poniedziałek, 11 stycznia 2021

Strzeleńscy taksówkarze

 

Taksówka Eliszewskiego i jej kierowca

Zacierającą się kartą historii naszego miasta są strzeleńskie taksówki. Kto z ciut starszych nie korzystał z tego popularnego do lat 90. minionego stulecia środka transportu? Myślę, że chyba większość mieszkańców miasta i gminy, skoro w latach 80. sznur taksówek niemalże oplatał Rynek. Ostatnim weteranem z tamtych lat świadczącym usługi transportowe był Zdzisław Adamczyk. Po nim pojawił się taksówkarz z Inowrocławia, ale czas pandemii zrobił swoje…

Taksówki przy pierzei południowej Rynku

W dziedzictwie  kulturowym uprawianego przez 90 lat zawodu taksówkarza znalazło się wiele anegdot, które po latach umykają z naszej pamięci. Jedną z nich były wizyty pewnego inspektora w Strzelnie, którego fantazja nie znała granic. Po każdej zakończonej korzystnym protokółem kontroli i sutym opiciu tego faktu wracał ów do Inowrocławia trzema taksówkami. W pierwszej jechał on, w drugiej jego teczka, zaś w trzeciej kapelusz jegomościa. Inna anegdota opowiadała o zaokrąglaniu rachunku, którą autentycznie i ja przeżyłem. Otóż, p. Adam po przywiezieniu mnie i kolegów z pewnej imprezy oświadczył, że nie ma drobnych i w zamian obwiezie nas wokół Rynku na dwóch kołach. I tak też się stało, że za 5 zł. objechaliśmy centralny plac miasta z piskiem opon na dwóch kołach. Pamiętam też opowieść pewnego rolnika, w której wydarzenie miało podobny przebieg jak w słynnym filmie Nie lubię poniedziałków. Po korzystnym dobiciu targu rolnik z Bławat chwiejnym krokiem podszedł do taksówki, otworzył tylne drzwi i poprosił kurs do domy. W tym samym czasie inny klient wsiadając do drugiej taksówki, zamykając za sobą drzwi trzasnął nimi niemiłosiernie. Na ten odgłos pierwsza taksówka ruszyła z miejsca zostawiają zdziwionego rolnika na chodniku. I wiele innych anegdot mógłbym przywoływać, ale przejdźmy do wyliczenia taksówkarzy, począwszy od tych pierwszych.

Taksówki przy pierzei południowej Rynku

Początki licencjonowanego transportu osobowego w Strzelnie sięgają przełomu lat 20. i 30. XX w. Prekursorem świadczenia tych usług był Wincenty Płócienniczak z ul. Świętego Ducha 4. właściciel firmy „Feston Dom Handlowy w Strzelnie“, który 8 marca 1929 r. rozszerzył swą działalność, m.in. o świadczenie usług transportowych w zakresie osobowej dorożki samochodowej. Również od 1929 r. Strzelno posiadało stałą komunikację autobusową z przystankiem na Rynku, za co Magistrat pobierał miesięczną opłatę w wysokości 30 zł. (środkowa część pierzei zachodniej).

Franciszek Eliszewski, przedsiębiorca transportowy w Strzelnie

Autobus Eliszewskiego na Rynku w Strzelnie


Taksówkarze przedwojenni:

1. Wincenty Płócienniczak z ulicy Świętego Ducha - zatrudniał kierowcę,

2. Franciszek Eliszewski z ul. Polnej (obecnie ul. Tadeusza Kościuszki) - zatrudniał kierowców (również miał autobusy),

3. Mieczysław Zbierski z ul. Ślusarskiej,

4. Kazimierz Mańkowski z ul. Kościelnej - 1939,

5. Ludwik Lewandowski,

6. Andrzej Janicki z ul. Świętego Ducha - 1939.

Taksówkarze osobówek powojenni:

1. Frelek (Frelka) nr 1,

2. Henryk Turek nr 2,

3. Zenon Wziętek nr 3,

4. Wojciech Zaród,

5. Alojzy Łuczak,

6. Stefan Sobczak,

7. Jerzy Jóźwiak,

8. Adam Fik,

9. Leszek Kacprzak,

10. Franciszek Dzięgielewski,

11. Zdzisław Adamczak,

12. Zygmunt Ciechanowski,

13. Eugeniusz Rogoziński,

14. Grzegorz Rogoziński,

15. Bogdan Rajca,

16. Mirosław Białecki,

17. Czesław Misiewicz,

18. Bernard Piaskowski,

19. Stanisław Śnieżek,

20. Henryk Wawrowski,

21. Marian Białęcki,

22. Wiktor Bielawski,

23. Wiesław Pliszka,

24. Andrzej Własiuk,

25. Zenon Erdmann,

26. Ryszard Lewandowski,

27. Henryk Gwiazda,

28. Władysław Nowak.

Taksówkarze bagażowi:

1. Stanisław Wąsowicz,

2. Waldemar Kolbowicz,

3. Jan Ciechanowski


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz