Państwa nr: 02.27-0.258 z dnia 27 lutego 1976 r. został odznaczony Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym 1918-1919 za czynny udział z bronią w ręku w Powstaniu Wielkopolskim. W latach 1985-1996 mieszkał u syna ks. Jana Trojanowskiego na plebani we Wronowach.
Zmarł 28 maja 1996 r. we Wronowach w wieku 98 lat. Pochowany na starym cmentarzu przy ul. Kolejowej w Strzelnie.
O ks. Janie Trojanowskim znajdziecie informacje pod linkiem:
https://strzelnomojemiasto.blogspot.com/2019/04/zmar-ks-kan-jan-jozef-trojanowski-1933.html
Dawny dom Lasockich |
Wracamy na ul. Cestryjewską. Z dawnych czasów pozostało do opisania i wspomnienia kilka rodzin, które zamieszkiwały i zamieszkują północny odcinek ulicy. Przy tejże ulicy mieściła się pod koniec XIX w. Biblioteka Towarzystwa Czytelni Ludowych. Z zachowanych informacji wiemy, że jej pierwszym bibliotekarzem był Franciszek Zmudowicz i biblioteka znajdowała się w jego domu. 28 maja 1889 roku została ona przeniesiona do domu Franciszka Żurawskiego przy ul. Cestryjewskiej 145a (obecnie nr 5). Czynna była w niedziele od 15,00 do 16,00. Pod starym numerem policyjnym 151, a współczesnym 9 mieszkała rodzina Lasockich.
Antenat tego rodu Antoni urodził się w 1849 roku w Grodzisku Wielkopolskim i był synem Andrzeja i Katarzyny z domu Perkowska. Tam ukończył naukę i w wieku 21 lat poślubił w 1870 roku w Grodzisku Wielkopolskim wdowę Euphrosinę (Eufrozynę) Bejga z domu Dybiszewską. Żona była od niego starsza o 21 lat i zapewne było to małżeństwo z rozsądku. Po śmierci małżonki osiedlił się w Strzelnie i tutaj został urzędnikiem administracji pruskiej. W 1897 roku ożenił się po raz drugi, tym razem o 23 lata młodszą Marią Jarłowską, córką Ludwika i Katarzyny z domu Jaskulska. Małżonkowie mieli trzech synów, m.in. Aleksandra, Franciszka i córkę. Od chwili powołania w listopadzie 1918 roku Straży Ludowej w Strzelnie, został jej członkiem. Z jej ramienia delegowany został na urzędnika nadzorującego niemieckiego komisarza obwodowego Wetzmana. Już po wyzwoleniu, Antoni Lasocki został mianowany przez polskiego starostę dr. Zygmunta Zakrzewskiego komisarzem obwodu I w Strzelnie, późniejszego obwodu Strzelno-Południe. Zmarł 14 czerwca 1930 roku.
Jego synami byli: Aleksander - powstaniec wielkopolski i urzędnik oraz Franciszek - obrońca prywatny, wójt Gminy Strzelno Północ oraz prezesem OSP, a także obrońcą prywatnym przed sądami w czasach PRL-u. Dzisiaj przybliżę fragmenty z biogramu Aleksandra, który urodził się 10 grudnia 1899 roku w Strzelnie jako syn Antoniego i Marianny z domu Jarłowska. Po ukończeniu miejscowej szkoły powszechnej zaczął naukę kupiectwa w domu towarowym Gersona. Po skończonej nauce pracował w firmie do 1918 roku. Następnie przeniósł się do prowadzonej przez Ludwika Lippmanna firmy zbożowej „Lippmann Ziemiopłody“, gdzie pracował do chwili wybuchu powstania.
Aleksander Lasocki |
Aleksander Lasocki do powstania przystąpił 3 stycznia 1919 r. Wówczas to zgłosił się jako ochotnik do strzeleńskiego oddziału powstańczego, a po oswobodzeniu Inowrocławia do Pułku Grenadierów Kujawskich, przemianowanego później na 5. Pułk Strzelców Wielkopolskich w Inowrocławiu - 11. kompanii III Baonu. Po krótkim przeszkoleniu wojskowym w Strzelnie Aleksander Lasocki wziął udział w walkach na odcinku kujawskim frontu północnego m.in. w Wierzchosławicach, pod Gniewkowem, w Wierzbiczanach, Dąbrówce, Tarkowie i Chmielnikach. Dowódcą kompanii, w której służył, był ppor. Stanisław Żurkowski, kupiec z Inowrocławia, a później ppor. Franciszek Rogowski również z Inowrocławia. Dowódcą batalionu był ppor. Kazimierz Dratwiński z Kruszwicy. Jego adiutantem był Miśkiewicz również z Kruszwicy.
