Spod niegdyś okazałej, a dzisiaj
zapuszczonej i zaniedbanej kamieniczki przechodzimy dalej, w kierunku wschodnim
i zatrzymujemy się przed zgoła odmienną elewacją, która świeżością i
kolorystyką bije wręcz w oczy. Niewielka, jak większość kamieniczek w Rynku
piętrowa, oznaczona jest numerem 5, dawniej był to numer policyjny 98. Jeszcze
kilka lat wstecz i ona przedstawiała się niezbyt ciekawie. Co z tą kamienicą
uczynił nowy właściciel, możecie sami podziwiać, odwiedzając to miejsce.
Wybudowana została na początku XX w., w miejscu, gdzie wcześniej stał niezbyt
urokliwy dom parterowy, typowy dla XIX wiecznej zabudowy miasta. Był on
niemalże identyczny z sąsiednim parterowym domem, jedynie różnił się wyglądem
elewacji, która posiadała jedno boczne okno od mieszkania, środkowe drzwi
korytarza i drzwi boczne do kramu rzemieślniczego oraz brakiem facjaty w dachu.
Posesja należała do Gołębińskich.
Piętrową kamienicę wystawił prawdopodobnie Władysław Gołębiński, rzeźnik, który
był członkiem organizacji „Straż", założonej przez Józefa Kościelskiego z
Miłosławia w 1905 r. Niestety, więcej nie udało mi się dotychczas ustalić, co
do układu właścicielskiego tej posesji.
W środku pośród pracownikami banku dyr. Bronisław Brożek. |
Wyróżniony wieloma odznaczeniami
państwowymi i branżowymi, w tym Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Zmarł w 1988 r. w Strzelnie. Pochowany na starej strzeleńskiej nekropolii. W
tym roku mija 30 rocznica jego śmierci. Pamiętam, że z jego synami byłem
ministrantem. Jeden z braci, Andrzej kolegował się z moim bratem Antonim. Oboje
uczęszczali do strzeleńskiego liceum - matura 1965 r.
Okres okupacji. Ustawieni przed Arbeitsamtem w trójszeregu strzelnianie przed wyruszeniem do pracy. |
W czasie okupacji w kamienicy
mieścił się urząd pośrednictwa pracy - Arbeitsamt.
Stąd kierowano strzelnian do różnych prac publicznych, a także do kampanijnych
prac polowych, jak żniwa czy wykopki. Z początku administracja niemiecka
poprzez ten urząd wypłacała bezrobotnym wsparcie w zamian za 32-40 godzin pracy
tygodniowo. Później dziesiątki strzelnian tutaj odbierało skierowania na
wywózkę w głąb Rzeszy do prac przymusowych w rolnictwie i przemyśle
zbrojeniowym. Wywożono stąd szczególnie ludzi młodych, którzy w ciężkich
warunkach wykorzystywani byli przez Niemców. Wiele młodych dziewcząt znających
język niemiecki trafiło do wielodzietnych rodzin niemieckich jako opiekunki
dzieci i pomoce domowe.
Po wojnie w lokalu po Arbeitsamcie mieścił się salon
fryzjerski, prowadzony przez seniora rodu Kasprzyków, Czesława. A czy
pamiętacie starsi mieszkańcy Strzelna, kto jeszcze pracował w tym zakładzie
poza panem Czesławem? Wielu nie wie, bo i skąd. Zapewne miłośnicy piłki nożnej,
ci z grupy seniorów chodzili tutaj, z trzech względów, ostrzyc się, ogolić i
przy okazji porozmawiać o strzeleńskim futbolu. A z kim te rozmowy toczono?
Oczywiście z panem Heniem, zięciem seniora Czesława. Pan Henio, jak wszyscy
nazywali niewielkiego wzrostem fryzjera pracował tutaj wraz z teściem.
Dzieciarnia, w tym i ja, ganialiśmy do niego, by tam w oczekiwaniu na
postrzyżyny podziwiać zgromadzone w dużych akwariach kolekcje rybek, będącą
drugą pasją młodego mistrza fryzjerskiego. Były tam piękne welonki, mieczyki,
glonojady, pawie oczka i inne rybki pływające w skalistej scenerii
zaaranżowanego dna morskiego. Tam to rodziły się nasze pasje szczepione
podarunkami małych rybek, czynionych nam przez pana Henia. Ten nietuzinkowy
strzelnianin zasługuje na oddzielny artykuł, dlatego też niebawem zamieszczę o
nim wspomnienie.
W dobie przemian ustrojowych
kamieniczka przeszła w nowe ręce. Właściciel zamieszkał na piętrze po Brożkach.
Lokale na parterze wynajął, a dzierżawcy uruchomili w nich sklepy z branżą
odzieżową - sklepy "Tara" i "Duet". Prowadzone są one do dzisiaj i cieszą się względną popularnością.
Kolejny właściciel, który przed kilkoma laty nabył tę kamienicę przeprowadził
jej remont i przywrócił do dawnej świetności. Warto zatrzymać się chociaż na
chwilę przed nimi i odtworzyć z pamięci wszystko to, co o tym miejscu
napisałem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz