|
Trzeci od lewej Bolesław Karolewski - drogomistrz |
Wczorajsze podpisanie umowy na
budowę dwóch obok siebie leżących rond spowodowało, że postanowiłem skreślić
kilkanaście zdań o tym jak to drzewiej drogi budowano, a kanwą tej opowieści są
dwa stare zdjęcia, które otrzymałem od Małgorzaty Pawlińskiej. Przesyłając je
napisała, że osobą w charakterystycznej czapce z orzełkiem i w krawacie jest
jej pradziadek drogomistrz Bolesław Karolewski. Moją uwagę przykuła maszyna, na
której tle zdjęcia zostały wykonane, a mianowicie potężny walec drogowy. Mając
w swoich zbiorach przeróżne zdjęcia z lat międzywojennych spotkałem się po raz
pierwszy z machiną, która wywołała we mnie niemałą sensację. Mam zdjęcia
pokazujące parowe lokomobile napędzające młocarnie, stojącą na dworcu
lokomotywę parową, czytałem o potężnych pługach parowych, które posiadały
okoliczne majątki ziemskie, ale zdjęcia parowego walca drogowego nie posiadałem.
To urządzenie zmobilizowało mnie, by napisać artykuł o naszych strzeleńskich
drogach, a szczególnie o ich budowie, czyli przekształcaniu dotychczasowych
dróg gruntowych w drogi bite. Jednym słowem o początkach drogownictwa na
terenie Strzelna i najbliższej okolicy.
Pewien kłopot sprawia lokalizacja
miejsca, w którym zdjęcia zostały zrobione. Prawdopodobnie wykonane zostały w
różnym czasie w latach 30. minionego stulecia, ale gdzie, niestety nie wiem.
Oba zrobiono w różnych miejscach i jedno co jest pewne, to gdzieś na obszarze
powiatu mogileńskiego. Owe walce drogowe też są różne, nie są tego samego typu.
|
Element umundurowania drogowca - czapka drogomistrza |
Bolesław Karolewski był
drogomistrzem w Wydziale Powiatowym w Strzelnie, a następnie w Mogilnie. Jego
bezpośrednim przełożonym był Jan Hoffmann drogomistrz powiatowy. W ekipie był
dróżnik Szczepan Nowak i Jan Wietrzykowski z Jezior Wielkich. Po likwidacji
powiatu strzeleńskiego wszyscy pracowali w Wydziale Powiatowym w Mogilnie. Tam
dróżnikami byli również: Leon Walczak, Wincenty Wolff, Michał Łagocki,
Franciszek Koczorowski z Trzemeszna Zarządzeniem Prezesa Rady Ministrów Sławoja
Składkowskiego z dnia 22 czerwca 1938 roku cała ósemka została odznaczona Brązowymi
Krzyżami Zasługi. W uzasadnieniu podano, że za zasługi na polu pracy zawodowej.
Dodam jeszcze, że przedwojenni drogowcy mieli również stosowne umundurowanie,
co świadczyło o ich wysokiej randze w systemie urzędników i pracowników
państwowych.
Największą inwestycją drogową, jaka
w przeszłości miała miejsce na naszym terenie, była budowa drogi o pruskiej
randze krajowej z Poznania przez Strzelno do Torunia. Rozpoczęto ją w 1846 roku
od wytyczenia jej przebiegu, a następnie przystąpiono do realizacji zadania. Była
to tzw. droga żwirowa i budowano ją odcinkami. Pierwszy z odcinków
strzeleńskich Inowrocław-Markowice został ukończony wiosną 1852 roku, ze stacją
opłat za przejazdy w Mątwach. Drugi odcinek Markowice-Strzelno oddano do użytku
wiosną 1853 roku ze stacją opłat w Markowicach. Ponieważ stary trakt pomiędzy
Markowicami a Strzelnem przez Ciechrz-Bławaty w skutek ukończenia budowy nowo wytyczonej
drogi żwirowej pomiędzy Inowrocławiem a Strzelnem stał się zbytecznym, zamknięto
go i obniżono do rangi gminnej.
|
W czapce służbowej, drugi od prawej Bolesław Karolewski |
W 1858 roku ukończono ostatni odcinek,
który łączył Strzelno z Wylatowem. Jego oficjalne otwarcie miało miejsce 28
lutego 1859 roku. Ogłoszono wówczas, że na ukończonej drodze żwirowej pomiędzy
Wylatowem i Strzelnem opłaty szosowe pobierane będą w pobliżu miasta
Kwieciszewa (Kopce). W kilka lat później dowiadujemy się o wandalizmie, jaki dotknął
pobocze tej drogi:
Od
bezecnej ręki złamanych zostało: na trakcie rządowym Poznańsko-Toruńskim w nocy
z dnia 27 na 28 kwietnia 1864 roku pomiędzy Markowicami a Strzelnem 26
jarząbków i na tym samym trakcie w ostatnim tygodniu zeszłego miesiąca [maj] 46 jarząbków. Królewska Regencja w
Bydgoszczy za wskazanie wandali wyznaczyła 20 talarów. W pięć lat później znajdujemy
kolejne obwieszczenie mówiące, że: w nocy
z dnia 6 na 7 lutego 1869 roku uszkodzono na szosie rządowej
Poznańsko-Toruńskiej niedaleko rogatki Kopce 10 młodych lip i 3 klony przez to,
ze je za pomocą ostrego narzędzia z kory obłupiono. Kto zuchwalcę takowego wskaże,
iż go ukarać będzie można, odbierze 10 talarów premii. Bydgoszcz, dnia 22
Lutego 1869.
Budowa tej i następnych dróg
skutkowała zatrudnieniem osób, które zajmowałyby się pobieraniem opłat jak i
utrzymaniem tychże dróg. Tak zrodził się zawód drogowca - drogomistrza. Dodam, jeszcze
że pierwsze drogi brukowane, to ulice miasta Strzelna, które zaczęto wykładać
kamieniem już w pierwszej połowie XIX w. Natomiast pierwszą brukowaną drogą
wiejską poza miastem była droga łącząca Miradz ze Strzelnem oraz Ciechrz z
drogą krajową. Wykonane one zostały w 1906 roku. Kolejną drogą była ta łącząca
Miradz z Młynami, którą wybudowano w 1908 roku.
W Strzelnie pierwszy asfalt wylano
prawdopodobnie w 1963 roku. Pamiętam, że podczas kryzysu kubańskiego w 1962
roku przejeżdżające przez Strzelno czołgi powyrywały na Rynku kostkę brukową. W
1964 roku w 100% puszczałem bąki na ul. Inowrocławskiej. Zdjęcie wykonane w
1965 roku na Placu Daszyńskiego pokazuje, że nie był on jeszcze w całości
pokryty asfaltem, który za to leżał na ul. Świętego Ducha.