czwartek, 1 lutego 2024

O Żabnie, Żabienku, dziedzicach i mauzoleum - cz. 1

Kiedy przed 50 laty za sprawą kolegi Zbigniewa Grzegorzewskiego (pracowaliśmy w OSM Mogilno) po raz pierwszy trafiłem do Żabna, a następnie Żabienka - jego rodzinnej miejscowości, dowiedziałem się wielu ciekawych historii. Jego dziadek Jan był ogrodnikiem w majętności Żabienko, stąd rodzina znała wiele ciekawych historii. Wówczas dowiedziałem się o grobowcu-mauzoleum i niewielkim cmentarzu rodzinnym właścicieli Żabna. Ta maleńka nekropolia na początku lat 70. XX w. była jeszcze w jako takim stanie. Z upływem kolejnych lat popadała w coraz większą ruinę. Jak wówczas mawiano, w murowanym mauzoleum pochowany został jeden z dziedziców, którego miejscowi nazywali masonem, czyli członkiem loży masońskiej. Czy tak było? 

Mojej dzisiejszej opowieści o Żabnie i Żabienku towarzyszyć będą dzieje rodziny Matthesów, właścicieli obu majętności, którzy zamieszkali w Żabnie pod koniec lat 30. XIX w. Byli oni Niemcami, poddanymi królów pruskich, a później cesarzy niemieckich, ewangelikami pochodzącymi z Wriezen - miasta leżącego we wschodnich Niemczech, w Brandenburgii, ok. 10 km od współczesnej granicy na Odrze. Antenat tego rodu Carl Emil Matthes (czytaj Matys) pochodził z rodziny urzędniczej, o profesji prawniczej. A więc, zaczynamy… 

Żabno

Wieś Żabno od XI wieku stanowiła część dóbr klasztornych opactwa benedyktyńskiego w Mogilnie. Od XV w. wieś dzieliła się na część folwarczną i część kmiecą. Folwark klasztorny dzierżawiony był okolicznej szlachcie, a dochody z tego tytułu płynęły do kasy klasztornej. Ten stan utrzymał się do czasu zagarnięcia tych ziem przez króla pruskiego Fryderyka Wielkiego. Po 1775 roku dobra żabieńskie zostały włączone do Rent-Amtu Mogilno, zwanego Urzędem Rentowym Domen w Mogilnie. Podobnie jak za czasów benedyktyńskich Prusacy folwark puszczali w dzierżawę. Jednym z pierwszych dzierżawców Żabna z poręki pruskiej był Jan Busse, urzędnik pruski, katolik, syn Andrzeja naddzierżawcy Domeny Strzelce. Urodził się on w 1742 roku i z rąk ojca przejął dzierżawę Żabna z przyległościami. Żonaty był z Krystyną Karoliną Babińską, z którą miał siódemkę dzieci: Krzysztofa, Andrzeja ur. w 1779 roku w Żegotkach, Józefa ur. 1782 roku w Czarnotulu, Franciszka ur. w 1783 roku w Żabnie; Antoniego dziedzica Żegotek, męża Urszuli Walickiej; Rozalię zmarłą przed 1820 rokiem, żonę Józefa Zbyszewskiego i z drugiego małżeństwa Stanisława Biesiekierskiego; Annę zmarłą po 1820 roku oraz Justynę. Zaś pozostałym rodzeństwem Jana byli: Konstancja, żona Arndta i Bogusław zmarły przed 1820 rokiem, dziedzic Wójcina.

Fragment mapy z 1832 r.

Przed 1821 rokiem Żabno trzymał w dzierżawie Marcin Cegielski. Po 1822 roku miejscowi kmiecie, którzy posiadali własny sprzężaj i trzymali w wieczystej dzierżawie łan ziemi zostali objęci procesem uwłaszczeniowym, który trwał 20 lat. Po tym okresie i spłaceniu wszystkich należności stali się właścicielami swoich gospodarstw, zwanych gburstwami. 10 listopada 1835 roku Sąd Ziemsko-Miejski w Trzemesznie w ramach sprzedaży koniecznej wyznaczył na 7 lipca 1836 roku sprzedaż folwarku wieczysto-dzierżawnego Żabno. Majętność oszacowana została na 9735 talarów 29 srebrnych groszy i 2 fenigi. 

Matthesowie

W 1836 roku folwark Żabno nabył pochodzący z Wriezen, miasta w Brandenburgii Carl Emil Matthes. W tym czasie w części dominialnej i chłopskiej było 17 domostw i 119 mieszkańców. Wszystkie budynki, zarówno mieszkalne, jak i gospodarcze były drewniane. 15 maja 1837 roku Carl Emil zawarł w Łabiszynie związek małżeński z Adeliną Wilhelminą Mathildą Amalią Krüger. Panna młoda urodziła się w 1819 roku we dworze w Mamliczu koło Łabiszyna; ochrzczoną została 1 grudnia 1819 roku w Lisewie Kościelnym. Małżonkowie Matthes mieli czwórkę - urodzonych we dworze w Żabnie - dzieci. Najstarszym dzieckiem była córka Minna Adelina Louisa ur. 20 maja 1840 roku, która poślubiła 12 października 1862 roku Emila Augusta Rolina. Emil August był kapitalistą i w 1861 roku wymieniony został jako mieszkaniec Żabna w powiecie mogileńskim. Tutaj zajmował się hodowlą koni-kuców. Małżonkowie Rolin wkrótce rozpoczęli gospodarowanie w majętności Gowarzewo koło Kleszczewa. Mieli siedmioro dzieci - sześciu synów i córkę. Drugim dzieckiem Matthesów był syn Gustav ur. w 1842 roku. Żonaty był z Barbarą Sutter (ślub w Mogilnie w 1884 r.). Gustaw zaczął od kariery woskowej i dosłużył się stopnia porucznika - otrzymał Żabienko (Streben). Trzecim dzieckiem był syn Emil Joseph - noszący pierwsze imię po ojcu - który urodził się 14 kwietnia 1845 roku i był po ojcu dziedzicem Żabna. Zmarł 5 września 1907 r. w Gdańsku. Najmłodszym dzieckiem była córka Adelina Elisabeth ur. w 1850 roku, zamężną za Otto Ludwiga Erdmanna Klahra (ślub Mogilno 1879 r.).

Gustaw Matthes w mundurze oficerskim - pan na Żabienku

W 1838 roku w Żabnie uregulowane zostały stosunki pomiędzy dominium a tutejszymi włościanami. Nowy właściciel wystawił pierwszy murowany dwór oraz stajnie, obory i inne budynki gospodarcze. Materiałem budowlanym była powszechnie stosowana wówczas cegła suszona na słońcu - tzw. peca. Majętność początkowo specjalizowała się w hodowli owiec o czym świadczy ogłoszenie z 1843 roku o sprzedaży 200 owiec mięsnych oraz 50 hodowlanych. W 1846 roku likwidacji uległ rewir leśny Żabno, z którego utworzone zostały dwa gospodarstwa o areale 88 i 99 mórg. Wystawione one zostały przez Rent-Amt Mogilno na sprzedaż. Całość tego obszaru nabył Carl Emil Matthes i przyłączył do swojej majętności. Nadto sukcesywnie skupował ziemię od włościan tzw. gburstwa, pomniejszając własność chłopską we wsi.

Przed dworem w Żabnie - pożegnanie gości

W połowie XIX w. majątek Żabno liczył 1998 mórg i był współwłasnością małżeńską. Już wówczas cieszył się dobrą oceną o czym świadczą wyniki jakie osiągnął 6 maja 1854 roku podczas wystawy rolniczej połączonej z wyścigami konnymi, zorganizowanej przez Towarzystwo Agronomiczne w Mogilnie. Dobre oceny otrzymały owce wystawione przez Matthesa z Żabna oraz jego bydło: - Krowy p. Matthesa, podobno czystej krwi szwajcarskiej, były bardzo piękne; zaprawdę mogłyby i na większej wystawie ubiegać się o pierwszeństwo. P. Matthesowi przyznano też nagrodę. Wzorowe gospodarowanie i osiągane dochody sprawiły, że od 11 listopada 1854 roku dobra Matthesów, za stosownym patentem, zaczęły nosiły miano dóbr rycerskich - Rittergut. Od tego czasu dziedzic posiadał stały mandat do sejmiku powiatowego i tytułowany był radcą.

Żabno 1911

W 1882 roku Carl Emil Matthes został wybrany deputowanym do Poznańskiego Ziemstwa Kredytowego na Okręg Bydgoski. Za jego życia w 1883 roku majątek liczył 500,28 ha, w tym gruntów ornych 319,90 ha, 86,18 ha łąk i pastwisk, 85,18 ha wód (część jeziora). Specjalizował się w chowie młodego bydła rasy holenderskiej oraz hodowli koni ze stacją krycia ogierami ze stad królewskich. Majątek płacił 5883 marki rocznego podatku dochodowego. Dla porównania w 1913 roku, kiedy to właścicielem Żabna był Leo Heickerodt, było tutaj 450 ha, w tym 290 ha gruntów ornych, 68 ha łąk i pastwisk, 4 ha zadrzewień, 80 ha wód i 8 ha innych gruntów. W stajniach, oborach i chlewniach było: 55 koni, 245 szt. bydła i 200 świń. Majątek płacił 4719 marek rocznego podatku dochodowego.

Carl Emil miał brata Fernando Matthesa, Który wraz z małżonką dzierżył majątek Wszedzień k. Mogilna, o areale 3196 mórg. Były to dobra rycerskie (Rittergut), którym 16 czerwca 1856 roku przyznano stosowny patent (dóbr rycerskich). Fernando Matthes w 1876 i 1881 roku odkrył na swych gruntach cmentarzysko z późnego okresu lateńskiego ok. 100/150 p.n.e. do początki I w. n.e. z zabytkami z okresu wpływów rzymskich. Po Fernando gospodarzył syn Paul wymieniany tutaj w 1883 roku.

Rodzinny cmentarz ewangelicki Matthesów w Żabnie - 1989 r.

Po wybudowaniu na surowym korzeniu nowego folwarku Streben, Matthesowie przystąpili do całkowitej przebudowy majętności głównej, tj. Żabna. Było to ok. 1870 roku i obok nowych obór i stajni stanął również nowy dwór o cechach pałacu, dzisiaj swymi elewacjami nieprzypominający budowli pierwotnej. Była to budowla dwukondygnacyjna, podpiwniczona o cechach eklektycznych z elementami neorenesansowymi. Na skutek przebudowy w latach 70. XX w. budynek został pozbawiony wszelkich elementów ozdobnych i utracił swoje cechy stylowe. Korpus główny prostokątny, po bokach posiada dwa skrzydła znacznie zryzalitowane w obu elewacjach. Fasada frontowa siedmioosiowa, w części parteru z czterema blendami imitującymi otwory okienne, a w części piętra z dwoma blendami w ryzalitach. W części parteru otwory okienne zwieńczone półkoliście, posiadały po bokach pilastry. Na osi centralnej wejście główne poprzedzone wysokim, sześciostopniowym gankiem. Wszystkie elewacje pałacu były silnie boniowane. Budynek niegdyś zwieńczony był w elewacji głównej i dwóch bocznych oraz ogrodowej attykami, a w narożnikach ryzalitów ozdobnymi sterczynami w formie baszt. Elewacja ogrodowa - południowa ośmioosiowa z dwoma blendami centralnie rozmieszczonymi w częściach parterowych ryzalitów. Na trzeciej osi od wschodu wyjście z pałacu - dworu do ogrodów z czterostopniowym gankiem.

W tym samym czasie powstało po stronie południowej dworu założenie parkowo-ogrodowe w stylu angielskim z nowymi i licznymi nasadzeniami drzew i krzewów ozdobnych. Całość od zabudowań folwarcznych oddzielał wielki eliptyczny klomb z podjazdem pod ganek i wejście główne. Około 80 m w linii prostej, na wschód od bramy dworskiej i przebiegającej tędy drogi Mogilno - Wylatowo, senior rodu Carl Emil z małżonką Adeliną Wilhelminą założył w 1859 roku niewielki cmentarz rodowy z murowanym mauzoleum. Całość wygrodzono murowanym murem o wymiarach 10x10x10x10 i obsadzono drzewami, a drogę dojazdową szpalerami drzew lipowych. Teren wokół cmentarza urządzono w stylu parku angielskiego. Nad wejściem prowadzącym do wnętrza mauzoleum grobowego umieszczono cytat GOTTHOLD - co w wolnym tłumaczeniu z języka niemieckiego na język polski znaczy - Niech Bóg błogosławi. Przed wejściem do grobowca znajdowała się wygrodzona metalowym płotkiem zewnętrzna kwatera rodzinna. Carl Emil Matthes zmarł 29 grudnia 1888 roku w Żabnie i został jako pierwszy pochowany w mauzoleum. Obok niego spoczęła żona Adelina Wilhelmina, która zmarła 12 listopada 1891 roku w Żabnie. Już współcześnie bo w 1989 roku konserwator zabytków opisujący pozostałości po nekropolii Matthesów błędnie uznał napis - cytat GOTTHOLD jako nazwisko spoczywających tutaj właścicieli Żabna.    

Żabno dwór, elewacja widok od północnego wschodu - wygląd współczesny

Po śmierci seniora rodu schedę po nim przejął syn Emil Joseph junior. Tenże wcześniej bo 2 sierpnia 1870 roku poślubił w Mogilnie Catharinę Düwel urodzoną 10 kwietnia 1843 roku w Kobylnikach pod Kruszwicą - córkę dzierżawców dóbr. Niestety, 11 lutego 1882 roku, żona zmarła i została pochowana na cmentarzu rodzinnym w Żabnie. Emil Joseph w 1883 roku po raz drugi zawarł związek małżeński, a jego wybranką została Wally Martha Josephina z domu Lange, urodzona 9 czerwca 1865 roku w Skrzeszewie koło Mogilna (Goryszewa). Była ona córką Eduarda i Leopoldyny Kunkel. Młodzi Matthesowie mieszkali w dworze w Żabnie i mieli syna Arno ur. 14 sierpnia 1886 roku w Żabnie - oficera, porucznik oraz dwie córki bliźniaczki: Erne i Elle urodzone 22 (21) lipca 1888 roku w Żabnie.

Żabno dwór, elewacja ogrodowa  widok od południowego wschodu - wygląd współczesny

Elle Matthes 1 kwietnia 1909 roku poślubiła w Poznaniu kuzyna Richarda Rolin'a. Ten wcześniej - od 1894 roku - był żonaty z Herthą Weißer (1874-1918), z którą rozwiódł się w 1900 roku. Erne Matthes 7 stycznia 1914 roku poślubiła porucznika Waltera Hoinze. Wcześniej, Emil Joseph junior Matthes zmarł 5 września 1907 roku, podczas pobytu w Gdańsku. Jak odnotowano w annałach rodzinnych, został pochowany na cmentarzu rodzinnym w Żabnie.

Żabno dwór, elewacja ogrodowa widok od południowego zachodu - widok współczesny

Spadkobiercy majętność sprzedali Leo Heickerodt'owi, którego wymienia się w Żabnie w księdze adresowej z 1913 roku. Z analizy źródeł wynika, że urodził się on 5 maja 1876 roku w Żabikowie, przemianowanym na Haickerode - nazwa zapożyczona od nazwiska właścicieli majętności. Był synem Carla Leopolda Gotthilfa i Leopoldiny Bossmann - nosił drugie imię Georg. Uczestniczył w I wojnie światowej i figurował na liście strat z 1919 roku, w stopniu sierżanta - jako zaginiony.

O ostatnim niemieckim dziedzicu nic więcej nie udało się ustalić. Po wyzwoleniu tych ziem z jarzma niewoli pruskiej i uregulowaniach właścicielskich dóbr Żabno, majątek ten nabył Mieczysław hr. Dąmbski, starosta mogileński. Pisałem o nim w 2006 roku i niebawem po raz kolejny napiszę na blogu. W kolejnej części będzie o Żabienku...

CDN  

Foto.: Dawne Biuro Badań Zabytków w Bydgoszcz - Zabytek.pl - Archiwum bloga, Internet domena publiczna. 


sobota, 27 stycznia 2024

Holocaust Żydów Strzeleńskich

Czytając ten artykuł chciałbym byście poczuli w swoich sercach bicie podobne temu, jakie towarzyszyło tym, którzy wzięli udział w „Marszu Żywych“, pokonując drogę śmierci swoich przodków z niemieckiego KL Auschwitz do niemieckiego KL Birkenau. Mój dziadek Władysław Woźny zginął w KL Mauthausen-Gusen, ojciec Ignacy w tym samym obozie, a wcześniej w Szczeglinie i KL Dachau 5 lat doświadczał okrucieństwa…   

Zapewne zastanawiacie się, dlaczego piszę o tym nieludzkim bycie? Otóż czynię to dlatego, by przypomnieć, że jedną z najgorszych rzeczy, jaką może zrobić człowiek człowiekowi, jest zabranie jemu marzeń, a już po jego śmierci - pamięci o nim. Nie ma historii lokalnej bez historii społeczności żydowskiej, dlatego, jako regionalista przywołuję, co jakiś czas Ich dzieje. Dzisiaj piszę o zagładzie strzelnian żydowskiego pochodzenia, których w 1939 roku 35 żyło w naszym mieście. Spośród nich 29, w tym sześcioro dzieci zginęło w Holocauście, trzech zdołało przeżyć, a o kolejnych trzech jak dotychczas nic nie wiem. Być może zmarli śmiercią naturalną i spoczęli na cmentarzu przy ul. Powstania Wielkopolskiego...

Jad Waszem (Yad Vashem) w Izraelu - Jerozolimie

W Jad Waszem (Yad Vashem) w Izraelu - Jerozolimie znajduje się Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holocaustu. Instytucja ta poświęcona jest żydowskim ofiarom Holocaustu. Termin Jad Waszem oznacza - miejsce i imię i zaczerpnięty jest z księgi Izajasza. W Instytucie znajduje się Nowe Muzeum Historyczne wraz z Salą Imion, gdzie przechowywane są dane o Ofiarach Holokaustu. To tam znajdują się dane o 132 Żydach, strzelnianach, z których 29 mieszkało do 1939 roku w Strzelnie, a pozostali urodzeni w naszym mieście, w swoim dorosłym życiu mieszkali, bądź przebywali w różnych miastach w Niemczech, Holandii, Włoszech i Francji. Wszyscy Oni zostali wymordowani w czasie II wojny światowej przez Niemców.

Z chwilą zajęcia Strzelna przez Wehrmacht i ustanowienia administracji niemieckiej miejscowa ludność została poddana prześladowaniom i eksterminacji. Szczególnie okrutnie potraktowani zostali miejscowi Żydzi, których umieszczono w październiku 1939 roku w prowizorycznym obozie przejściowym na terenie strzelnicy miejscowego Bractwa Kurkowego (obecnie ul. Sportowa - park przy stadionie miejskim zwany Jordankiem), zwanym przez strzelnian „Berezą“. Tutaj w bliżej nieznanych okolicznościach zamordowano Moritza Baschwitza, właściciela okazałej kamienicy przy ul. Powstania Wielkopolskiego 12 (Młyńska 125, a w l. 30. XX w. numerem 9), którego mieszkanie zajął ówczesny okupacyjny burmistrz Strzelna Niemiec Willy Schmiedeskamp. W „Berezie“ zginęło także dwóch kolejnych Żydów, o których będzie niżej.

Synagoga Strzeleńska - rys. Jana Sulińskiego na podstawie zdjęcia lotniczego.

Wkrótce uwięzionych w „Berezie“ Żydów odtransportowano do podobnego obozu, który mieścił się z zabudowaniach poklasztornych w Mogilnie. 12 listopada 1939 roku wyższy dowódca SS i policji Wilhelm Koppe wysłał w imieniu Heinricha Himmlera rozkaz deportacji Polaków i Żydów do Generalnego Gubernatorstwa. Mniej więcej w tym czasie do Gniezna zaczęły napływać niewielkie transporty Żydów z okolicznych powiatów, co uznano za wstępny krok do deportacji do Generalnego Gubernatorstwa. Deportowani pochodzili z pięciu powiatów Okręgu - Rejencji Hohensalza (Inowrocław), w tym z powiatu mogileńskiego czterdziestu dwóch Żydów: 6 z miasta Mogilna, 20 ze Strzelna, 10 z Gębic i 6 z Kwieciszewa. Zostali oni umieszczeni w gestapowskim obozie przejściowym zlokalizowanym w klasztorze franciszkanów przy ul. Franciszkańskiej. 

