W dziejach Strzelna pierwszoplanową
rolę odegrali jego mieszkańcy. Niekoniecznie tutaj urodzeni, ale tacy, którzy
do miasta przybyli i na wiele lat z miejscem tym się związali. Po wielokroć
słyszeliśmy o strzelnianach, którzy tutaj się urodzili i stąd wyszli w świat,
często stając się ludźmi sławnymi oraz takimi, którzy zajęli eksponowane i
wpływowe stanowiska. Wielu z nich, pomimo możliwości już nigdy miasta nie
odwiedziło lub miastu nie pomogło, zapominając - z różnych przyczyn - o swoim
gnieździe. Ich biografowie w różny sposób próbują tłumaczyć te zachowania lub
temat ten całkowicie pomijają. Ot, urodził się tutaj, a czy miastu pomógł, to
mało istotne. Hołubimy się tymi nazwiskami, ich imionami zdobimy nie tylko
ulice, zapominając o tych strzelnianach, którzy tutaj pozostali lub do miasta
przybyli i swoje serce jemu oddali i dla niego w pocie czoła i z ogromnymi
efektami pracowali.
Takich nazwisk strzelnian z wyboru
i z urodzenia są dziesiątki. Wymienię chociażby prepozytów norbertańskich w
osobach Jana Luckawa, Pawła Wolskiego, Mikołaj Ignacy Łukowski, Józef Łuczycki,
proboszcza ks. prałata Ignacego Czechowskiego, burmistrzów Tadeusza Buszę,
Stanisława Radomskiego i Ewarysta Iwińskiego, czy lekarzy Antoniego
Gościńskiego i Ryszarda Cybę. Nie sposób pominąć jeszcze jednej osoby, Niemca Philippa
Herrgotta, który w dziejach Strzelna był najdłużej urzędującym burmistrzem
miasta.
Urząd ten sprawował przez 34 lata i
zapisał się złotymi zgłoskami w naszych dziejach. Były to czasy zaborów i
ostrej walki na niwie społeczno-gospodarczej. On sam był Niemcem realizującym
politykę władz dążących do pełnej germanizacji tych ziem i mieszkającej tutaj
społeczności polskiej. Pomimo to dobrze układały mu się stosunki z rdzenną
ludnością. Na pierwszy plan wziął sobie rozwój miasta, co konsekwentnie
realizował, i co mu się z powodzeniem udawało. Zatem, uważam, że tak światłą
sylwetkę włodarza z przeszłości warto poznać, by docenić wkład przedstawicieli
wielonarodowej społeczności strzeleńskiej w rozwój naszego miasta, którego
efekty do dziś są widoczne. Niemal całe śródmieście, czyli tzw. stare miasto to
budowle i budynki, a także infrastruktura, które powstały za rządów burmistrza
Philippa Herrgotta.
Burmistrz Philipp Herrgott [1849-1924 (1878-1912)]
Gustaw Hermann Philipp Herrgott
urodził się w 1849 r. i był synem Niemki wyznania ewangelickiego Julianny
Herrgott. Po ukończeniu nauki na poziomie średnim - gimnazjalnym rozpoczął
pracę w strukturach administracyjnych państwa pruskiego. Pierwsze szlify
urzędnicze odebrał w Gnieźnie i tam w 1877 r. zawarł związek małżeński ze
starszą o 6 lat Agnes Emilie Kaltwasser, córką Ludwiga i Pauline Mathilde
Nalmig.
Burmistrzem Strzelna został w 1878
r. i w czasie swego długoletniego urzędowania zyskał szacunek i zaufanie
mieszkańców miasta. Czasy, w których przyszło mu sprawować ten urząd, to okres
rozwoju miasta we wszystkich jego kierunkach. W owym czasie Strzelno zmieniło
się z przysłowiowego „drewnianego“ w murowane, przybierając całkowicie nowy
wygląd. Wybrukowane zostały wszystkie ważniejsze ulice. Miasto zostało
zwodociągowanie i zgazyfikowane, otrzymało oświetlenie uliczne, początkowo
olejowe, a następnie gazowe. Powstało szereg nowych budowli publicznych.
