Dzisiejszą drugą już część o rodzinie von Tschepe zacznę od pytania: - Czy potomkowie Samuela również byli masonami? Niestety, nie udało mi się tego jeszcze ustalić. Potrzeba byłoby przewertować jeszcze wiele dokumentów, opracowań i publikacji o tematyce wolnomularskiej… Być może syn Ludwig Edward, jego następca na Broniewicach i Wierzejewicach był członkiem bydgoskiej loży. Zmarł on w 1844 roku i spoczął obok ojca w krypcie rodzinnej w parku przydworskim. Jeszcze wcześniej zmarła jego żona, której personaliów dotychczas nie ustaliłem. Po Ludwigu Edwardzie majętność odziedziczył syn Ludwig Ferdynand von Tschepe, pan na Broniewicach i Wierzejewicach jak zwykł pisać o sobie. Jego panowanie potwierdzono jeszcze za życia ojca w 1843 roku oraz w 1856 roku, kiedy to zapisany został w metrykaliach jako Christoph Ferdinand Wilhelm Ludwig von Tschepe (ur. ok. 1814).
Emma Maria Louisa Adelheid z domu von Tschepe zamężna von Blomberg (1847-1938) |
Ludwig Ferdynand w 1843 roku poślubił Auguste Wilhelmine Emilie von Oertzen (ur. ok. 1822). Ich synem był Hugo Ludwig Weber Emil Gustav von Tschepe (ok. 1845 - zm. 26 lutego 1888) - następca na dobrach rycerskich Broniewice i Wierzejewice. Małżonkowie mieli jeszcze córkę Emme Marie Louise Adelheid von Tschepe (1847-1938), która poślubiła w 1873 roku w kościele ewangelickim w Pakości Emila Leopolda von Blomberg (1840-1904). Małżonkowie mieszkali w Stargardzie. Ich synem był Werner von Blomberg (1878-1946), późniejszy niemiecki feldmarszałek, od 1935 roku minister wojny i naczelny dowódca Wehrmachtu. W styczniu 1938 roku nieoczekiwanie usunięty z armii i zwolniony ze służby wojskowej, za sprawą uknutej afery około jego drugiej żony.
Emil Leopold von Blomberg (1840-1904) |
Ludwig Ferdynand von Tschepe był deputowanym do Sejmu Prowincjonalnego Prowincji Poznańskiej z okręgu wyborczego Bydgoszcz-Mogilno. W latach 1862 - 1874 zasiadał w ławach rycerstwa (Ritterschaft). Był on od 1862 roku rycerzem honorowym Zakonu Świętego Jana, elitarnego stowarzyszenia szlachty pruskiej, protestanckich joannitów - Johanniterordens. Jemu zawdzięczamy wystawienie pałacu, który do dzisiaj stoi w parku broniewickim. Prawdopodobnie siedziba rodowa von Tschepe kilkakrotnie była przebudowywany, a ostatni kształt i wygląd nadał mu ostatni z linii męskiej von Tschepe Hugo Ludwig. Również i on dokonał przebudowy parku nadając mu formę angielską - krajobrazową.
Hugo Ludwig około 1875 roku poślubił Marte Ulrike Speichert (ur. 1857 r.) pochodzącą z Brandenburgii. Ślub został zawarty w Brandenburgu. Małżonkowie zamieszkali w Broniewicach. Z tego związku były dwie córki: Klara zamężna von Stegmann-Stein, której mężem został Moritz von Stegmann-Stein; Joanna Hanna zamężna von Boeltzig - mąż Arno von Boeltzig. Córki miały siedmioro dzieci.
W środku minister RP Józef Beck w rozmowie z stojącym po prawej feldmarszałkiem Wernerem von Blomberg (1935 r.) |
Po śmierci Hugona w 1888 roku, który nie pozostawił testamentu, spadkobiercami zostały: żona Martha 2/8 oraz córki Klara i Joanna po 3/8 każda. Do 1909 roku istniała wspólnota zapisana w księgach wieczystych, po czym zrzekły się córki swoich części na rzecz matki Marthy von Tschepe. Od 22 sierpnia 1928 roku Marta von Tschepe udzieliła plenipotencję dla obszaru majętności Broniewice Arno von Boeltzig i Joannie von Boeltzig z domu v. Tschepe zamieszkałym w Broniewicach. Po zrzeczeniu się praw do majętności, córki otrzymały od matki ciche przyrzeczenie, że Klara otrzyma Wierzejewice, a Joanna Broniewice.
Klara po ślubie zamieszkała w dobrach i pałacu męża w Rzeplino (Repplin) w powiecie starogardzkim Za czasów Moritza von Stegmann und Stein dobra liczyły 1205 ha gruntów. Do jego rodziny z linii matki von Wedel należały od XIII w.
Broniewice - sklep folwarczny ok. 1910 r. |
Panie na Broniewicach i Wierzejewicach na przełomie XIX i XX wieku nie poszły z postępem uprzemysłowienia majątku poprzez budowę przetwórni np. gorzelni, która niewątpliwie przysporzyłaby im dochodu i to dość sporego. Również nie wprowadziły mechanizacji typu traktory i pługi parowe. Tuż po odzyskaniu niepodległości właścicielki obu majątków przyjęły obywatelstwo polskie, pozostając - jak same oświadczały - wiernymi obywatelkami nowej Ojczyzny. W oświadczeniu notarialnym podały, że języka polskiego nie znają i komunikują się tylko w języku niemieckim. W czasach wielkiego kryzysu ekonomicznego borykały się z trudnościami finansowymi, by na czas dokonać należnych opłat skarbowych. Np. na 3 marca 1932 roku Naczelnik Urzędu Skarbowego w Mogilnie zapowiedział w majątku Marty Tschepe w Broniewicach licytacje 8 krów. Podobnie było 9 lutego 1935 roku kiedy zapowiedziano licytację 180 cetnarów żyta w snopkach. Kondycja majętności poprawiła się po przejściu kryzysu.
Od 1932 roku majątek Wierzejewice został wydzierżawiony Witoldowi Schulzowi na 10 lat. W roku 1934 w majętności Broniewice i Wierzejewice wraz z folwarkami znajdowały się 63 budynki i budowle, z których tylko 6 stodół polowych było drewnianych, reszta murowane. Według polisy ubezpieczeniowej najcenniejszym był pałac z 23 pokojami oszacowany na 121 tys. zł., który w całości był skanalizowany i zwodociągowany. Wszystkie obiekty wycenione były przez rzeczoznawcę na blisko milion zł., natomiast przez firmę ubezpieczeniową na 582 tys. zł. Wokół pałacu rozciągał się park i ogród o powierzchni 4,75,00 ha. Ich pielęgnacją zajmował się zatrudniony na etacie ogrodnik. Produkcja z sadu i ogrodu przeznaczona była na potrzeby domowe i częściowo na sprzedaż.
Broniewice szkoła |
Majętność składała się z trzech gospodarstw: Broniewic z folwarkami Jetanowo i Boguchwała o areale 635,88,80 ha, Broniewic-Sędowa - 194,70,90 ha i Wierzejewic z folwarkiem Augustynowo - 438,52,06 o łącznym areale 1269,11,76 ha. W tym areale znajdowało się 56 ha toni Jeziora Pakoskiego oraz 154,5 ha lasów. Folwarki Wierzejewice i Broniewice połączone był stałą kolejką polną z własną przystanią nad jeziorem, o torze długości 5 km. Całość uzupełniał tor przenośny o długości 2,3 km i 13 wagonów napędzanych siłą pociągową - końmi. Jej głównym zadaniem był transport buraków do przystani, skąd odbierane były przez cukrownię własnymi szkutami. W całej majętności zatrudnionych było: 67 ordynariuszy, 109 zaciężników, 4 sezonowych zatrudnionych przez 12 miesięcy oraz 15 - na 7 miesięcy i 40 - na 3 miesiące. Ich praca dawała utrzymanie 500 osobom - członkom ich rodzin. W oborach znajdowało się 167 sztuk bydła, w tym 72 krowy dojne; w stajniach było 115 koni, a w chlewach 102 sztuki świń. Jako siłę pociągową wykorzystywano 12 wołów i 92 konie robocze. Majętność nie posiadał pługów parowych, ani traktorów, choć wyposażona była w dwa garnitury młocarniane parowe; śrutowniki, sieczkarnie, 8 żniwiarek, 4 kosiarki, 4 siewniki rzędowe, itd.
W 1938 roku ogłoszono urzędowy przymusowy wykup przez Skarb Państwa Polskiego 820 ha z majętności Broniewice należącej do Marty Tschepe pod planowaną parcelację. Nie pomogły odwołania i 28 czerwca 1939 roku Wojewoda Poznański zatwierdził projekt parcelacji 811,65,67 ha gruntów rolnych. Zaprojektowano 67 osad samodzielnych, 1 ogrodniczą, 3 rzemieślnicze, 1 przemysłową, 4 na uzupełnienie gospodarstw małorolnych oraz 3 na urządzenia publiczne, społeczne i kulturalno oświatowe. Ostatnią transakcję sprzedaży dokonano 4 sierpnia 1939 roku. Niestety, wybuchła wojna i nie zdążono wprowadzić w życie całości założeń parcelacyjnych.
W 1940 roku Marta von Tschepe z domu Speichert złożyła wniosek do Reichskommissar für die Festigung deutschen Volkstums (RKF) o zniesienie konfiskaty majątków Wierzejewice (Waldau) i Broniewice (Bronwitz) w powiecie mogileńskim, które w 1939 roku zostały poddane częściowej parcelacji. Co stało się z ostatnimi właścicielami Broniewic i Wierzejewic? Wiadomo, że potomka męskiego tej linii już nie było. Pozostały jedynie dwie córki. Szukam jakichkolwiek śladów po nich - ostatnio udało mi się co nieco odnaleźć o Arno i Joannie von Boeltzig z domu v. Tschepe i Werze Boeltzig. W Archiwum IPN znajdują się akta Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Berlinie dotyczące ich wysiedlenia z Polski w 1945 roku, ale o tym po skompletowaniu materiałów.
Po wojnie, co niektórzy z mieszkańców Broniewic, widząc znaczny przepych rodowego mauzoleum rodu von Tschepe zaczęli w nim szukać skarbów, dewastując wnętrze doszczętnie. Z czasem za przyczyną ludzi kaplica zniknęła z powierzchni ziemi.
Foto:, archiwum bloga