12 grudnia 1939 roku zgromadzeni tutaj Żydzi zostali stąd deportowani do Getta w Piotrkowie. Przewieziono ich wojskowym transportem samochodowym z obozu przejściowego na stację kolejową w Gnieźnie. Tam załadowano ich do wagonów i wysłano do Piotrkowa, znajdującego się w Generalnym Gubernatorstwie, około 50 kilometrów na południe od Łodzi. Większość Żydów zamieszkała początkowo w budynku fabrycznym huty szkła. Później piotrkowska Rada Starszych Żydów przygotowała w klubie sportowym Maccabi 180 łóżek wyściełanych słomą. Według raportu JDC z dnia 15 stycznia 1940 roku w Piotrkowie Trybunalskim zarejestrowano 297 deportowanych z Gniezna. Inny spis sporządzony 6 stycznia 1940 roku wspomina, że ​​47 z nich miało powyżej sześćdziesiątki, a 6 zostało sklasyfikowanych jako ciężko chorzy.

Plan Getta w Piotrkowie

 

A teraz prześledźmy los Żydów mieszkający w Strzelnie w 1939 roku, którzy zginęli w Holokauście.

Ascher Franciszka, posiadała obywatelstwo polskie, ofiara Holocaustu - została zamordowana. Wiek 51 lat. Przed II wojną światową na stałe mieszkała w Strzelnie, w Poznańskiem, w Polsce. Po wybuchu wojny deportowana w obozach przejściowych w: Strzelnie, Mogilnie i Gnieźnie na terenie Kraju Warty. Informacja ta pochodzi z Wykazu osób prześladowanych, znajdującym się w Wykazie Żydów z terenu Poznańskiego z 1940 roku.

Ascher Lydia, posiadała obywatelstwo polskie, ofiara Holocaustu - została zamordowana. Wiek 38 lat. Przed II wojną światową na stałe mieszkała w Strzelnie w Poznańskiem, w Polsce. Po wybuchu wojny deportowana w obozach przejściowych w: Strzelnie, Mogilnie i Gnieźnie na terenie Kraju Warty. Informacja ta pochodzi z Wykazu osób prześladowanych, znajdującym się w Wykazie Żydów z terenu Poznańskiego z 1940 roku.


Baschwitz Eva (Ewa) była dzieckiem, ofiarą Holokaustu - została zamordowana. Urodziła się w 1935 roku w Strzelnie, w Poznańskiem, w Polsce. Była córką Martina i They z domu Lippmann. Przed II wojną światową mieszkała wraz z rodzicami w Strzelnie i tutaj przebywała do czasów deportacji. Po wybuchu wojny deportowana w obozach przejściowych w: Strzelnie, Mogilnie i Gnieźnie na terenie Kraju Warty. Informacja ta pochodzi z Wykazu osób prześladowanych, znajdującym się w Wykazie Żydów z terenu Poznania z 1940 roku i Informacji o Evie Baschwitz opartej o świadectwo wuja dr. Maxa Lippmanna.

Baschwitz Flora, urodziła się w 1875 roku w Wójcinie, jako córka Arona Baschwitza i Frommet z domu Fuchs, siostra Moritza. Przed II wojną światową mieszkała w Strzelnie i stąd została deportowana do obozów przejściowych w: Strzelnie, Mogilnie i Gnieźnie na terenie Kraju Warty, a stąd do Getta w Piotrkowie. Tam zginęła w wieku 67 lat. Informacja ta pochodzi z Wykazu osób prześladowanych, znajdującym się w Wykazie Żydów z terenu Poznańskiego z 1940 roku.

Baschwitz Julie, z domu Fischer. Urodziła się w 1879 roku w Pleszewie. Zamężna była za Moritza Baschwitza. Ich synem był Martin - ofiara Holokaustu. Przed II wojną światową mieszkała wraz z rodziną w Strzelnie. Po wybuchu wojny deportowana w obozach przejściowych w: Strzelnie, Mogilnie i Gnieźnie na terenie Kraju Warty. Zginęła w wieku 61 lat prawdopodobnie w Getcie w Piotrkowie. Informacja ta pochodzi z Wykazu osób prześladowanych, znajdującym się w Wykazie Żydów z terenu Poznańskiego z 1940 roku.

Baschwitz Manfred był dzieckiem, ofiarą Holokaustu - został zamordowany. Urodzony 14 października 1936 roku w Strzelnie, jako syn Martina i They z domu Lippmann, co ogłoszono w prasie, odnotowując, iż narodził się spadkobierca fortuny. Wuj Max Lippmann podał, że w chwili śmierci miał 6 lat. Przed II wojną światową mieszkał wraz z rodziną w Strzelnie, skąd był deportowany do obozów przejściowych w: Strzelnie, Mogilnie i Gnieźnie na terenie Kraju Warty. Informacja ta pochodzi z Wykazu osób prześladowanych, znajdującym się w Wykazie Żydów z terenu Poznańskiego z 1940 roku i informacji o Manfredzie Baschwitzu opartej o świadectwo wuja dr. Maxa Lippmanna.

Baschwitz Martin, ofiara Holokaustu - został zamordowany. Urodził się w 1909 roku w Wójcinie koło Strzelna, jako syn Moritza i Julie Fischer z Pleszewa w Poznańskiem. Był kupcem i ożenił się z Theą z domu Lippmann, z którą miał dzieci Manfreda i Evę. Przed II wojną światową i z jej wybuchem mieszkał w Strzelnie i tutaj został przez Niemców zamordowany. Informacje o Martinie Baschwitzu oparte są o świadectwo szwagra dr. Maxa Lippmanna. Prawdopodobnie - o czym mówili najstarsi mieszkańcy Strzelna - Martin został wezwany do Magistratu przez burmistrza Willyego Schmiedeskampa i osobiście przez niego zastrzelony.

Baschwitz Moritz, urodził się w 1875 roku w Wójcinie, jako syn Arona Baschwitza i Frommet z domu Fuchs. Był kupcem w Wójcinie, a następnie właścicielem dużej kamienicy w Strzelnie przy ul. Powstania Wielkopolskiego. Żonaty był z Julie Fischer z Pleszewa. Małżonkowie byli rodzicami Martina. Przed II wojną światową mieszkał wraz z rodziną w Strzelnie. Po wybuchu wojny deportowany w obozie przejściowym w Strzelnie i tutaj w bliżej nieokreślonych okolicznościach zginął.

 
Fragment karty swiadectwa o śmierci They Baschwitz złożonego przez brata dr. Maxa Lippmanna.

Baschwitz Thea z domu Lippmann, ofiara Holokaustu - została zamordowana. Urodziła się 13 stycznia 1912 roku jako córka Ludviga i Marty z domu Krushka. Była żoną Martina Baschwitza i matką Manfreda i Evy. Gospodyni domowa. Przed II wojną światową i z chwilą jej wybuchu mieszkała w Strzelnie i stąd została deportowana do obozów przejściowych w: Strzelnie, Mogilnie i Gnieźnie na terenie Kraju Warty. Miejsce śmierci niemiecki obóz koncentracyjny Treblinka - niemiecki obóz zagłady. Data śmierci 1942 rok. Informacje o They oparte są o świadectwo brata dr. Maxa Lippmanna.

Dawidowicz Abraham lat 38. Był kantorem w synagodze w Strzelnie. Przed II wojną światową mieszkał w Strzelnie. W okresie międzywojennym rabina nie było. Dojeżdżał z Inowrocławia raz w tygodniu rzezak Abraham Dawidowicz, który w 1930 r. osiadł na stałe w Strzelnie. Pełnił od tej chwili także obowiązki kantora. W czasie świąt nabożeństwa odprawiał kantor pomocniczy z Inowrocławia, opiekę ogólną sprawował od 1935 roku inowrocławski rabin Stanisław Simon. W czasie wojny został deportowany do obozów przejściowych w: Strzelnie, Mogilnie i Gnieźnie na terenie Kraju Warty. Informacja ta pochodzi z Wykazu osób prześladowanych, znajdującym się w Wykazie Żydów z terenu Poznańskiego z 1940 roku.

Dawidowicz Benjamin, był dzieckiem - 11 lat. Przed II wojną światową mieszkał w Strzelnie. W czasie wojny był deportowany do obozów przejściowych w: Strzelnie, Mogilnie i Gnieźnie na terenie Kraju Warty. Informacja ta pochodzi z Wykazu osób prześladowanych, znajdującym się w Wykazie Żydów z terenu Poznańskiego z 1940 roku.

Dawidowicz Chaim, był dzieckiem - 7 lat. On był dzieckiem. Przed II wojną światową mieszkał w Strzelnie. Przed II wojną światową mieszkał w Strzelnie. W czasie wojny był deportowany do obozów przejściowych w: Strzelnie, Mogilnie i Gnieźnie na terenie Kraju Warty. Informacja ta pochodzi z Wykazu osób prześladowanych, znajdującym się w Wykazie Żydów z terenu Poznańskiego z 1940 roku.

Dawidowicz Sara, 42 lata. Przed II wojną światową mieszkał w Strzelnie. W czasie wojny był deportowana do obozów przejściowych w: Strzelnie, Mogilnie i Gnieźnie na terenie Kraju Warty. Informacja ta pochodzi z Wykazu osób prześladowanych, znajdującym się w Wykazie Żydów z terenu Poznańskiego z 1940 roku.



Ioskovich David, niemowlę. David Ioskovich urodził się w grudniu 1940 roku w rodzinie Samuela i Fridy. Był dzieckiem. Przed II wojną światową rodzice mieszkali w Strzelnie w powiecie mogileńskim w Wielkopolsce. Informacja ta pochodzi z Wykazu osób prześladowanych, znajdującym się w Kartotece meldunkowej żydowskich mieszkańców i uchodźców z Pińska, których nazwiska zaczynają się na „I”, 1939-1941.

Ioskovich Frida, z domu Loskovich. Urodziła się w Suwałkach w maju 1920 roku w rodzinie Mozera. Była żoną Davida. Przed II wojną światową mieszkała w Strzelnie w powiecie mogileńskim w Poznańskiem. Informacja ta pochodzi z Wykazu osób prześladowanych, znajdującym się w Kartotece meldunkowej żydowskich mieszkańców i uchodźców z Pińska, których nazwiska zaczynają się na „I”, 1939-1941.

Ioskovich Samuel, urodził się w Warszawie w Polsce w listopadzie 1915 roku w rodzinie Dawida. Był głównym księgowym i ożenił się z Fridą. Przed II wojną światową mieszkał w Strzelnie w powiecie mogileńskim. Informacja pochodzi z Wykazu osób prześladowanych, znajdującym się w Kartotece meldunkowej żydowskich mieszkańców i uchodźców z Pińska, których nazwiska zaczynają się na „I”, 1939-1941.

