czwartek, 25 kwietnia 2019

Zmarł ks. kan. Jan Józef Trojanowski (1933-2019)



Wczoraj, 24 kwietnia zmarł w Gnieźnie w wieku 86 lat ks. kan. Jan Trojanowski, były proboszcz parafii pw. św. Ignacego Loyoli we Wronowach. Był doskonale znanym i lubianym kapłanem, wielkim patriotą, który manifestował swoje przywiązanie i miłość do Ojczyzny wszędzie tam, gdzie było mu dane przebywać. Uwielbiał poezję, którą recytował przy różnych okazjach, a w chwilach uniesienia często śpiewał pieśń patriotyczną Polskie kwiaty. Przez kilka lat był również dziekanem dekanatu strzeleńskiego. w 2003 r. został kanonikiem honorowym Kapituła przy Bazylice Kolegiackiej pw. św. Apostołów Piotra i Pawła w Kruszwicy. Ze względu na wiek w 2006 r. poprosił arcybiskupa Henryka Muszyńskiego, aby ten zwolnił go z funkcji proboszcza.









W latach 90. minionego stulecia po wielokroć namawiałem ks. Jana Trojanowskiego, by napisał swój życiorys. Apel ponawiałem przy okazji każdego spotkania. Aż tu razu pewnego zawitał ksiądz Jan do Domu Kultury, delikatnie zapukał do moich drzwi i wszedł do środka.
- Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Przybylski, kiedyś prosiłeś mnie o życiorys. Proszę, tu masz i pamiętaj, że obiecałeś i nie wykorzystasz go do niecnych celów - z tymi słowami podszedł do biurka i położył przede mną kartkę drobno zapisanego papieru kancelaryjnego. Wówczas rozmawialiśmy bitą godzinę...
Dzisiaj wracam do tej kartki, pieczołowicie przechowywanej od blisko ćwierć wieku w moich zasobach archiwalnych, by przywołać zmarłego jego słowami:

Urodziłem się 4 kwietnia 1933 r. w Strzelnie przy ul. Inowrocławskiej, dawniej nr 9, naprzeciwko synagogi (obecnie stoi tam blok mieszkalny) i był to Wielki Wtorek, a ochrzczony zostałem w Wielkanoc 9 kwietnia przez ks. Zenona Niziółkiewicza, który został we wrześniu 1939 r. rozstrzelany w Świerkówcu k. Mogilna [rodzicami chrzestnymi Janka byli - Teresa Polus i Stanisław Tomicki].

Pierwsze lata często chorowałem i sprawiałem tym wiele zmartwienia rodzicom. Ojciec nauczył mnie czytać i pisać [był to okres okupacji] ze starej książki oraz z przedwojennego "Przewodnika Katolickiego", z które uczył mnie Gorzkie Żale. Matka uczyła mnie pacierza, a dodatkowo Litanii o Męce Pańskiej, odmawianej w Wielkim Poście.

Do szkoły zacząłem uczęszczać dopiero w maju 1945 r., mając juz 12 lat. Również 20 maja tego roku przystąpiłem do I Komunii Świętej, której udzielił mi ks. proboszcz Józef Jabłoński, spoczywający na nowym cmentarzu. Bierzmowania udzielił mi ks. bp. Lucjan Bernacki 3 maja 1951 r. Razem było u tego sakramentu w tym dniu 1574 osoby. Maturę zdałem w miejscowym gimnazjum, czyli Liceum Ogólnokształcącym [Gimnazjum Samorządowe w stopniu licealnym] w maju 1952 r., a uprzednio byłem świadkiem brutalnego usunięcia religii i krzyży ze szkoły. W sierpniu tego roku zostałem aresztowany przez UB, rewizja w domu, zabranie do dzisiaj nie zwróconych książek. Byłem poddany zastraszeniu i zohydzeniu przez "panów życia i śmierci".

Jesienią 1952 r. Jan Trojanowski wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Gnieźnie. Jak dalej pisze w swoim życiorysie: - 31 maja 1958 r, otrzymałem święcenia kapłańskie z rąk Prymasa Stefana Wyszyńskiego. Pracowałem na różnych placówkach. Pierwszą z nich, wikariat w Gołańczy w parafii pw. św. Wawrzyńca objął 1 lipca 1958 r., gdzie przebywał do 30 czerwca 1960 r. Następnie od 1 lipca 1960 r. do 10 października 1961 r. przebywał jako wikariusz w parafii pw. św. Wojciecha w Bydgoszczy, po czym 18 października został skierowany na parafię w Radzyminie i tam pozostawał do 30 czerwca 1963 r. od 1 lipca 1963 r. powrócił do Bydgoszczy, tym razem do parafii pw. Miłosierdzia Bożego gdzie sprawował wikariat do 30 czerwca 1969 r. Z kolei od 1 lipca 1969 r. do 31 stycznia 1971 r. objął wikariat w parafii pw. Zwiastowania NMP w Inowrocławiu.

Fragment pamiętnika ks. Jana.
1 lutego 1971 r. otrzymał probostwo w nowo powstałej przed rokiem parafii pw. św. Andrzeja Boboli w Sicienku. Mieszkałem we wieży kościoła, bo mieszkania dla księży nie było - pisał w swoim życiorysie. 1 lipca 1973 r. objął probostwo w Wieczynie w parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa. Tutaj przebywał do 30 czerwca 1980 r. i stąd został przeniesiony na probostwo parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Łopiennie.  

W latach 1985-2006 proboszczował w parafii pw. św. Ignacego Loyoli we Wronowach. Z ogromną troską wespół ze swoim ojcem Nikodemem, powstańcem wielkopolskim, dbał o kościół, jego otoczenie i cmentarz. Przeprowadził gruntowne remonty i zaprowadził nową aranżację zieleni otaczającej świątynię i plebanię. W 1997 r. wspólnie z Kazimierzem Chudzińskim we współpracy z Towarzystwem Miłośników Miasta Strzelna wydał książkę autorstwa swojego ojca Nikodema Trojanowskiego Moje wspomnienia.
Niestety, bandycki napad na plebanie i pobicie ks. Jana sprawiły, że w 2006 r. zrezygnował z proboszczowania i do 31 lipca 2008 r. przebywał jako rezydent w farze mogileńskiej, skąd następnie przeszedł do Domu Księży Seniorów Archidiecezji Gnieźnieńskiej. W 2010 r. na krótko wrócił do Mogilna obejmując funkcję proboszcza parafii farnej pw. św. Jakuba Większego Apostoła.

50 Lecie Kapłaństwa 18 maja 2008 r. w Strzelnie











Wszystkie zdjęcia kolor. Heliodor Ruciński


Wprowadzenie i modlitwa przy trumnie zmarłego kapłana odbędzie się w piątek 26 kwietnia o godzinie 16:00 w Domu Księży Seniorów w Gnieźnie pod przewodnictwem bp. Krzysztofa Wętkowskiego. Również w piątek 26 kwietnia o godzinie 19:00 Msza św. przy trumnie zmarłego kapłana w kościele we Wronowach. 
Msza św. pogrzebowa w sobotę 27 kwietnia o godzinie 11:00 w kościele pw. Świętej Trójcy w Strzelnie, następnie pochówek na cmentarzu parafialnym. Uroczystościom pogrzebowym przewodniczyć będzie Prymas Polski abp Wojciech Polak.

Polskie kwiaty

Śpiewa ci obcy wiatr
Zachwyca wielki świat
A serce tęskni
Bo gdzieś daleko stąd
Został ojczysty dom
Tam jest najpiękniej

Ref.:
Tam właśnie teraz
Rozkwitły kwiaty
Stokrotki, fiołki
Kaczeńce i maki
Pod polskim niebem
W szczerym polu wyrosły
Ojczyste kwiaty
W ich urodzie, zapachu jest Polska

Żeby tak jeszcze raz
Ujrzeć ojczysty las
Pola i łąki
I do matczynych rąk
Przynieść z zielonych łąk
Rozkwitłe pąki

Ref.:
Bo najpiękniejsze
Są polskie kwiaty
Stokrotki, fiołki
Kaczeńce i maki
Pod polskim niebem
W szczerym polu wyrosły
Ojczyste kwiaty
W ich urodzie, zapachu jest Polska

Śpiewa ci obcy wiatr
Tułaczy głos cię gna
Hen gdzieś po świecie
Zabierz ze sobą w świat
Zabierz z rodzinnych stron
Mały bukiecik

Ref.:
Weź z tą piosenką
Bukiecik kwiatów
Stokrotki, fiołki
Kaczeńce i maki
Pod polskim niebem
W szczerym polu wyrosły
Ojczyste kwiaty
W ich urodzie, zapachu jest Polska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz