|
Przed dworem w Szczeglinie. W dolnym rzędzie Alicja i Franciszek v. Borckowie, w górnym rz. od lewej bratanek Gerd, syn Werner, bratanek Edmund - pianista i kompozytor |
To już 3. część opowieści o
Dąbrówce, z której poznamy dalsze losy rodziny von Borcków, wielki jubileusz
50-lecia posiadania majętności oraz opis gospodarstwa. Będziemy mogli przenieść
się w czasy międzywojenne i poznać opinię mieszkańców o dziedzicach. Również
poznamy słynnego pianistę i kompozytora Edmunda von Borcka oraz ostatniego właściciela Dąbrówki i Szczeglina wraz z przyległościami
Wernera von Borcka. Gotowa jest już ostatnia 4. część opowieści, ale poznacie
ją dopiero po naszym powrocie znad morza...
Zapraszam do wakacyjnej lektury!
|
Okolicznościowy druk jubileuszowy z okazji 50 lat trzymania Dąbrówki przez von Borcków |
Wielki Jubileusz
Głowa rodu von Borcków, drugi z
kolei zarządca Dąbrówki Franciszek Samuel ożenił się stosunkowo późno, bo na
przełomie XIX i XX w. Prawdopodobnie był to rok 1902. Jego żoną była Alicja
Fryderyka Leopoldyna Melania Berta von Radonitz-Belgrad. Urodziła się ona 8
października 1870 roku w Halle (zm. 28 lutego 1939 roku w Dąbrówce). Była córką
oficera pruskiego Johana Emila Carla Ludwiga Maximiliana Radonitz-Belgrad i
Berty Ernestyny z domu Beyer. Małżonkom urodziło się dwoje dzieci: Werner
Samuel Edward (z późniejszym przydomkiem Wanja) (1903-1945) i Franz Helmut
(1906-1906), który zmarł trzy tygodnie po przyjściu na świat.
|
Alicja Fryderyka Leopoldyna Melania Berta von Borck z domu von Radonitz-Belgrad - małżonka Franciszka Samuela |
Wielkim wydarzeniem dla von Borcków
był hucznie obchodzony w 1912 roku jubileusz 50-lecia dzierżenia przez nich tutejszych
ziem, a konkretnie Dąbrówki. Na tę okoliczność dziedzic Franciszek Samuel von
Borck wydał okolicznościowe druki z graficznym przedstawieniem majętności
głównej. Na zachowanej wizualizacji możemy rozpoznać wszystkie budowle i
budynki oraz ich rozplanowanie w przestrzeni wiejskiej. Po stronie zachodniej
centralnie położonego zespołu dworsko-parkowego znajdowało się osiedle
robotnicze z licznymi czworakami, a po stronie południowej dwa domy dla
wysokiej rangi urzędników dworskich oraz budynek szkoły ludowej, późniejszej
Katolickiej Szkoły Powszechnej. Po stronie wschodniej zespołu dworsko-parkowego
znajdowały się zabudowania folwarczne z: gorzelnią, wielokondygnacyjnym
spichrzem, stodołami i licznymi budynkami gospodarskimi, m.in. - stajniami,
oborami, chlewami itp.
|
Franciszek Samuel von Borck z synem Walterem |
Franciszek Samuel wraz z rodziną po
zwycięskim Powstaniu Wielkopolskim 1918-1919 i powrocie tych ziem do Polski
przyjął obywatelstwo polskie. Rodzina jednak nie zerwała kontaktów z krajem ich
pochodzenia, gdzie pozostawała część rodziny. Franciszek często włączał się w
akcje dobroczynne, jak np. w 1928 roku w niesienie pomocy ubogim, ofiarowując
produkty ze swych majątków. Z zachowanego w Archiwum Państwowym w Poznaniu
opisu majętności Dąbrówka-Szczeglin możemy dowiedzieć się o funkcjonowaniu
przedsiębiorstwa rolnego von Borcków w latach 30. XX w. W jego skład wchodziły
majętności: Dąbrówka z folwarkiem Zazdrość - 678,71 ha, Szczeglin - 231,00 ha i
część Goryszewa (Nowy Młyn) - 57,70 ha o łącznym areale majętności 967,41 ha. W
tym areale było: 862,80 ha użytków rolnych, 41,50 ha lasów, 24,00 ha wód i 8,5
sadów i ogrodów (drzewa owocowe i warzywa) oraz inne - drogi, tereny
zabudowane, nieużytki. Około 675 ha uznanych było za grunty pszenno-buraczane,
150 ha za grunty żytnio-ziemniaczane i 20 ha za grunty liche; łąki dawały dobre
siano. Grunty te poddane były melioracji: 25 ha w 1904 roku i 475 ha w
latach1932-1933. Konserwacją urządzeń melioracyjnych zajmowała się Spółka
Drenarska Twierdzyń-Mogilno. Majątek graniczy od północy z gruntami majątków
Sosnowiec i Twierdzyń; od wschodu z gruntami wsi Dębowo i majątku państwowego
Strzelce (folwark Ratowo); od południa z gruntami majątku Czarnotul, wsi
Czarnotul, majątku Skrzeszewo oraz wsi Olsza i Bystrzyca; a od zachodu z
gruntami miasta Mogilno oraz wsi Wiecanowo. Folwark Nowy Młyn położony
oddzielnie graniczy z gruntami wsi Kwieciszewo i majątku państwowego Kunowo.
Poza dworami w Dąbrówce i
Szczeglinie w majętności znajdowało się 15 domów dla służby oraz 22 budynki
gospodarcze. Całość była ubezpieczona w Zakładzie Ubezpieczeń Wzajemnych na
kwotę 1 103 900 zł. Budowlami o specjalnym przeznaczeniu była gorzelnia
(zbudowana w 1906 r.) wraz z płatkarnią i spichlerz z silosami. Wszystkie
budynki w Szczeglinie posiadały świetlną instalację elektryczną oraz częściowo
siłową. W Dąbrówce instalację elektryczną posiadał tylko dwór - w planie
właściciela było rozprowadzenie instalacji elektrycznej po budynkach
gospodarczych.
|
Jedyny obraz starego dworu w Dąbrówce z otaczającym go parkiem |
Gorzelnia majątkowa wyprodukowała w
roku 1914/15 - 644 hektolitry spirytusu; 1923/24 - 305 hl.; 1924/25 - 633 hl.;
1936/37 - 512 hl. i 1937/38 - 805 hl. W 1933 roku znajdowała się w zarządzie
dzierżawcy Otto Colbe'go. Pod ziemniaki na potrzeby gorzelni obsadzano w tych
samych przedziałach czasowych co wyżej: 60 ha; 28 ha; 59 ha; 48 ha; 75 ha.
Płatki produkowano tylko na potrzeby własne w ilości przeciętnej 385 q rocznie,
na co przeznaczano 14 ha, z których pozyskiwano 1540 q ziemniaków. Corocznie
majątek kontraktował i produkował buraki cukrowe, które odstawiał za
pośrednictwem własnej bocznicy kolejowej do cukrowni w Janikowie i Mątwach. Na
ten cel przeznaczał w roku 1914/15 - 132 ha/ przy wydajności z ha 190 q;
1923/24 - 45 ha - z ha 235 q; 1924/25 - 51,25 ha - z ha 238 q; 1935/36 - 44 ha
- z ha 182 q; 1936/37 - 42 ha - z ha 245 q; 1937/38 - 40'5 ha - z ha 203 q. Od
niepamiętnych lat w Dąbrówce i Szczeglinie produkowano materiał siewny. Np. w
1924 roku w Dąbrówce i Szczeglinie produkowano uznany materiał siewny -
oryginał żyta Petkus, odpowiednio do folwarków na areale 51 i 17 ha, w 1935
roku 28 i 19 ha, a w 1937 roku 38 ha i 14 ha. Również od dawna w Dąbrówce
zajmowano się hodowlą koni. W 1937 roku
hodowano licencjonowane konie półkrwi angielskiej. W stajni było
wówczas: 1 rozpłodnik, 3 matki i 8 młodzieży. Stado to było zarejestrowane w
Poznańskim Związku Hodowców Koni. Ponadto było tutaj nielicencjonowanych: 33
klacze, 50 wałachów i opasów oraz 9 młodzieży. W oborach były 2 rozpłodniki, 14
krów dojnych (3000 kg mleka od sztuki przy zawartości 3,3% tłuszczu), 25 wołów
i 71 młodzieży; natomiast w chlewni 2 rozpłodniki, 5 macior, 60 tuczników i 40
prosiąt. Niski stan trzody chlewnej i bydła był wynikiem pomoru świń i
pryszczycy u bydła, chorób które dotknęły tutejsze stada w 1936 roku.
Przeciętne obsiewy wg danych z 1937
roku za ostatnie trzy lata wynosiły: pszenica 46,90 ha przy wydajności 17,6 q z
ha; żyto 250,00 ha/21 q; jęczmień 115 ha/18,3 q; owies 29,16 ha/21,8 q;
ziemniaki 140,66 ha/140,5 q; buraki cukrowe 42,1 ha/210 q. Na 1 ha użytków
rolnych stosowano przeciętnie 1,23 q nawozów sztucznych, a obornikiem corocznie
nawożono 25% gruntów ornych - podobnie 25% nawożono poplonami (nawozami
zielonymi). Prowadzono również warzywnictwo w sadzie na obszarze 5,25 ha.
Produkty uzyskane przeznaczono na zaopatrzenie własne oraz na sprzedaż w
Mogilnie oraz do Gdyni na eksport. Majątek zatrudniał 40 ordynariuszy (stałej
służby folwarcznej).
|
Rzemieślnicy majątkowi - cieśla i pomocnicy |
Majątek posiadał pełne komplety
maszyn i urządzeń uprawowych: 2 garnitury omłotowe, pługi, siewniki, narzędzia
uprawowo-pielęgnacyjne. W Dąbrówce była wewnętrzna sieć kolejki polnej z 6 km
torów stałych i 2 km torów ruchomych - przenośnych. na folwarku w Szczeglinie
znajdowała się elektrownia motorowa z dynamem i bateriami akumulatorów. Była
tutaj również sieć wodociągowa połączona z wodociągiem miejskim w Mogilnie
(wieża ciśnień w Szczeglinie). Dwór posiadał - poza elektrycznością -
instalację wodociągowo-kanalizacyjną i centralne ogrzewanie. W Dąbrówce we
dworze było oświetlenie elektryczne i instalacja wodociągowo-kanalizacyjna, a
ogrzewanie piecowe. Dwór w Szczeglinie komfortem przewyższał stare gniazdo
rodowe w Dąbrówce, co podkreślano w dokumentach kontrolnych i sprawozdawczych
majętności.
W latach międzywojennych, jak
również wcześniej we dworach w Dąbrówce i Szczeglinie kwitło życie towarzyskie.
Często właścicieli odwiedzali szczególnie członkowie ich rodzin, ale również
zaprzyjaźnieni z nimi sąsiedzi. Do Szczeglina na wakacje letnie przyjeżdżali
kuzyni Wernera, synowie brata jego ojca Eduarda - Edmund i Gerd. Pamiątką z
tamtych lat jest jedno z zachowanych zdjęć z wizyty obojga von Borcków, z
których Edmund był wielce utalentowanym i wykształconym muzykiem. W latach
międzywojennych był on uznanym niemieckim kompozytorem współczesnej muzyki
klasycznej i dyrygentem. Podczas jego i brata Gerda pobytów wnętrze dworu
wypełniała muzyka fortepianowa.
|
Edmund Konstantyn Wilhelm von Borck |
Sylwetka Edmunda Konstantyna
Wilhelma - bo takie imiona ów kuzyn nosił - von Borcka godna jest przywołania. Otóż,
urodził się on 22 lutego 1906 roku we Wrocławiu. Jego ojciec, Eduard von Borck
(1864-1938) był kapitanem w śląskim pułku kirasjerów. Matka, Erika (z domu
Lübbecke) (1880–1945), była spokrewniona z Johannem Fridrichem Reichardtem
(1752-1814) - kompozytorem pisarzem i krytykiem muzycznym. W latach 1920-1926
Edmund studiował grę na fortepianie i pobierał lekcje kompozycji u Ernsta
Kircha. Następnie studiował muzykologię w Berlinie. Wkrótce potem skupił się na
dyrygenturze i ukończył klasę dyrygentury w Berliner Musikhochschule pod
kierunkiem Juliusa Prüwera. W 1930 roku został dyrygentem Opery we Frankfurcie i
był gościnnym dyrygentem Filharmonii Berlińskiej, Amsterdam Concertgebouw oraz
Orchestra dell'Accademia Nazionale di Santa Cecilia w Rzymie. W 1931
powrócił do Berlina i w dużej mierze wycofał się z dyrygentury, poświęcając się
komponowaniu. Jego pierwsze kompozycje ukazały się w 1932 roku. W 1933
dokonał przełomu światowym prawykonaniem swoich Pięciu Utworów
Orkiestrowych op. 8 podczas Światowego Dnia Muzyki Międzynarodowego
Towarzystwa Muzyki Współczesnej w Amsterdamie.
Był uważany za jednego z
najbardziej obiecujących kompozytorów swojego pokolenia w Europie. Jego
prace były publikowane przez Universal Edition w Wiedniu od 1936 roku.
Borck został powołany do służby
wojskowej w 1940 roku i zginął 16 lutego 1944 roku w Nettuno we Włoszech podczas
alianckiej inwazji na Włochy. Jego grób znajduje się na niemieckim
cmentarzu wojskowym w Pomezji (Deutscher Soldatenfriedhof Pomezia).
W latach międzywojennych wieś
Dąbrówka wchodziła w skład Gminy Mogilno-Wschód i była w nomenklaturze
administracyjnej Gromadą. Sołtysem w latach 30. XX w. był tutaj M. Tabaczyński.
Z księgi adresowej z 1928 roku dowiadujemy się, że przy majątku funkcjonował
Zakład Ogrodniczy kierowany przez
dziedzica Franciszka Samuela von Borcka. We wsi było dwóch rzemieślników:
kołodziej S. Marczewski i kowal Stanisław Szulc. W tym też czasie wieś liczyła
340 mieszkańców.
Werner von Borck
|
Werener von Borck |
Kolejny, a zarazem ostatni
właściciel ziemski Werner von Borck wszedł w posiadanie Szczeglina (o czym wspominałem)
w 1932 roku, a pozostałych dóbr w drodze sukcesji po ojcu Franciszku Samuelu,
który zmarł 5 maja 1935 roku i został pochowany w rodzinnym grobowcu w Dąbrówce
w tymże roku. Werner urodził się 30 maja 1903 roku w Poznaniu. Matka jego
Alicja von Borck zmarła na krótko przed wybuchem wojny, 20 lutego 1939 roku w
Dąbrówce. Werner żonaty był dwukrotnie. Jego pierwszą małżonką była Elizabeth
von Scheele pochodząca spod żnińskich Jadownik. Niestety małżeństwo to nie
przetrwało. Werner ożenił się po raz drugi, wychodząc za Helmę Erikę Ruth z
domu Lehmann, córkę Karla Bernharda i Kathariny Charlotty Kory z domu Gaewert -
właścicieli dóbr Sulinowo koło Żnina. Z obu małżeństw zrodziło się sześcioro
dzieci, w tym najstarszy syn Harald.
Jedną z mieszkanek Dąbrówki, która pracowała
u von Borcków była Aniela Marczak. Ze wspomnień Żanety Kalińskiej wiadomo, że
jej babcia Aniela Marczak: w czasie wojny
zatrudniona była u von Borcków w dworze w Dąbrówce jako pomoc kuchenna i
opiekunka do dzieci. Dożyła w tej miejscowości sędziwego wieku. Borcków
wspominała zawsze dobrze. Dla ludzi, którzy pracowali w majętności byli oni
dobrzy. Babcia pomagała w kuchni i przy dzieciach. Nauczyła się gotować różnych
rzeczy, takich jakich biedota nie znała w tamtych czasach. Na przykład robiła
pyszne lody, którymi zajadaliśmy się w dniu jej imienin (31 maja co roku... mniam).
Potrawki,
sosy, pieczenie. Ryby, raki same pyszności były u von Borcków na stole. Na
święta zawsze dziedzice dawali swojej służbie jakieś jedzenie - czy wszystkim?
Ale tym którzy byli blisko na pewno. Dostawali ciasto, które specjalnie
pieczone było dla nich i pani rozdawała na święta - tak opowiadała babcia.
|
Aniela Marczak |
|
Pierwsza od lewej aniela Marczak na tle spichrza w majętności Dąbrówka |
Do dzisiaj zachował się również
opis majętności przekazywany tradycją rodzinną. Jest on o wiele skromniejszy od
tego jaki zaprezentowałem w oparciu o źródła z Archiwum Państwowego w Poznaniu.
Zatem, oddajmy głos Haraldowi, najstarszemu synowi von Borcków, który tak
opisał Dąbrówkę i Szczeglin:
„Mój
ojciec prowadził dwie posiadłości o łącznej powierzchni 611 ha. Oprócz dworu,
większa posiadłość miała bardzo duży i dobrze zaprojektowany park, obszerny
trzypiętrowy spichlerz, gorzelnię, w której przetwarzano ziemniaki na wódkę.
Przez oba te majątki przebiegał tor kolejowy, po którym produkty były
transportowane wagonem na rampę, z której następnie były ładowane do wcześniej
zamówionych wagonów towarowych (linia kolejowa Mogilno - Strzelno.
Gorzelnia
majątkowa w Dąbrówce była połączona z oborą rurociągiem, którym przesyłana była
z gorzelni do żłobów bydlęcych poprodukcyjna pulpa ziemniaczana.
Majątek
miał też własne warsztaty rzemieślnicze, m.in. kuźnię oraz wielkopowierzchniowe
ogrodnictwo ze szkółką oraz szklarniami i inspektami.
Większa
część prac w gospodarstwie była wykonywana przez polskich robotników, dla których
mieszkanie i opiekę medyczną zapewniał dziedzic. Mniejszy folwark Szczeglin był
również własnością rodzinną. Z nowoczesnego i bardziej eleganckiego dworku
prowadziła ścieżka przez park nad jezioro“.
|
Elizabeth von Borck z d. von Scheele - pierwsza żona Wernera |
|
Helma Erika Ruth z domu Lehmann von Borck - druga żona Wernera |
|
Dzieci von Borcków |
Werner von Borck uczestniczył w
życiu społeczno-politycznym Mogilna i powiatu, jednakże ta aktywność raczej
była pozorna i wynikała z pozycji finansowej. Jego rodzina, jak i on sam
zaliczani byli do najbogatszych mieszkańców powiatu, co zawdzięczali swojej
pracowitości, a nie aktywności politycznej. W 1933 roku wchodził w skład
Prezydium Wykonawczego Komitetu Obywatelskiego Pożyczki Narodowej na Powiat
Mogileński, a w 1934 roku w skład Prezydium Lokalnego Komitetu Pomocy Ofiarom
Powodzi z siedzibą w Mogilnie. Również był proszony do innych komitetów powiatowych
i lokalnych o charakterze pomocowym.
Werner von Borck był cichym zwolennikiem
Hitlera. Tym, co cechowało go w tym względzie było zaprzestanie uiszczania
podatku kościelnego na rzecz parafii ewangelickiej w Mogilnie. Z danych
urzędowych wynika, że pełnił on tajną funkcję męża zaufania w środowisku
tutejszych Niemców, będąc łącznikiem pomiędzy nimi a władzami nazistowskimi w
Berlinie.
Zdjęcia pochodzą ze zbiorów: rodziny von Borcków, Jakuba Surówki, Elżbiety Burzyńsakiej i Żanety Kalińskiej
CDN