piątek, 5 maja 2023

Już za 2 lata 125 rocznica powstania OSP Strzelno

Oto jedno z 47 zdjęć z bogatych dziejów OSP Strzelno, przedstawiające defiladę jednostek i sprzętu ochotniczych straży z terenu powiatu mogileńskiego, na Rynku w Strzelnie. Związana ona była ze zjazdami - rejonowym i powiatowym OSP, które odbyły się w Strzelnie 11 września 1938 roku. W ich ramach odbyły się również strażackie zawody eliminacyjne do zawodów szczebla wojewódzkiego. Datę tego zjazdu dwukrotnie przekładano, ostatecznie ustalając na 11 września tegoż roku.

Wczoraj obchodziliśmy imieniny św. Floriana, patrona strażaków i Dzień Strażaka. Myślę, że za dwa lata będzie on szczególnie uroczyście obchodzony, a to z okazji 125 rocznicy powstania Ochotniczej Straży Ogniowej Miasta Strzelna, której kontynuatorką jest dzisiejsza Ochotnicza Straż Pożarna w Strzelnie. Zapewne główne uroczystości przypadną około dnia, w którym odbyło się zebranie założycielskie, a przypomnę, że tym dniem był 27 września 1900 roku. Już dzisiaj należałoby powołać stosowny komitet, który weźmie na swoje barki trud przygotowania tego pięknego jubileuszu.

A ja tymczasem - dla mobilizacji - zaprezentuję kilkadziesiąt starych zdjęć, które wyrywkowo przywołują dzieje OSP. Czynię to również po to, by wystąpić do strzelnian z apelem o pomoc i udostępnienie swoich domowych archiwów druhom strażakom. Zdjęcia, legitymacje, odznaczenia po Waszych przodkach, pozwolą im szczegółowo odtworzyć dzieje wielce zasłużonej dla miasta i regionu OSP, a także wzbogacą izbę tradycji. Mile widziane są również krótkie biogramy nieżyjących już druhów, którzy aktywnie angażowali się w życie naszej strzeleńskiej jednostki. Pamiętajcie, że druhny i druhowie to społecznicy, którzy ratują Wasze mienie i życie, niosą szeroką pomoc charytatywną, zabezpieczają różne wydarzenia na terenie miasta i gminy.

Budynek parterowy po prawej stronie to pierwsza stara miejska remiza strażacka i do 1925 r. remiza OSP Strzelno. 

Zdjęcie górne 1930 r. i dolne 2008 r.


Zdjęcie górne, nowa remiza OSP Strzelno z 1925 r.; dolne remiza ze świetlicą 1973 r.; kolejne - budowa obecnej remizy 1989-1990; rok 2020 - remiza z figurą św. Floriana.




Rok 1927 - w środku siedzi w kapeluszu prezes OSP burmistrz Tadeusz Busza.

Defilada jednostki OSP Strzelno na strzeleńskim Rynku w dniu jubileuszu 30. lecia powstania OSP - 1930 r.


Wacław Piątkowski, naczelnik OSP Strzelno w latach 1923-1934 

Karol Teresiński, naczelnik OSP Strzelno w latach 1934-1939.

Zarządy i członkowie ochotniczych straży ogniowych z terenu powiatu strzeleńskiego koniec l. 20. XX w. - na tle sali Parku Miejskiego - (z kolekcji rodziny Borowiak od śp. Ireny Gaszak)

OSP Stodolno - w 5. lecie powstania, 1929-1934


Zjazd rejonowy i powiatowy OSP, który odbył się w Strzelnie 11 września 1938 roku. 





Strzelno 11 września 1938 r. Zjazd Powiatowy OSP - idą w pierwszym szerego od lewej: burmistrz Stanisław Radomski, generał Stanisław Taczak, starosta mogileński Stanisław Zenkteler, inspektor wojewódzki straży ogniowych Tadeusz Busza (były burmistrz Strzelna)

W tle zabudowania Parku Miejskiego od strony obecnej ul. Sportowej: sala widowiskowa i kręgielnia.











OSP Strzelno w latach 1950 - 1975





Chór - Zespół Pieśni przy OSP Strzelno l. 50. XX w.







Powojenny naczelnik OSP Strzelno Franciszek Lasocki
 




Orkiestra Dęta OSP Strzelno w sali sesyjnej UM w Strzelnie l. 70. XX w.



środa, 3 maja 2023

O tradycji strzelnian w świętowaniu 3 Maja

3 Maja 1945 roku - manifestacvja strzelnian i przemarsz do kościoła. 

Mimo rozbiorów, pamięć o drugiej w dziejach świata spisanej konstytucji narodowej (uznawanej przez politologów za bardzo postępowy jak na swoje czasy dokument) przez kolejne pokolenia pomagała podtrzymywać polskie dążenia do niepodległości i stworzenia sprawiedliwego społeczeństwa. W Polsce uznaje się ją za ukoronowanie wszystkiego, co dobre i oświecone w polskiej historii i kulturze. Od czasu odzyskania niepodległości w 1918 roku, Święto Konstytucji 3 Maja było obchodzone jako najważniejsze święto państwowe. Również my strzelnianie corocznie w tym dniu manifestowaliśmy swój patriotyzm. 