Z jego wspomnień dowiadujemy się, że: W walkach pozycyjnych pod Tarkowem wyróżnił się ppor. Stanisław Roloff z Mogilna. Jak i w innych oddziałach wojsk powstańczych, tak i w naszej kompanii strzelińskiej nie obyło się niestety bez ofiar ludzkich. W ciężkich walkach pod Rynarzewem, Krynicą, Szubinem, Chmielnikami itd. poległo śmiercią bohaterską kilku powstańców. Nie mogę tutaj pominąć faktu, że pod Kcynią poległ również mój kolega szkolny Czesław Lechowski, którego ciało Niemcy w bestialski sposób zmasakrowali, wydłubując mu oczy, obcinając język itd. Zmasakrowane zwłoki przewieziono do szpitala w Strzelnie, gdzie poddano je oględzinom lekarskim i spisano odpowiedni protokół w obecności przedstawicieli miejscowych Niemców, jako świadków wyczynów dokonanych przez ich ziomków.
Po zakończeniu powstania oraz ogłoszeniu powszechnego poboru wojskowego, pozostał w Wojsku Wielkopolskim. W styczniu 1920 r. po kolejnym przemianowaniu pułku na 59. Pułk Piechoty Wielkopolskiej uczestniczył w przejmowaniu z rąk niemieckich Pomorza. Uczestniczył w zajęciu: Sępólna, Chojnic, zatrzymując się w Lutówku Wielkim. W latach międzywojennych mieszkał w Strzelnie i Mogilnie. Do 1932 r. pracował w Starostwie Powiatowym w Strzelnie, gdzie był asystentem powiatowym, a po likwidacji powiatu strzeleńskiego w starostwie mogileńskim. U szczytu swej mogileńskiej kariery był sekretarzem Starostwa Powiatowego. Rozkazem Dowództwa Okręgu Korpusu VIII Nr 35/29 z dnia 5 listopada 1929 r. przyznane zostało mu prawo do "Medalu Pamiątkowego za Wojnę 1918-1921". Był członkiem Koła Związku Weteranów Powstań Narodowych RP 1914-1919 w Strzelnie, a następnie w Mogilnie. Jako powstaniec wielkopolski został zweryfikowany 15 stycznia 1934 r. Otrzymał Dyplom Weterana Powstania Wielkopolskiego o numerze 889 oraz został zaewidencjonowany pod numerem 8562. Uroczystego wręczenia dyplomu dokonał w kwietniu 1934 r. burmistrz Mogilna Kazimierz Tyczewski. Był członkiem Zarządu Chóru "Halka" w Mogilnie oraz członkiem OSP w Mogilnie.
Z początkiem II wojny światowej powrócił do Strzelna. Tutaj został aresztowany i osadzony w obozie przejściowym w tzw. "Berezie" w Strzelnie, powstałym na obiektach Bractwa Strzeleckiego. Później został wywieziony na roboty przymusowe w głąb Rzeszy. Przebywał na terenie Badenii. Po II wojnie światowej Aleksander Lasocki zamieszkał we Wałbrzychu. Uchwałą Rady Państwa nr: 07.19-0.149 z dnia 19 lipca 1960 r. został odznaczony Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym 1918-1919 za czynny udział z bronią w ręku w Powstaniu Wielkopolskim.
Kolejną posesją, którą od XIX w. zamieszkuje jedna i ta sama rodzina jest dom pod numerem 11 ( dawniej nr policyjny 152). Należy on do rodziny piekarskiej Janiszewskich. Tuż za nim pod numerem 153a mieszkała rodzina Trzeckich - wielce zasłużonych obywateli naszego miasta. Synowie obuwnika Łukasza Trzeckiego: Tomasz, Władysław, Stefan i Stanisław Trzeccy znaleźli się w grupie najaktywniejszych strzelnian przygotowujących wystąpienie zbrojne i uczestniczących w samym czynie zbrojnym - Powstaniu Wielkopolskim na terenie Strzelna. Tutaj z ojcem mieszkał Tomasz - zdun. Urodził się on 6 sierpnia 1875 roku w Strzelnie jako syn Łukasza i Józefy z domu Konkiewicz. Żonaty był z Marią z domu Nowacką. Był członkiem Sądu Honorowego i naczelnikiem Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół“ , członkiem Towarzystwa Powstańców i Wojaków oraz honorowym prezesem Ochotniczej Straży Pożarnej w Strzelnie. Zmarł 18 lipca 1965 roku w Strzelnie.
