Zapewne wielu mieszkańców Strzelna
zauważyło, że ulica Świętego Ducha jest najruchliwszą w naszym mieście. Nią
przemieszcza się cały ruch tranzytowy i osobowy w kierunkach, Pakość, Janikowo,
Bydgoszcz, Kruszwica oraz odbywa się ruch wewnątrz miejski w kierunku Rynek i
wschodnia część miasta. Spacerując nią warto zwrócić uwagę na jej funkcję
reprezentacyjną, jaką spełniała i spełnia po dzień dzisiejszy. Przy niej
znajduje się najwięcej sklepów i placówek usługowych, bo blisko 50. Nadto
zlokalizowane są tutaj: Poczta, Apteka „Romańska" oraz duży i najbardziej
okupowany przez strzelnian pawilon handlowy „Biedronka". Jej różnorodna
zabudowa pod względem wysokości budynków jest typową dla małomiasteczkowej
architektury. Również długość ulicy i znajdujące się w przeszłości przy jej
wytyczaniu naturalne przeszkody sprawiły, że jej linia nie jest prostą i
posiada niewielkie wybrzuszenie. Niegdyś była ulicą dwukierunkową, ale z chwilą
włączenia do ruchu tranzytowego ulicy Michelsona, stała się jednokierunkową.
I tak dochodzimy do kolejnej
kamieniczki oznaczonej numerem 8 - dawniej policyjnym nr 65 - nieco schowanej,
za sąsiednią, wcześniej już omawianą. Skromna i raczej bezstylowa, choć posiada
w swym wyglądzie elementy historyzmu, jak chociażby boniowanie międzyokienne na
parterze, nawiązuje swym wyglądem do typowych małomiasteczkowych domów
wielorodzinnych, nastawionych na wynajem sklepów i mieszkań. Nakryta jest
dachem dwuspadowym z dwoma mansardami. W podwórzu przylega do niej od strony
południowej oficyna mieszkalna oraz budynki gospodarcze. Prawdopodobnie została
wybudowana w latach 90. XIX w.
W 1800 r. posesja, na której
kamienica została wystawiona, stanowiła własność protestanta, szewca Wegnera.
Następnie do katolika, golibrody Buchholza, który z kolei odsprzedał posesję
żydowskiej rodzinie kupieckiej, Malachowskim. Jednego z przedstawicieli tego
rodu spotykamy tutaj w 1889 r. Przypomnę, że w latach 50-tych XIX w. do
najbogatszych kupców żydowskich należeli Malachowscy; Abraham, Levin i Juliusz.
Byli oni zarazem posiadaczami domów i gruntów, a jeden z nich mieszkał również
w Rynku, od którego Karl Ritter nabył nieruchomość, na której wystawił
najokazalszą w mieście kamienicę. Już pod koniec XIX w. i z pierwszymi latami
XX w. wykazy miejskie nie obejmują Malachowskich. Dziś nie sposób stwierdzić,
czy kupiec Abraham był właścicielem tegoż domu. Przypomnę, iż to on był
członkiem lokalnego Komitetu Narodowego podczas Wiosny Ludów 1848 r.
Analizując spis mieszkańców
Strzelna z 1910 r. znajdujemy tutaj właścicielem nijakiego Pszaka. Nie jestem
pewien nazwiska, gdyż takiego pomimo usilnych starań nie znalazłem. Być może
nazwisko zostało błędnie przepisane do źródła, z jakiego ja korzystałem, może
chodzi o nazwisko Pieszak. Zapewne ktoś naprowadzi mnie na prawidłowe
skojarzenie. Niemniej jednak w domy tym prowadzona była słynna Drogeria „Pod
Aniołem" Bolesława Budzińskiego. Poza czysto drogeryjnym towarem
właściciel parał się aptekarstwem, na poziomie, na jaki pozwalały ówczesne
przepisy. Generalnie tego typu farmacja oparta była na zbieraniu i
przetwarzaniu ziół oraz przygotowywaniu artykułów higienicznych, jak bandaże
itp. Z resztą wyczerpującą ofertę tej placówki handlowej znajdziecie w
załączonej reklamie z 1910 r. Pamiętam, jak opowiadał mi wujek, że pani
Budzińska chodziła po okolicznych łąkach, polanach i lasach zbierając wszelakie
zioła. Zawsze widywano ją z koszem pełnym zielonych specyfików na różne
dolegliwości. W okresie międzywojennym „Apteka pod Aniołem znalazła
pomieszczenia w Rynku pod numerem 16 (policyjny 21) u Paula Jaschke.
W domu tym znajdowała się również
pracownia pierwszego znanego dentysty strzeleńskiego Stanisława Zbychorskiego.
Pan Stanisław był dyplomowanym dentystą. Urodził się 3 listopada 1876 r. jako
syn Józefa i Anastazji z Golińskich. Działalność swą otworzył z początkiem XX w.
Jednakże interes szedł mu słabo, dlatego też wyprowadził się ze Strzelna.