Uchwałą  Sejmu Ustawodawczego z 29 kwietnia 1919 roku rocznica ta została uznana za Święto Narodowe. W 1920 roku po raz pierwszy zapisano w Kronice Szkoły Katolickiej w Sławsku Małym, że szkoła obchodziła uroczyście Konstytucję 3 maja. Ten zapis powtarzał się wielokrotnie w kronice. W 1934 roku kierownik tejże szkoły Piotr Rewers tak oto opisał ten dzień:

W dniu 3 maja odbyła się w tutejszej szkole uroczystość ku czci uczczenia wiekopomnego dzieła – Konstytucji 3 Maja. Uroczystość rozpoczęto pieśnią „Boże coś Polskę”. Następnie nauczyciel tutejszej szkoły Rewers wygłosił pogadankę o Konstytucji 3 Maja z uwzględnieniem Konstytucji obecnej. Po referacie jeden z uczniów wygłosił wiersz „Trzeci Maja” oraz odśpiewano pieśń „Witaj dniu Trzeciego Maja”. Uroczystość zakończono pieśnią „Jeszcze Polska nie zginęła”. Piękny opis obchodów Święta znajdujemy w „Dzienniku Kujawskim“ z 1929 roku: - Święto 3 Maja obchodzono w Strzelnie jak rokrocznie bardzo uroczyście. Przy nadzwyczaj pięknej pogodzie pochód uformowany z wszystkich miejscowych towarzystw udał się do kościoła farnego na uroczyste nabożeństwo, które odprawił ks. Wasiela, a kazanie wygłosił ks. radca Czechowski. Po nabożeństwie pochód udał się na Rynek, gdzie defiladę odebrali przedstawiciele władz cywilnych, wojskowych, duchowieństwa i obywatelstwa. Stąd zaś udano się na cmentarz gdzie wieniec na grobie poległych powstańców-bohaterów z roku 1918-1919 złożył ks. Wasiela, a podniosłe przemówienie wypowiedział ks. radca Czechowski. Z cmentarza pochód udał się przed Park Miejski, gdzie nastąpiło jego rozwiązanie.


Strzeleńska Grupa Rekonstrukcyjna 3 maja 1935 roku na manewrach pod Młynami - Wronowani.

 

Po południu świąteczny dzień mieszkańcy spędzili na sportowo, na boisku przy ul. Stodolnej (Michelsona). Tam rozegrano zawody lekkoatletyczne: - biegi na 3000, 800 i 100 m.; skoki w dal i wzwyż; rzut kulą oraz mecz piłki nożnej. W opisie tego wydarzenia po raz pierwszy padła nazwa „Kujawiak“ (nie Kujawianka) miejscowej drużyny piłkarskiej. Podczas zawodów przygrywała orkiestra. Na strzelnicy Bractwa Kurkowego odbyły się zawody strzeleckie. Wieczorem, w sali Parku Miejskiego odbyła się uroczysta akademia urządzona staraniem Towarzystwa Czytelni Ludowych. Wystąpiły zespoły śpiewacze: ze szkoły powszechnej i wydziałowej oraz Kółka Muzycznego. Były deklamacje wierszy, a na koniec odśpiewano wspólnie w podniosły nastroju „Rotę“ Marii Konopnickiej.

 


Manewry i piknik pod Młynami - Wronowami 3 maja 1935 roku.


Na swój sposób świętowała strzeleńska młodzież i studenci z Akademickiego Koła Kujawskiego (grupa strzeleńska). W tym dniu przebierano się w stroje historyczne i organizowano tzw. manewry poza miastem. Po ich zakończeniu czas spędzano w formie pikników. Na czele tej grupy stał Alfred Fiebig, późniejszy doktor nauk medycznych. To on w czasach powojennych, kiedy zaprzestano obchodów zawsze w dniu 3 maja wywieszał na balkonie swojej kamienicy biało-czerwoną flagę, a popołudniami organizował ze swoimi zaufanymi z grupy rekonstrukcyjnej manewry historyczne w pobliżu Strzelna na Laskowie, u Ruszkiewiczów.     

 

Po II wojnie światowej kontynuowano obchody święta Konstytucji 3 Maja. Już w 1945 roku zorganizowana uroczystość na wzór tych sprzed wojny, z pochodem i defiladą. W szkołach odbywały się akademie, po których dziatwa udawała się na uroczyste msze św. W Kronice Szkoły Podstawowej nr 1 w Strzelnie kierownik Filip Klemiński tak odnotował ten dzień:

3 maja – dzień wolny od nauki, uroczystość w szkole ze specjalnym zwróceniem uwagi, że Konstytucja 3 Maja była dużym krokiem naprzód, ale daleka od spełnienia marzeń całego świata pracy t. jest robotników, chłopów i inteligencji pracującej. Od 1949 roku wszystkie kroniki szkolne przemilczały to święto. Oficjalnie zostało ono zniesione 18 stycznia 1951 roku. Święto Narodowe 3 Maja przywrócono ustawą z 6 kwietnia 1990 roku, która weszła w życie 28 kwietnia tegoż roku.


Strzeleńska Grupa Regonstrukcyjna podcza manewrów patriotycznych

  







Sejm Czteroletni po burzliwej debacie 3 maja 1791 r. przyjął przez aklamację ustawę rządową, która przeszła do historii jako Konstytucja 3 Maja. Była drugą na świecie i pierwszą w Europie ustawą regulującą organizację władz państwowych oraz prawa i obowiązki obywateli. Konstytucja 3 maja stanowi ważny element pamięci zbiorowej, bez której żadna wspólnota istnieć nie może. Zdaniem prof. Samsonowicza Polska odzyskiwała niepodległość trzykrotnie: właśnie 3 maja 1791 r., 11 listopada 1918 r. oraz 4 czerwca 1989 r.

  

Celem ustawy rządowej miało być ratowanie Rzeczypospolitej, której terytorium zostało uszczuplone w 1772 roku w wyniku I rozbioru przeprowadzonego przez: Prusy, Austrię i Rosję. Została ona uchwalona na Zamku Królewskim w Warszawie. W pierwszych zdaniach dokumentu podkreślano jedność państwa, czego wyrazem miał być jeden rząd, skarb i armia. Uchwalenie Konstytucji 3 Maja odbiło się szerokim echem w całej Europie. Stanowiła zasadniczy zwrot w porównaniu z ustrojem wcześniejszym. Silna jak na polskie tradycje centralna władza wykonawcza, silna w niej pozycja króla, wreszcie istotne prerogatywy, jakie zachowywał władca w Sejmie, przesądzają o tym, że ustrój stworzony przez ustawę rządową uznajemy za monarchizm, którego granice wyznaczała właśnie konstytucja, a więc za monarchizm konstytucyjny.


