niedziela, 13 stycznia 2019

Odsłonięcie Pomnika Powstańca Wielkopolskiego w Mogilnie




Ulice Mogilna przed kilkunastoma dniami przybrało odświętną szatę. Na wietrze łopotało kilkaset biało-czerwonych i powstańczych flag. Te narodowe i patriotyczne barwy przypominały o wybuchu przed 100-laty 27 grudnia Powstania Wielkopolskiego, 1 stycznia o wyzwoleniu Mogilna i o wielkich uroczystościach. W piątek 11 stycznia punktualnie w samo południe z wieży mogileńskiego ratusza rozległ się hejnał Mogilna. W mieście rozpoczęła się wielka patriotyczna uroczystość odsłonięcia Pomnika Powstańca Wielkopolskiego. U stóp pięknego monumentu dłuta nieżyjącego już wielkopolskiego artysty rzeźbiarza i medaliera Krzysztofa Jakubika zebrało się społeczeństwo miasta i gminy, uczniowie szkół, zaproszeni goście, liczne poczty sztandarowe oraz wojskowa asysta honorowa z orkiestrą Wojska Polskiego.










Przy pomniku wartę zaciągnęli żołnierz, harcerze, uczniowie klasy wojskowej z ZS w Bielicach i członkowie grupy rekonstrukcyjnej. Na trybunie honorowej miejsce zajęli przedstawiciele władz wojewódzkich z Bydgoszczy, Poznania, Torunia z wicemarszałkiem Dariuszem Kurzawą, władz powiatowych ze starostą Bartoszem Nowackim i przewodniczącym rady Robertem Musidłowskim, gospodarze miasta i gminy, burmistrz Leszek Duszyński i przewodniczący rady Paweł Molenda, przewodniczący Komitetu Obchodów 100. Rocznicy Powstania Wielkopolskiego w Mogilnie Andrzej Jakubowski, duchowieństwo oraz hm. Stanisław Jasiński komendant KSH i zarazem przewodniczący Komisji Historycznej Hufca ZHP w Mogilnie - inicjator budowy Pomnika Powstańca Wielkopolskiego.






Uroczystość odbywała się w ramach trwających obchodów 100. rocznicy Powstania Wielkopolskiego. Była niezwykle doniosła, uroczysta i przepojona duchem patriotycznym. Po odegraniu i wspólnym odśpiewaniu hymnu państwowego, głos zabrał burmistrz Leszek Duszyński, przypominając w swym wystąpieniu bohaterstwo mogilnian, którzy sami oswobodzili miasto i w walkach o Kujawy Zachodnie złożyli ofiarę najwyższą na ołtarzu Ojczyzny. Streścił czteroletnią pracę Komitetu oraz przypomniał sylwetkę zmarłego artysty Krzysztofa Jakubika, spod którego dłuta wyszedł przepiękny monument. Wspomniał również o wydaniu z tej okazji książki Mogilnianie odznaczeni Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym 1918-1919, autorstwa Mariana Przybylskiego. Po włodarzu miasta i gminy głos zabrali: Dariusz Kurzawa, Bartosz Nowacki, Paweł Molenda i przedstawiciel Wojewody Wielkopolskiego Wawrzyniec Wierzejewski.




























Punktem kulminacyjnym uroczystości było odsłonięcie Pomnika Powstańca Wielkopolskiego, którego dokonali: wnuk powstańca wielkopolskiego, burmistrz Leszek Duszyński; prawnuk powstańca wielkopolskiego; przewodniczący KO Andrzej Jakubowski oraz hm Stanisław Jasiński. Modlitwę odmówił i pomnik poświęcił ojciec Krzysztof Lewandowski, gwardian Klasztoru Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów w Mogilnie. Prowadzący całą uroczystość mjr Krzysztof Kugiel z Garnizonu Inowrocław odczytał uroczyście w asyście wojska apel pamięci, a następnie Kompania Honorowa z tegoż garnizonu oddała salwę honorową. Głośne wystrzały sprawiły, iż po wielu zgromadzonych przeszedł zimny dreszcz. Przybyłe delegacje złożyły liczne wiązanki kwiatów i zapaliły znicze. Podniosłego charakteru wydarzeniu nadała orkiestry Wojska Polskiego z Garnizonu Poznań.







































Młodzież z Zespołu Szkół w Mogilnie i Zespołu Szkół w Bielicach dała piękny i pełen patriotyzmu występ połączony z mini koncertem. Pomimo dokuczliwego zimna przedstawienie wypadło pięknie i wręcz zawodowo - brawo młodzież! Była również pyszna grochówka wojskowa, namioty promocyjne Wojska Polskiego, stoiska promocyjnego z okolicznościową wystawą Rodziny powstańcze i ich losy oraz z książką Mogilnianie odznaczeni Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym 1918-1919 - w dniu tym rozszedł się cały nakład książki 1000 egz. i wydawca zastanawia się nad dodrukiem.