Klenic Mitek, urodził się jako syn Mordechaja Klenica. Był dzieckiem. Przed II wojną światową mieszkał w Strzelnie w powiecie mogileńskim w Poznańskiem w Polsce. Z wybuchem wojny przebywał w Strzelnie w Polsce. Mitek został zamordowany w Shoah. Ta informacja pochodzi z zeznania przesłanego przez jego kuzynkę Sarę Zilberglet. Rodzaj materiału Strona zeznań.

Klenic Mordechaj, urodził się w Zieluniu koło Mławy na Mazowszu w Polsce w 1906 roku jako syn Hirsza i Feigi. Był kupcem i miał żonę oraz syna Mitka. Przed II wojną światową mieszkał w Strzelnie w powiecie mogileńskim w Polsce. W czasie wojny przebywał w Strzelnie w Polsce. Mordechaj został zamordowany w Strzelnie - prawdopodobnie w „Berezie“. Ta informacja pochodzi z zeznania przesłanego przez jego kuzynkę Sarę Zilberglet. Rodzaj materiału Strona zeznań.

Königsberger Cecilie, 62 lata przed II wojną światową mieszkała w Strzelnie w powiecie mogileńskim w Poznańskiem. W czasie wojny przebywała w Strzelnie i stąd została deportowana do obozów przejściowych w: Strzelnie, Mogilnie i Gnieźnie na terenie Kraju Warty. Informacja ta pochodzi z Wykazu osób prześladowanych, znajdującym się w Wykazie Żydów z terenu Poznańskiego z 1940 roku.

Lesser Elisabeth, [ur. 8 sierpnia 1904 r. - MP]. Przed II wojną światową mieszkała w Strzelnie. W czasie wojny przebywała w Strzelnie i stąd została deportowana do obozów przejściowych w: Strzelnie, Mogilnie i Gnieźnie na terenie Kraju Warty. Informacja ta pochodzi z Wykazu osób prześladowanych, znajdującym się w Wykazie Żydów z terenu Poznańskiego z 1940 roku. Przyczyna śmierci nieznana.

Lesser Georg, był [ur. ok. 1874 r., kupiec - MP] właścicielem nieruchomości [przy Rynku 10 - MP]. Przed II wojną światową mieszkał w Strzelnie. W czasie wojny przebywał w Strzelnie i stąd został deportowany do obozów przejściowych w: Strzelnie, Mogilnie i Gnieźnie na terenie Kraju Warty. Informacja ta pochodzi z Wykazu osób prześladowanych, znajdującym się w Wykazie Żydów z terenu Poznańskiego z 1940 roku. Przyczyna śmierci nieznana.

Lesser Selma, wiek 57 lat. Przed II wojną światową mieszkała w Strzelnie w powiecie mogileńskim w Poznańskiem. W czasie wojny przebywała w Strzelnie i stąd została deportowana do obozów przejściowych w: Strzelnie, Mogilnie i Gnieźnie na terenie Kraju Warty. Informacja ta pochodzi z Wykazu osób prześladowanych, znajdującym się w Wykazie Żydów z terenu Poznańskiego z 1940 roku. Przyczyna śmierci nieznana.


Fragment karty świadectwa o śmierci Izydora Lwvina złożonego przez Gertrudę Levin.

Levin Izydor, wiek 75 lat urodził się w Strzelnie w Polsce jako syn Cedka i Rozalii. Był kupcem i żonatym z Paulą. Przed II wojną światową mieszkał w Strzelnie w powiecie mogileńskim w Poznańskiem. W czasie wojny przebywał w Strzelnie i stąd została deportowany do obozów przejściowych w: Strzelnie, Mogilnie i Gnieźnie na terenie Kraju Warty. Izydor został zamordowany w Shoah.  Miejsce śmierci - obóz Auschwitz. Informacje te pochodzą z strony zeznań przesłanych przez Gertrudę Levin.

Levin Paula, wiek 70 lat urodziła się w Strzelnie w Poznańskiem. Była gospodynią domową i żoną Izydora Levina. Przed II wojną światową mieszkała w Strzelnie w Poznańskiem. W czasie wojny przebywała w Strzelnie i stąd została deportowana do obozów przejściowych w: Strzelnie, Mogilnie i Gnieźnie na terenie Kraju Warty. Paula została zamordowana w Shoah. Miejsce śmierci - obóz Auschwitz. Informacje te pochodzą z strony zeznań przesłanych przez Gertrudę Levin.

Lippmann Leo, był kupcem strzeleńskim, urodził się w Strzelnie w Poznańskiem 18 lutego 1873 roku, jako syn Abrahama i Dorothei. Przed II wojną światową mieszkał w Strzelnie w powiecie mogileńskim w Poznańskiem i stąd na początku okupacji był deportowany do obozów przejściowych w Strzelnie, Mogilnie, Gnieźnie na terenie Kraju Warty i do Piotrkowa. Był żonaty z Selmą. Został zamordowany w Shoah. Miejsce śmierci obóz zagłady w Buchenwaldzie. Data śmierci 27 grudnia 1944 roku. Informacje na temat Leo Lippmanna oparta jest o zeznania bratanka dr. Maksa Lippmanna.


Fragment karty świadectwa o śmjierci Ludwiga Lippmanna złożonego przez syna dr. Maxa Lippmanna.

Lippmann Ludwig, był kupcem strzeleńskim, urodził się w Strzelnie w Poznańskiem 13 czerwca 1880 roku, jako syn Abrahama i Dorothei. Był żonaty z Martą z domu Krushka. Przed II wojną światową mieszkał w Strzelnie w powiecie mogileńskim w Poznańskiem i stąd na początku okupacji był deportowany do obozów przejściowych w Strzelnie, Mogilnie i Gnieźnie na terenie Kraju Warty, a następnie do Getta w Piotrkowie. W grudniu 1941 roku zmarł tam lub został zamordowany. Informacja ta oparta jest o Wykaz osób prześladowanych, znajdującym się w Wykazie Żydów z terenu Poznania z 1940 roku oraz zeznanie przesłanego przez jego syna dr. Maksa Lippmanna.

Lippmann Marta, z domu Krushka urodziła się na Powidzu 8 września 1882 roku, jako córka Izidora. Była gospodynią domową i poślubiła Ludviga Lippmanna. Przed II wojną światową mieszkał w Strzelnie w powiecie mogileńskim w Poznańskiem i stąd na początku okupacji był deportowany do obozów przejściowych w Strzelnie, Mogilnie i Gnieźnie na terenie Kraju Warty, a następnie do Getta w Piotrkowie. Stąd została wysłana do obozu zagłady w Treblince, gdzie została zamordowana w 1942 roku. Ta informacja jest oparta o zeznanie przesłanego przez jego syna dr. Maksa Lippmanna.

Lippmann Miriam, lat 57. Przed II wojną światową mieszkał w Strzelnie w powiecie mogileńskim w Poznańskiem i stąd na początku okupacji był deportowana do obozów przejściowych w Strzelnie, Mogilnie i Gnieźnie na terenie Kraju Warty. Informacja ta oparta jest na Wykazie osób prześladowanych, znajdującym się w Wykazie Żydów z terenu Poznania z 1940 roku oraz z Listy osób prześladowanych. Nie podano okoliczności śmierci.

Styopina Ella, córka Abrama. Przed II wojną światową mieszkała w Strzelnie w powiecie mogileńskim w Poznańskiem. Ella została zarejestrowana po ewakuacji w głąb Związku Radzieckiego. Informacja ta oparta jest na Wykazie osób prześladowanych, zawartym w Raportach, zawierającym nazwiska Żydów ewakuowanych do rejonu błagowieszczeńskiego z Żółkwi, Berdyczowa, Czernigowa i innych miejscowości, przedłożonym Nadzwyczajnej Państwowej Komisji Sowieckiej, 1 lutego 1944 roku; obejmuje wyszczególnienie szkód majątkowych. Nie podano okoliczności śmierci.


Kartoteka Henryka Heinza Lippmanna obrazująca drogę jego gehenny.

 

Osoby, które przeżyły Holocaust:

Lippmann Max, biogram pod linkiem: https://strzelnomojemiasto.blogspot.com/2022/12/spacerkiem-po-strzelnie-cz-192.html

Lippmann Berta, żona Maxa, biogram pod linkiem: https://strzelnomojemiasto.blogspot.com/2022/12/spacerkiem-po-strzelnie-cz-192.html

Lippmann Heinz Henryk, syna Leo i Selmy, który wraz z ojcem prowadził sklep żelaza w Rynku. Był on trzecim Żydem strzeleńskim, który przeżył Holocaust. Urodził się 13 lutego 1911 roku Strzelnie. Był kupcem i kierowcą. Przed wojną mieszkał w Strzelnie. Po deportacji ze Strzelna do Mogilna i Gniezna na terenie Kraju Warty znalazł się w getcie w Piotrkowie, gdzie pracował w Glashuette Hortensia - Hucie Szkła Hortensja. Stamtąd został wywieziony do niemieckiego obozu zagłady w Buchenwaldzie - nr obozowy 94952, a następnie do obozu KL Schlieben, skąd trafił do KL - Theresienstadt, Getto w Czechach stamtąd został wyzwolony 10 maja 1945 roku. Następnie w ramach rekonwalescencji już po wojnie przebywał w Bergen Belsen, w obozie dla przesiedleńców, a następnie zamieszkał w Trier - Trewirze w Niemczech.

Zdjęcia i ilustracje: Jad Waszem (Yad Vashem) w Izraelu - Jerozolimie, Internet domena publiczna, Wikipedia, zbiory własne autora.


czwartek, 25 stycznia 2024

Nazwy ulic w Strzelnie

Które z ulic w Strzelnie cieszą się najstarszym rodowodem i skąd się wzięły ich nazwy? To w miarę precyzyjne i ciekawe pytanie, niewątpliwe rodzi wielowątkową odpowiedź. Na wstępie, by udzielić jej w sposób zadany, czyli w miarę precyzyjny należy wyłuskać ze starych dokumentów najstarsze nazwy. Ukształtowanie się miasta Strzelna poprzez wytyczenie ulic i wkomponowanie nowych, to dość długi okres dziejowy. Trwał on od XIV do XVIII wieku i tak właściwie trwa do dziś.

To pierwsze wykształcone miasto składało się z tzw. Zamku, którego granicę zachodnią stanowiły współczesne ulice: Magazynowa i Gimnazjalna, a wschodnią zabudowa klasztoru norbertańskiego, czyli wzgórze, później nazywane Wzgórzem św. Wojciecha. Była to po prostu osada przyklasztorna. Na zachód od niej rozkładało się Śródmieście z centralnym placem, czyli Rynkiem i wychodzącymi z niego ulicami o współczesnych nazwach: Kościelna, św. Ducha (1/3 długości), Ścianki, Szkolna, Inowrocławska, Ślusarska i Piekarska. Do niego przylegały dwa przedmieścia: Cestryjewo - ze swoim niewielkim rynkiem – placem, który znajdował się w ciągu ulicy Michelsona, a centralnie w zbiegu ulic: św. Jakuba, gen. Jana Henryka Dąbrowskiego, Cestryjewskiej i Kasztanowej; Gnieźnieńskie - którego centralnym punktem był współczesny Plac Daszyńskiego ze współczesnymi ulicami: św. Ducha (2/3 długości), Michelsona, Kolejowa, Raj i Sportowa oraz folwarkiem Naskrętne (obszar starego przedszkola, Paku im. Tadeusza Kościuszki i wieży ciśnień).

Dość wcześnie, bo już w XV wieku trafiamy na nazwy części miasta, czy wręcz dzielnic, a mianowicie Cegiełkę i Cestryjewo. Pierwsze było miejscem gdzie pozyskiwano glinę i wypalano z niej cegłę – Cegiełka. Nazwa ta została w XIX wieku przeniesiona na ulicę, do dziś noszącą nazwę Cegiełka. Cestryjewem była północno-zachodnia część miasta, która obejmowała współczesny obszar ulic: Cestryjewskiej, Lipowej i Placu Świętokrzyskiego - z przyległościami, w tym kaplicą – kościołem św. Krzyża. Po wybudowaniu w XV wieku u rogatek gnieźnieńskich kościoła św. Ducha, wokół gotyckiej świątyni wyodrębniło się tzw. Przedmieście Gnieźnieńskie. Ulicę łączącą właśnie to przedmieście z rynkiem zaczęto wówczas nazywać Świętym Duchem (Święto Duszki). W XV wieku w obrębie przedmieścia funkcjonowała karczma zwana Rajem. Również ta nazwa przeniesiona została na przylegającą do niej ulicę. 

Po raz pierwszy z nazwami ulic miasta Strzelna spotykamy się w XVIII wieku. Pierwszą ze wzmianek znajdujemy w ordynacji piwnej z 6 maja 1764 roku. W dokumencie tym wymienione są: Rynek oraz ulice - Sławska i Świętego Wita. Ulica Sławska (w kierunku wsi o tej nazwie) to dzisiejsza ul. Inowrocławska, a św. Wita to ulica prowadząca z Rynku do karczmy klasztornej, która zapewne zlokalizowana była w pobliżu wejścia ulicy Kościelnej w obręb współczesnego Placu Świętego Wojciecha - czyli współczesna ulica Kościelna. W kilka miesięcy później w dokumencie z 10 listopada 1764 roku - będącym odnowieniem przywilejów z 1436 roku - tych ulic już nie wymienia się, za to znajdujemy Rynek oraz ulice: Młyńską, Świętego Ducha (Świętoduski) i Kruszwicką.

W XVII wieku niektóre ulice miasta określano nazwami wywodzącymi się od kierunków, w których one zmierzały. I tak, współczesna ulica Powstania Wielkopolskiego nosiła nazwę ku Młynom, później ulicy Młyńskiej; ulicę Inowrocławską początkowo nazywano ulicą Sławską, później ku Kruszwicy - w XVIII wieku ulicą Kruszwicką, a od XIX wieku ulicą Pocztową; oraz współczesną ulicę Kościelną nazywano ku Klasztorowi, w XVIII wieku św. Wita, a dopiero od XIX wieku ulicą Kościelną. W tym miejscu warto zwrócić uwagę na trakt główny przebiegający przez Strzelno z kierunku Poznań – Gniezno do Inowrocławia i dalej. Otóż wpadał on we współczesną ulicę Michelsona (wcześniej Stodolną), następnie przez Plac Świętokrzyski i przez Bławaty, Ciechrz, Wymysłowice, Markowice i Niemojewko do Inowrocławia. Dopiero po wytyczeniu i wybudowaniu w połowie XIX wieku nowej drogi ów kierunek został przejęty przez centrum, czyli współczesne ulice: Świętego Ducha, Rynek i Inowrocławską. 

Wyjaśnienia topograficznego wymaga ulica św. Ducha, którą onegdaj na wysokości pomiędzy współczesnymi numerami 7 i 9 po stronie nieparzystej oraz numerami 10 i 12 po stronie parzystej przecinał niewielki strumień. Otóż na północ od niego ulicę przypisywano do Śródmieścia, a na południe do Przedmieścia Gnieźnieńskiego. W ciągu współczesnych ulic: Michelsona, św. Ducha i Gimnazjalnej nad strumieniem znajdowały się drewniane mostki, których pozostałości odkryto podczas prac związanych z budową kolektorów i naprawy sieci wodno-kanalizacyjnej. Strumień ów brał swój początek w okolicach piekarni i gospodarstwa Balcerzaków przy współczesnej ulicy Tadeusza Kościuszki. Zasilał on stawy współczesnego Parku im. 750-lecia Miasta Strzelna. W XIX wieku był to już kanał ściekowy, na dnie którego pod koniec tego stulecia położono kolektor i zasypano go. Do dziś pozostałości linii jego przebiegu widoczne są chociażby po przerwach w zabudowie pierzei ulic, pomiędzy już wymienionymi numerami przy ulicy św. Ducha, czy numerami parzystymi 6 i 8 przy ulicy Gimnazjalnej.

Nazewnictwo dla większości ulic w mieście zaprowadzono w wieku XVIII. Poza wymienionymi już, nazwy przypisano wówczas takim ulicom, jak: św. Jakuba, św. Andrzeja, Krzyżowej i Cestryjewskiej. Uporządkowanie i nadanie pozostałym ulicom nazw zawdzięczamy wprowadzeniu pruskiej ordynacji miejskich w połowie XIX wieku. Wówczas pojawiły się takie ulice jak: Piekarska, Ślusarska, Spichrzowa, Lipowa, Stodolna, Polna, Rolna, Ogrodowa, Szeroka, Szkolna oraz place miejskie: Świński – targowy plac przy obecnej ulicy Sportowej, Kaisera (pod koniec XIX wieku) - na obszarze zabudowań byłego folwarku Naskrętne, obecnie Przedszkole nr 1 z wieżą ciśnień i parkiem z pomnikiem „Lotnika”.

Do roku 1872 ulice w mieście nosiły czysto brzmiące nazwy polskie. Po tym roku nadano im niemieckie tłumaczenie, nie zmieniając ich nazw, podobnie jak samemu miastu. Odtąd Strzelno nosiło urzędową nazwę ‘Strelno’, a ulice w tłumaczeniu na niemiecki nazywały się:

Cegiełka – Ziegelstrasse

Kolejowa - Bahnhofstrasse

Kościelna – Kirchenstrasse

Krzyżowa – Kreuzstrasse

Lipowa – Lindenstrasse

Miradzka - Mirauerstrasse

Młyńska – Mühlenstrasse

Ogrodowa - Gartenstrasse

Piekarska - Bäckerstrasse

Pocztowa – Poststrasse

Polna – Feldstrasse

Rolna - Ackerstrasse

Rynek – Markt

Stodolna - Scheunenstrasse

Szeroka - Breitestrasse

Szkolna – Schulstrasse

Ślusarska – Schlosserstrasse

Świętego Andrzeja - Andreastrasse

Świętego Ducha – Heiligengeistrasse

Świętego Jakuba – Jacobstrasse

Jedyną ulicą, która nosiła nadal staropolskie brzmienie, a której nazwy nie zmieniono była ulica Cestryjewska, nazywana wówczas Cestryjewo. W owym czasie granice miasta poza śródmieściem obejmowały również Strzelno Klasztorne ze Wzgórzem św. Wojciecha i ulicami: Klasztorną, Parkową, Topolową i Placem św. Wojciecha – Klostergrund; tzw. Grunty Miejskie – Amtsgrund ze współczesnymi ulicami: Magazynową i parcelami okalającymi śródmieście. Nadto w granicach miasta znajdowały się: Bławaty, Bławaty Abbau, Bławaty Ansiedlung – Kolonia, Jeziorki bez dworu (Amelienhof), Hubersthof (pomiędzy Strzelnem a Jeziorkami), Feldweg (tamże), Bronislawer Weg – Droga do Bronisławia, Mogilnoerstrasse – ulica Mogileńska (fragment zachodni ulicy Kolejowej – stary dworzec), Lonkerstrasse – Droga do Łąkiego, Deutschroder Weg – Droga do Cienciska, Wlhelmowo – Ziemowity, Sopienhof – Zofijówka, Tomaszewo, Laskowo i Mlyny und Chaussen – Wybudowanie Strzeleńskie.

Nowy porządek nazewniczy ulicom Strzelna przyniósł rok 1919. Wówczas po wyzwoleniu Strzelna spod pruskiego panowania powrócono do polskiej pisowni nazw ulic i miejscowości, którym zaborca zmienił nazwy. Wprowadzono wówczas także nazwy ulicom i placom, które dotychczas były bezimienne, choć ludność określała je zwyczajowymi nazwami. I tak: współczesną ulicę Klasztorną nazwano wówczas Budami, usankcjonowano nazwę ulicy Raj oraz placu Świętokrzyskiego i Świętego Wojciecha. Nadano nową nazwę bezimiennej ulicy Magazynowej, wprowadzono nazwę Ścianki dla południowego łącznika Rynku z częścią południową odnogi ulicy Cestryjewskiej oraz św. Anny - od nazwy bractwa kościelnego - która jest łącznikiem ulic Ścianki z Michelsona. Współczesny Plac Daszyńskiego nazwano Placem Wolności, a po śmierci Józefa Piłsudskiego zmieniono na imię Marszałka; ulicę Pocztową zmieniono na Inowrocławską, Młyńską w latach 30. nazwano Powstania Wielkopolskiego, a w styczniu 1939 roku zmieniono nazwę ulicy Szerokiej na ulicę Ignacego Daszyńskiego.

Okupant niemiecki już w październiku 1939 roku przywrócił ulicom miasta dawne nazwy niemieckie, z okresu zaborów z jednoczesnym nadaniem nowych nazw niektórym ulicom. Rynek nazwano - Adolf Hitler Platz, ulicę Świętego Ducha – Herman Goering Strasse, a ulicę Cestryjewską – Schilling Strasse. Okupant z pominięciem nazw nadanych przed wojną również powrócił do starej nazwy ulicy Młyńskiej – Mühlenstrasse i ulicy Szerokiej – Breitestrasse.