Strzelno zostało połączone liniami kolejowymi z Mogilnem i Inowrocławiem.
Miasto stało się siedzibą nowego
powiatu, strzeleńskiego, powołanego do życia w 1886 r. jednym z deputowanych
powiatowych został burmistrz Philipp Herrgott. Diametralnie wzrosła w czasach
jego rządów liczba ludności. Powstały nowe organizacje gospodarcze, banki,
spółki prawa handlowego, rodzinne zakłady rzemieślnicze i placówki handlowe. Ze
wszech miar rozwój miasta to zasługa niezwykle przedsiębiorczego burmistrza,
któremu przyszło sprawować władzę przez 34 lata. Była to najdłuższa kadencja w
dziejach miasta. Ale również jemu w jej sprawowaniu pomagali tak światli
miejscowi obywatele, jak dr Jakub Cieślewicz, Bolesław Pińkowski, czy zastępcy
burmistrza: w latach 1889-1891 Żyd Jcob Goldstandt, 1906-1908 Żyd Adolph Leser.
Wspierało ich obywatelstwo wszystkich trzech nacji, dlatego też, rozwój miasta
mógł przebiegać tak pomyślnie. Temu okresowi i żyjącym w nim ludziom
zawdzięczamy współczesny, w części śródmieścia, wygląd miasta Strzelna.
Ale poza tą stroną materialną w
mieście rozwijało się niezwykle prężnie życie społeczne i duchowe. Powstały
wówczas liczne stowarzyszenia i to polskie, jak i te niemieckie, z których, do
jednej, polska większości przejawiała szczególną niechęć. Organizacją tą była
Hakata, nazywana wówczas przez prasę polską spółką
KHT. Jak informował 7 maja 1895 r. „Dziennik
Kujawski”: Spółka KHT założona w Strzelnie, do której nie tylko landrat
strzeliński, lecz i sędziowie, komisarze obwodowi, burmistrz strzeliński,
głównie przez Polaków i żydów obrany, jak i cały zastęp urzędników rządowych i
komunalnych przystąpił, oddał się pod komendę nadleśniczego królewskiego p.
Heyma, który został przewodniczącym.
2 września 1901 r. został obrany na
kolejne 12 lat burmistrzem. W 1903 r. obchodził 25-lecie sprawowania urzędu.
Cieszącego się powszechnym szacunkiem obdarowano z tej okazji licznymi
nagrodami pieniężnymi. I tak z kasy miejskiej wręczono mu 500 marek oraz dalsze
500 marek ze zbiórki na pokrycie kosztów jubileuszu. Ale wcześniej, bo w 1901
r. został odznaczony Królewskim Orderem Koronnym - Königlichen
Kronen Orden der 4. Klasse. Na początku XX w. pensja burmistrza wynosiła
3000 marek plus inne drobne dochody. Do tego posiadał wolne mieszkanie, a
zamieszkiwał przy ul. Pocztowej 86, później budynek przypisany był do ul.
Lipowej 1, wraz z żoną i córką. Był to budynek tuż przy magistracie, który
niestety w feralnym 2015 r. spłonął.
Po długim cierpieniu, 28 kwietnia 1888 r. zmarła w
wieku 45 lat małżonka burmistrza Agnes Emilie z domu Kaltwasser. Na włodarzu spoczął
obowiązek wychowania 10-letniej córki. Burmistrz Philipp Herrgott swoje
pomyślne dla miasta i jego mieszkańców rządy sprawował do 1912 r., po czym
przeszedł w stan spoczynku. Strzelno opuścił w 1912 r., wyprowadzając się do
Niemiec. Tam też zmarł w 1924 r.