niedziela, 14 kwietnia 2024

Spacerkiem po Strzelnie - cz. 208, ul. Cegiełka - cz. 2

Zaprawdę opowieść o Cegiełce, to niekończąca się historia. We wspomnieniach setek licealistów, którzy uczęszczali do miejscowego Liceum Ogólnokształcącego przewija się ta ulica niczym korytarz szkolny. Po ukazaniu się części 1. opowieści o Cegiełce wielu do mnie napisało, wspominając że: - …przez 6 dni w tygodniu w tą i z powrotem przemierzaliśmy tę ulicę; …biegałem nią, by nie spóźnić się na lekcje, a z powrotem, by zdążyć na autobus; …była okazja, by właśnie nią chodzić z dziewczyną za rękę; …za węgłem wysuniętego domu, odpalaliśmy się z kolegami. O żadnej innej ulicy tak ciepło się nie wyrażano. Osobiście - kiedy mieszkałem na Kościelnej - przez wiele lat chodziłem tą ulicą do pracy… Pomimo niezbyt ciekawej zabudowy, ma ona swój małomiasteczkowy urok.

Komańcza 1956 r. Ks. biskup Michał Klepacz (z lewej) i ks. Hieronim Goździewicz na werandzie domu SS. Nazaretanek w dniu imienin ks. Prymasa.

Z miejscem ostatnio opisywanym, czyli starym numerem policyjnym 40a - współczesnym nr 10 - związana jest jeszcze jedna ciekawa postać, a mianowicie ks. Hieronim Goździewicz. Śmiem twierdzić, że dotychczas nikt ze strzelnian tej informacji nie posiadał, nawet współcześni mieszkańcy tego domu. Przyszły kapłan urodził się tutaj 21 lipca 1911 roku i w swoim dorosłym życiu był sekretarzem trzech prymasów Polski, m.in. wieloletnim osobistym sekretarzem Prymasa Polski kard. Stefana Wyszyńskiego. Hieronim był synem najstarszej siostry inż. arch. Aleksandra Plucińskiego, Ludwiki i jej męża Józefa Goździewicza. Przyszły kapłan został ochrzczony w strzeleńskim kościele, jednakże wraz z rodzicami niezbyt długo tutaj zamieszkiwał. Przed laty postać ks. Goździewicza odkurzył z zapomnienia proboszcz strzeleński ks. kan. Alojzy Święciochowski, fundując jemu poświęconą niewielką tablicę epitafijną, która obecnie znajduje się na południowo-zachodniej ścianie transeptu strzeleńskiej bazyliki.

 

Ksiądz prałat Hieronim Goździewicz

Urodził się 21 lipca 1911 roku w Strzelnie i był synem Józefa Goździewicza i Ludwiki Plucińskiej. Małżonkowie mieli jeszcze siedmioro dzieci w tym Jerzego Witolda, ofiarę Zbrodni Katyńskiej. Wkrótce po urodzeniu się Hieronima rodzice opuścili Strzelno i udali się w głąb Niemiec i zamieszkali w miejscowości Grünberg (Hesja). Po przyłączeniu w 1920 roku Bydgoszczy do Polski rodzina wróciła i tamże zamieszkała. Hieronim uczęszczał do Państwowego Gimnazjum Klasycznego w Bydgoszczy, a po maturze podjął studia filozoficzno-teologiczne, które odbył w seminariach diecezjalnym w Gnieźnie i Poznaniu.

Święcenia kapłańskie przyjął w katedrze poznańskiej 17 czerwca 1934 roku z rąk kard. Augusta Hlonda, Prymasa Polski. Mszę prymicyjną odprawił 20 czerwca 1934 roku w kościele Najświętszego Pana Jezusa w Bydgoszczy. 1 lipca 1934 roku został skierowany do Żnina na wikariat w parafii farnej, gdzie m.in. prezesował Chórowi Kościelnemu. Pozostawał tutaj przez trzy lata. 

W 1937 roku został skierowany na dalsze studia do Rzymu, gdzie na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim (Gregorianum) w Rzymie studiował prawo kanoniczne. Po wybuchu wojny zmuszony został do opuszczenia Rzymu i naukę ukończył 1941 roku na Uniwersytecie w Salamance, gdzie otrzymał doktorat. Na wzmiankę z tego czasu zasługuje fakt zorganizowania przez kardynała Hlonda audiencji u Ojca św. Piusa XII dla siedmiu polskich księży, między innymi i ks. Hieronima Plucińskiego, którym udało się na przełomie grudnia i stycznia 1939-1940 powrócić z wakacji letnich z okupowanej Polski, by osobiście przedstawić Papieżowi szczegóły okrutnego prześladowania Narodu i Kościoła przez okupantów. Zeznania naocznych świadków miały niewątpliwie duże znaczenie i de facto przyczyniły się do podania do wiadomości przez Watykan nieludzkich metod, stosowanych przez hitlerowców.