Później zamieszkał u brata w Mogilnie, również dentysty. Tam zmarł 26 września
1951 r., był kawalerem. Jego reklama równie okazale przedstawia się, jak
reklama Apteki.
Współcześnie dom stał się
własnością rodziny Swędrowskich. W ostatnich latach w dwóch lokalach
prowadzonych było kilka branż przez podmioty prywatne. Obecnie znajduje się
tutaj sklep odzieżowy i piekarniczy.
Tutaj mieszkała do 1993 r. Halina
Gorlachowa, honorowa obywatelka naszego miasta. Na jej cześć została na
fasadzie tegoż domu umieszczona tablica pamiątkowa. Uroczystość odsłonięcia
miała miejsce 3 września 2006 r. i tegoż ceremoniału dokonali: burmistrz Ewaryst
Matczak, Andrzej Lipiński - bratanek Haliny Gorlach i Kazimierz Chudziński - prezes TMMS, a ksiądz Krzysztof Kawalerski ją poświęcił. Uroczystości
zakończyło odśpiewanie przez chór „Harmonia“ pod dyrekcją Eweliny
Boesche-Kopczyńskiej utworu Miastu mojemu
- przodkom moim, którego autorką była Halina Gorlach. Tablica została wykonaną
przez znanego poznańskiego artystę rzeźbiarza Krzysztofa Jakubika.
Halina Gorlach (1908-2004)
Halina Gorlach z domu Lipińska ur. się
2 lipca 1908 r. w Strzelnie. Była córką kupca Mieczysława Lipińskiego i
Franciszki z d. Lewandowskiej. Miała rodzeństwo: brata Romana (ur. 1902 r.) -
powstańca wielkopolskiego, siostrę Wandę (ur. 1905 r.) oraz brata Mariana (ur.
1911 r.) - więźnia niemieckich obozów koncentracyjnych. Rodzina zamieszkiwała
przy ul. Ścianki w Strzelnie. Uczęszczała do szkoły katolickiej w Strzelnie. W
1930 r. ukończyła Państwowe Seminarium Żeńskie im. Królowej Jadwigi w
Inowrocławiu w 1930 r. Pracowała jako nauczycielka w szkołach powszechnych w
Markowicach, Chodzieży, Szamocinie, a od 1935 r. w Wapnie.
W grudniu 1939 r. wraz z matką
została wysiedlona do Generalnej Guberni, do Opoczna. 20 października 1942 r.
została aresztowana za współpracę z polskim podziemiem i osadzona w niemieckim
obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu. Stamtąd została przeniesiona do obozów -
Ravensbrück oraz Buchenwald. Tam 18 kwietnia 1945 r. została oswobodzona przez
wojska amerykańskie. Po powrocie do kraju i podjęciu pracy w Wapnie, 21 grudnia
1945 r. zawarła związek małżeński z Adolfem Gorlachem. Oboje doczekali się
dzieci: córki Aleksandry (ur. 1946 r.) i syna Mieczysława (ur. 1947 r.). We
wrześniu 1949 r. rodzina przeniosła się do Słonawy w powiecie szubińskim, gdzie
Halina Gorlachowa objęła funkcję kierowniczki miejscowej szkoły.
|
Przewodniczący Rady Miejskiej Kazimierz Roszak wręcza Halinie Gorlach tytuł Honorowego Obywatela Miasta Strzelna. |
W 1953 r. przeszła
na rentę i w 1954 r. powróciła wraz z rodziną do Strzelna. Wówczas też zamieszkała przy Rynku 23. Nie
zerwała jednak z pracą zawodową, została bibliotekarką w Szkole Podstawowej Nr
1. Następnie od 1957 r. przyjęła propozycję nauczycielki kontraktowej, ucząc języka polskiego. W 1960
r. zamieszkała przy ul. Świętego Ducha 8. Zapamiętana została jako znakomita opiekunka
i reżyserka teatrzyków szkolnych. Parała się prozą oraz poezją i pozostawiła w spuściźnie
po sobie liczne wiersze i artykuły wspomnieniowe. W 1970 r. przeszła na
emeryturę. Była działaczką ruchu kombatanckiego. Staraniem Towarzystwa
Miłośników Miasta Strzelna, uchwałą Rady Miejskiej Nr XXXV/284/1998 z dnia 27
maja 1998 r. został jej nadany zaszczytny tytuł Honorowego Obywatela Miasta
Strzelna.
Halina Gorlachowa została
odznaczona: Medalem Oświęcimskim, Krzyżem Polonia Restituta oraz Medalem z
Różą, który został jej przyznany przez Towarzystwo im. Maksymiliana Kolbe. Była
świadkiem przeciwko zbrodniarzom wojennym w drugim procesie oświęcimskim, który
toczył się w latach 1963-1965 przed zachodnioniemieckim sądem we Frankfurcie
nad Menem.
Zmarła 7 maja 2004 r. i spoczęła na
starej strzeleńskiej nekropoli przy ul. Kolejowej.
Zdjęcia współczesne Heliodor Ruciński