Zaproszenie na dzisiejsze uroczystości

 

Próba wprowadzenia konstytucji w życie została zniweczona już w połowie 1792 r. Było to związane z konfederacją targowicką, zawiązaną przez przywódców obozu magnackiego w celu przywrócenia poprzedniego ustroju Rzeczypospolitej. A przecież była ona przedmiotem podziwu światłych środowisk europejskich jako druga ustawa tego rodzaju na świecie po konstytucji Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, uchwalonej w roku 1787. Mimo jej unicestwienia pozostawiła ważne przesłanie dla Polaków na przyszłość, „jak osiągać bez przemocy porozumienie w podstawowych dla dobra publicznego sprawach”.

 

Pomimo rozbiorów, pamięć o drugiej w dziejach świata konstytucji narodowej przez kolejne pokolenia pomagała podtrzymywać polskie dążenia do niepodległości i stworzenia sprawiedliwego społeczeństwa. W Polsce uznaje się ją za ukoronowanie wszystkiego, co dobre i oświecone w polskiej historii i kulturze. Od czasu odzyskania niepodległości w 1918 roku, Święto Konstytucji 3 Maja było obchodzone jako najważniejsze święto państwowe.

 

piątek, 28 kwietnia 2023

Strzelno moje miasto wierszem



Strzelno moje miasto

     Dawno, bardzo dawno temu, hen przed tysięcznymi laty,
     Była tu osada z jeziorem, a wokół długie - trapezowe chaty.
     Przy nich ziemne budowle kamieniami poobstawiane,
     To piramidy kujawskie przez lud tutejszy wybudowane.

W czasach goplańskich życie na nowo tutaj się rodziło,
Stała tu karczma oraz kramy, do których się zachodziło.
Trakt z południa prowadził kupców w nadmorski kraj,
A lud rolniczy zmienił okolice w dostatni ziemski raj. 

     Karczował puszczę, uprawiał rolę i z barci pożytek miał.
     Na zwierza chodził i ryby łowił, taki palatyn mu zapis dał.
     A kiedy książę Mieszko nakazał ochrzcić znad Gopła lud,
     Ustawiono krzyż święty z kapliczką u starczewskich wód. 

U znaku świętego rozległe pola Strzelnem zwać poczęto,
Zapisując w annałach, że od przestrzeni tę nazwę wzięto.
Zaś lud miejscowy w legendę głęboko to miejsce wtopił
I przestrzeń równą jak stół krzyżem i strzałami zastąpił.

     Odtąd mówiono, że dawno temu przed Strzelna założeniem,
     W miejscu tym zbójcy łupili z wielkim kupców przerażeniem.
     W wigorze walk gęsto padały z cięciw wypuszczane strzały,
     Które w tradycji i podaniach znakiem herbowym się stały.

W dwunastym stuleciu wozy z dziewicami do Strzelna zjechały
I z fundacji Piotrowej na wzgórzu świętym osadzone zostały.
Tu wystawiły klasztor drewniany i z kamienia dwie świątynie,
Bullą papieża zgodę otrzymały mieszkania w tutejszej krainie. 

     Wielkich rodów to córy w białe habity zostały ubrane,
     Przez co nadaniami i dyplomami często były obdarzane.
     Za prawa i przywileje w podzięce Norbertowi się kłaniały,
     Z wdzięcznością modły do Boga Najwyższego kierowały.

Za ich przyczynkiem z osady miasto wyrosło z rynkiem,
Z dwoma przedmieściami, ulicami i niejednym szynkiem.
Na Gnieźnieńskim kościółek ze szpitalem przy św. Ducha,
Na Cestryjewie kaplica z wiatrakami, w które wiatr dmucha.

     W Rynku miejskim ratusz, waga i kramy gęsto się rozsiały,
     U podwoi których strzelnianki kupców z Kujaw oblegały.
     Mieszczanie chmiel z jęczmieniem w browarach ważyli,
     Tkali sukna i tkaniny, lepili garnki i z tych rzemiosł żyli.

A lud tu mieszkał pracowity, kupcy, szynkarze oraz rolnicy.
Zaś na zamku burgrabia, służby wszelakie oraz urzędnicy.
Wszyscy w braterstwie i zgodzie miasto Strzelno budowali,
Dla potomnym nowe domostwa przy ulicach powystawiali. 

     Ława Miejska dozór nad dobytkiem całym pilnie sprawowała,
     Gdy ktoś podpadł karała i przy szpitalu chłostę wyznaczała.
     Burmistrz z burgrabią na ratuszu urzędy swoje piastowali,
     Stare pergaminy okazując, do strzeżenia praw nawoływali.

Wielką sławą norbertańskie panny w kraj promieniowały,
Często królewskie i biskupie pielgrzymki tutaj przyjmowały.
Zacni prepozyci z rzymskich wypraw świętości zwozili,
Pocztem tysiąca kosteczek ołtarze świątynne przyozdobili.

     Przyszły lata ciężkie, klęsk, wojen, zaraz i wielkich pożarów,
     Zgorzał ratusz, domostwa, niosąc mnóstwo gorzkich żalów.
     Szczęśliwie prepozyt Łuczycki, co Strzelno i klasztor rozsławił
     Przywilejami pogorzelców obdarzył i z muru domy wystawił. 

W czasach ciężkich grasował zbój jeden Dąbkiem nazywany,
Co został podstępem zwabiony i przez mieszczan schwytany.
Kara za złodziejstwo, męki i dręczenie ludu orzeczoną została,
Powieszono Dąbka, zaś miastu fortuna wielka po zbóju ostała.

     Zasobne Strzelno dla sąsiada wnet łakomym kęsem się stało.
     W rozbiorze Polski z Krajem Nadnoteckim Prusom się dostało.
     I tak oto przyszły dni niewoli, udręki języka i obcego panowania,
     W których lud tutejszy walczył i uczył się na ojcowiźnie trwania. 

Żyli pospołu w mieście i okolicy: Żydzi, Niemcy i Polacy,
Rozwijając Strzelno rzemiosłem i handlem we wspólnej pracy.
Kiedy w Królestwie przeciwko zaborcy za broń chwytano,
Stąd pomoc płynęła, za kordon zbrojnych ludzi wysyłano.

     Spośród rzesz mieszkańców sławni w świecie tu się urodzili,
     Herschell, Michelson i Jacobowski mury nasze rozsławili.
     Gorczyca z Cieślewiczem lecząc miastu serce swe oddali,
     Barczykowski, Pinkowski pruskiemu naporowi się nie dali. 

Władza słowiańskie Strzelno na pruskie Strelno zamieniła
I w sercu ziemi nadgoplańskiej nowy powiat ustanowiła.
Wnet przybywać zaczęło nowych gmachów i kamienic wiele,
Wybudowano kolej i zaczęto remonty w prastarym kościele. 

     A kiedy wojna światową nazwana ziemię polską zalała,
     Chwycili za broń, przez co liczba zaborców zmalała.
     Narodowe, zwycięskie powstanie od Poznania ruszyło,
     Dotarło nad Gopło i ze strzelnianami Kujawy wyzwoliło. 

Odtąd nastały dni radosne, rozkwitła Polska wszędzie,
Nie wiedząc, że długo wolnością cieszyć się nie będzie.
Minęło lat dwadzieścia i Niemiec godność naszą zdeptał,
W obozach zagłady i na wygnaniu lud modlitwy szeptał. 

     Pół tysiąca strzelnian ofiarę na  Ołtarzu Ojczyzny złożyło,
     Po pięciu latach kajdan na powrót wolnością się cieszyło.
     Choć była ona niepełna i z orłem bez królewskiej korony,
     To pracowaliśmy, odbudowując nasze piastowskie strony. 

Nastał czas buntu i Solidarności, stan wojny wprowadzono,
A my powstaliśmy i już więcej nas nie postraszono.
Dziś dumni z bycia wolnymi, trwamy budując nowe,
Pielęgnujemy tradycje, dbamy o ciepłe ogniska domowe.
 
     Hej Strzelno moje miasto przez przodków za dom obrane,
     Ja wiernym twym murom do końca swych dni pozostanę.
     Tutaj mi przyszło cieszyć się z życia i dla ciebie pracować,
     Boś ty jedyne i dopóki sił mi starczy będę tobie hołdować. 


wtorek, 25 kwietnia 2023

Spacerkiem po Strzelnie - cz. 194 Cestryjewo - cz. 6

Dom rodzinny Gądeckich

Stare Cestryjewo, podobnie jak i całe nasze miasto, to ludzie tutaj żyjący, ich pasje, szczególnie te zawodowe. To stąd wyszli i rozsławili nasze miasto: prawnik prof. dr hab. Bogdan Bronisław Błażejczak oraz abp Stanisław Gądecki Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Kontynuując opowieść o Cestryjewie warto podkreślić, że w mojej pamięci Ścianki i Cestryjewska zapisały się jako ulice rzemieślników strzeleńskich. Przy nich i w ich obrębie funkcjonowały kuźnie należące do: Floriana Siupki, a następnie Leona Gądeckiego i Alberta Siupki; Stanisława, Zygmunta i Ewarysta Błażejczaków; zakład rymarski Jana Oborskiego, stolarnia Tadeusza Barteckiego, wcześniej jego ojca stelmacha - kołodzieja Jana Barteckiego, a do tego przy ul. św. Jakuba zakład krawiecki Metodego Matuszaka i niemalże na końcu ulicy stał dom Tomasza Trzeckiego - zduna.

Dzisiaj cofamy się nieco spod ostatnio omawianej posesji Lippmannów i zatrzymujemy się pod posesją usytuowaną w części wschodnio-południowego narożnika ulic Ścianki i Świętej Anny. Dom przypisany jest numerowi Ścianki 3 i tak w ewidencji jest oznakowany, jednakże cała posesja do - ulicy Świętej Anny 1. Na początek o tejże ulicy. Otóż, w obrębie Cestryjewa w przeszłości znajdował się łącznik - ulica gospodarcza, komunikująca Ścianki (daw. Cestryjewo) z ul. Stodolną (wsp. A. A. Michelsona) oraz stanowiła dojazdy do posesji leżących po jej obu stronach. Znajdujące się przy łączniku posesje nosiły na przełomie XIX i XX w. numerację ul. Ścianki (Cestryjewa). Nadanie jej nazwy i rangi odrębnej ulicy nastąpiło już w wolnej Polsce, po 1919 roku. Wówczas, to przyjęła ona imię ul. Świętej Anny. A skąd wzięła się ta nazwa? Otóż w Strzelnie istniało przy kościele Św. Trójcy i NMP bractwo św. Anny powstałe już w 1593 roku. Zezwolenie na jego założenie, pismem datowanym we Włocławku 29 stycznia tegoż roku, wydał biskup włocławski i pomorski Hieronim Rozrażewski. Miało ono na celu obronę wiary katolickiej, szczególnie przeciw arianom i protestantom oraz innym różnowiercom, których nazywano kacerzami. Nadto jego członkowie prowadzili walkę z pijaństwem, plotkowaniem, obmawianiem bliźniego, kłótniami i porywczością. Członkowie bractwa wywodzili się ze wszystkich środowisk społecznych, a byli nimi zarówno duchowni jak i świeccy. Przy bractwie działała kapela składająca się z jego członków, mieli oni również swój ołtarz w bazylice strzeleńskiej, którego patronkom była św. Anna. Jeszcze w okresie międzywojennym liczyło ono 100 członków i jak pisał ks. prałat Ignacy Czechowski - było ono, jak wszystkie, tak i tutaj bractwem pogrzebowym. Jego członkowie wystąpili do magistratu strzeleńskiego, by ten nadał patronat tej części Cestryjewa św. Anny. Nazwy tych ulic bez zmian przetrwały po dzień dzisiejszy, tylko w czasie II wojny światowej okupant niemiecki nazywał ją Annen Strasse.