Z chwilą wyzwolenia miasta 21 stycznia 1945 roku nowa władz przywróciła ulicom nazwy przedwojenne. Wkrótce kilka nazw ulic zmieniono, a działo się to już w 1947 roku. Wówczas 21 września z okazji 800-lecia miasta tak zapisano w relacji obchodów jubileuszowych …I tak, dawne boisko szkolne otrzymało nazwę wielkiego demokraty polskiego – Tadeusza Kościuszki, plac Piłsudskiego – imię Ignacego Daszyńskiego, ulica Szeroka – nazwę gen. Karola Świerczewskiego. Ulicy Młyńskiej przywrócono jej dawna, opartą o historię, nazwę ulicy Powstania Wielkopolskiego. W 1950 roku z relacji obchodów pierwszomajowych dowiadujemy się o zmianie nazwy Rynek na ‘Plac Stalina’ – czytamy: … Na Placu Stalina (dawniejszy rynek) odbyła się akademia (…) miasto tonęło w czerwieni i zieleni, oko widza nie mogło oderwać się od niektórych dekoracji… W tym samym czasie dokonano zmiany nazwy ulicy Świętego Ducha na ‘15 Grudnia’ – data zjednoczenia PPR i PPS.

Wraz z reformą administracyjną w 1955 roku odpadły od miasta okoliczne wsie: Jeziorki, Bławaty, Strzelno Klasztorne i wszystkie przysiółki, które weszły w skład nowo powstałej jednostki administracyjnej – gromady zbiorowej Strzelno Klasztorne. Tym samym dawny obszar miasta pomniejszył się do współczesnych jego rozmiarów. W czasie tzw. odwilży 1956 roku po cichu usunięto tablice z napisami ‘Plac Stalina’ i zastąpiono je nowymi z historyczną nazwą ‘Rynek’.

W 1957 roku zaczęto wytyczać działki przy drodze do Gniezna – Poznania, po stronie północnej, na wysokości „Starego Dworca”. Pierwsze dwa parterowe domki jednorodzinne zasiedlone zostały w 1958 i 1959 roku. Kilka kolejnych domów wzdłuż wytyczonej ulicy Kujawskiej zasiedlonych zostało w 1962 roku. Tak zaczęło powstawać największe w mieście osiedle domków jednorodzinnych, nazwane 12 listopada 1975 roku Osiedlem Tysiąclecia. Rozwój osiedla w latach 60. i na początku 70. Spowodował, że powstałym w jego granicach nowym ulicom nadano nazwy: Tysiąclecia w 1966 roku, Hanki Sawickiej w 1968 roku i Jana Kasprowicza w 1972 roku.

W 1959 roku po stronie wschodniej przyszłego osiedla rozpoczęto również budowę kompleksu szkolnego Szkoły Podstawowej nr 2. Budynek oddano do użytku w 1961 roku, nadając szkole imię komunisty Marcelego Nowotki. W związku z nadaniem nowo wybudowanej szkole tegoż imienia zmieniono również nazwę ulicy Kolejowej, przy której szkoła jest położona, na Marcelego Nowotki. Nazwa ta przeszła również na nowo powstałą ulicę przy tejże szkole, równoległą do istniejącej drogi w kierunku Gniezno – Poznań. W 1962 roku oddano przy niej pierwszy czterorodzinny, piętrowy dom dla nauczycieli tejże szkoły.

W 1963 roku miało miejsce odsłonięcie na budynku Domu Kultury (obecnie Miejska Biblioteka Publiczna – Rynek 19) tablicy poświęconej Albertowi Abrahamowi Michelsonowi. Przy tej okazji odkurzono postać laureata nagrody Nobla i zmieniono nazwę ulicy Stodolnej na A. A. Michelsona. W roku następnym 1964 wytyczono na gruntach ogrodu Walentyny Piątkowskiej i współwłaścicieli przy ulicy Targowisko (obecnie Sportowa) 12 działek oraz ulicę, którą od 1 stycznia 1976 roku nazwano Zacisze.

12 listopada 1975 roku Rada Narodowa Miasta i Gminy Strzelno podjęła uchwałę, która zmieniła kilka nazw ulic i wprowadziła nowe nazwy, m.in. wyżej już wspomniane: osiedle domków jednorodzinnych za Szkołą Podstawową nr 2 nazwano Osiedlem Tysiąclecia i nową ulicę przy ulicy Sportowej, Zacisze. Na podstawie tej uchwały z dniem 1 stycznia zmieniono nazwy ulic: Targowisko na Sportową – od ulicy Nowotki (Kolejowej) do końca stadionu MLKS „Kujawianka”; ulicę Polną na Tadeusza Kościuszki, bezimienną, a zwyczajowo nazywaną ul. Tri na gen. Jana Henryka Dąbrowskiego – od ulicy Michelsona przez cegielnię do zabudowań gospodarstwa Czeczotów. Na Osiedlu Tysiąclecia nowo powstałe ulice nazwano: Adama Mickiewicza – od ulicy Jana Kasprowicza w kierunku zachodnim; Henryka Sienkiewicza – od ulicy Mickiewicza w kierunku północnym; Bolesława Prusa – od ul. Sienkiewicza w kierunku zachodnim oraz Stefana Żeromskiego – od ulicy Sienkiewicza w kierunku północno-wschodnim. 

Postępująca rozbudowa miasta sprawiła, że 29 czerwca 1981 roku Rada Narodowa Miasta i Gminy w Strzelnie podjęła kompleksową uchwałę o nadaniu nazw nowym ulicom oraz istniejącym, które dotychczas nie posiadały takowych. W granicach Osiedla Tysiąclecia – domków jednorodzinnych odcinkowi nowopowstałej ulicy od zachodniej granicy terenu Szkoły Podstawowej nr 2, biegnącej w kierunku północno-zachodnim przecinającej ulicę Jana Kasprowicza nadano nazwę Czesława Miłosza. Do tej nazwy przyczepił się organ nadzorczy, który wytknął, by więcej razy nie nadawać ulicom, placom itp. nazw osób żyjących. Był to okres rodzącej się „Solidarności”, zatem w obawie przed protestami uchwałę utrzymano. Ponadto nadano drodze biegnącej od dworca PKP (ulica Dworcowa – od 1908 roku) wzdłuż tzw. „wyładowni kolejowej’ do starego dworca nazwę ulica Towarowa.

Odcinek drogi od ulicy Miradzkiej do bloków mieszkalnych za nowym cmentarzem, nazwano ulicą Słoneczną. Odcinek drogi od ul. Miradzkiej w kierunku Łąkiego - Cienciska do wysokości ówczesnej nieruchomości - gospodarstwa Jańczaków nazwano ulicą Jerzego Wojciecha Szulczewskiego. Od tej ulicy do ówczesnej bazy magazynowo-produkcyjno-usługowej GS „Samopomoc Chłopska” nazwano ulicą Zbożową, zaś odcinek do Elewatora Zbożowego PZZ nazwano ulicą Elewatorową. Odcinek drogi polnej od łuku ulicy Szulczewskiego do ulicy Zbożowej nazwano ulicą Kwiatową. Odcinek ulicy Miradzkiej od ulicy Nowotki (Kolejowej) do torów kolejowych i wylotu z niej ulicy Raj nazwano ulicą dra Jakuba Cieślewicza (29 czerwca 1981 r.). Drogę gruntową wzdłuż toru kolejowego od ulicy Sportowej do ulicy Powstania Wielkopolskiego nazwano ulicą Klonową. Drogę gruntową wzdłuż zachodniej granicy Parki im. 750-Lecia Miasta Strzelna od ulicy Powstania Wielkopolskiego do ulicy Parkowej nazwano ulicą Brzozową.

Kolejną drogę gruntową od ulicy Inowrocławskiej do ulicy Michelsona i Placu Świętokrzyskiego, a biegnącą równolegle do ulicy Lipowej nazwano Ulicą Nową (początek lat 70. XX w.). Drogę wybudowaną w czynie społecznym od Placu Świętokrzyskiego do obecnej stacji paliw przy skrzyżowaniu dróg do Kruszwicy i Inowrocławia (rondo), a która biegnie wzdłuż północnej ściany Ogrodów Działkowych im. Tysiąclecia nazwano Alejami Franciszka Morawskiego (czerwiec 1981). Niezabudowany łącznik drogowy pomiędzy ulicami Lipową i Cestryjewską dochodzącą do  ulicy Michelsona nazwano ulicą Kasztanową. W 1983 roku nazwę ulicy Ścianki przeniesiono na również na południową odnogę ulicy Cestryjewskiej.

22 grudnia 1987 roku Komitet Obchodów 120 Kółek Rolniczych na Kujawach z siedzibą w Inowrocławiu wystąpił do Rady Narodowej Miasta i Gminy w Strzelnie o nadanie jednej z powstających ulic nazwy Zygmunta Zakrzewskiego.  – pierwszego polskiego starosty powiatu strzeleńskiego i prof. Uniwersytetu Jagiellońskiego. Dopiero przy okazji nadawania nazw nowo powstałym ulicom, 17 kwietnia 1989 roku nadano dla istniejącej drogi przy zachodniej części Osiedlu Tysiąclecia, łączącej ulicę Nowotki (obecną Kardynała Wyszyńskiego) z ulicą gen. J. H. Dąbrowskiego nazwę ulicy Zygmunta Zakrzewskiego. Nadto na tymże osiedlu nadano nazwy dwom ulicom odchodzącym od ulicy Zygmunta Zakrzewskiego w kierunku wschodnim, a mianowicie pierwszej i równoległej do ulicy Nowotki nazwę Emilii Sczanieckiej; drugiej równoległej do ul. Sczanieckiej nazwę Jana z Ludziska. Tą samą uchwałą w rejonie nowo powstającego osiedla domków jednorodzinnych, pomiędzy ulicami Topolową i Brzozową, nadano nazwę ulicy Jesionowej.