Komańcza 1956 r. Ks. kard. Stefan Wyszyński (w środku) w towarzystwie ks. biskupa Zygmunta Choromańskiego (1. z lewej), swojego sekretarza, ks. Hieronima Goździewicza (2. z prawej) i ks. biskupa Michała Klepacza (1. z prawej) na werandzie domu SS. Nazaretanek w dniu swoich imienin.

Komańcza 1956 r. Ordynariusz diecezji łódzkiej ks. biskup Michał Klepacz (z lewej), ks. Hieronim Goździewicz (z prawej) i sufragan diecezji warszawskiej ks. biskup Zygmunt Choromański (czyta gazetę) na werandzie domu SS. Nazaretanek w dniu imienin ks. Prymasa.

Komańcza 1956 r. Imieniny ks. Prymasa - goście przed wyjazdem. Widoczni przy samochodzie od prawej: kleryk Włodzimierz Sułek i ks. kard. Stefan Wyszyński, ks. dr Hieronim Goździewicz (z lewej, wsiada do samochodu), kierowca p. Antoni (z prawej, w samochodzie).


Komańcza 1956 r. Imieniny ks. Prymasa - goście przed wyjazdem. Widoczni od lewej: ks. biskup Zygmunt Choromański, ks. kard. Stefan Wyszyński, ks. biskup Michał Klepacz, kleryk Włodzimierz Sułek, ks. dr Hieronim Goździewicz.

W latach 1941-1946 pracował w archidiecezji Concepción (Chile), m.in. wykładając w tamtejszym seminarium diecezjalnym oraz współdziałając z polskimi ośrodkami duszpasterskimi. W 1947 roku na wezwanie kard. Augusta Hlonda wrócił do kraju i podjął pracę w Sekretariacie Prymasa Polski, gdzie w latach 1947-1961 pełnił obowiązki referenta-audytora, a w latach 1961-1984 kierownika sekretariatu. W tym czasie był najbliższym współpracownikiem 3 prymasów: Augusta Hlonda, Stefana Wyszyńskiego i Józefa Glempa.

Obchody Tysiąclecia Chrztu Polski w Gdańsku. Uroczysta Msza Św. Liturgia Słowa. Wśród biskupów zgromadzonych przy ołtarzu widoczni od lewej: biskup pomocniczy poznański ks. Franciszek Jedwabski, ks. bp Józef Drzazga z Olsztyna, ks. biskup Franciszek Jop z Opola, ordynariusz diecezji siedleckiej ks. bp Ignacy Świrski, ordynariusz diecezji gdańskiej ks. bp Edmund Nowicki, ks. bp Wilhelm Pluta, biskup częstochowski ks. Stefan Bareła, biskup pomocniczy przemyski ks. Bolesław Taborski, ks. kard. Stefan Wyszyński (siedzi pod baldachimem, przy klęczniku) oraz ks. Heronim Goździewicz (siedzi na prawo od ks. Prymasa).


Obchody Tysiąclecia Chrztu Polski w Gdańsku. Prymas Polski ks. kard. Stefan Wyszyński błogosławi uczestników uroczystości. Widoczny m.in. ks. Hieronim Goździewicz (na lewo za ks. Prymasem).


Obchody Tysiąclecia Chrztu Polski w Gdańsku. Powitanie ks. prymasa kard. Stefana Wyszyńskiego przez ordynariusza gdańskiego ks. biskupa Edmunda Nowickiego, duchowieństwo i wiernych. Widoczni także m.in.: ks. Hieronim Goździewicz (na lewo za ks. prymasem St. Wyszyńskim), ks. Andrzej Żebrowski (w okularach, na lewo za ks. biskupem E. Nowickim), rektor Biskupiego Seminarium Duchownego w Gdańsku-Oliwie, ks. Antoni Baciński (stoi bokiem, na prawo za ks. A. Żebrowskim).

W 1950 roku zorganizował w Warszawie (na mocy uprawnień Stolicy Apostolskiej) Prymasowski Trybunał do Spraw Małżeństw (zawartych, lecz niedopełnionych). W 1975 roku  został członkiem Komisji Episkopatu do Spraw Rewizji Kodeksu Prawa Kanonicznego. Opublikował z zakresu prawa kanonicznego: Principia catholica de potestate atąue obligatione status in re matrimoniali in praxím deducía (Concepción 1946) i ok. 60 artykułów (w czasopismach polskich i chilijskich); wydał także broszurę: Święty Jerzy. Chrobra postać patrona wojska i harcerzy (Żnin 1933).

Zmarł 20 września 1984 roku w Warszawie.

Foto.: Narodowe Archiwum Cyfrowe, archiwum bloga


środa, 10 kwietnia 2024

Strzeleńska Grupa Rekonstrukcyjna dr. Alfreda Fiebiga

 

Ułani z epoki Księstwa Warszawskiego - bracia Ruszkiewicze

Dzisiaj prezentuję rewelacyjne zdjęcia z lat ok. 1930-1980 Strzeleńskiej Grupy Rekonstrukcyjnej dr. Alfreda Fiebiga, który stworzył ją jako student w latach 30. XX w. Już od młodzieńczych lat był on gorącego zwolennikiem sportu konnego i kawalerii. 3 maja 1937 roku w ramach Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” utworzył oddział konny. Ta końska pasja i kultywowanie przedwojennych manewrów kawaleryjskich towarzyszyło doktorowi niemalże do jego ostatnich dni. 

Po wojnie kontynuował pasję do koni, która zaowocowała w latach pięćdziesiątych zorganizowaniem przez dr. Fiebiga nieformalnej grupy rekonstrukcyjnej, którą tworzyli okoliczni rolnicy. Od wiosny do jesieni, z wyłączeniem żniw oraz prac wykopkowych, spotykali się miłośnicy jeździectwa w obrębie Laskowa i tam przebrani w mundury z epoki księstwa warszawskiego, zaboru pruskiego, legii cudzoziemskiej czy halerczyków, potykali się w ramach tzw. manewrów sobotnio-niedzielnych. Każda taka rejterada kończyła się biesiadą ułańską, podczas której śpiewano pieśni patriotyczne, racząc się przy tym napojem żołnierskim i kiełbasą z pęta.

Nieodłącznym towarzyszem jego ułańskiej pasji był miejscowy lekarz weterynarii Antoni Kacperski, posiadający podobnie jak Doktor konia pod wierzch. Statystami ich byli członkowie rodziny Ruszkiewiczów z Laskowa, a także rolnicy z Młynów, Strzelna Klasztornego oraz Władysław Staśkowiak ze Strzelna. Przetrwanie wiedzy o doktorowych pasjach zawdzięczamy dwóm strzeleńskim fotografom, a mianowicie Francuzowi Louisowi Sivanowi i Florianowi Kupce. Kiedy panowie w plenerze odgrywali sceny historyczne w strojach żołnierskich z epoki napoleońskiej i z innych okresów obaj - Louis przed wojną, a Florian po wojnie - dokumentowali te wydarzenia. Po dziś dzień zachowało się w zbiorach francuskich jedno z takich zdjęć, które pokazuje nam dragona napoleońskiego (dr A. Fiebig) w rozmowie z Turkiem (L. Sivan), pieszego sanitariusza w mundurze żołnierskim oraz dwóch konnych ułanów. Zdjęcie to, wykonane 3 maja 1935 r. pod Wronowami, zostało zatytułowane „Fantazja militarna dragona dr. A. Fiebiga”.  Daje ono świadectwo, że kontynuowane przez dra Fiebiga powojenne hobby ułańskie, swoje korzenie miało już na długo przed wojną.

Foto. Louis Sivan grupa rekonstrukcyjna Wronowy 3 maja 1935 r.






Lata ok. 1960-1980

Lek. wet. Antoni Kacperski-Oficer dragonów i Turczyn spahis

A. Kacperski na Cytacie, dr A. Fiebig na Kubicu i Władysław Staśkowiak na Nytku

Dr A. Fiebig i lek. wet. A. Kacperski

Dr A. Fiebig

Florian Kupka lato 1964 r.

Gid ks. Józefa Poniatowskiego z epoki Księstwa Warszawskiego 1809 r. - Rajmund Ruszkiewicz



Kirasjer francuski 1870 r.-w przebraniu Rajmund Ruszkiewicz

Od lewej Aleksander Ruszkiewicz i dr Alfred Fiebig - Księstwo Warszawskie

Ułan i dziewczyna, A. Kacperski

Ułan Ks. W. dr Alfred Fiebig, dragon lek. wet. Antoni Kacperski i nn.

Ułani z epoki Księstwa Warszawskiego - bracia Ruszkiewicze



sobota, 6 kwietnia 2024

Strzelno w latach 90. XX w. - cz. 6

 

Sobota przedwyborcza jak na razie zapowiada się pogodnie. Zapewne wszyscy podjęli już odpowiednie decyzje, Facebook przestał być okupowany, a tym samym stał się bardziej czytelny. Zatem dzisiaj zapraszam wszystkich na wirtualny spacer śladami niemieckiego turysty Klausa Mantheya, który wielokrotnie odwiedzał nasze miasto na przełomie XX i XXI w. Dzisiaj poznamy ulice Świętego Ducha i Powstania Wielkopolskiego, jak wyglądały w latach 1996-2002. Zapraszam!

Ulica Świętego Ducha















Ulica Powstania Wielkopolskiego