Strona Kalendarza na 1910 z reklamami dziadków - Arcybiskupa i mojego.

Zatrzymajmy się nieco dłużej przy ulicy Świętej Anny. Otóż, przy zbiegu tejże ulicy ze współczesną ulicą Ścianki znajduje się dom frontem zwrócony ku tej ostatniej ulicy. Cała parcela zawsze przypisana była i tak jest na mapach geodezyjnych, do ul. Cestryjewskiej (obecnej Ścianki), ale w związku z porządkowaniem numeracji, pod koniec lat osiemdziesiątych XX w. nadano tej posesji nr 1 i przypisano ją do ulicy Świętej Anny. Miejsce to dla nas strzelnian jest szczególne, gdyż w domu tym urodził się i wychował obecny Metropolita Poznański i Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski Arcybiskup Stanisław Gądecki. Fakt ten jak i nadanie Ekscelencji w 1992 roku tytułu Honorowego Obywatela Miasta Strzelna zobowiązuje mnie do opisanie dziejów tej posesji, jak i przybliżenia sylwetki Arcybiskupa. Zacznę od głowy rodziny Leona, który był ojcem Abpa Stanisława.

Wielkopolanin z urodzenia i Kujawiak z wyboru Leon Gądecki urodził się w 21 listopada 1913 roku w Płaczkowie w powiecie mogileńskim, w Prowincji Poznańskiej. Rodzicami jego byli Walenty i Franciszka z Rożnowskich. Ochrzczony został w kościele pw. św. Jakuba Większego w parafialnym Kamieńcu. Rodzice mieszkali i pracowali w Płaczkowie, położonym nad rozległym Jeziorem Szydłowskim. Był to majątek ziemski o pow. 311ha należący do Niemca Karla Vogta, w którym jego ojciec Walenty pracował jako kowal. Później Gądeccy przenieśli się do sąsiedniego Kamieńca, miejscowości składającej się z 527ha majątku kościelnego i wsi, leżących nad Jeziorem Kamienieckim. Po skończeniu nauki i ukończeniu 16 roku życia rozpoczął pracę w Kamieńcu w kuźni ojca, w której również pracowali jego bracia: Franciszek i Stanisław. Tu pod ich oczyma zgłębiał tajniki sztuki kowalskiej. Już po wojnie w 1946 roku, przed Komisją Egzaminacyjną Cechu Kowalskiego w Gnieźnie, zdał egzamin czeladniczy, a jesienią tegoż roku złożył egzamin mistrzowski.

W kwietniu 1948 roku poślubił w Strzelnie, w ówczesnym województwie poznańskim, Zofię z Siupków, córkę Floriana i Józefy z Burchardtów. Małżonka już od młodzieńczych lat była aktywną działaczką w strzeleńskich Młodych Polkach, których opiekunem był ówczesny wikary i późniejszy biskup gnieźnieński, ks. Jan Czerniak. Leon, zaraz też podjął pracę w prywatnym zakładzie kowalskim teścia Floriana. Ten rodzinny interes, teść zaczął prowadzić od wiosny 1909 roku, kiedy to przybył do Strzelna, wówczas powiatowego miasta, z wieloletniego pobytu w głębi Niemiec. Osiadając się tu nabył od zamożnego Niemca, radnego miejskiego, mistrza kamieniarskiego Otto Loruscha, dużą nieruchomość przy ul. Cestryjewskiej, obecna Ścianki 3. Tutaj też urządził zakład, który tak oto zareklamował w „Kalendarzu informacyjnym miasta Strzelna na 1910 r.": 

Kuźnia. Polecam Szan. Publiczności Strzelna i okolicy moją dobrze zaprowadzoną kuźnię, w której wykonuję wszelkie w zakresie kowalstwa wchodzące prace - dobrze szybko i po cenach umiarkowanych. Proszę o łaskawe poparcie mego przedsiębiorstwa. Floryan Siupka, mistrz kowalski w Strzelnie, dawn. p. Loruscha, posiadłość Cestrejewo.

Jego warsztat zyskał w okolicy dużą renomę, zatrudniał stale 2-3 czeladników oraz 3-4 uczniów.

Gniazdem rodowym Siupków jest śląski Imielin. Jest to rzadkie nazwisko występujące dzisiaj w liczbie 144  na Śląsku, 22 w Trzebiatowie i okolicy oraz 12 w Bydgoszczy. Florian Siupka ur. 4 maja 1877 roku, mistrz kowalski, przez wiele lat był starszym Cechu Kowalskiego, a w jego zakładzie odbywały się corocznie egzaminy czeladnicze. W latach międzywojennych był członkiem Rady Miejskiej - radnym, reprezentował w niej Blok Gospodarczy. W 1928 roku był wiceprezesem Towarzystwa Czeladzi Katolickiej i jednym z trzech patronów Stowarzyszenia Młodzieży Męskiej. Ofiarnie wspierał zakup Domu Rzemiosła w Bydgoszczy. W 1929 roku został wybrany skarbnikiem Towarzystwa Właścicieli Domów. Był członkiem Głównej Komisji Wyborczej w Strzelnie, członkiem Towarzystwa Przemysłowców i z jego ramienia delegatem do Izby Rzemieślniczej. W 1935 roku wszedł w skład Powiatowego Komitetu Uświadomienia Obywatelskiego w Mogilnie. W 1938 roku był prezesem Wielkopolskiego Zjednoczenia Rzemieślników Chrześcijan w Strzelnie i pomysłodawcą utworzenia dla miejscowego rzemiosła Bezprocentowej Kasy Pożyczkowej przy Banku Ludowym w Strzelnie. W 1939 roku jako Starszy Cechu Kowalskiego ofiarował 125 gramów srebra na Fundusz Obrony Narodowej.

W latach II wojny światowej zmuszony został, by pracować jako kowal w gospodarstwie rolnym na tzw. „Tri" pod Strzelnem (Tri-Towarzystwo Remontowo-Inżynieryjne), bowiem jego zakład zawłaszczył niemiecki konkurent Ludwig Hubert. W 1945 roku firma wróciła do rodziny i prowadził ją jeszcze kilka lat z synem Albertem, a od 1948 roku z zięciem Leonem Gądeckim. Idee państwa komunistycznego, jakie zaczęły z wielkim nasileniem wypierać po 1948 roku wszelką własność prywatną, spowodowały upadek wielu firm. Wysokimi podatkami doprowadzono, że i rodzinna firma Siupków-Gądeckich została zamknięta. Leon mając na utrzymaniu żonę Zofię i urodzonego w 1949 roku synka Stanisława podjął w 1950 roku pracę jako kowal w ówczesnym Państwowym Gospodarstwie Rolnym w Strzelnie. Pracował w nim do 1952 roku, następnie w latach 1953-1956 w Państwowym Ośrodku Maszynowym, również w Strzelnie.

Ministranci podopieką Andrzeja Urbaniaka w drodze do Kruszwicy na mecz z tamtejszymi ministrantami - w II rzedzie stojacych pierwszy z prawej Stanisław Gądecki.

Z nastaniem w 1956 roku odwilży październikowej i z początkiem destalinizacji kraju, chwilowo nastały lepsze czasy dla prywatnej inicjatywy. W 1957 roku Leon Gądecki otworzył, już pod swoim szyldem, na powrót kuźnię. Począł świadczyć usługi w bardzo szerokim zakresie kowalstwa, naprawy i regeneracji sprzętu rolniczego. Z jego oferty korzystali liczni okoliczni rolnicy, którzy oparli się próbom kolektywizacji wsi. W międzyczasie na świat przyszedł kolejny syn Jan i córka Maria, oboje zostali nauczycielami. Najstarszy, Stanisław, po ukończeniu Liceum Ogólnokształcącego w Strzelnie poświęcił się służbie Kościołowi. 

Leon Gądecki ciężką pracą w kuźni oraz pracą na niewielkim kawałku ziemi zapewniał rodzinie skromny, ale godziwy byt. Jego działalność społeczna rozwijała się około spraw Kościoła. Przez wiele lat był członkiem Rady Parafialnej. Nie stronił od licznych posług podczas uroczystości i świąt kościelnych. 

W warsztacie swoim zatrudniał i kształcił wielu uczniów, aż nastał rok 1988, wówczas zakończył swoją działalność przechodząc w wieku 75 lat w stan spoczynku i na zasłużoną emeryturę. Ale czy można było być bezczynnym, skoro praca stanowiła pasję jego życia. Brakowało w okolicy fachowców, którzy mogliby w trudnych latach przełomu naprawić gro sprzętu, do którego nie produkowano już części zamiennych. „Nachodzono“ więc sędziwego już mistrza sztuki kowalskiej, by ten zaradził im w uruchomieniu starego urządzenia, czy w naprawie zepsutej maszyny. Sam Pan Leon nie stronił od kontaktu z ludźmi potrzebującymi pomocy. Przy okazji takiego kontaktu z ludźmi dowiadywał się nowinek, a i przy tym sam udzielał wielu bezcennych porad.

Ministranci - wycieczka do Częstochowy, w II rzędzie kuca drugi od prawej Stanisław Gądecki.

W rozmowie z jednym z najstarszych sołtysów gminy Strzelno, dowiedziałem się o wypadkach bezinteresowności w świadczeniu usług przez Pana Leona, jeżeli skierowane one były do całego środowiska. Mianowicie, w 1980 roku mieszkańcy wsi Sławsko Dolne postanowili ufundować figurę Matki Boskiej. Z zamiarem fundacji mieszkańcy zanosili się już w okresie międzywojennym. Ale pomysł ten zaczęto realizować dopiero w 1980 roku, kiedy to Polska budziła się do nowego życia. Zebrano odpowiednie fundusze i za pośrednictwem rodaka, ks. Antoniego Dobrzyńskiego, zlecono rzeźbiarzowi Szulcowi wykonanie figury Matki Bożej. Nastał stan wojenny. Z Poznania do Sławska dotarła wiadomość, że figura jest gotowa i można ją odebrać. Potrzebne jeno było ogrodzenie, które zlecono mistrzowi Leonowi Gądeckiemu. W mrokach stanu wojennego wykuł on je w postaci łańcucha ozdobnego - majstersztyk sztuki kowalskiej, nic nie biorąc w zamian. I tak oto, w czerwcu 1982 r. długo oczekiwana figura stanęła w centrum wsi, w narożniku ogródka przydomowego Tadeusza Dobrzyńskiego. Uroczystość poświęcenia zgromadziła nieomal wszystkich mieszkańców wsi. Ceremonii dokonał ks. Antoni Dobrzyński w asyście ks. proboszcza Alojzego Święciechowskiego i strzeleńskich wikariuszy. 

Żywot ziemski Leona Gądeckiego dobiegał końca. 20 stycznia 2007 roku zmarła w wieku 90 lat małżonka Zofia. On sam już wówczas z domu nie wychodził. Mieszkał z córką Marią, która bez granic poświęciła się opiece nad rodzicami, a na końcu nad samym ojcem. Leon Gądecki zmarł w czwartek 21 maja 2009 roku.