26 lutego 1990 roku, u początku przemian ustrojowych kraju podjęto uchwałę zmieniającą nazwę ulicy Marcelego Nowotki na ulicę Kardynała Wyszyńskiego, ulicy gen. Karola Świerczewskiego na ulicę Gimnazjalną, ulicy 15 Grudnia na ulicę Świętego Ducha i ulicy Hanki Sawickiej na ulicę Fryderyka Chopina. Wdrożono jedynie przywróconą historyczną nazwę ulicy Świętego Ducha. Kolejnym podejściem z 17 grudnia tegoż roku zmieniono nazwę ulicy Gimnazjalnej na ulicę Szeroką, przywrócono historyczną nazwę ulicy Kolejowej i nadano dla odnogi dawnej ulicy Nowotki przy Szkole Podstawowej nr 2 i wzdłuż skraju południowego Osiedla Tysiąclecia nazwę, ulicy Kardynała Wyszyńskiego. Dopiero 21 kwietnia 1993 roku sprzątając pokomunistyczne ślady zmieniono dotychczasową nazwę ulicy Hanki Sawickiej na Osiedlu Tysiąclecia na ulicę Księdza Antoniego Kanteckiego. Wcześniejsza zmiana z 1990 roku tej ulicy na ulicę Fryderyka Chopina, była zapisem martwym. Tego samego dnia podjęto również uchwałę nadającą nazwę osiedlu domów wielorodzinnych u zbiegu ulic gen. J. H. Dąbrowskiego i Tadeusza Kościuszki na Osiedle Tri. Decyzja ta wywołała sprzeciw mieszkańców i na ich wniosek 30 czerwca 1993 roku osiedlu nadano nazwę Osiedla Piastowskiego. Swoistym ewenementem była kolejna zmiana nazwy ulicy Szerokiej. Na wniosek dyrekcji i innych środowisk Liceum Ogólnokształcącego im. I Armii Wojska Polskiego, 5 kwietnia 1995 roku po raz kolejny zmieniono jej nazwę, tym razem na ulicę Gimnazjalną. Było to rekordowe w jej dziejach, bo 10-te nadanie nazwy tej ulicy:

Przed 1872 rokiem – Szeroka,

Po 1872 roku -  Breitestrasse,

Po 1919 roku – Szeroka,

W 1939 roku – Ignacego Daszyńskiego,

Od października 1939 roku – Breitestrasse,

Od 1945 roku – Szeroka,

Od 1947 roku – gen. Karola Świerczewskiego,

W 1990 rokuGimnazjalna,

Od 17 grudnia 1990 roku - Szeroka,

Od 1995 roku - Gimnazjalna.

Wydzielenie dwóch nowych osiedli domków jednorodzinnych i ich zabudowa po roku 2000 przyczyniły się do powstania nowych ulic. I tak, ulica na osiedlu przy ulicy J. W. Szulczewskiego (na gruntach Jerzego Okońskiego) od 15 września 2011 roku otrzymała nazwę Glinki (17.11.2011). Kolejna ulica na tym osiedlu otrzymała 27 kwietnia 2012 roku nazwę Wisławy Szymborskiej (29.10.2012). Dalej przed Tartakiem w 2019 roku doszła ul. Wiosenna. Po stronie zachodniej ul. J. W. Szulczewskiego w 2016 roku doszły ulice - Makowa i Chabrowa. 

Drugie osiedle przy ulicy gen. J. H. Dąbrowskiego, za Osiedlem Piastowskim uchwałą Rady Miejskiej z 26 września 2013 roku wzbogaciło się o cztery ulice: Władysława Łokietka, Mieszka I, Bolesława Chrobrego i Władysława Jagiełły. W 2020 roku doszły do ul. Łokietka - Kazimierza Wielkiego i Stefana Batorego. Również w 2020 roku doszła ul. Pogodna - przed ogródkami działkowymi w bok od ul. Inowrocławskiej. Także ul. Leśną - na wschód od ul. Szulczewskiego, za Tartakiem. W 2020 dodano ul. Malinową, na granicy miasta z Zfijówką - na wschód od ul. Miradzkiej. Królowej Jadwigi (2021 rok) - na zachód za Osiedlem Piastowskim, przy starym trakcie do Bronisławia. Generała Józefa Bema (2022 rok) - pod koniec ul. gen. Jana Henryka Dąbrowskiego, na południe od niej; dochodzi do ul. Józefa Wybickiego (2021 rok) i Dezyderego Chłapowskiego (2021 rok); są to trzy nowe ulice w dawnych ogrodach TRI (Czeczotów).

 

środa, 17 stycznia 2024

Naturalizacja Żydów strzeleńskich

Strzelno - Synagoga - lata 30. XX w.

Po raz pierwszy publikuję te dane, a okazją ku temu jest dzisiaj obchodzony XXVII Dzień Judaizmu w Kościele Katolickim w Polsce oraz zbliżające się w tym roku 190 lat od uzyskania przez Żydów strzeleńskich patentów naturalizacyjnych 1834-2024. Dzisiejszemu świętu towarzyszy hasło „SZALOM. Pokój - Dar Boga”. Artykuł ten napisałem w ubiegłym roku i czekał on do dziś na publikację.

Formalne zapoczątkowanie działalności Żydowskiej Gminy Wyznaniowej w Strzelnie nastąpiło z chwilą konstytuowania - zarejestrowania jej statutu, czyli 31 sierpnia 1834 roku, na podstawie prawa z 1 czerwca 1833 roku Względem Żydostwa w Prowincji Poznańskiej, w Wydziale Spraw Wewnętrznych Królewskiej Regencji w Bydgoszczy[1].

Strzelno - Rynek z widokiem na synagogę z lotu ptaka (lata 30. XX w.)

Po powstaniu gminy żydowskiej w Strzelnie nastąpił proces naturalizacji tejże społeczności, czyli zrównanie jej członków w zakresie obowiązującego prawa pruskiego z chrześcijanami. Taki akt emancypacyjny zrównujący w prawach Żydów wydano w Prusach w 1812 roku. Od tej pory niemieccy Żydzi mogli swobodnie nabywać dobra ziemskie, osiedlać się i wykonywać wszystkie zawody. Żydów dopuszczono do profesury akademickiej, urzędów szkolnych i gminnych w Prusach. Wraz z prawami obywatelskimi, Żydzi wzięli na siebie obowiązek służby wojskowej. Jednakże Żydzi mieszkający w granicach Wielkiego Księstwa Poznańskiego (Wielkopolsce), musieli czekać na te wszystkie prawa jeszcze do 1833 roku. Niemcy wychodzili z założenia, że ludność żydowska na ziemiach polskich musi wpierw zostać ucywilizowana, a dopiero później będzie można jej nadać równe prawa[2].

W 1833 roku władze pruskie wydały Tymczasowe zarządzenie odnośnie Żydostwa w Wielkim Księstwie Poznańskim, w którym podzielono Żydów na naturalizowanych i tolerowanych. Żydzi naturalizowani otrzymali prawa obywatelskie i znaczny zakres swobód, jednakże musieli wykazać się znajomością języka niemieckiego oraz odpowiednim cenzusem majątkowym. Żydami tolerowanymi była pozostała ludność żydowska, w przeważającej części uboga. Trudne warunki bytowe spowodowały wówczas wzrost emigracji części tolerowanej ludności z Wielkopolski do Ameryki, gdzie stanowili pierwszą falę polskich Żydów. W 1847 roku ustawą zrównano Żydów naturalizowanych z Żydami pruskimi, a w rok później zrównano w prawach wszystkich Żydów. Uchwalona w 1850 roku konstytucja formalnie zaakceptowała zniesienie wszelkich podziałów w społeczeństwie[3].

Synagoga strzeleńska według rysunku Jana Sulińskiego

W wyniku tegoż procesu w 1834 roku udzielono w Strzelnie 16 patentów naturalizacyjnych. Osoby, którym udzielono patentu cechowały się uczciwością, używaniem stałego nazwiska rodowego, a nadto języka niemieckiego jako języka biznesowego. Posiadały one stałe miejsce zamieszkiwania w prowincji od 1815 roku i zabezpieczenie utrzymania, czy to poprzez prowadzenie działalności naukowej, artystycznej, rolniczej, rozpoznawalnego przedsiębiorstwa miejskiego, czy też poprzez posiadanie miejskiej parceli o wartości 2000 talarów. Można było również posiadać aktywa kapitałowe o wartości co najmniej 5000 talarów. Tę gwarancję materialną można było zastąpić gwarancją moralną o szczególnej wartości, którą było złożenie aktu patriotycznego.

Pełna lista Żydów gminy strzeleńskiej, którzy uzyskali patent naturalizacyjny (nazwisko, imię):

  1. Abraham Joseph, kupiec - handel płótnem, 30 grudnia 1834 roku;
  2. Gembicki Sina, Kupiec i karczmarz (tawerna), 4 grudnia 1834 roku;
  3. Goldstand Samuel, kapelusznik, 30 grudnia 1834 roku;
  4. Hirschfeld Simon, piwowar, 22 listopada 1834 roku;
  5. Kaiser Israel, kupiec - handel materiałami, 4 października 1834 roku;
  6. Kuttner Isaac, kupiec - handel artykułami ciętymi, 22 listopada 1834;
  7. Lewinsohn Simon, farbiarz lnu, 22 listopada 1834 roku;
  8. Malachowski Abraham, kupiec - handel artykułami ciętymi, 22 listopada 1834 roku;
  9. Malachowski Lewin, Kupiec, 30 grudnia 1834 roku;
  10. Philippsohn Kallmann, kupiec - handel artykułami ciętymi, 4 grudnia 1834 roku;
  11. Raphaek Abraham, kupiec - handel artykułami ciętymi, 4 grudnia 1834 roku;
  12. Salomon Zadek, kupiec - handel artykułami galanteryjnymi, 30 grudnia 1834 roku;
  13. Wittwe Schönberg Sellig, kupiec - handel materiałami, 30 grudnia 1834 roku;
  14. Schwerin Hirsch, posiadał status lekarza - chirurg miejski, 4 października 1834 roku;
  15. Szafranski David Aron, kupiec, 30 października 1834 roku;
  16. Vogelsdorf Beniamin, kupiec - handel materiałami ciętymi, 22 listopada 1834 roku[4].

Opierając się o powyższą listę możemy domniemywać, że pierwszy zarząd gminy stanowili ci Żydzi, którym najwcześniej przyznano patent naturalizacyjny, czyli: Hirsch Schwerin - posiadał najwyższy status społeczny, jako miejscowy chirurg; Israel Kaiser - kupiec i Aron David Szafranski - również kupiec.   


wtorek, 16 stycznia 2024

O propagandzie, jej sianiu i uprawianiu

Historia lubi się powtarzać. I to zazwyczaj ta, która boli… Kiedy przed 72 laty przyszedłem na świat w kraju trwało apogeum komunistycznej propagandy. Również propaganda szalała na naszym terenie, w gminach Strzelno-Południe i Strzelno-Północ. Najbardziej bombardowana była wieś, mobilizowana do wspólnego gospodarowania - zakładania spółdzielni produkcyjnych oraz walki z kułakami - czyli bogatymi chłopami. Nie ustępowało na krok tym poczynaniom miasto… Dzisiaj z perspektywy minionego czasu temat ten nic nie mówi młodym pokoleniom - propaganda? jaka propaganda? A przecież do niedawna, jeszcze kilka tygodni temu w mediach rządowych mieliśmy do czynienia z czymś, co wymyślili komuniści… Polskiego kułaka, zastąpił cwaniak...    