Przechodzimy na wschodnią stronę ulicy i cofając się nieco, stajemy przed zabudowaniami posesji oznaczonej niegdyś numerem policyjnym 154, a współczesnym 14 - rolników Ruszkiewiczów i Scholzów, którzy gospodarowali tutaj od końca XIX w. Prowadzili oni i prowadzą do dzisiaj gospodarstwo rolne. Gospodarstwo to od pokoleń należy do rodziny Scholzów, dziś gospodarzy na nim córka niedawno zmarłego Pawła Scholza, zamężna Barczak. Tutaj od lat do dzisiaj wielu strzelnian zaopatruje się w świeże, prosto z doju, mleko.
W latach osiemdziesiątych XIX w. gospodarstwo to posiadali Wojciech (ur. 1824) i Katarzyna (ur.1832) z Konopińskich Ruszkiewiczowie (ślub 1853). Wcześniej, mieszkali przy ul. Spichrzowej i gospodarstwo przy ul. Cestryjewskiej nabyli od Franciszka Wegnera z ul. Świętego Ducha. Po nich gospodarstwo dzierżyła córka Magdalena ur. w 1867 roku, która w 1888 roku poślubiła Niemca Heinricha Paula Scholza ur. w 1858 roku, syna Franza i Josephiny Pätzold. Kolejnym właścicielem był syn Marian Scholz ur. w 1891 roku, który gospodarzył tutaj wraz z żoną Kazimierą ur. w 1908 roku z domu Wojtasik. Po nich schedę przejął wspomniany wyżej syn Paweł. To on przekazał mi wiele ciekawych historii z życia naszego miasta i opowiedział o kapliczce, którą po wojnie wystawił jego ojciec Marian - przy drodze ze Strzelna przez Bławaty do Ciechrza.
Na zakończenie spacerku stańmy jeszcze przed domem rodziny Skockich. Tutaj mieszkał Władysław Kuźniarek, powstaniec wielkopolski, którego biogram, jak i wcześniejsze tutaj omawiane zaczerpnąłem z mojej książki Strzelnianie odznaczeni Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym 1918-1919. Urodził się on 12 sierpnia 1896 roku w Strzelnie jako syn Jana i Katarzyny z domu Prus. Mieszkał w Strzelnie przy ul. Cestryjewskiej. W latach 1903-1910 był uczniem Szkoły Powszechnej w Strzelnie, gdzie w latach 1906-1907 uczestniczył w strajku szkolnym. Po ukończeniu szkoły pobierał nauki w Zakładzie Kamieniarskim Otto Loruscha, przygotowując się do zawodu brukarza. Od 5 stycznia 1916 r. pełnił służbę wojskową w armii niemieckiej. Odbywał ją w pułku artylerii polowej na froncie I wojny światowej, z którego powrócił w rodzinne strony 28 grudnia 1918 r. Zaraz też, bo już 2 stycznia 1919 r. w czasie szturmu na Strzelno gnieźnieńsko-wrzesińskich oddziałów powstańczych pod dowództwem sierż. Mieczysława Słabęckiego przystąpił do Powstania Wielkopolskiego. Dnia następnego wstąpił do strzeleńskiego oddziału powstańczego pod dowództwem Stefana Różnowicza. W zgrupowaniu oddziałów pod wspólnym dowództwem ppor. Pawła Cymsa, wziął udział w krwawych walkach o wyzwolenie stolicy Kujaw Zachodnich - Inowrocławia. Po opanowaniu miasta, w szeregach Pułku Grenadierów Kujawskich pod dowództwem por. Pawła Cymsa uczestniczył m.in. w walkach o Złotniki Kujawskie. Po przemianowaniu Grenadierów na 5. Pułk Strzelców Wielkopolskich walczył na froncie północnym, na odcinku kujawskim. Po kolejnej zmianie nazwy w szeregach 59. Pułku Piechoty Wielkopolskiej uczestniczył w przejmowaniu z rąk niemieckich Pomorza, a następnie w wojnie polsko-bolszewickiej. Ciężko ranny od 21 marca 1920 r. do 15 maja 1921 r. przebywał na leczeniu szpitalnym.