 Arcybiskup Stanisław Gądecki

Stanisław Gądecki urodził się w Strzelnie w ówczesnym województwie poznańskim dnia 19 października 1949 roku. O rodzicach pisałem wyżej. Wychowywany w głębokiej wierze katolickiej, od młodych lat znakomicie udzielał się jako ministrant w parafii św. Trójcy w Strzelnie. Podobnie jak moi bracia tak i ja byłem z młodym Stanisławem ministrantem. To on z późniejszym księdzem Stanisławem Wiśniewskim oraz moim bratem Antonim uczyli nas ministrantury - po łacinie. Osobiście pamiętam go z kościoła i z bycia ministrantem, gdyż tam najczęściej spotykaliśmy się, choć mieszkaliśmy od siebie zaledwie o kilkadziesiąt kroków. Uczęszczał do miejscowej szkoły podstawowej, a następnie do Liceum Ogólnokształcącego. Tutaj 31 maja 1967 roku zdał egzaminem maturalny, kończąc naukę w Strzelnie. 

5 czerwca 1967 roku został przyjęty do Prymasowskiego Wyższego Seminarium Duchownego w Gnieźnie, gdzie w latach 1967-1973 studiował filozofię i teologię. Tam - pod kierunkiem ks. prof. Felicjana Kłonieckiego - napisał pracę dyplomową pt.: „Herodeion w świetle historii, geografii i archeologii". Święcenia kapłańskie przyjął z rąk księdza kardynała Stefana Wyszyńskiego w Bazylice Archikatedralnej w Gnieźnie, w Wigilię Zesłania Ducha Świętego, 9 czerwca 1973 roku.

 

Pamiętam jego mszę prymicyjną i radość nas wszystkich z uczestnictwa w tej liturgii. Pamiętam, jak przyjeżdżał do Strzelna. Wówczas mieszkałem już przy ul. Kościelnej. Po wielokroć widziałem go wracającego z kościoła, zawsze w towarzystwie, któregoś ze szkolnych kolegów. 

Decyzją księdza Kardynała Prymasa został skierowany do Rzymu na studia specjalistyczne z zakresu biblistyki. Studiował na Pontificium Institutum Biblicum de Urbe, uzyskując licencjat (9 lutego 1977 roku) na podstawie pracy: „Lo stato primitivo e la versione lucana della parabola degli invitati che si scusano (Lc 14,16-24)“, napisanej pod kierunkiem ks. prof. Jacques Dupont. Następnie udał się do Jerozolimy naStudium Biblicum Franciscanum (1976/77), celem pogłębienia studiów archeologicznych i judeochrześcijańskich. Po powrocie do Rzymu ukończył rok doktorancki (22 maja 1978 roku) i na podstawie pracy: „La liberazione e salvezza nel secondo libro dei Maccabei“, napisanej pod kierownictwem prof. P. Zeraffy na Pontificia Studiorum Universitas a S.Thoma Aq. in Urbe, uzyskał doktorat z teologii biblijnej (summa cum laude; 16 czerwca 1982 roku). W okresie studiów - prócz starożytnych języków biblijnych - uczył się języków nowożytnych: włoskiego na Università Italiana per Stranieri w Perugii - 1973; francuskiego na Institut Catholique de Paris i na École Pratique dell'Alliance Française w Paryżu - 1974; angielskiego w Brighton Overseas Students Center i The London School of English - 1975; niemieckiego na Goethe Institut w Passau - 1976 i 1977. Służył pomocą duszpasterską w różnych ośrodkach duszpasterskich na terenie Włoch, Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii i USA.

Bp. Stanisław Gądecki w rozmowie z o. Kazimierzem Łabińskim OMI w Markowicach.

W 1982 roku wrócił do kraju i podjął pracę dydaktyczną z zakresu nauk biblijnych w Prymasowskim Wyższym Seminarium Duchownym w Gnieźnie (Archeologia Biblijna, Historia Starego i Nowego Testamentu, Wstęp ogólny do Pisma św., Ewangelie Synoptyczne, Pisma Janowe, Teologia Biblijna) oraz prowadzenie lektoratów języka angielskiego i niemieckiego. Ponadto wykładał egzegezę Starego Testamentu w Prymasowskim Instytucie Teologicznym dla świeckich w Gnieźnie i Prymasowskim Instytucie Kultury Chrześcijańskiej w Bydgoszczy oraz w Wyższym Seminarium Duchownym Misjonarzy św. Rodziny w Kazimierzu Biskupim (1983-1992). Od 12 września 1986 do 12 czerwca 1989 roku pełnił funkcję wicerektora Prymasowskiego Wyższego Seminarium Duchownego w Gnieźnie. Służył pomocą duszpasterską w kościele rektorskim św. Jana Chrzciciela w Gnieźnie. Był odpowiedzialny za organizację zagranicznych pielgrzymek diecezjalnych, członkiem Rady Ekonomicznej PWSD, sekretarzem administracyjnym periodyku Studia Gnesnensia, członkiem Biblijnej Komisji Przygotowawczej II Synodu Plenarnego. W lecie 1989 roku uczestniczył w programie studiów organizowanym przez Cardinal Bernardin Center for the Study of Eastern European Jewery na Spertus College of Judaica w Chicago, poświęconym żydowskiej teologii, liturgii i kulturze oraz amerykańskiemu pluralizmowi religijnemu. Na przełomie 1989/1990 prowadził badania w École Biblique et Archeologique w Jerozolimie. Uczestniczył w zjazdach, kolokwiach, sympozjach naukowych. Jest autorem ponad 300 artykułów z zakresu biblistyki i dialogu z judaizmem, homilii, rozważań, kilku podręczników, m.in. tłumaczonych na język rosyjski.

1 lutego 1992 roku mianowany został biskupem pomocniczym Archidiecezji Gnieźnieńskiej i otrzymał stolicę tytularną Rubiconu. Konsekracja biskupia miała miejsce w Prymasowskiej Archikatedrze w Gnieźnie 25 marca 1992 roku. Również uroczystą mszę odprawił w Strzelnie. Nowy ordynariusz Archidiecezji Gnieźnieńskiej, abp Henryk Muszyński, powierzył mu - prócz zwykłej działalności duszpasterskiej - troskę o sprawy katechizacji, szkoły katolickie, duszpasterstwo młodzieży, duszpasterstwo zakonów i permanentną formację prezbiterów Archidiecezji Gnieźnieńskiej. Przewodniczył Radzie Wydawniczej Gaudentinum. Był sekretarzem Międzynarodowego Komitetu Organizacyjnego Obchodów Tysiąclecia Śmierci św. Wojciecha.

Markowice 2014 r.

Wielokrotnie można było spotkać biskupa Gądeckiego w Markowicach. Tutaj przyjmowanym był szczególnie ciepło przez emerytowanego już kustosza sanktuarium ojca Kazimierza Łabińskiego OMI. Kiedy w 1992 roku został obdarzony tytułem Honorowego Obywatela Miasta Strzelna, jego kontakty z rodzinnym miastem zacieśniły się jeszcze bardziej. Brał udział w opłatkowych spotkaniach z samorządowcami, w ważnych wydarzeniach rocznicowych i okolicznościowych w mieście i gminie, odpustach, zjazdach absolwentów LO i wielu innych.  

Markowice 2018 r.

Dnia 28 marca 2002 roku został mianowany przez Jego Świątobliwość Jana Pawła II Arcybiskupem Metropolitą Poznańskim. Kanoniczne objęcie diecezji miało miejsce 2 kwietnia 2002 roku. Uroczysty ingres do Archikatedry Poznańskiej odbył się 20 kwietnia 2002 roku, a 29 czerwca tegoż roku na Placu św. Piotra z rąk Ojca Świętego otrzymał paliusz metropolitalny. W podniosłej uroczystości ingresu do Katedry Poznańskiej wzięli udział również samorządowcy strzeleńscy, ks. Proboszcz Otton Szymków, delegacja LO strzeleńskiego ze Sztandarem. Obecni byli rodzice arcybiskupa, rodzina, mieszkańcy Strzelna, Mogilna.

Abp Stanisław Gądecki podczas pogrzebu Honorowego Obywatela Miasta Strzelna lek. med. Ryszarda Cyby Strzelno, 13.06.2012 r.

13 sierpnia 2013 r. - abp Stanisław Gadecki - pożegnanie ss. elżbietanek

Przed mszą św. w intencji absolwentów LO - abp Stanisław Gądecki z księżmi absolwentami LO ks. kan. Janem Trojanowskim i ks. kan. Jerzym Nowakiem.

W wymiarze ogólnopolskim, od 14 marca 1992 roku wszedł w skład Komisji ds. Katolickiej Agencji Informacyjnej i został członkiem Rady Programowej KAI. Od 2 grudnia 1994 - 1 maja 1996 roku był członkiem Komisji Episkopatu Polski ds. Duchowieństwa. Dnia 20 czerwca 1992 roku został mianowany przez Konferencję Episkopatu Polski wiceprzewodniczącym, a 10 marca 1994 roku - przewodniczącym Komisji Episkopatu Polski ds. Dialogu z Judaizmem. Po reformie struktur Episkopatu Polski, 1 maja 1996 roku został przewodniczącym Rady Episkopatu Polski ds. Dialogu Religijnego, obejmującej trzy gremia: Komitet do Dialogu z Judaizmem, Komitet do Dialogu z Religiami Niechrześcijańskimi, Komitet do Dialogu z Niewierzącymi. Inicjator Dnia Judaizmu w Kościele katolickim w Polsce. W dniu 28 listopada 2002 roku został wybrany członkiem Rady Stałej Episkopatu Polski, a dnia 18 marca 2004 roku - Wiceprzewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski. Od 24 czerwca 2006 roku pełnił funkcję przewodniczącego Komisji Duszpasterstwa KEP, a od 19 czerwca 2009 roku członka Komisji Wspólnej Rządu RP i Konferencji Episkopatu Polski. Abp Stanisław Gądecki 12 marca 2014 roku został wybrany Przewodniczącym Konferencji Episkopatu Polski na pierwszą kadencję, a 14 marca 2019 roku - na drugą kadencję.

Wizyta strzelnian u abp. Stanisława Gądeckiego w Pałacu Arcybiskupim na Ostrowie Tumskim w Poznaniu 20 marca 2014 r. (uczestniczyli burmistrz Ewaryst Matczak z małżonką, sekretarz Jarosław Marek, Heliodor Ruciński TMMS, Marian Przybylski TMMS).

Mianowany przez Ojca Świętego konsultorem Papieskiej Komisji ds. Religijnych Relacji z Żydami (23 lutego 1995 roku), brał udział w konferencjach, spotkaniach, sesjach, sympozjach poświęconych tej tematyce w kraju i zagranicą. Ojciec Święty Franciszek 8 maja 2014 roku mianował abp. Stanisława Gądeckiego członkiem Kongregacji Nauki Wiary na pierwszą kadencję, a 8 maja 2020 r. - członkiem Kongregacji na drugą kadencję. W latach 2016-2021 abp Stanisław Gądecki był Wiceprzewodniczącym Rady Konferencji Episkopatów Europy. Metropolita poznański brał udział w Synodzie Biskupów w Rzymie poświęconym głoszeniu słowa Bożego (2008), nowej ewangelizacji (2012), rodzinie (2014 i 2015) i młodzieży (2018). 

Abp Stanisław Gądecki, pomimo rozległych obowiązków w Archidiecezji Poznańskiej i w całym Kościele Polskim, pamięta o Strzelnie i strzelnianach. Cyklicznie spotyka się z koleżeństwem klasowym z LO oraz wspiera nasze obecne władze miejskie w realizacji ambitnych planów rozwojowych.

Foto.: Heliodor Ruciński, ze zbiorów Kazimierza Kowalskiego z Wrześni, archiwum bloga