 

Złamać kułacki sabotaż zbożowy

Nie komentując, zacytuje zaledwie kilka faktów z tamtych lat, pozostawiając resztę do waszych osobistych przemyśleń - Co robić, by nie dać się wplątać w jakąkolwiek propagandę, a jeszcze gorzej, by nie dołączyć do tych, którzy są jej administratorami, czy moderatorami…

„Gazeta Pomorska“ 23 października 1951 roku donosiła: - Do pracy masowo-politycznej prowadzonej przez organizacje partyjne włączyły się gromadzkie koła ZMP i nauczycielstwo. Postawa partyjniaków, zetempowców i nauczycielstwa wiejskiego mobilizuje masy chłopskie do walki przeciwko elementom kułacko-spekulacyjnym i oddziałuje na przyśpieszenie wykonania zobowiązań gospodarczych i finansowych. Dalej zaś jest o naszym terenie: - Do najbardziej wyróżniających się sołtysów w akcji skupu zboża i ziemniaków, regulowaniu należności finansowych należy sołtys gromady Sławsko Dolne Winconek, członek ZSL. Ten sołtys nie tylko sam uregulował w terminie wszelkie należności finansowe względem Państwa, ale wysoko przekroczył plany skupu zboża. Przykład sołtysa i wszystkich członków PZPR i ZSL wpłynie niewątpliwie na to, że chłopi Sławska Dolnego wywiążą się ze swych zobowiązań przed terminem. Wszyscy członkowie Partii z gminy Strzelno-Południe wywiązują się w 100 proc. tak z należności finansowych jak sprzedaży zboża i ziemniaków. Są wzorem obywatelskiej, patriotycznej postawy dla całej gminy

Z początkiem 1952 roku ruszyła agitacja w sprawie kontraktacji trzody chlewnej. W gminie Strzelno-Południe, powiatu mogileńskiego kierowani przez KG agitatorzy z tej gminy przygotowani przez zebrania gromadzkich organizacji partyjnych przenieśli natychmiast uchwałę Rządu o dodatkowej pomocy Państwa dla kontraktujących trzodę, wyjaśniając chłopom płynące z niej korzyści. W indywidualnych i zbiorowych rozmowach przekonywali oni chłopów, że na kontraktowane tuczniki czekają robotnicy Bydgoszczy, Torunia, Inowrocławia, Włocławka i wielu innych miast. Czekają robotnicy hut, kopalń i wznoszonych budowli socjalizmu. Ale agitatorzy nie osiągnęliby wyników, gdyby sami nie dali przykładu, gdyby pierwsi nie zawarli umów kontraktacyjnych. W rezultacie gromada Bielsko wykonała już w grudniu plan kontraktacji na I kwartał w 142 proc. W ślad za nią poszły, inne gromady w gminie Strzelno-Południe.

Wiosną 12 kwietnia 1952 roku „Gazeta Pomorska“ do celów propagandowych wykorzystywała nawet siewy zbóż: - Kto ma zacząć pierwszy, jak nie ja - członek naszej Partii - oświadczył spotkany w polu tow. Bronisław Galas z gromady Stodoły, gmina Strzelno-Północ, powiatu mogileńskiego. - Na mnie przecież patrzą inni. On pierwszy w gromadzie zakończył siewy zbóż kłosowych, a za nim poszedł bezpartyjny Andrzej Nowak.

„Błyskawicą“ przez wieś pomorską, to tytuł jednego z artykułów kwietniowego numeru „Gazety Pomorskiej“, a ową „Błyskawicą“ była partyjna, propagandowa gazetka rozprowadzana po wsi strzeleńskiej. Oto jeden z obszerniejszych artykułów chwalących i piętnujących miejscowych chłopów: - W Prezydium GRN Strzelno-Północ, powiatu mogileńskiego znów ta sama sprawa ze zwolnieniem ziarna siewnego. Zboże jest w GS, ale nie ma zwolnienia. A Prezydium GRN nie alarmuje powiatu. Sprawa jest tym bardziej paląca, i że w gromadach Książ, Stodoły, Sławsko i innych chłopi już sieją. Zaczęły siewy spółdzielnie produkcyjne w Balicach i Ołdrzychowie. W Stodołach spotykamy z siewnikiem średniorolnego chłopa Bronisława Galusa. - Zasiałem już wszystko - mówi z dumą. Kończą już siewy Jan Brzeziński, Bronisław Szyszka i inni. Prezes gromadzkiego koła ZSCh tow. Stanisław Pałasz zapewnia nas, i że gromada Stodoły na pewno zwycięży we współzawodnictwie ze Sławskiem. Tylko gdyby jeszcze Antoni Starzyk i Stanisław Sokół włączyli się ze swoim siewnikiem, to nie w 10 dni zasialiby wszystko, a dużo wcześniej. Ale... Co ich obchodzi gromada? Stoją w gromadzie na boku.  Mój siewnik - Starzyk powiada - Nie damy - powtarza Sokół.

„Błyskawica“ przypomina im, że sprawa siewów wiosennych to honor całej gromady. I oni Starzyk i Sokół do niej należą. A gromada postanowiła zwiększyć w tym roku zbiory zbóż o jeden kwintal z ha, o 10 kwintali buraków cukrowych i ziemniaków. W wykonaniu tego zobowiązania nie może zabraknąć nikogo. „Błyskawica“ przypomina o konieczności przeprowadzenia siewów zbożem kwalifikowanym. „Błyskawica“ w każdej gromadzie przypomina o właściwym rozpracowaniu planów pomocy sąsiedzkiej, z którą Prezydia GRN w wielu wypadkach są jeszcze „na bakier“. Uważają, że pomoc sąsiedzka obejmuje tylko konie, a siewniki i inny sprzęt rolniczy nie obowiązuje. Tak jest w gminie Kruszwica, Chełmce, powiatu inowrocławskiego, Strzelno-Północ i Południe, powiatu mogileńskiego, Gąsawa powiatu żnińskiego.

Nie spotkaliśmy w żadnej gromadzie rozpracowanych planów pomocy sąsiedzkiej, obejmującej siewniki. Prezydia GRN nie zawsze zwracają na to uwagę. Kułacy nie spieszą się z siewami, Ma ją własne siewniki - zdążą. A tymczasem można by wypożyczyć innym chłopom, nie posiadającym siewników. To niedostateczne doprowadzenie ustawy o pomocy sąsiedzkiej do gromad - umożliwia takim kułakom jak Teodor Balcerzak, Stanisław Dobrzyński, Wawrzyn Borkowski ze Sławska, powiatu mogileńskiego stosowanie wyzysku poprzez wypożyczanie siewników „po staremu“  za odrobek.

„Błyskawica“  wskazuje na tolerancyjny stosunek ze strony Prez. GRN do niewłaściwego rozpracowania pomocy sąsiedzkiej. Wskazuje na niebezpieczeństwo przedłużenia na skutek tego w niektórych gromadach siewów wiosennych… Czas, żeby bardziej zainteresowało się tym Prez. GRN.

Na dzień przed moimi urodzinami 13 sierpnia 1952 roku „Gazeta Pomorska“ donosiła: W powiecie mogileńskim małorolni i średniorolni chłopi gromady Łąkie, gmina Strzelno-Południe manifestacyjnie na przybranych szturmówkami i zielenią wozach powieźli do punktu skupu 8.179 kg zboża. Trzech chłopów tej gromady wykonało roczne plany dostaw. W innym numerze z tego miesiąca czytamy: - Z inicjatywy średniorolnego chłopa Józefa Bernackiego 8 małorolnych i średniorolnych chłopów z Ostrowa, gmina Strzelno-Południe, pow. Mogilno, zorganizowało samorzutnie pierwszą w tym roku manifestacyjną zbiorową odstawę zboża do punktu skupu Gminnej Spółdzielni w Strzelnie. Stefan Ostrowski, Maria Bernacka, Stefan Polasik i Antoni Piskalski wypełnili swój obowiązek obywatelski W 100 proc., dostarczając jednorazowo cały przypadający na nich plan roczny. Razem odstawili 7 ton zboża dla Państwa.

28 sierpnia 1952 roku „Gazeta Pomorska“ informowała: - W powiecie mogileńskim dożynki gminne odbyły się w gromadzie Wronowy, gmina Strzelno-Południe. 800 osób uczestniczyło tu w barwnym korowodzie dożynkowym, niosąc wykresy obrazujące wykonanie planów gospodarczych przez poszczególne gromady.

26 października 1952 roku odbyły się pierwsze w komunistycznej Polsce wybory do Sejmu PRL. Oto jak wg „Gazety Pomorskiej“ do nich przygotowywali się wówczas strzelnianie: -

W obwodzie wyborczym Strzelno-Północ.

Przy Komitecie Obwodowym Frontu Narodowego w gminie Strzelno-Północ pracuje 35 agitatorów, rekrutujących się z chłopów pracujących i robotników miejscowych i pobliskich zakładów pracy. Agitatorzy ci podzieleni zostali na zespoły składające się przeważnie z 2-3 osób i przydzieleni do poszczególnych mieszkań, celem przeprowadzania wśród chłopów akcji polityczno-uświadamiającej. I tak np. robotnik z krochmalni w Bronisławiu Wiśniewski agituje wśród chłopów gromady Bronisław. Odwiedza ich wieczorem w domu, nawiązuje rozmowy, w których tłumaczy treść programu Frontu Narodowego, wykazuje różnice między wyborami w Polsce kapitalistycznej, a obecną kampanią wyborcza. Podobnie jak Wiśniewski, pracują wśród chłopów innych gromad pozostali agitatorzy, którzy codziennie przeprowadzają z małorolnymi i średniorolnymi chłopami rozmowy i pogadanki. Mówią oni o wzroście naszego przemysłu, o przemianach jakie zaszły na wsi, wskazując chłopom konkretne przykłady z życia ich gromad. Mówią o opiece i pomocy jaką otacza Państwo Ludowe pracujące chłopstwo, chroniąc je przed kułackim wyzyskiem.

Foto.: Domena publiczna - Internet