Zawarte w tytule artykułu pytanie
jest ze wszech miar właściwe i skierowane nie do wyimaginowanego podmiotu, ale
do nas samych - mieszkańców miasta i gminy Strzelno. Pozwólcie, że jako
pierwszy odpowiem na nie z pozycji uczestnika, a zarazem uważnego obserwatora.
Zatem, według mojego, dość wrażliwego odczucia świętowaliśmy pięknie,
gremialnie, radośnie, bez jakichkolwiek niesnasek, rozgrzeszając potknięcia -
jeżeli takowe miały miejsca - i z wzajemną życzliwością pozdrawialiśmy się
życząc sobie bezpiecznej przyszłości w Wolnej i Niepodległej Ojczyźnie.
Zamysł godnego i wspólnego
świętowania zrodził się w kilku strzeleńskich środowiskach z wiosną tegoż roku,
choć próby organizacyjne podejmowaliśmy już długo wcześniej. W tym cyklu
artykułów pominę wszelkie trudności, jakie przed społecznikami stanęły i
przejdę do sedna. Od chwili inauguracji udanych gminnych obchodów jakie miały
miejsce wiosenną porą we Wronowach, co rusz różne środowiska organizowały cały
cykl uroczystości. Media były pełne doniesień o wystawach, koncertach,
prelekcjach, rajdach, pielgrzymkach, akademiach, imprezach sportowych,
rekreacyjnych i kulturalnych, spotkaniach, zajęciach, konkursach i przeglądach,
grach terenowych pod hasłami 100-lecia odzyskania Niepodległości. Brawo
strzelnianie, brawo środowiska szkolne, brawo społecznicy z organizacji
pozarządowych, brawo instytucje kultury, brawo...
Przed przerwą wakacyjną, w czerwcu
Społeczny komitet Obchodów 100-Lecia Odzyskania Niepodległości i 100-lecia
Powstania Wielkopolskiego w Strzelnie nawiązał współpracę ze środowiskiem
szkolnym Szkoły Podstawowej z Oddziałami Dwujęzycznymi w Strzelnie, której
celem było przygotowanie kulminacyjnych obchodów 100-lecia odzyskania
Niepodległości. Odbyliśmy kilka spotkań, rozdzieliliśmy pomiędzy siebie
obowiązki i hajda - ruszyliśmy. Główny ciężar organizacyjny cyklu imprez
związanych z kilkudniowym świętowaniem spadł na środowisko szkolne, któremu
patronuje powstaniec wielkopolski, ofiara zbrodni hitlerowskiej, odznaczony
pośmiertnie Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym Jan Dałkowski. Kulminacja
przygotowań to dwa tygodnie żmudnej i wyczerpującej pracy całego środowiska
szkolnego, którym przewodzili, Tadeusz Twarużek - dyrektor szkoły i pełna
zaangażowania nauczycielka Aldona Matuszak. Nie sposób wymienić wszystkich,
starczy powiedzieć, że nie było takiego nauczyciela, takiego pracownika
obsługi, takiego ucznia, który nie zaangażowałby się w to ogromne
przedsięwzięcie. Nie czyniono tego w ramach pensum, ani ośmiogodzinnego dnia
pracy, z oddaniem sprawie, nie sprawdzając zegarka czyniono to na chwałę
wielkiego jubileuszu - 100-lecia odzyskania Niepodległości.
Uroczystości w LO w Strzelnie 8 listopada 2018 r. (Zdjęcia ze strony Facebooka: Liceum Ogólnokształcące w Strzelnie). |
W piątek 9 listopada przez Strzelno
przeszedł kilkusetosobowy tłum dzieci, młodzieży, nauczycieli i dorosłych -
mieszkańców miasta i gminy Strzelno. Odbyła się żywa lekcja historii i jak to
określiłem w zaproszeniu, było to bezprecedensowe wydarzenie w stuletnich
dziejach Strzelna. Tę żywą lekcję historii przygotowała społeczność szkolna Szkoły Podstawowej z Oddziałami Dwujęzycznymi im. Jana Dałkowskiego w Strzelnie, a rozpoczęliśmy ją o godz. 14:30 przy ul.
Sportowej - przed budynkiem OSP. Ogromne wrażenie wywarł na starszych tłum
dzieci i młodzieży w przebraniach - kostiumach przygotowanych przy współudziale
rodziców przez nich samych. Swym wyglądem nawiązywały do ubiorów codziennych
mieszkańców naszego grodu w okresie dwudziestolecia międzywojennego. W podobne
stroje przebrani byli również nauczyciele i opiekunowie naszej dziatwy.
Ten piękny kolorowy tłum przeszedł ścieżką
patriotów strzeleńskich i powstańców wielkopolskich. To mi przypadła rola
narratora opowiadającego o wydarzeniach z przedednia wybuchu Powstania
Wielkopolskiego jak i z samych walk. Przeszliśmy obok dawnego kompleksu Hotelu
i Parku Miejskiego (obecny Plac Daszyńskiego), gdzie odbywały się w 1918 r.
wiece patriotyczne.
Opowiedziałem o prowizorycznym
lazarecie powstańczym i bohaterskich lekarzach. Punk ten został wzbogacony obrazem
zrekonstruowanego przez uczniów punktu sanitarnego.
Zatrzymaliśmy się przed szpitalem, przy
obelisku upamiętniającym poległych powstańców. I tutaj zuchy wraz z grupą
rekonstrukcyjną zaprezentowali piękny obraz patriotyczny - wartę honorową w
miejscu dla nas strzelnian szczególnym.
Z kolei po przejściu pod budynek
Domu Kultury przy ul. Gimnazjalnej, podczas omawiania wydarzeń ze stycznia 1919
r. grupa rekonstrukcyjna odtworzył moment szturmu na gniazdo karabinów
maszynowych i szturmu na siedzibę strzeleńskiego Grenzschutzu.
Po wejściu w ulicę Kościelną i
kierując się ku Rynkowi zatrzymaliśmy się obok domu Wandy Siemianowskiej,
strzeleńskiej patriotki, na którym zawisnął po raz pierwszy po wyzwoleniu
Strzelna 2 stycznia 1919 r. wielki sztandar z Białym Orłem.
Na Rynku rozegra się I część
wydarzeń na kanwie obalenia pomnika cesarz Wilhelma I. Zgromadzony tutaj tłum
był tłem do odtworzenia wieców patriotycznych jakie miały miejsce na tym
centralnym placu miasta 27 listopada i 29 grudnia 1918 r.
Po wiecu
patriotycznym w rytmach towarzyszącej nam orkiestry dętej pod batutą Piotra
Barczaka udaliśmy się ulicami: Kościelną, Parkową i Topolową do Hali Sportowej,
w której dzieci i młodzież szkolna zaprezentowała się w przedstawieniu
patriotycznym i licznych obrazach, o których w części następnej.
Dokumentację fotograficzną wykonał
Heliodor Ruciński
CDN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz