Jest to niesamowita opowieść, w której pierwszoplanową rolę odgrywają nie tyle budynki, co ich mieszkańcy i tychże krewni. Określić ich możemy jako ludzi minionych epok, mieszkańców Strzelna, którzy tworzyli ową już historyczną wielokulturowość. Napisałem opowieść o jednej żydowskiej rodzinie, o Lippmannach, kupcach, przemysłowcach, doktorach - o ich pięknych żonach i dzieciach, o masonerii i wielkich pieniądzach, o napadzie bandyckim i wielkiej ich tragedii - Holokauście. 12 z nich zostało zamordowanych w czasie wojny, a ze wszystkich przedwojennych mieszkańców Strzelna narodowości żydowskiej uratowało się zaledwie dwóch i to z tej rodziny…
Dawniej w ulicy Ścianki, lub jak kto woli przy niej stały cztery spichrze i jeden magazyn. Dwa z nich były spichrzami zbożowymi oraz dwa towarowymi. Dzisiaj pozostały dwa, z których jeden pełni funkcje mieszkalne a drugi - niegdyś był magazynem zbożowym, później chemicznym - przebudowany pełni rolę gastronomiczno-dydaktyczną. Dzisiejszy spacerek poświęcę w całości temu budynkowi i związanemu z nim domowi mieszkalnemu, niegdyś miejskiej willi. Dom ten przypisany jest do ulicy Szkolnej 2, przy której były niegdyś trzy domy, a dzisiaj pozostał ten jeden.
Po wojnie magazyn ten dzierżawił od pełnomocnika Maxa Lippmanna, mieszkańca Pucka miejscowy GS, prowadząc w nim skupu zbóż, a także jako magazyn środków ochrony roślin, w którym sprzedawał pan Zenon Lewandowicz - wieloletni prezes Koła Filatelistycznego w Strzelnie. Po zdaniu magazynu w latach 90 XX w. Zarządowi MPGKiM, za zgodą ówczesnych władz nieudolnie próbowano zrobić tutaj siedzibę stowarzyszenia osób niepełnosprawnych, co spaliło na panewce. Przez kilka lat mieścił się w magazynie sklep meblowy, a w kolejnych latach świecił on pustkami. Już współcześnie, w 2008 roku za pośrednictwem biura radców prawnych z Krakowa zgłosiła się do władz miejskich wdowa po prawowitym właścicielu tej nieruchomości Maxie Moshe Lippmannie Berta Lippmann. Ostatecznie nieruchomość od niej, za pośrednictwem biura krakowskiego i Centrum Nieruchomości z Mogilna kupił całość strzelnianin Roman Szydzik, ratując przy okazji magazyn i dom przed ruiną.
Rodzina Lippmannów ze
Strzelna - cz. 1
Spośród Żydów Strzeleńskich pod koniec XIX w. zaczęła wybijać się rodzina Lippmannów. Dzisiaj nie sposób jest stwierdzić kiedy oni osiedlili się w Strzelnie. Pierwszą informację o nich znajdujemy dopiero pod rokiem 1875. Zawarta ona została w aktach stanu cywilnego, a konkretnie w księdze ślubów. W niej to wpisem USC Strzelno 12/1875 odnotowano zawarcie związku małżeńskiego 25-letniego Mosesa Lippmanna z 20-letnią Wolfiną Aron. Przy tej okazji poznajemy również rodziców państwa młodych, a byli nimi Schmul Lippmann i Juttch(?) - (Judyta) Moses oraz Joseph Aron i Dora Hirsch.
Bratem Mosesa i synem Schmula i Judyty był bardziej nam znany Abraham Lippmann. Otóż ów Abraham - którego dokładnej daty urodzenia nie znamy - musiał być starszy od Mosesa, gdyż pierwszy z jego synów Leo urodził się już w 1873 roku, na dwa lata przed ślubem Mosesa. Co się stało z Mosesem Lippmannem i jego rodziną? Niestety nie udało się tego ustalić. Prawdopodobnie wyemigrował stąd w głąb Niemiec lub za ocean. Zatem zajmijmy się Abrahamem, który urodził się około 1840 roku. Przypadek sprawił, że w trakcie przeglądania „Jüdische Rundschau“ z 1908 roku trafiłem na życzenia jakie złożył Julius Lippmann (mieszkający wówczas w Katowicach) swoim rodzicom Abrahamowi i Dorothei z okazji 40-lecia pożycia małżeńskiego. I w ten oto sposób ustaliłem, że Abraham w lipcu 1868 roku, mając około 28 lat poślubił Dorothę z domu Chapp. Panna młoda urodziła się 10 października 1846 roku i była córkę Isaaka Chappa i Minny Fabiann (Fabiam?). Wraz z rodziną mieszkała w Strzelnie. Narzeczeni związek małżeński zawarli w tutejszej synagodze.
Abraham był wówczas początkującym kupcem, zajmującym się drobnych handlem. Z czasem doszedł wielkiej fortuny i był zaliczany do jednych z najbogatszych Żydów strzeleńskich. Małżonkowie mieli siedmioro dzieci: Wspomnianego syna Leo (Lwa) ur.18 lutego 1873 roku w Strzelnie, syna Maxa ur. 1874 roku w Strzelnie, syna Izidora ur. w 1876 roku w Strzelnie, córkę Marthę ur. 27 lutego 1879 roku w Strzelnie, syna Ludwiga ur. 13 czerwca 1880 roku w Strzelnie, syna Juliusa ur. w 1882 roku w Strzelnie, syna Janusa Jamesa ur. 5 grudnia 1883 roku w Strzelnie. Dwoje z ich dzieci zmarło w młodym wieku, a byli to synowie: Isidor Lippmann zmarł w wieku 31 lat, w 1907 roku w Dreźnie; natomiast Max zmarł we Wrocławiu przed 1911 rokiem. Syn Julius po odebraniu wykształcenia w Katowicach i odbyciu służby wojskowej zamieszkał w Gdańsku, a Janus James skończył medycynę z tytułem doktorskim i zamieszkał w Pankow (obecnie dzielnica Berlina) przy Berlinerstrasse 91, gdzie prowadził praktykę lekarską. Żonaty był z Marthą z domu Kurban - zmarł 4 maja 1967 roku. Córka Marta ur. 27 lutego 1879 roku ożeniła się ze strzelnianinem Gustavem Gersonem, synem Ernsta Gersona, wpływowego i zamożnego kupca żydowskiego, członka Rady Miejskiej. Ślub miał miejsce w 1904 roku i małżonkowie zamieszkali w Toruniu, a później w Berlinie-Tiergarten, Thomasiusstrasse 7. Synowie, Leo i Ludwig pozostali przy rodzicach i przysposabiali się do przejęcia rodzinnych interesów.
Dr James Lippmann - lekarz, syn Abrahama i Dorothey |
Za ciekawostkę uznałem anons jak znalazłem w „Israelitisches Familienblatt“ z 3 marca 1904 rok będący sprzeciwem podpisanym przez Abrahama Lippmanna, Ernesta Gersona i Salomona Schachmanna do wcześniejszej lutowej informacji w której to przewodniczący strzeleńskiej gminy wyznaniowej podał, iż apeluje on o wsparcie godnego, ambitnego człowieka w wydaniu córki za mąż. Trzej panowie oświadczyli, że sygnatariusz tego apelu nie uzgodnił zawartej w apelu tezy i w żadnym wypadku nie był do niej upoważniony. (…) Na końcu dodali, iż: Jesteśmy zmuszeni opublikować to oświadczenie w imieniu większej części naszej społeczności. Strelno, 1 marzec 1904 r. - Abraham Lippmann, Ernest Gerson, Salomon Schachmann.
Czy był to jakiś większy zatarg na linii przewodniczący Gminy - którym wówczas był Adolf Lesser - a jej członkami? Strzeleńscy Żydzi domyślali się, że w opublikowanym anonsie - choć nie podano nazwisk - że chodziło o córkę Lippmanna, Marthę. Liczyła ona sobie wówczas 25 lat i jak możemy się domyślać była już zaręczoną z bogatym Żydem berlińskim Gustavem Gersonem, synem strzeleńskiego kupca Ernsta, który również podpisał ów protest. Czyżby Lesser swoją nadgorliwością chciał przyspieszyć zawarcie związku małżeńskiego? Tak czy owak młodzi ożenili się w tymże roku. Pan młody Gustav nie był w dniu ślubu wcale taki młody. Miał wówczas już 43 lata - urodził się 2 czerwca 1861 roku w Strzelnie. Po zdobyciu wykształcenia młody Gerson zamieszkał w Toruniu, gdzie pobudował Thorner Dampfmühle - czyli Toruński Młyn Parowy. Poza działalnością gospodarczą udzielał się w toruńskiej gminie wyznaniowej również charytatywnie - był członkiem zarządu „Towarzystwa Chorób i Pogrzebów“. Młyn w Toruniu prowadził przez kilkanaście lat, po czym, sprzedał cały interes.
W Toruniu, będąc jeszcze kawalerem i do tego bardzo bogatym, 25 kwietnia 1904 roku wstąpił w szeregi Wielkiej Loży Niemieckiej - Loży Montefiore. Była ona placówką Żydowskiego Zakonu B'nei B'rith, który był międzynarodową instytucją posiadającą siedzibę główną w Cincinnati, w Stanach Zjednoczonych. Tzw. Zakon Synów Przymierza stanowił organizację powstałą w wyniku secesji z regularnego wolnomularstwa. Posługiwał się rytuałem opartym na wolnomularstwie i wykazywał doń znaczne podobieństwo. Działał jako organizacja w pierwszym rzędzie charytatywna, nastawiona na pomoc wszystkim potrzebującym Żydom. W znacznym stopniu członkowie działali również na polu oświatowym i kulturalnym. Berlińska Loża Montefiore grupował Żydów zasymilowanych, dobrze zakorzenionych w kulturze europejskiej, wykształconych i bogatych, co było w jakiejś mierze konsekwencją jego statutowych celów związanych z różnymi formami pomocy, jaką silniejsi nieśli słabszym.
Rynek - Środkowa piętrowa kamienica ze spadzistym dachem należała do Gersonów |
W kilka miesięcy po ukazaniu się sławetnego oświadczenia Gustav Gerson zawarł związek małżeński z Marthą Lippmann, córką Abrahama i Dorothy z domu Chapp. Oboje zamieszkali w Toruniu. Tam Gustav został wybrany przewodniczącym loży „Gabriel Riesser Loge”, składającej się z samych Żydów. Wtajemniczeni członkowie nosili tytuł „Wandervogel”. W międzyczasie Gersonowie przenieśli się do Berlina. Po 10. latach małżeństwa Gustaw zmarł o czym poinformowali bracia masoni:
Zmarł 13 lipca 1914 Brat Gustav Gerson, członek Loży Montefiore w Berlinie od 25 kwietnia 1904, urodzony 2 czerwca 1861 w Strelnie.
Wróćmy do głowy strzeleńskiej rodziny Lippmannów. Interesy Abrahama Lippmanna rozwijały się znakomicie. On, jak i jego rodzina wyznawali judaizmu reformowanego i jak wszyscy tutejsi Żydzi uznawali się za Niemców. Nie należeli jednak do głosicieli swoich poglądów i dobrze porozumiewali się i z Polakami i Niemcami. Abraham ponad wszystko przedkładał solidne kupiectwo, dzięki czemu doszedł do wysokiej pozycji w hierarchii gospodarczej Strzelna i regionu. Był kupcem, a z czasem stał się również działaczem miejskim. Pomimo swej pozycji nie był wybierany do kahału - czyli, zarządu żydowskiej gminy wyznaniowej. W latach 1889-1891 oraz 1901-1902 piastował funkcję radnego miejskiego. Abraham Lippmann był w zarządzie Stowarzyszenia Pomocy Żydom Niemieckim i wieloletnim członkiem Stowarzyszenie Historii i Literatury Żydowskiej w Niemczech. Dużą wagę przykładał do wykształcenia swoich dzieci, o czym świadczy chociażby wykształcenie syna Janusa Jamesa - doktora medycyny.
Jako kupiec Abraham zajmował się kilkoma branżami. W 1891 roku reklamował się w strzeleńskim „Nadgoplaninie“, że oferuje swoim klientom: Nasiona polne i ogrodowe świeże, dobrze kiełkujące. Natomiast w Księdze Adresowej z 1895 roku znajdujemy Abrahama jako kupca i właściciela magazynu zbożowego oraz osobę działającą na polu obrotu materiałami budowlanymi. Wkrótce swoją działalność poszerzył o branżę metalową oraz o dział z zabawkami. Swoje interesy prowadził w trzech miejscach, a mianowicie - zbożowe przy ul. Szkolnej nr 183 (obecnie ul. Szkolna 2), gdzie miał swój pierwszy dom rodzinny, z magazynem od strony ul. Cestryjewskiej (obecnie Ścianki) i w dzierżawionym spichrzu przy narożniku ul. Szkolnej i Cestryjewskiej - naprzeciwko swojego domu oraz w sklepie metalowym w domu przy Rynku 69.
Abraham zmarł najprawdopodobniej w połowie 1911 roku. W spisie ludności z 1 grudnia 1910 roku został jeszcze odnotowany, natomiast pod grudniowym nekrologiem zmarłej 21 grudnia 1911 roku jego żony Dorothey już jego jako męża nie odnotowano. Nekrolog ten podpisały tylko dzieci: Leo Lippmanna z żoną, Gustawa Gersona i jego żonę Marthę z domu Lippmann, Ludwiga Lippmanna z żoną, Juliusa Lippmanna i dr. med. Jamesa Lippmanna. Po śmierci ojca, interes rodzinny według podziału przeszedł na dwóch synów: Leo otrzymał sklep żelaza, a Ludwig otrzymał interes zbożowy przy ulicy Szkolnej-Cestryjewskiej. Wracając do wspomnianego wyżej spisu ludności warto wspomnieć, że w grudniu 1910 roku Abraham mieszkał przy ul. Szkolnej 183 (obecnie nr 2) z żoną Dorotheą i jeszcze jedną nieznaną mi kobietą. Zaś syn Leo Lippmann mieszkał wraz z rodziną, tj. żoną i dziećmi przy Rynku 69, czyli tam gdzie znajdował się sklep żelaza - łącznie było to 7 osób. Natomiast brat Ludwig mieszkał przy Rynku 75, w kamienicy (róg z ul. Szkolną) na zapleczu której znajdował się nieistniejący już dzisiaj magazyn zbożowy. Jego rodzina liczyła 8. członków - czterech mężczyzn i cztery kobiety.
Wkrótce obaj bracia zainwestowali - Leo wystawił nowy, piękny, trzykondygnacyjny dom przy Rynku 69 (obecnie 20) z dwukondygnacyjnym podpiwniczonym sklepem - pozostawiając nazwę firmy i stary szyld „A. Lippmann“. Również Ludwig wystawił nowy dwukondygnacyjny dom mieszkalny przy ul. Szkolnej 183 (obecnie 2) z dużym do dziś czytelnym szyldem wysoko umieszczonym na wschodniej ścianie i wymalowanym na tynku „L. Lippmann Ziemiopłody“. Tutaj przeniósł się ze swoją rodziną: żoną Marthą, synem Maxem i córką Theą. Przejęty po ojcu kapitał, a także kontakty handlowe sprawiły, że i syn osiągał wysokie dochody z obrotu zbożem. Posiadał do kontaktów handlowych samochód osobowy. Miał wieloletnie kontrakty na zaopatrywanie wielkich młynów zbożowych znajdujących się w dużych miastach, dlatego też prowadził również skup bezpośrednio na wagony kolejowe.
Ludwig ok. 1905 roku poślubił Marthę Krushka, córkę Izydora ur. 8 września 1882 roku w Powidzu. Małżonkowie mieli dwójkę dzieci. Syn Max Lippmann urodził się 1 czerwca 1910 roku w Strzelnie. W latach 1928-1933 studiował na Wydziale Medycznym Uniwersytetu Wrocławskiego. W trakcie pobierania nauk był członkiem żydowskiej organizacji studenckiej „Thuringia“, w której piastował również funkcję członka zarządu. Max ukończył studia z tytułem doktora nauk medycznych. Drugie dziecko, córka Thea urodziła się 13 stycznia 1912 roku w Strzelnie…
CDN
Super, jak to przyjemnie się czyta o miejscowości którą się zna. Przechodzimy obok tych starch budynków, Nie zastanawiając się jaką piękną historię one tworzą. Żyje my tu I teraz. Mało kto interesuje się przeszłością, historią, tego miasta I okolic, I mało kto tak pięknie o tym piszę.
OdpowiedzUsuńHenryka
Dziękuję za miłe słowa! Zapraszam na bloga - jutro II cz. opowieści o rodzinie Lippmannów...
UsuńJak zawsze czytam z wypiekami na twarzy , pozdrawiam serdecznie .
OdpowiedzUsuń