Organizatorem uroczystości był Komitet Obchodów 100. rocznicy Powstania Wielkopolskiego, Mogileński Dom Kultury oraz Urząd Miejski w Mogilnie.

Wszystkie zdjęcia: Heliodor Ruciński

piątek, 11 stycznia 2019

Pierwsza rocznica bloga



To już rok jak prowadzę bloga, o czym przypomniał mi Heliodor przesyłając powyższą laurkę. W związku z tym jubileuszem dziękuję wszystkim czytelnikom za zaglądanie do Strzelna, tego historycznego, jak i współczesnego i pogłębianie wiedzy o zawierane w poszczególnych artykułach informacje.

Heliodorowi dziękuję za zdjęcia bez których bieżące relacje byłyby tylko suchymi faktami.
Heluś dzięki!
  

czwartek, 10 stycznia 2019

Strzelno w rysunkach Alicji Krystkowiak



Przed dwoma tygodniami w rozmowie z mogilnianinem Waldkiem Krystkowiakiem - znanym muzykiem - dowiedziałem się, iż dysponuje on skanami pięknych starych rysunków, które wykonała przed laty jego ciotka Alicja Krystkowiak. Zaproponował mi udostępnienie ich na moim blogu i nazajutrz je przesłał. Przedstawiają one rotundę św. Prokopa w Strzelnie oraz kolegiatę i Mysią Wieżę w Kruszwicy. Wykonane zostały w 1954 r. Autorka w liście z 2009 r. do mamy Waldka, Mirosławy Krystkowiak - do którego załączyła skany rysunków - tak napisała:
Są to rysunki jeszcze z czasów studenckich, więc, żadne cuda. Ale jeżeli komukolwiek mogą się przydać to z najmilszą chęcią przekazuję. Wybrałam z Mogilna , Strzelna i Kruszwicy. Był taki okres, kiedy gnało mnie po kraju i rysowałam w różnych miastach. Rysunki są zżółkłe, zmaltretowane ale dzięki komputerowi odżywają.

Rotunda św. Prokopa.
Wnętrze rotundy św. Prokopa

 Alicji Krystkowiak-Krogulska jest architektem i obecnie korzysta z uroków emerytury. Rysunki artystki wywarły na mnie ogromne wrażenie, m.in. uzmysłowiły mi, że kiedy ich autorka przemierzała szlak studenckiej praktyki pomiędzy Mogilnem, Strzelnem i Kruszwicą ja miałem niespełna dwa lat. Swoje wypady w teren zapewne realizowała koleją, po nieczynnej współcześnie linii kolejowej Mogilno-Strzelno-Kruszwica-Inowrocław.

Kolegiata w Kruszwicy.
Mysia Wieża.
Dzięki uprzejmości Waldka czytelnicy bloga mogą przenieść się w odległe lata 50. 


środa, 9 stycznia 2019

Strzelnianin Antoni Przybylski wiceprezesem NRŁ



Podczas posiedzenia Naczelnej Rady Łowieckiej - działającego od 1923 r. Polskiego Związku Łowieckiego z siedzibą w Warszawie - 6 grudnia 2018 r. jej członkowie wybrali nowe prezydium tego organu. W skład pięcioosobowego Prezydium NRŁ wszedł strzelnianin z urodzenia, związany zawodowo z Wielkopolską i okręgiem pilskim Antoni Przybylski. Został on wybrany wiceprezesem Naczelnej Rady Łowieckiej.

Pierwszy od lewej Antoni Przybylski - wiceprezes NRŁ z kolegami z Prezydium NRŁ.
 Antoni jest moim starszym bratem, praprawnukiem leśniczego dominialnego, a następnie leśniczego w lasach Księstwa Żarskiego. Było nas siedmioro rodzeństwa - sześciu braci i najmłodsza siostra. Dwoje z braci pracowało w Lasach Państwowych, dwoje w rolnictwie i jednostkach samorządowych, po jednym w przemyśle chemicznym i w szkolnictwie zawodowym, siostra w handlu. Cała szóstka braci zakochana była i jest w polskich lasach. Sam napisałem trylogię leśną - trzy monografie nadleśnictw: Miradz, Gołąbki i Gniewkowo i jako nie uprawiający zawodu leśnika jestem wyróżniony "Kordelasem Leśnika Polskiego".

Antoni urodził się 22 sierpnia 1948 r. w Strzelnie jako syn Ignacego i Ireny z domu Woźna. Tutaj uczęszczał do Szkoły Podstawowej Nr 2, a po jej ukończeniu do miejscowego Liceum Ogólnokształcącego. Po maturze w 1966 r. rozpoczął studia na kierunku leśnym Wyższej Szkoły Rolniczej w Poznaniu. Podczas studiów szefował Kołu Naukowemu Leśników. W 1971 r. ukończył studia z propozycją pozostania na uczelni, jako pracownik naukowy. Przysłowiowy zew puszczy wskazał mu dalszą drogę realizowania się w swojej pasji bycia leśnikiem i myśliwym.

W latach 1971 - 1990 pracował w Lasach Państwowych na różnych stanowiskach: był stażystą, adiunktem i zastępcą nadleśniczego w Okręgowym Zarządzie Lasów Państwowych w Szczecinku - nadleśnictwa Okonek i Mirosławiec, a także nadleśniczym w nowopowstałym OZLP w Pile Nadleśnictwo Mirosławiec (1.08.1978 - 30.06.1979). Miał również krótki epizod życiowy w samorządzie terytorialnym - był Naczelnikiem Miasta i Gminy Mirosławiec - przed przejściem do pracy w OZLP w Pile.

W latach 1980 - 1990 pracował jako Zastępca Dyrektora OZLP w Pile. W latach 1991 - 2018 był dyrektorem PPHU "Grandel" w Pile, pełniąc jednocześnie od 2001 r. funkcję redaktora naczelnego "Zachodniego Poradnika Łowieckiego". Mieszka w Dobrzycy w uroczym zakątku leśnym nad rzeką Gwdą.

Od lewej Antoni Przybylski.

Na łowisku. Od prawej Antoni Przybylski.
Do Polskiego Związku Łowieckiego wstąpił w 1971 r. Od 1973 r. do chwili obecnej pełni funkcję prezesa Koła Łowieckiego "Wieniec" w Mirosławcu. Od 1995 r. jest członkiem NRŁ, a od 1998 r. prezesem Okręgowej Rady Łowieckiej w Pile. Od 2010 r. pełni funkcję wiceprzewodniczącego Wojewódzkiego Sejmiku Łowieckiego w Poznaniu. Od 1995 do 2016 r. jest członkiem Komisji Hodowlanej NRŁ. Jest również członek Rady Programowej Ośrodka Badań Łowieckich przy Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu oraz wykładowcą na Studium Podyplomowym z gospodarki łowieckiej na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu. Jest współzałożycielem i aktywnym członkiem Stowarzyszenia "Matecznik" w Szczecinku.

W swoim dorobku pisarskim i dziennikarskim ma liczne artykuły w prasie łowieckiej oraz jest autorem i współautorem 10 pozycji książkowych. Wśród jego opracowań znajdują się m.in. takie pozycje wydawnicze jak: Dlaczego polujemy?, Dzik – Praktyczne zasady gospodarowania populacją oraz Ambony myśliwskie. Pod jego redakcją zostało wydane w 2004 r. monumentalne dzieło Łowiectwo w Wielkopolsce.






Antoni odznaczony jest m.in.: medalem „Złom”, „Medalem Św. Huberta” oraz wyróżniony „Kordelasem Leśnika Polskiego”. Od 1970 r. jest żonaty z Teresą z domu Strapagiel, również z zawodu magistrem inżynierem leśnictwa. Małżonkowie mają córkę Agnieszkę i wnuka Michała. Zięć Piotr z pasją uprawia fotografię, będącą w wielu wypadkach ilustracją do licznych artykułów teścia i innych autorów.