Od 1 lipca 1921 r. rozpoczął pracę w Urzędzie Skarbowym w Strzelnie. W skarbowości pracował aż do końca sierpnia 1939 roku. W 1929 roku z ramienia Chrześcijańskiej Demokracji kandydował do Rady Miejskiej w Strzelnie. Był członkiem Koła Związku Inwalidów Wojennych w Strzelnie. W latach 1930-1931 uczęszczał do Szkoły Handlowej w Inowrocławiu. W czasie okupacji pracował jako księgowy na majątku ziemskim w Wierzejewicach pod Pakością, a następnie od 1942 do 1944 roku w firmie niemieckiej Gaubuch - Stelle w Mogilnie. Po wojnie wrócił do pracy w Urzędzie Skarbowym w Mogilnie. W latach 1948-1953 pracował w Gminnej Spółdzielni „Samopomoc Chłopska“ w Strzelnie jako pomoc biurowa. Kolejne lata, do czasu przejścia w 1961 roku na emeryturę, przepracował w Miejskim Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej w Strzelnie. Uchwałą Rady Państwa nr: 11.10-0.909 z dnia 10 listopada 1958 r. został odznaczony Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym 1918-1919 za czynny udział z bronią w ręku w Powstaniu Wielkopolskim. Nadto był odznaczony: Krzyżem Walecznych - w 1920 roku oraz Srebrnym Krzyżem Zasługi.
Zmarł 22 października 1971 r. Pochowany na starej strzeleńskiej nekropolii przy ul. Kolejowej w Strzelnie.
I tymi rysami biograficznymi kończę spacer ulicą Cestryjewską wraz z przyległościami. Niebawem spotkamy się na ul. Lipowej.
Foto.: Heliodor Ruciński, archiwum bloga i Google Maps
A gdzie odrobina historii o nr 10 gdzie swego czasu mieszkał tapicer (rymarz?) P. Milak
OdpowiedzUsuńPamiętam, Pana Milaka i przepraszam, umknął mi - wzamian przybliżę zapewne krewnego, o którym napisałem w książce "Strzelnianie odznaczeni Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym 1918-1919".
UsuńMilak Stanisław urodził się 8 kwietnia 1895 r. w Strzelnie jako syn Andrzeja i Antoniny z domu Lewandowska. Mieszkał w Strzelnie.
Uchwałą Rady Państwa nr: 12.19-0.2385 z dnia 19 grudnia 1974 r. został odznaczony Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym 1918-1919 za czynny udział z bronią w ręku w Powstaniu Wielkopolskim.
Jako żołnierz armii niemieckiej uczestniczył w I wojnie światowej. Dwukrotnie został wymieniony na Pruskiej liście strat wśród rannych żołnierzy. Na liście Nr 722, strona 17012 opublikowanej 30 grudnia 1916 r. jako lekko ranny oraz na liście Nr 1238, strona 26168 opublikowanej 10 września 1918 r. 24 kwietnia 1918 r. również jako lekko ranny.
Po powrocie z frontu włączył się w nurt niepodległościowy. Do powstania przyłączył się 2 stycznia 1919 r. Wstąpił w szeregi strzeleńskiego oddziału powstańczego i uczestniczył w oswobodzeniu Strzelna. Następnie, w grupie oddziałów powstańczych pod wspólnym dowództwem ppor. Pawła Cymsa, wziął udział w wyprawie na Inowrocław. Przez Kruszwicę dotarł do Mątew i stamtąd w dniach 5 i 6 stycznia 1919 r. wziął udział w krwawych walkach o stolicę Kujaw Zachodnich.
Następnie odbywał służbę wojskową w 5. Pułku Strzelców Wielkopolskich przemianowanym w styczniu 1920 r. na 59. Pułk Piechoty Wielkopolskiej w Inowrocławiu. Wraz z pułkiem brał udział w przejmowaniu z rąk niemieckich Pomorza oraz w wojnie polsko-bolszewickiej. W szeregach Wojska Polskiego, w stopniu starszego szeregowego, pozostawał do 1922 r.
W latach międzywojennych mieszkał w Strzelnie przy ul. Polnej 9. Zatrudniony był jako listonosz w Urzędzie Pocztowym w Strzelnie. Rozkazem Dowództwa Okręgu Korpusu VIII Nr 35/29 z dnia 5 listopada 1929 r. przyznane zostało mu prawo do "Medalu Pamiątkowego za Wojnę 1918-1921". Od 18 kwietnia 1934 r. był członkiem Koła Związku Weteranów Powstań Narodowych RP 1914-1919 w Strzelnie.
Dziękuję za ten piękny rys historyczny i bardzo cenne wspomnienia co do naszej ulicy Cestryjewskiej.
OdpowiedzUsuńZ wielką przyjemnością czytam o dziejach tego małego miasteczka. Podziwiam Pana za cierpliwość i systematyczność w" drążeniu" zdobywania szczegółów każdej ulicy, domu , człowieka a nawet przysłowiowego kamienia. To coś pięknego. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za miłe słowa - Strzelno to wielka rzecz! Pozdrawiam
Usuń